Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Piszczak wrote:Narazie ok. Ale to były żywe szczepionki(odra , świnka, różyczka i ospa), więc powiedziała że reakcja po nich jest dopiero w 8-12 dniu po.
O, nie wiedziałam, nam nigdy nikt nic nie mówił. Jedynie żeby uważać przy szczepionce na rota.
Aż ja zajrze do kalendarza szczepień czy na 3 lata coś jest.
Dziś miałam wyjechać w "interesach," ale pada deszcz i śnieg a my mieliśmy oglądać konstrukcje na polu i odpuściliśmy wyjazd. Czas nas goni, decyzję trzeba podjąć żeby to się zwróciło, żeby nie umaczac kasy, nie narobić się niepotrzebnie. Wiadomo kto nie ryzykuje ten nie ma, jak będę leżeć też mi nie przybędzie, co najwyżej kilogramów 🤣.
A propo zbędnych kilogramow- mężowi waga ładnie schodzi a mi dno totalne, potrzebuje zrzucić tylko 4 kg, narazie poszły 2 kg ale co spadnie to znów w górę, a już 1 dzień w gościach i już muszę pół tygodnia odrabiać. -
nick nieaktualnyNam też przy tym szczepieniu nikt nie mówił o tym że po kilku dniach coś może być. W ogóle pani alergolog się mnie pyta jak tam po szczepieniu na odrę różyczkę itd. bo lekarze się boją tych szczepień przy alergiach...a ja wielkie oczy i zdziwiona mówię że wszystko ok (szczepienie było w grudniu). A przy szczepieniu lekarz i pielęgniarki nic nie mówili, żadnych zaleceń ani nic 😳
Iza kto nie ryzykuje nie pije szampana 🍾 a na poważnie to każda inwestycja wiąże się z ryzykiem niewypału. Ale pewnie macie już wszystko dobrze przemyślane -
A to nam zawszę po szczepieniu mówili po ilu dniach i kiedy może być jakiś odczyn. Czy właśnie jakies objawy gorączkowe. Ale nic o alergikach.
Ale za to jak było to pierwsze szczepienie po urodzeniu już co sie samodzielnie umawia w przychodni, to nas nikt nie poinformował, że szczepi sie według wieku korygowanego. A mała się urodziła 3 tygodnie wcześniej. I powinno się 3 tygodnie później. A dowiedziałam sie kilka dni przed szczepieniem. Zdążyłam przełożyć. Nikt przy rejestrowaniu nie zapytał w którym tygodniu ciazy się urodziła.
A ja jednak jestem tak zmęczona że naawet nie mam siły wieczorem tutaj zajrzeć. Nie lubię drugich zmian.. moja córka w sumie też nie lubi.. bo tęskni bardzoo. . -
Tiril właśnie nie. Taka niewiadoma bo nie mamy z tym doświadczenia, tego jeszcze nie uprawialiśmy. A chcemy kupić tunel foliowy i posiać fasolke i ogórki, będziemy jeździć z truskawkami to i to będziemy sprzedawać a przy większych ilościach na rynek hurtowy. Aby tylko wyszło.
Kropka a jednak masz jakieś objawy. Aby tylko na zmęczeniu zostało.
-
nick nieaktualnyJa tam się na rolnictwie nie znam, ale z uprawami to chyba zawsze taki trochę ryzyk fizyk co nie? Dużo zależy od pogody itd. Trzymam kciuki żeby Wam się udało ✊
U mnie ogólnie bieda finansowa 🙈 praktycznie wszystko pakujemy w budowę. Mamy mały kredyt. A ja teraz jestem na zasiłku z bezrobocia (w ciąży wygasła mi umowa o pracę). Nie mam na razie jak wrócić do tej pracy, bo odległość duża i przez dojazdy nie byłoby mnie w domu po 10-11 godzin dziennie (w ogóle bym dziecka nie widziała chyba). Muszę znaleźć coś na miejscu, a że mieszkam na zadupiu to ciężko z robotą 😠 i taka pupa narazie jest -
Cześć dziewczyny, można dołączyć? 🙂
Na ovu byłam już jakieś 5 lat temu, gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Teraz wracam na nowo, walczymy o rodzeństwo dla córci 🙂 -
nick nieaktualnyCześć malutka, i powodzenia w staraniach
Tiril ja niestety dojeżdżam i muszę się zmieścić w 10h żeby małego ze żłobka odebrać. Mieszkam w aglomeracji, ale niestety znaleźć pracę na jedną zmianę i to taką, żeby zawozić i przywozić dzieci jest ciężko. Tak przynajmniej wiem na czym stoję. Od wtorku w firmie jest audyt wewnętrzny, więc jak wrócę to przynajmniej będę mieć czysta kartę,bo moja zastępczynie rozlicza teraz z jej pracy.
Puściłam dzisiaj małego do żłobka,bo bal przebierancow mają. Ale byl zadowolony. Pełno balonów, serpentyn, wogole kolorowo. Za to Natala jest w domu, bo kaszle i się smarka. -
nick nieaktualny
-
Mam stwierdzone PCOS, co skutkuje cyklami bezowulacyjnymi, więc bez stymulacji nie ma co liczyć na ciążę 😕 z pierwszą ciążą udało się w 3 cyklu stymulowanym, ale po każdej stymulacji miałam torbiele i musiałam czekać kolejny miesiąc aż się wchłoną.
Teraz 2 cykl stymulowany, poprzedni niestety „przegapiliśmy”. Byłam u gina w 11 dc i dowiedziałam się, że już po owulce, była w 9 dc! 🤦♀️ a serduszkowania nie było, bo córa akurat chorowała, więc nikt nie miał do tego głowy 😉 no ale nowy cykl - nowa szansa i nowa nadzieja, zobaczymy jak będzie 😃
Trzymam za was wszystkie kciuki ❤️ -
Malutka witaj. Przynajmniej wiesz na czym stoisz, w czym problem.
Tiril u mnie też bieda, wszędzie ciężko z kasą. Nasza uprawa jabłek to ostatnio dno totalne, i to nie nasza ani pogody wina, nie wiem czemu w naszym kraju nie dba się o to co mamy dobrze rozwinięte, czym możemy się szczycić tylko wszystko zaczyna upadać. Więc szukamy innych możliwości zarobku. Ja w sadzie praktycznie nie pracuje a jestem chętna do pracy więc taki tunel czy truskawki mogę ogarnąć.
Piszczak moja Ola wczoraj dostała gorączki a dziś wracam w południe do domu a ona całe oko zaropiale- zapalenie spojówek. Dobrze że mam w domu krople i tak od razu nie muszę gnać do lekarza. A teraz dziecina śpi mi na kolanach i nie mogę jej odłożyć. I po planach na weekend, jedynie co któreś z nas pójdzie z Zuzia do kina. -
nick nieaktualny
-
Ooo, to fajnie, jak wam się teraz uda, to różnica wieku nie będzie jeszcze aż tak wielka 🙂 nasza córcia w marcu kończy już 4 latka. Trochę żałuję, że dopiero teraz działamy, ale przez bite 3 lata karmiłam piersią i nawet nie miałam okresu, masakra 🙈
-
nick nieaktualnyMoja Natala 4,5 roku a Kamil 14 miesięcy.
U nas też ciężko z kasą. A teraz jeszcze przyszło rozliczenie za wodę i 1000zl trzeba dopłacić. Normalnie ja nie wiem jak w XXI wieku jeszcze pobierają zaliczki zamiast co miesiąc rozliczać zużyta wodę.
A do pracy też będę robić tyle kilometrów, że masakra więc i paliwo teraz dojdzie😔katastrofa -
nick nieaktualnymalutka203 wrote:Ooo, to fajnie, jak wam się teraz uda, to różnica wieku nie będzie jeszcze aż tak wielka 🙂 nasza córcia w marcu kończy już 4 latka. Trochę żałuję, że dopiero teraz działamy, ale przez bite 3 lata karmiłam piersią i nawet nie miałam okresu, masakra 🙈
Trzy lata bez okresu?? 😳 Ja dostałam po 10 miesiącach i strasznie przeżywałam że tak późno! W ogóle to planowaliśmy drugie dziecko od razu, żeby był tylko rok różnicy, no ale kp nam pokrzyżowało plany 😝 -
Ja też chciałam dużo mniejszą różnicę wieku, ale życie weryfikuje nasze plany niestety 😉 wiesz, ten brak okresu to wina PCOS, a skoro karmiłam, to nawet nie mogłam żadnych leków brać
Tiril, który to twój cs? -
Hej, ja do pracy tez dojeżdżam 36 km do Warszawy. Dojazd mi zajmuje jakies 1.5 godziny. Wiec jak wyjde z domu o 6:20 to w domu jestem 15:30-40. A na drugą zmianę wychodzę 12:20 i jestem 21:40 w domu... Także też kiepsko.. teraz odliczam do wizyty u lekarza i mąż mnie namawia żebym od razu poszla od wizyty na zwolnienie. Jak mam na drugą zmianę to tylko chwile rano widzę małą... 😔
Malutka, moja córka pod koniec marca skonczy 2 latka. Tez chcieliśmy mała różnice wieku. Ale karmiłam długo i okres wrócił po ponad roku od porodu.
Iza, niestety mnie zawsze przeraża to że sadownicu na koniec sezonu musza te jaablka wywalać. Bo nie ma komu albo rwać, albo nie mają co z nimi zrobić.
U mnie w rodzinie parę osób ma 'tunele foliowe' gdzie uprawiaaja papryke pekinke fasolke i jakoś sie nawet dobrze utrzymują.