Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza chyba teraz nie ma obowiązku izolacji, ale sanepid ja poleca. Przy czym my woleliśmy się zamknąć, bo nie chciałam żebyśmy mieli kogoś na sumieniu. Ale prawda taka że jest masę zachorowań i testów już się nie robi... Ja zrobiłam bo jechałam do dentysty więc wolałam być pewna.
Oj to prawda że w Święta najlepiej tak sobie siąść spokojnie u siebie. My jedziemy najpierw do mojej rodziny na Wigilię i Pierwszy dzień a potem po obiedzie to teściow. Niestety do nich mamy 4h i co roku sobie mówimy że od następnych świąt robimy na zakładkę bo tak to niestety dużo czasu w aucie siedzimy a dzieckiem to wiecie jak jest.... Może jak się drugie urodzi to będzie argument że nie możemy tak jeździć w kółko 😛08.2021 - synek 💙
-
Też uważam że te prace w domu są niemiarodajne, że rodzic za dużo pomaga albo sam robi. O, co innego jak poszła na lekcje i sama zrobiła szkatułkę z patyczków, to wiadomo że sama. Makieta szkoły w grupach- niech teraz nauczyciel sprawiedliwie oceni jak jedne grupy były 5-osobowe a Zuzia robiła sama. Albo ten rodzinny konkurs na stroik świąteczny - wygrał 6-latek. No jaki wkład to dziecko miało w tą pracę? Taki jak moja Ola- podawała mi szyszki i ozdoby bo próba klejenia kończyła się poparzeniem ☹️.
-
nick nieaktualnyTiril wrote:Anka a w święta albo w przerwie między świątecznej pracujesz czy masz wolne?
Edithka pochwaliliscie się już rodzinie ciążą? 😉
Właśnie rozmawiałam przed chwilą z szefem i normalnie bym pracowała ale ze względu na przeziębienie mam wolne 🙂 -
Miałam sie odezwać, ale przez tw oczy wieczorami trudni mi było patrzeć w ekran i jakos zanim przeczytałam cos od Was to juz sie zniechęcałam 🤦🏻♀️ bo mnie oczy bolały. Ale zaraz wszystko przeczytam
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Ale na produkowałyscie 🙈 a raptem chwilę mnie nie było.
Co do krzywej ja w pierwszej nie miałam cukrzycy. Dopiero teraz z Misią i najgorsze cukry miałam po 2 godzinach wręcz jakby rosły. No ale dietka dieta była. I to restrykcyjnie się trzymałam. Te których jeszcze nie było, ile ja sie na narzekałaam 😛 co do samego badania nigdy problemu nie było. Raz chyba po godzinie mi sie z Marcelinka4 słabo zrobiło ale tyle żeby się położyć. I od tyle. Ale rzeczywiście później musiałam kielbase jeść 😂 a z Misią miałam 2 razy, bo juz na początku glukoza mi coś szwankowała,ale wyszło ok. I później to obowiązkowe po 20 tygodniu juz wyszło źle badanie. Byłam na szkoleniu w szpitalu nawet apropos diety.
Iza a co za lekarz z Olą jedziecie daleko?
Anka to sie napracowalas 😄 ale oby to było tylko taki początek a później juz lepiej.
Z tymi pracami plastycznymi tez przegiecie sama pamiętam ze szkoły, że to było bardoz nie miarodajne.. no ale niektorych rzeczy nie przekroczymy..
My wigilię u moich rodzicow i dzień przed. W pierszy dzień swiat z rana wyruszamy od moich rodziców na obiad do teściów do wieczora i drugi dzien świat tylko dla nas. Bo może będziemy sie pakować albo rozpakowywać.. zobaczymy jak z remontem się ułoży. My akurat nie musimy przekracza województwa, bp maks 1.5 godziny sie do moich rodziców jedzie. Ale juz zapowiedzieliśmy że przyszłe swiwta u nas w pięknym domku. To moi super ale teściowa juz niby przyjela do wiadomości ale bez entuzjazmu.. wiec przeczuwam cyrki.. ale to będziemy sie za rok martwić.
Karolina i duże różnice między tradycjami sa miedzy wielkopolska a małopolska? A i u Was się na pole wychodzi a nie na dwór 😛 czy to tylko sam Kraków tak mówi
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Tak da się. Sa specjalne stronki do tego. Najlepiej.l zajrzeć na pierwza strone jakiegoś watku miesiecznefo staraniowego. Tam sa podane linki i instrukcje jak to zrobic.Moniaoliś wrote:Hej. Da się ty wstawić zdj??33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
nick nieaktualnyKropka sorki, że tak chamsko zapytam, ale dużo przytylas teraz w ciąży trzymając dietę cukrzycowa? 🙈 Więcej czy mnie niż w pierwszej?
Anka to dobrze, że masz na razie wolne. Przynajmniej się na cieszysz świętami, rodziną. I po nowym roku dopiero na spokojnie do roboty 😉 -
Tiril spokojnie, dla mnie to żadne chamskie pytanie:)
W tej ciąży do tego 24 tygodnia przytyłam 10 kg, na diecie schudłam 2, więc jakby finalnie ciąże zakończyłam 8+ kg. Po tygodniu od porodu ważyłam tyle co przed ciązą, A w poprzedniej ciąży bez cukrzycy przytyałam 18 kg .. ale to też była pandemia, źle się czułam prawie nigdzie nie wychodziłam, styl typoow kanapowy. A tutaj jak fryga codzienne spacery, bieganie po schodach ze starszą itp
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Kropka byliśmy w Radomiu w szpitalu u laryngologa, na NFZ. Tam załapaliśmy się kiedyś pod kątem ewentualnego zabiegu wycięcia migdała. Ale na szczęście jest bez zarzutów, więcej alergolog pomoże i tam musimy się udać. A wizyta w wielkim stresie bo przez pediatrę z przychodni Ola boi się lekarzy a zwłaszcza patyczka, ostatnio jak byliśmy tu u laryngologa to pół szpitala słyszało naszą Olę. Ale teraz było ok, zmieniłam pana dr na panią dr, było bez patyka i nic na siłę.
Ja też mam 1,5 do rodziców ale 1,5 km a nie godz. 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2023, 14:30
-
nick nieaktualnyTiril wrote:Kropka sorki, że tak chamsko zapytam, ale dużo przytylas teraz w ciąży trzymając dietę cukrzycowa? 🙈 Więcej czy mnie niż w pierwszej?
Anka to dobrze, że masz na razie wolne. Przynajmniej się na cieszysz świętami, rodziną. I po nowym roku dopiero na spokojnie do roboty 😉
Po nowym roku? 😅
We wtorek na nockę już śmigam 😆 -
Anka ty chyba byłaś mocno zdeterminowana do zmiany tej pracy bo widzę że nawet nocki cię nie zrażają. Ja bym nie dałam rady, prawie całe wakacje praktycznie nie spałam bo co to są 3-4 godz.a resztą doby w robocie. A teraz mam taki problem rano wstać, szczególnie po tym przychorowaniu, budzik dzwoni a ja pytam męża co się dzieje.
Chyba w końcu znalazłam lek na moja migrenę. Mąż kupił nomigren. Dziś zdziałał cuda. -
nick nieaktualnyIza37 wrote:Anka ty chyba byłaś mocno zdeterminowana do zmiany tej pracy bo widzę że nawet nocki cię nie zrażają. Ja bym nie dałam rady, prawie całe wakacje praktycznie nie spałam bo co to są 3-4 godz.a resztą doby w robocie. A teraz mam taki problem rano wstać, szczególnie po tym przychorowaniu, budzik dzwoni a ja pytam męża co się dzieje.
Chyba w końcu znalazłam lek na moja migrenę. Mąż kupił nomigren. Dziś zdziałał cuda.
Tak, byłam zdeterminowana bo szkoda życia na pracę której nienawidzisz więc już wręcz musiałam coś zmienić 😀
O, muszę zapisać ten lek bo też mam męczące migreny przed i po okresie 🙂 -
Magia świąt a ja mam wrażenie że teściowa z chęcią utopiła by mnie w łyżce wody. Nie wyrabiam i nie obrobie się ze wszystkim do świat a teściową aż nosi. Dzisiaj mąż chory, to samo co ja. Więc ja też już niewiele robię bo go doglądam, poza tym on miał jechać zapisać się do lekarza (tylko osobiście można było) a w końcu ja pojechałam bo on nie był w stanie. Cały czas pada, ciężko się jeździ, zaparkować graniczy z cudem, wszędzie pełno ludzi. Wróciłam zmęczona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2023, 19:03
-
Iza, współczuję, generalnie czas przedświąteczny jest wymagający, a co dopiero, gdy ktoś Ci błędzie. Wy mieszkacie w jednym domu z teściami?
Kropka - podziwiam trzymania się diety i tego, że tak niewiele przytyłaś. Ja w pierwszej miałam ok. 20 na plusie. Końcówka to była głównie ogromną opuchlizna ale niestety 4 kg mi zostało do dziś mimo diety i ruchu 🤷 dodatkowo moja lekarka ówczesna mega komentowało moj przyrost wagi i powiem szczerze że teraz mam traumę i mnie bardzo stresuje ważenie chociaż obecna lekarka nic nie mówi. Na razie mam 1,5 kg na plusie więc nie ma tragedii, ale z synkiem miałam dokładnie tyle samo a jak potem ruszyło to już leciały kg z powietrza 😛 chyba po świętach chociaż na chwilę skorzystam z diety pudełkowej bo jak sama gotuje to i tak efekt jest taki że wieczorem jestem mega głodna 🤷 na pudełkowej w ogóle nie czułam głodu...wiadomo to nie jest najważniejsza rzecz na świecie ale stresik jest bo nie chce zostać z kolejnymi dodatkowymi 4 kg.
08.2021 - synek 💙
-
Karolina mieszkamy w jednym domu, my na dole, oni na górze, oddzielne kuchnie tylko bardzo brakuje drzwi które by ten dół od góry dobrze oddzielały. Brakuje mi tego "zamknięcia" mojej przestrzeni, tej intymności. To i tak jest teraz dużo lepiej jak przeniosłam pralkę do łazienki po babci męża, bo pralkę mamy "wspólna" tzn. my kupiliśmy, ona korzysta.
O to jak mój ex-gin 🤣. Na wizycie po połogu po drugiej ciąży powiedział że za dużo przytyłam (12,5 kg), że miałam za dużą wagę startowa (przy BMI w normie) i po ciąży został mi zwis ciążowy. I jakby było mało powiedział że jak będę do niego przychodzić co 3 miesiące po receptę to on będzie mnie ważył i mnie kontrolował. Dla mnie to było chamskie. I więcej mnie nie zobaczył. Ale fakt bardzo trudno było mi zbić wagę po ciąży, zaraz po porodzie ważyłam tylko 3 kg mniej niż w ciąży, nawet mniej niż dziecko ważyło, a gdzie łożysko, wody płodowe. Co prawda byłam opuchnięta, nogi jak u słonia ale w szoku byłam jak weszłam na wagę. -
Iza wiesz a nie myśleliście np nad świętami np w górach albo nad morzem w jakims pensjonacie gdzie wszystko organizują. Tylko wiem przy 4 ludzi to koszt spory, ale jaka głowa czysta od teściowej. Nie słuchasz że nie posprzatane, że nie tam ugotowane.. tylko Wy we czworo..
Kurde te komentarze wagowe są nie na miejscu.. Iza z tego co kojarze z Twojego opisue, to teraz jesteś bardzo chuda..?
Karolina akurat w rodzinie mam kuzynkę ktora miała cukrzyce ciążową i córeczka ma bardzo duze problemy ze wzrokiem i lekarze mówią, że to powikłanie po cukrzycy. Także ja sie zawzięłam i trzymłam diety. Bałam się też makrosomi. Chociaż Misia finalnie urodziła sie 2760 g. Wiec drobinka. Ale wiedziałam, że jeśli dieta ma uchronić malutka przed jakimis powiklaniami, to nie było duze wyrzeczenie. Po za tym były wakacje lato więc akurat sezonowe świeże warzywa na wyciągnięcie ręki ktore byly wskazane w diecie. Plus akurat lubiłam je. Misia i tam 3 tyg przed terminem się urodziła. Wiec o 3 tyg mnie wybawiła od diety 😛
Ogólnie jak starsza karmiłam i przytyłam te 18 kg, to jak juz zrzuciłam te kilogramy, to na minusie bilans wyszedł w sumie chyba ponad 20 kg. Czyli wazylam mniej niz przed ciążą. Ale to aż źle wyglądałam..
Teraz mniej więcej ważę podobnie co przed ciążą. Mogłabym jeszcze ze 2 kg zrzucić. Ale to wiecie 3 miesiące dopiero wiec ogólnie twierdzę że jeszcze jest czas. W sumie organizm przez 9 msc tył wiec nie oczekujmy że w miesiąc wszystko sie zgubi nawet jeśli nie wiele było kilogramów. Takie moje zdanie.33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Kropka jesteśmy tradycjonalistami i święta tylko w domu. Najgorszy jest ten dzień w domu- siedź prosto, uśmiechaj się, siedź przy stole, nie odchodź. A goście napełniają brzuchy i łup na kanapę i śpią. Im można.
Kurcze, muszę zostawić Zuzię w domu. Szkoda bo dziś klasowa Wigilia i jasełka. Dzisiaj ona ma biegunkę, aż łóżko ubrudziła. Niby czuje się dobrze ale obawiam się że nie zdąży do WC i będzie miała problem.
Wogole dochodzą mi nowe prace typu wrzucić drzewa do piwnicy na opał bo mąż chory to nie da rady.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2023, 07:35
