Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza 1 maja, bo to też ja 🙋
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja rocznik 88 i dzisiaj będę się zapisywać na johsona chyba. Mogę wcześniej bo w styczniu zadeklarowałam chęć szczepienia.
Niestety oboje musimy chcieć ale chyba ja bardziej póki co chce. Nie zostaje mi nic innego jak czekać na jego decyzję. Pewnie nie chce on wracać do kliniki leczenia niepłodności (udało się za pierwszą iui). Już umówiłam wizytę u hematolog, tylko zastanawiam się jakie dorobić badania. Już mam mutacje pod kontem trombofilii wrodzonej chce dorobić białko s i białko c. Ale nie wiem czy coś więcej.Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Iza34 wrote:Nobis to musi byc wasza wspolna decyzja. Zakladam ze wizja dziecka w domu z przed porodu a teraz roznia sie diametralnie wg. twojego meza, ze nie tak to widzial, myslal ze bedzie inaczej, lzej i dlatego zmeczony i nie chce. Ja tak mialam po pierwszym dziecku.
Miśkowa może mu brakować życia sprzed posiadania dziecka ale i mi brakuje pewnych rzeczy. Zresztą on jakoś szczególnie rozrywkowy nie był i za wiele czasu z kumplami nie spędzał więc tym bardziej mnie to dziwi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 12:18
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNobis wrote:Zgadam się z Tobą. Ja nie wiedziałam na co się szykujemy i jka to będzie. Trafił nam się mega fajny i uśmiechnięty egzemplarz ale strasznie rozpieszczony przez tatusia. Jak tylko go widzi to odrazu na ręce u taty i nikt inny może nie istnieć. Przy mnie samej zachowuje się syn zgoła inaczej. Chcę uwagi ale nie muszę cały czas mieć go na rękach.
Miśkowa może mu brakować życia sprzed posiadania dziecka ale i mi brakuje pewnych rzeczy. Zresztą on jakoś szczególnie rozrywkowy nie był i za wiele czasu z kumplami nie spędzał więc tym bardziej mnie to dziwi.
A moj to sie cieszy że Ola chce do niego tylko robi sie problem jak musi wyjsc.
-
Iza ja jestem 87 ale zgłosiłam się w styczniu i wczoraj dostałam skierowanie więc dziś od razu się umówiłam i nawet udało mi się zapisać na pfizera. Ja we wrześniu mówiłam że na bank się nie zaszczepie... Ale 2 i 3 fala sprawiły że nie chcę dygotać jesienią ze strachu kto się zajmie dziećmi jak zachoruje... Mój mąż jest zaszczepiony i jedyne co to bolała go ręka i spocil się w nocy (zawsze poci się przy chorobie).
Mother a to można w ciąży? Myślałam że nie...
Nobis co do badań nie pomogę bo się na tym nie znam. Natomiast mój mąż też nie jest typem imprezowicza ale czasem doprowadza mnie do szału bo nie rozumie że wieczorem jest czas kolacji, kąpieli i usypiania dzieci... On by sobie wolał posiedzieć z telefonem, film obejrzeć czy pograć w rzutki.. No i wiele rzeczy musisz planować pod dziecko. Widzisz mi też długo zajęło przestawienie się - tym bardziej że pierwsza córka dała mi w kość, a druga jak się okazuje jest "mami-cycem" i się mocno zastanawiam jak zorganizować wizytę u fryzjera (jak już u nas będzie można) albo umówić na upragnione jazdy samochodem żeby w końcu zyskać trochę niezależności... Macierzyństwo to zawsze szukanie kompromisów albo rezygnacja z czegoś... Ale i tak uważam że warto
Piszczak to bardzo dobre wieści! Co do różnych myśli... To zupełnie normalne - każda z nas je miała/ma/będzie miała... Wykorzystaj ten czas wolny, pospij, odpocznij... Za chwilę będzie ciepło więc już też inaczej. No i... Niestety zobaczysz jak błyskawicznie mija druga ciąża 😉 będzie dobrze ☺️4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Tak, można w ciąży, ale ja już nie chcę przed porodem, bo w sumie nie znam dnia ani godziny, a gdybym miała gorączkę czy coś to nie chciałabym w takim stanie jechać na porodówkę 😉 zatem zaszczepię się już po porodzie.
Tak, właśnie Ci, którzy wpisali się w styczniu to mogą już się umawiać. Ja niestety się nie wpisałam, więc czekam do tego 1 maja🙂
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnycalanthe wrote:Chyba terminy szybkie. Szwagier męża rejestrował się wczoraj i ma 7 maja pierwszą dawkę, zaś siostra dziś i termin 13 maj. Oboje mają Pfizer.
Zobaczymy jak u mnie. A moj maz cos trefi. Chyba wezme jego komorke i sama go zarejestruje 😋. Co, w ślady rodzicow idzie? To ja pojde w slady za moimi.
Miskowa ja tez wszystko pod dzieci robie.
Mi to sie kiedys śmiać chcialo bo 3 razy podgrzewalam sobie zupe, zawsze cos- a to placz, a to pielucha, w koncu nalalam sobie tą zupe, siadam zeby zjesc, przychodzi Zuzia "mama daj zupy", a to byla ostatnia porcja. Tak wiec takie zycie matki. Ale ja sie ciesze jak chca jesc zupe, ja moge nie jesc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 14:51
-
Ja tez bede sie szczepic ale jeszcze nie teraz. Mam przeciwciala wiec szkoda nakladac na to jeszcze szepionke. Poczekam, zrobie za jakis miesiac sprawdzajace ile mi spadly i czy jeszcze mam i wtedy pomysle co dalej. Bardzo bym chciala pfizera jezeli juz bym miala wybrac ale cos czuje, ze dostalabym astre.
Dzieki dziewczyny za kazde mile slowo, tez mam nadzieje, ze bedzie dobrze, ze dobra decyzje podjelam. Jeszcze troche mnie czeka ciezkich dni ale moze w koncu dojde do momentu, ze odsapne.
Ciesze sie, ze juz luzuja obostrzenia, moze razem z nimi przyjdzie do nas wiosna, piekna pogoda i chec do zycia. My juz planujemy zeby w maju wyrwac sie na weekend nad morze na maly reset. ☺️
Nobis- pogadaj tak otwarcie z mezem na temat dziecka, tak wiesz, zeby wyrzucic z siebie wszystkie pytania i watpliwosci. To pomaga i bedziesz wiedziala na czym stoisz czy dajecie sobie luz na jakis czas czy faktycznie zaczynacie myslec na powaznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 15:17
-
Ja po covid mogę się zaszczepić dopiero po 3mc. Dzwonilismy i tak nam.powiedzieli. nawet nie mogę bukować terminu tylko dopiero jak minie 3mc. Ja dalej w szpitalu walczymy tabletkami dziś coś się w końcu ruszyło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 16:06
-
Tak, Emrica mój szwagier też musiał odczekać 3 miesiące. Trzymaj się dzielnie... Wiem co czujesz 😔 mam nadzieję, że po tabsach ruszy i jeśli nie wszystko to większość samo się oczyści.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother odpisuje juz ktorys raz i odpisac nie moge..
nie zalapalam soe na zdjecie brzuszka 😭 ale na pewno jest sliczny. Wszystko juz przygotowane? I nie pamietam-bedziesz rodzila sn czy masz miec cc?
Emrica zatrzymalam sie na Twojej ciazy a teraz czytam i rozumiem,ze cos poszlo nie taktrzymaj sie. Mialam zabieg lyzeczkowania po cytotecu, chwale sobie. Po 3cyklach bylam w ciazy z pierszym synkiem.
Iza Ty to taki typ smerfa marudy ale ja juz Cie rozgryzlam kobieto 😎 Ty tego tu potrzebujesz, takiego ojojania i ja to rozumiem. Wiec dziewczyny dalej musimy ojojiwac Ize slowotworstwo haha). Cyc do przodu kobieto
tylko tesciowa zakop gleboko niczym skarb (woem, powtarzam sie z tym ale akurat twoja tesciowa jest wyjatkowa..)
Mysza zajmij sie swoją psyche to i organizm sie zregeneruje. Buziaki!
U nas wszystko dobrze, Szymo ma 7,5miesiaca, stoi na czworaka i sie buja ale nie umie jeszcze ruszyc do przodu. Za to do tylu idzie mu swietnie hehe i musze wyciagac go z roznych dziwnych miejsc. Rozszerzanie diety nadal idzie pomalutku, w sensie Szymo chetnie probuje nowe rzeczy ale nie zjada ich na tyle duzo zeby zastapic mleczko. A mleczko z cycusiow kocha najbardziej na swiecie..starszak chodzi do przedszkola i generalnie wszystko u nas naprawde ok-byle tylko cos nie pierdaknęlo jak to zwykle bywa jak jest za dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2021, 21:14
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyTo nie tarczyca, to nerwica. Juz mi podniesli cisnienie. Tesciowa- szkoda gadac. I mąż ktory nie chce sie szczepic, ubzdural sobie że na pewno po szczepieniu bedzie chory i ze Astra mu zaszkodzi, że on nie ma czasu ani na szczepienie ani na chorowanie, zaczal krecic i wydziwiac. A ja nerwa zlapalam, wzielam jego pesel i zadzwonilam. I okazalo sie że nie ma juz wolnych terminow (nie rozumiem tego?), ja zła a on happy. Oj nie odpuszczę, bede dzwonic w sobote o siebie to i jego zapisze. Glupie gadanie ze nie ma czasu. A, i jeszcze że on ma robotę w polu i nie moze byc chory po szczepieniu a ja siedze w domu to moge sie szczepic i chorowac. Rozumiecie to? Ja siedze w domu i mam czas! 😤 A mial byc fajny wieczór.
-
Pap super, że u Was wszystko ok i sobie radzicie 🙂 oby tak dalej 🙂 u nas raczej wszystko gotowe, a rodzić planuję sn.
Iza spróbuj przekonać męża. U mnie mąż już pierwsza dawka zaszczepiony, teściowa, siostra i mama też, a babcia męża i mój tata już dwiema. Zawsze jakoś taki komfort psychiczny jest.
Mnie ostatnio dopada burza hormonów chyba, bo płaczę i denerwuję się z byle powodu, mężowi ciągle zmieniają godziny pracy, prawie wcale go nie ma, on sam zmęczony i nie robota. Ogólnie to jakiś chyba taki stres przedporodowy mnie dopada 🙊 z jednej strony ogromnie się cieszę, a z drugiej boję.
Wczoraj wyszłam na dłużej na spacer i mnie dziś gardło boli i ucho przytkało znowu 😤
Miłego dnia dziewczyny 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2021, 06:21
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother wszystko bedzie dobrze
gwarantuje,ze jak urodzisz ta druga Kruszynke,o ktora tak dlugo musialas walczyc to swiat bedzie piekniejszy!!! Ja jestem taka szczesliwa i spelniona (marzy mi sie jeszcze tylko córa ale na 99% nie bedzie juz trzeciej dzidzi-m9j organizm juz mowi dosc ciazy bo mialam przeciez i cukrzyce i nadcisnienie i jak by zatrucie ciazowe PO PORODZIE..)
Przypomnij sobie tylko,ze ten czas z noworodziem, ten kiesiac (choc ja bym powiedziala,ze 3miesiace)to wiszenie na mamusi, ciagłe cycowanko(no bo chce byc blisko bo zna tylko Ciebie)i brak czasu nawet na siusiu.. ale z drugim dzieckiem mi sie wydaje jakos latwiej-nawet jak chwilke zapłacze a Ty musisz isc do wc to latwiej to przychodzi niz jak na kazde kwekniecie pierwszego czlowiek zaciskal nogi haha. Jak wrocisz z dzidzia to zobaczysz jaki starszak nagle DUUUUZY.wszystko bedzie fajnie!
mother84, AdelaX lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny