Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też z racji, że dziś byłam szybciej to po seksach wysprzatałam mieszkanie, żeby już jutro mieć więcej luzu 😁 teraz mąż z synkiem poszli na dwór to odpoczywam, wieczorem chyba wypiję lampkę 🍷dla weekendowego relaksu😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 17:11
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Wow dziewczyny brawo za wysprzątane mieszkanka 😃 Ja dziś niby nic nie zrobiłam konkretnego, a dopiero niedawno usiadłam na chwilę z herbatą 😅 Ale dzień zaczęliśmy grubo po 10, tak nam się dobrze spało razem z synkiem, przyszedł do mnie koło 8 do łóżka jak mąż już pojechał do pracy i tak się jakoś zawinął w kołdrę i usnął a ja z nim 😅
Jagoda od razu widać po postach, że dom Ci służy i humor lepszyNiech to zaowocuje jeszcze wieloma dniami w dwupaku 😎
Mother ale jesteś agentka 😃 to odpoczywaj jutro w nagrodę 😄 -
Wiera w domu zawsze inaczej. Człowiek się tak nie martwi i nie myśli o tym wszystkim. Poza tym tutaj jestem z mężem i synkiem na codzień 🙂Także dlatego humor jest lepszy
pola89, Wiera, Girl25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo i ja sie niby-pochwale robotą. Niby bo skonczylam dzis to co zaczelam rok temu (i czym tu sie chwalic?😳) i byc może przez to musialam lezec w ciazy. A mianowicie co roku o tej porze robie przeglad ubran corki, rok temu zrobilam i wyprzatnelam jej na glanc pokoj włącznie z segregacja zabawek (to sprzatanie chyba mnie tak zalatwilo a nie ubrania). I te za male ubrania włożyłam do naroznej szafy i juz wyniesc nie zdazylam tylko dokladalam przez rokz. Efekt-3 duze kartony ubran poczawszy od majtek i skarpetek a skończywszy na zimowej kurtce a ze teraz mega urosla i garderoba cala do wymiany to jest co wynosic.
Jeny, wieczorne usypianie Oli to od kilku dni hardcore. Skonczylo sie mile usypianie na lozku, bez noszenia i bujania. Teraz albo placz jak lezy albo trzeba znow nosic co tez nie gwarantuje sukcesu bo budzi się jak odkladam. Ponad godzinę wiercila sie u siebie w lozeczku zanim zasnela. -
Mój syn chyba się ode mnie odzwyczaił. Dziś mąż go posadził obok mnie na kanapie a ja go przesunęłam sobie na kolanka i zacżął płakać i uciekł ode mnie. W ogóle ostatnio często płacze jak ja do niego podejdę
nie wiem czemu tak jest. Ale dziś już z bezsilności się popłakałam.
Jest plus taki że ostatnio jakoś szybciej mi ten czas leci więc kto wie może dotrzymam do niezłego tygodnia o jakim nie śmię nawet marzyć 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 21:15
-
Dziewczyny czy to ważne czy Cc czy SN ważne ze dzieciątko jest na świecie 😊 pomijając fakt ze niektóre kobiety chcą na życzenie ale tak jak u mnie brak postępu i przy jednym i przy drugim i nawet przy drugim pamietam jak przy wysokim ciśnieniu się uparłam na SN to organizm odmówił.
Miskowa Pap to lada dzień, trzymam kciuki m! A jak to u Was w szpitalach? Mąż może być przy porodzie? Odwiedzin nadal nie ma?
Jagoda trzymaj się jak najdłużej w dwupaku, odpoczywaj niech inni przy synku latają 😉
Z synem miałam podobnie jak leżałam w szpitalu 2 tyg tyle ze mój starszy ale cały czas za tata chodził, minie ☺️
Mother agentko jedna 😜 zazdroszczę bo my w tych sprawach bardzo podupadlismy.. temat rzeka
-
Girl chwala lekarzom,ze odkryli mozliwosc cc bo spadla smiertelnosc matek i dzieci i tak jak mowie-dla mnie nie ma znaczenia czy kobieta rodzi sn czy cc. W Pl troche za czesto kobiety chca cc na zadanie, za granicą lekarze mocniej prą do sn. A z cc i zaburzeniami integracji sensoryxznej to chodzi o brak stymulacje zakonczen nerwowych tak jak przy przeciskaniu sie przez kanal. Z tym,ze jak mowie-to nie jest tak,ze wszystkie dzieci po cc maja zaburzenia albo choruja na alergie bo nie zoataly skolonializowane bakteriami z waginy
rodzmy jak nam Bozia da byle zdrowe dzieci z tego byly
Bylam dzis w szpitalu, w ktorym chce rdzic na pierwszym ktg
Wszystko ok, zatydzien kolejne i wtedy lekarz ma mi powiedziec kiedy przyjecie na patologie ciazy w zwiazku z cukrzyca i cisnieniem. U nas w Wawie mozna rodzic z mezem,moze zostac 2h po porodzie ale odwiedzin nie ma w calym kraju.pola89 lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Jagoda kurde ale przecież nie byłaś tak długo w tym szpitalu żeby mógł się od ciebie odzwyczaić... Jesteś jego mama więc mi się wydaje że to niemożliwe. Jak zareagował jak przyjechałaś do domu? Cieszył się? Kurde chyba jednak cieszę się że nasz będzie miał 3 lata jak pojde do szpitala bo taki szybciej skuma. Co prawda dalej jak kogoś nie widzi tydzień, czy dwa to potem się wstydzi i boi ale my będziemy przez kamerki z telefonie gadać pewnie to też inaczej.
Mysza , ja nic takiego nie mam, może w zle miejsce się wkloli, inna droga to to że ja nie czułam jak mi wbijali ta igle ale może przez to że wcześniej się chyba głupiego jasia nawdychalam jak miałam rodzic sn i może dlatego nie czułam bólu.
Adelax, Właśnie tez się boje ze tym razem też nie będzie postępu porodu tym bardziej że ginekolog coś gadał że przez bliznę nie mogą dać oxytocyny to już tym bardziej chyba nie ruszy.
Dziś troszkę zaleciło mi dymu z grilla i od tego czasu glowa mnie boli ale to chyba nie zaszkodzi dzidzi?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyGirl mi lekarz wkluwal sie z 5 razy zanim mu sie udalo. Myslalam ze im tam zejde na tym stole a juz na pewno dziecko udusze tak mnie zwineli w klebek i mocno trzymali. Dopiero na siedząco mu sie udalo a potem szybko szybko pani sie kladzie. Ale nerwobole po tych nieudanych nadal mam.
-
Girl my też rozmawialiśmy przez Kamerki i jak wyszlam to się cieszył a na drugi dzień już marudził i pytam męża czy też był taki płaczliwy jak mnie nie było ale mówi że nie. I wczoraj się skupiłam bardziej i bardziej uwage zwracałam w któym momencie zaczyna płakać i marudzić i tak to wyszło że jak do niego podchodziłam lub go dotykałam no i jak mąż wyszedł na moment do sklepu.vNie za każdym razem płakał ale tylko w takich sytuacjach.
Do porodu też inaczej bo to leżysz około 3 doby a mnie nie widział prawie 2 tygodnie -
Pap cieszę się, że wszystko jest w porządku ☺️ nie obejrzysz się, a malutki będzie na świecie ☺️
Jagoda ja myślę, że ta Twoja nieobecność w domu mogła mieć wpływ na zachowanie synka, ale uważam, że to przejdzie.
Ja zamiast dziś pospać to obudziłam się 5.30 i już nie usnęłam...potem mąż wstawał do pracy, synek też już się wierci od pół h w swoim pokoju. Także tego ✌️Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Pap
Fajnie, że Twój szpital pozwala na porody rodzinne i na te 2 godziny później.
Girl
Nawet bym nie pomyślała, że trochę dymu z grilla miałoby zaszkodzi 😀 Sądzę, że nie , ale bólu głowy współczuję...
Mi też się kilka razy wkuwał przy cc (nie wiem ile, bo ja byłam pół przytomna ze zmęczenia i po poprzednim bólu - decyzji o cc nie byłam świadoma dopóki nie dostałam leków wyciszajacych skurcze), ale nie mam żadnych pamiątek po tym.
Jagoda
Może to chwilowy "bunt" . Sądzę, że to zbyt krótki czas na odzwyczajenie się od mamy. Nawet gdyby, to myślę, że to stan przejściowy i za chwilkę znów będzie w porządku 🙂Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Wiecie... Chyba wrócę do pracy już końcem września 😲 Na pewno będę wiedzieć w poniedziałek, ale wszystko jest na takiej drodze. Pracuję w laboratorium, a mam możliwość przejścia do technologów produkcji, gdzie praca jest bardziej rozwojowa, więc kusi moje ambicje, choć pieniądze raczej się nie zmienią. Tylko dziewczyna odchodzi od października, a my musimy się jeszcze zazębić... Najpierw byłam napalona jak szczur na otwarcie kanału (bo już wcześniej miałam ochotę tam iść), a teraz mam stracha 😲 Aż w nocy mi się śniło, że wróciłam i oczywiście nie dawałam sobie rady 🤦 Ja miałam tyle jeszcze rzeczy do zrobienia, bo przecież przed powrotem do pracy muszę chałupę generalnie ogarnąć 😀 Franka przestawić na zupełnie samodzielne spanie, bo teraz z wygody czasem go zabieram do nas. Adam nie jest aż tak samodzielny na kibelku, jak w przedszkolu wymagają... No i jeszcze urlop mielismy mieć (właściwie mąż 😀) na początku października, a tu klapa będzie 😅Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Ja mam nadzieję że wszystko wróci do normy
Ach wiecie co czasami mam wrażenie że lepiej by było jak bym nie sypiała. Myślałam że jak wyjdę ze szpitala i już przestanę się martwić i myśleć tak o tym że mogę wcześniej urodzić to moje senne horrory się skończą a tu dziś znowu miałam koszmar. Nienawidzę takich snów.
A mam pytanko ile przed porodem organizm się oczyszcza? Kojarzycie coś może? Bo właśnie dziś zaczęłam się zastanawiać. Od wczoraj po 5razy dziennie jestem w wc -
Jagoda zależy jaki poród :p, po CC 5 dni choć żona znajomego która ostatnio rodziła wyszła w 4 dobie, może mnie też się tak uda. Kurde faktycznie trochę cie nie było ale na pewno się nie odywczail , ciężko stwierdzić , nie masz jakiegoś psychologa dziecięcego żeby się go spytać czym to może być spowodowane takie zachowanie?[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Girl Jagoda pytala ile przed porodem a nie po.
Mnie twraz wypuscili w 3 dobie po cc.
Jagoda nie pomogę. Mnie cieli "na zimno".[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
No właśnie Iza ja coś kojarzę z pierwszej ciąży że to było makrymalnie tydzień przed. Oby to jednak nie było to.
Girl mały dziś juz jedzie do babci ja w poniedziałek pojadę po prenatalnych i zobazymy czy tam też będzie taii maruda zapytać właśnie jie mam kogo. Chyba poprostu muszę przeczekać. On może dlatego tak reaguje że był w domu sam z tatą i się pewnie przyzwyczaił. Poza tym ja teraz też go nie podnoszę ani nic. Owszem wciągnę go na kolana żeby go przytulić ale tak jak się obudzi czy płacze to na ręcę go nie biorę. Może też czuje że coś jest nie tak bo jest inaczej niż przed szpitalem.
-
Girl
U nas po cc to jest 3 pełne doby, po sn 2.
Jagoda
Mi oczyszczał się w dniu porodu, w jednym i drugim przypadku, więc nie pomogę. Oby to już nie było to. Dzisiaj też tak chodzisz do kibelka?Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Pola no właśnie też dlatego się niepokoje. A jeszcze ten mój sen dzisiejszy. Nie no muszę się czymś zajać żeby nie myśleć bo naprawdę zwariuję