Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tiril moja tez alergiczka i tez tego mleka od pediatry nie chciała pic. Wiec jej daje owsiane wzbogacone w wapń i łyżkę wapnia w płynie (syrop) codziennie, żeby właśnie miała zapewnione tyle, co potrzeba. Alergie ciężki temat 😅 u nas jest tez na jajko, truskawki, soczewicę, soje, groszek. Masakra. Poszła w moja siostrę, ona dorosła i nadal ma te wszystkie alergie
-
Witaj MamaH! A który to już cykl u Ciebie?
Jeśli chodzi o mnie, w żadnej z trzech nie miałam plamienia implantacyjnego, nawet żadnych bóli, kłuć itp..
Chociaż powiem Wam, że mam teraz momenty że sie martwię, że nic nie czuję, żadnych zmian i czy na pewno wszystko w porządku 🙈 a do wizyty jeszcze 3 tygodnie.. ale staram się nie myśleć i mieć nadzieję, że ta ciąża będzie łaskawsza 😀
Tiril, może to i lepiej. Ja też od 1.5 roku staraliśmy sie o dziecko ale długo karmiłam i chciałam długo karmić. A odstawiać odstawiałam etapami po woli.
Iza, to dobrze że działasz w tym kierunku, bo młoda jesteś a jak teraz nie zadbasz o kręgosłup to później będzie tylko gorzej. -
TIRIL, kurcze właśnie takie dziwne. Mam 26 dniowe cykle, więc powinnam dostać w pt. Dzisiaj poczułam ukłucie i takie brązowe plamienie , nie rozkręca się jak to zwykle przy okresie. Bo zwykle mam tak , że po ok h zaczyna mi się mega mocny okres, tak 2 dni jest taki i potem słabnie. Mam wrażliwe piersi i czuję ten brzuch , ale nie tak jak przy okresie.
KROPKA 6, JUZ 1,5 ROKU 😔😔 niby wszystko ok , wyrównał mi się progesteron w fazie lutealnej , mąż tez ok. A dziecka dalej nie ma. Swoją drogą wielkie gratulacje dla Ciebie ! Trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2023, 12:08
-
No to może tym razem się udało 🤔 najlepiej jeśli sie nie rozkręca, zrobić test. Jak 26 dzien cyklu był w piątek i miesiączkę dostawałas zawsze w 26 dniu, to dziś test powinien wyjść pozytywny.
-
Ja dziś mialam bardzo trudny temat -nayuczyc, wyjaśnić i oświecić Zuzię na temat układu rozrodczego i dojrzewania człowieka 🤦. Weź to zrób jak ona nie chce nawet o tym słyszeć, przez gardło jej nie chcą przejść te wszystkie nazwy, a już budowa narządów rozrodczych mężczyzny to już wogole. No i wytłumacz 10-latce która ma swój jeszcze dziecinny świat jak te plemniki od mężczyzny dostają się do kobiety. Albo co to są polucje. Trochę się zainteresowała jak powiedziałam że z 1 komórki jajowej jest ona i Ola.
-
MamaH wrote:Nie, nie, dzisiaj mam 22 dc, 26 w ten piątek, który będzie 🙂
A to źle zrozumiałam. To hmm może to być implantacja, bo ona z tego co kojarze miedzy 6 a 14 dniem występować może. Ale tak trzeba sie teraz z testem wstrzymać. -
nick nieaktualnyGusia muszę właśnie zapytać alergolog o jakiś syrop/krople zawierające wapń. No ciężko z tymi alergiami, ja mam nadzieję że mała z tego wyrośnie.
MamaH i jak? Rozkręciła się @ czy nadal jest nadzieja?
Iza no to niezłą pogadankę miałaś do odprawienia. 10-latki są jeszcze dziecinne ale teraz dzieci szybko dojrzewają. Ja np pierwszy okres dostałam w wieku 10 lat (w 3 klasie podstawówki) i byłam kompletnie zielona bo dopiero w 4 klasie była przyroda i rozmowy/pogadanki na takie tematy.
Piszczak żyjesz? Gdzieś zaginelas w akcji 🙈
A ja się pochwalę, że moja niunia zaczęła sama chodzić 😁 długo się bała "puścić" i tylko za rączkę. A od wczoraj się odważyła i dzisiaj już tuptała sama po domu 🥰
A ja za nią pełna zachwytu 🙈🤭
-
Piszczak chyba się spodobało na wychodnym i zapomniała o nas 😉 ale wybaczamy,bo ja sama mam tutaj przerwy 😉
Tiril, gratulację to są super momenty i w sumie trzeba sie chwalić nimi ❤️ to teraz z mężem będziecie biegać podwójnie 😉
Iza oh to trudne momenty macierzyństwa, i zaraz Twoja córka tylko patrzeć jak będzie nastolatką 🙈 ale może musi to chwile 'przetrawic' i w sumie dobrze, że e to Ty uswiadamiasz a nie koleżanki.. -
Kropka najpierw miała te tematy na przyrodzie ale chyba wtedy była chora (albo chciała być chora). Ja już jakiś czas temu jej mówiłam o miesiączce to niewiele zrozumiała. Mnie moja mama nic nie uświadomiła a nie pamiętam żeby to było w szkole, dostałam miesiączkę i panika i zielona o co chodzi. A moja mama nadal nic, dała podpaski bez słowa wyjaśnienia. I sama się z tym mierzyłam. Nigdy nie byłam otwarta na te tematy (w przeciwieństwie do mojego męża) i postanowiłam że ja swoich córek nie zostawię w niewiedzy chociaż nie wiem jak będzie to dla mnie trudne im to wyjaśnić.
-
Iza tak, stwierdziłam że na coodzień jeszcze nie mogę się cieszyć, to chociaż tutaj sobie zrobię namiastkę 🤣
Ale w ogóle nic nie czuję się ciążowo, nawet piersi mnie nie bolą (nie pamiętam jak było z nimi poprzednio) i oczywiście milion myśli czy wszystko okey i czy zapeszyłam... No ale i tak nikt nie wie z rodziny znajomych, to tutaj sie trochę pociesze 😉 -
nick nieaktualnyDziewczyny zyje. Wczoraj było ciężko, bo po imprezie byłam w domu po 24, a młody w nocy też co chwilę się budził, więc chodziłam jak zombie. Dzisiaj z resztą nie lepiej. Jutro jedziemy na szczepienie i się zapytam, czy nie ma jakiś środków nasennych dla dzieci. Bo nie wyobrażam sobie powrotu do pracy jak on tak dalej będzie sypiał.
Iza moja Natala lubi oglądać encyklopedie, więc czasem się zdarzy jakiś obrazek związany z zapladnianiem itd. I zadaje dużo pytań. Ostatnio nawet cały czas się pyta skąd Kamilek się wziął u mnie w brzuszku i czy ona też tak się tam znalazła. Więc jakieś podstawy już wie😉
Kropka ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów. W drugiej mnie na początku muliło często, ale wymiotów nie miałam. Więc spokojnie.
-
Iza dobrze, że powoli zaczynasz. Oswoi się po woli. Przetrawi. Właśnie lepiej tak nawet jeśli ma swój dziecinny swiat niz jak ma ją wszystko zaskoczyć.
Piszczak czyli zabawa się udała! No i bardzo dobrze. Hmmm daj małemu czas. Ja jak wracałam do pracy, to też zoombi3 byłam kilkanascie nawet pobudek w nocy było. Teraz zresztą też ze dwie ma. Jedna to zgarniam małą do łóżka do nas i później jeszcze jedna. Ale to 'pacyfikuje ' od razu, czyli mowie przytul sie do mamy i zaraz zasypiamy razem.
No właśnie mnie poprzednia ciąża przeczołgała że tak powiem. Wymioty po kilka razy na dzień , na sam widok szczoteczki do mycia zębów. Bo coś zapachniało. Bo ktoś smażył kotlety. Bo kawałek miesa sie trafił. I tak do jakos 18 tygodnia czy nawet 20. Tak bardzooo długo miałam. Prawie nic nie mogłam jeść. Schudłam 6 kiloo 🙈 -
Piszczak a robiłaś małemu badania krwi? Czasami niedobory żelaza powodują kłopoty ze snem, czasami taki typ a czasami już wychodzą zaburzenia si.
To żeś pobalowała 😆
Moja Zuzia nic a nic się nie interesowala skąd i jak jest Ola a przecież miała 7 lat, wogole ja te tematy nie interesują.
Kropka na objawy masz jeszcze czas, jeszcze powiesz że masz dość. A jak nie to tylko się cieszyć.
Ja dziś z mężem się ścięłam. Kurcze, chce dobrze a nikomu się nie podoba. A poszło o terapię Zuzi, o to że jak idzie na zajęcia to w pon.-wt.nie idzie do szkoły, że tam się zmęczy, wyjdzie na dwór i zaraz jest chora (on tak twierdzi). I zły bo mieliśmy rezygnować z tych zajęć a jeszcze będziemy chodzić w lutym. -
nick nieaktualny