Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak tak, masz rację, analizowałam to już dawno. Ona powiela poniekąd schematy mojej babci. Ale ogólnie tez ma bardzo ciężko charakter. Według niej wszyscy są źli, nigdy nie przyznaje się do błędu, na wszystko ma gotową odpowiedź, nie potrafi słuchać..., jest bardzo krytyczna wobec innych( ale to właśnie wyniosła z domu). Ja mając 32 lata w życiu nie usłyszałam dobrego słowa.pochwaly, chociaż była wymagającą mamą, a ja spełniałam jej wymagania dla świętego spokoju. Byłam wzorowa uczennicą, na studia zarobiłam sama, skończyłam z wyróżnieniem a kiedy pokazałam dyplom, usłyszałam: mi się dzieci zachciało, a mogłam się uczyć... Więc... Bez komentarza... Nauczyłam się z tym żyć już jako dziecko, zawsze musiałam polegać sama na sobie... Ale teraz za to wiem czego pragnie mała dziewczynka, jakie wartości jej przekazać, wiem co mogę dać córce, czego ja nie otrzymałam, a mówię o zwykłych słowach: Wierzę w Ciebie, Jestem z ciebie dumna czy Kocham Cię "...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 21:44
Anka32 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iza, Fania ale wiecie co jest pozytywnego w tym wszystkim. Że Ty Faniu jak i Twój mąż Iza. Wiecie czego chcecie uniknąć i co zmienić, żeby Wasze dzieci były silniejsze i czuły to wsparcie i miłość Waszą
Fania017 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropka6 wrote:Iza, Fania ale wiecie co jest pozytywnego w tym wszystkim. Że Ty Faniu jak i Twój mąż Iza. Wiecie czego chcecie uniknąć i co zmienić, żeby Wasze dzieci były silniejsze i czuły to wsparcie i miłość Waszą
A to akurat prawda bo nie raz widzę jak mąż się zachowuje. No i docenia mnie że pomagam Zuzi bo jemu nie było komu pomóc.
Dziś w szkole mają zabawę choinkowa. Zuzia nie chciała iść, a Ola chora i nie przepuściła, do przedszkola nie poszła ale na "imprezkę" była pierwsza 🤣. -
Hej hej. No to Ola agentka 😛 po tatusiu czy po Mamusi u nas mam nadzieję że tylko gil u Marceliny 🫣
No np moi rodzice cudowni są, i wspierają we wszystkim ale tez jakieś swojw niedociągnięcia mieli, ktore ja zmieniam. Jak np zmuszanie nas do całowania na przywitanie z każdym. W sensie mam mega duża rodzine i z każdą ciocia ktorej nawrt niegdy nie widziałam.. i jako dorosła osoba ja mam nadal problem az sie trzese jak mam sie z kims przywitać. Jak ?.czu buziak czy reka czy wystarczy dzień dobry. A czy sie nie obrazi..wiec moje dziewczyny ucze jeśli nie maja ochoty na buziaka, to nie muszą.. szczególnie z kims kogo pierwszy raz widzą..
No i to że za grzeczna jestem, że zawsze trzeba być miłym i grzecznym i ja nie umiem sie kłóci czy postawić teściowej. Dopiero się tego ucze.. -
Kropka ja to typ kanapowca, nie lubię tańczyć.
A Ola wróciła przeszczęśliwa. Tak ich ten dj zmęczył że po 2 godz. dzieci już miały dość i pani zgarnęła ich do sali. Ola aż zasnęła w samochodzie, miała czas bo tak obstawili pod szkołą że nie mogłam wyjechać i czekałam aż autobus szkolny odjedzie. Aż niebezpieczne bo w razie "w" to nawet straż pożarna nie miała by jak podjechać pod szkołę. -
Kropka - u mnie podobnie 🙂 ogólnie z mamą mam super relację, zawsze tak było, ale na studiach był etap spóźnionego buntu 😄 teraz kiedy sama jestem mamą, jeszcze bardziej doceniam moją, chociaż też są rzeczy, które zmieniam. Moja mama niespecjalnie stawiała mi konkretnie granice, wymagania ale dostawało mi się trochę według jej widzimisię - jak coś ją akurat w moim zachowaniu wkurzyło to wtedy był opiernicz i obrażenie się na mnie🤷 i trochę zazdrościłam że znajomi np. mieli bana na komputer i wiedzieli za co mogą się spodziewać a mi niby było wszystko wolno ale nie do końca. I teraz np. mam problem z małym że nie umiem się na niego wkurzyć, bo wiem, jak bolało mnie, gdy mama się wkurzała i obrażała 🤷no i widzę że muszę bardziej mu stawiać granice...
Iza - super że Ola się wybawiła 😄 fajnie że mają takie imprezki w przedszkolu 🙂 -
Karolina cała szkoła miala zabawę choinkowa, taka tradycja wieloletnia na rozpoczęcie ferii, najpierw bawiły się dzieci od przedszkola do 3 klasy a potem te starsze. I jeszcze poczęstunek mają- kanapki i coś słodkiego. A za moich czasów to każda klasa przygotowywała jakieś przedstawienie, było naprawdę fajnie.
-
A ja chce już wiosnę... Teraz dla odmiany ja mam katar 🙈
I aż mi się płakać chce. Normalnie czuje że to wina tego mieszkania, że jest tutaj za gorąco. I mamy poprostu obniżona odporność.. bo już jak nie Marcelina. To Michalina. To ja. a mąż lata po dworzu po mrozie. Z ludźmi sie widuje i kurna nic . A my tutaj kisniemy. A co to jest 30 minut spaceru . -
A ja mam przedsmak wiosny na parapecie - 2 piękne i cudownie pachnące hiacynty. Aż miło 🪻🪻I polecam. Cebulki w marketach po ok.5 zł a po paru dniach cieszą oko 😀
No i wczoraj szukaliśmy już nasion do siania w tunelach i na polu. Rany, jakie to drogie bo my nie bawimy się w paczki po 1-3 gramy tylko takie po 5 tys.nasion albo po 250 gram.
Kropka współczuję kataru. Możesz mieć rację z tym mieszkaniem. U mojej mamy też mają gorąco i też ciągle chorzy. Nie powiem żebyśmy my nie chorowali ale oni dużo częściej i prawie zawsze antybiotyk, no i zbiorowo. I jak ja tam do nich jeżdżę też źle się czuje, tak mają gorąco.
Moja Ola nie chce brać leków, nie wiem jak ją przekonac. Zuzia też już ma katar. A ja mam jęczmień na oku.
A wogole wczoraj się wkurzyłam. Ola i Zuzia poszły na górę do teściow, Zuzia wzięła maskotki i bawiły się w wojnę na maskotki. I teściowa tak nieszczęśliwie rzuciła że Ola ma rozcięte pod okiem a w stronę nosa zadrapanie. I znów będzie szrama bo Ola po każdym skaleczeniu na buzi ma głęboki ślad 😠😤 Oczywiście teściowa uparcie twierdzi że to wina Zuzi mimo że nie ona wtedy rzucała ale to ona wymyśliła taką zabawę. -
Kropka - kurcze faktycznie coś musi być z tą temperatura. Mąż ostatnio był z małym u pulmonologa i pani doktor mowila o ok. 20 stopniach tam gdzie się spi. Ale zakładam że to się ma ogólnie do pomieszczenia w ciągu dnia też. No ale też jest taki sezon trochę 🤷 ja mam wrażenie że ciągle mnie rozkłada 😄 w ogóle jakoś nie mam sił i dziś przyszły mi wyniki ferrytyny i mam jakiś koło 20 więc może to kwestia tego? 🤷 W pierwszej ciąży w drugim trymestrze tryskalam energia ...
-
Hahahah Iza padłam.. to przez Zuzie bo ona wymyślał zabawę.. iście argument z podstawówki 🙈 moja mama w takich przypadkach zawsze mówiła, po to Ty masz swój rozum, żeby przewidzieć takie skutki 🤪 chyba trzeba tesciowej tak powiedzieć 🤣
No ale już niedługo. Schody są ! Lakier na gorze sie utwardza więc od soboty mozna wnosić ciężkie meble ❤️ -
Kropka mi już nie chodzi o tą zabawę bo naprawdę nie była aż tak niebezpieczna, i nie o sprawcę bo to teraz nie ważne. one same nie wiedzą jak to się stalo, być może Ola miała spotkanie pierwszego stopnia z pojemnikiem plastikowym na te zabawki, akurat w miejscu jakimś ostrzejszym, nie wiem. Tylko o zachowanie teściowej bo ciągle i uparcie twierdzi że to wina Zuzi.
A dziś mam kiepski dzień. Coś w tym roku nie idzie mi odchudzanie, po świętach szybko zeszły 2 kg a teraz stoi w miejscu i nic w dół, teść z rana swoje stare śpiewki, mówi co mamy robić nie licząc się z opłacalnością, potem teściowej nie podobało się że Ola siedzi na sankach i ma nie przykryte kocem nogi, chodziła i mi dyndała i jakby było mało teściowa poskarżyła się na Zuzię że brzydko się do niej odezwała, i już mąż miał przyznać jej rację ale się wkurzył bo znów zaczęła o tym nieszczęśliwym wypadku z niedzieli że to wina Zuzi i parę słów jej powiedział na co ona z tekstem "jak nie umiecie wychowywać dzieci to ja je wychowam swoimi metodami" 😤😤😤. Więc miłego popoludnia sobie życzę bo mam już dość. -
Hej dziewczyny staramy się o drugie dziecko po 6 lat od pierwszej ciąży, mam prawie 31 lat, kontrolnie przed wizytą u ginekologa zrobiłam sobie badania i niewiem czy wyszły dobrze. Możecie pomóc w interpretacji, badania robione w 5dc
FSH- 5.35mlu/ml
LH-4.27mlu/ml
Estradiol - 97,16pg/ml
Prolaktyna- 6,72
TSH- 1,14
Plus w poprzednim cyklu 8 dni po pozytywnym teście owulacyjnym progesteron- 11,65
-
Olo wrote:Hej dziewczyny staramy się o drugie dziecko po 6 lat od pierwszej ciąży, mam prawie 31 lat, kontrolnie przed wizytą u ginekologa zrobiłam sobie badania i niewiem czy wyszły dobrze. Możecie pomóc w interpretacji, badania robione w 5dc
FSH- 5.35mlu/ml
LH-4.27mlu/ml
Estradiol - 97,16pg/ml
Prolaktyna- 6,72
TSH- 1,14
Plus w poprzednim cyklu 8 dni po pozytywnym teście owulacyjnym progesteron- 11,65
Witaj na naszym wątku oj ja niestety nie jestem dobra z tych wszystkich wartości.. może dziewczyny beda wiedzieć. A jak nie, to na głównych staraniowych miesięcznych, to tam dziewczynh mają wiedze na ten temat, bo nie jedno przeszły -
Iza, o kurcze ale by sie we mnie zagotowalo... Twój maz powinien powiedzieć, że wychowujecie jak chcecie i właśnie chcecje żeby taka była jaka jest. Ale wiem, że czasem człowieka za tyka i powie co innego. Albo odpuści. Ale kurde wara jej od Twoich dzieci.. jej metody.. krytyki i poniżania..
No gotuje sie we mnie na temat Twojej tesciowej.. -
Iza - zgadzam się z Kropką. Ech, to bardzo trudne 😨 wiadomo, mąż mógł mieć gorszy moment, ale też mnie takie coś by zabolało. Generalnie, nawet jak jesteśmy ten raz na miesiąc u teściów, to mam zasadę żeby nie rozmawiać z mężem o jakiś kwestiach wychowawczych, zdrowotnych, bo właśnie nie chce żeby się teściowa wtrącała. A u Was jak mieszacie pod jednym dachem to ja nie wiem jak to ogarnąć... Nasz synek jest młodszy a już są jakieś tematy wychowawcze mocno na tapecie i sami często nie wiemy, więc nie wyobrażam sobie mieć kogoś kto mi z tyłu jeszcze dodaje 😱 chyba bym oszalała ..a jak dodać do tego zapracowanie, zmęczenie różne troski to oszaleć można.
Ja dziś jadę pilnie do dentysty 😱 miałam robioną plombę ale kurcze już 3 tygodnie mnie boli i najgorsze że głowa mnie od tego też mocno boli. Ja chodzę do takiej zwykłej osiedlowej dentystki a moj mąż ma jakąś super fancy klinikę i dziś był i tam pani powiedziała że mam nie zwlekać, szczególnie w ciąży 😀 trochę mam stres bo mężowi pod mikroskopem znalezli w cholerę ubytków. Wiadomo nie są wszystkie do leczenia na już ale będzie musiał to ogarnąć 🤷 a moja to w 20 minut wszystko ogarnie i generalnie wiele nie widzi .. No i już sama nie wiem... Kropka a Ty jakie masz doświadczenie w temacie?
Najlepsze że już w tym miesiącu poszło 2 tysiące na dentystów a to dopiero początek 🙈 masakra...