Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej 😊
Wróciłam właśnie z labo. Oddałam krew na betę i proga bo ostatnio źle popatrzyłam na jednostki i zamiast 25 mam 8 z hakiem 😪
Ogarnęłam w nocy receptę na luteinę przez receptomat i czekam na dzisiejsze wyniki jak na szpilkach. Proszę o Wasze kciuki 🥹 -
nick nieaktualnyAnka ✊✊
Kropka w końcu u siebie 🤗 piękne schody 🥰 ale tak bez poręczy?! Jak to???! 🤣🤣🤣 A tak na poważnie, będziecie dorabiać tą poręcz czy tak zostawiacie?
Iza ja to zazdroszczę ludziom, którzy mają tyle wolnego czasu, żeby się na spokojnie szwendać po sklepach. Ja też tylko wpadam i wypadam. Szkoda mi czasu na łażenie i oglądanie tak bez celu. Jakbym miała z kilka stówek na zbyciu to może chętniej bym się tak poplątała 😂🙈 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć 🤗
Na pokładzie prawie 5latka, która od kilku ładnych miesięcy dopytuje o rodzeństwo.
Nic wcześniej nie stało na przeszkodzie oprócz moim złych doświadczeń z pierwszej ciąży, która była trudna, przeleżana, też w szpitalu,ledwo donoszona. Później nie było łatwiej, "wadliwe" łożysko sprawiło, że córeczka mimo 40 tygodnia ciąży urodziła się z wagą wcześniaka. Co spowodowało, że trochę poradni musieliśmy zwiedzić, brzuszek musiał dojrzeć co dało kilka miesięcy płaczu. Moja depresja poporodowa sięgnęła zenitu. Na szczęście wspaniały mąż udźwignął ciężar mojej psychiki i razem daliśmy radę. Obecnie jesteśmy szczęśliwi, mamy wspaniałą córkę (która idealnie się rozwija, dogoniła rówieśników w każdej możliwej sferze i domaga się rodzeństwa 😁). Mam spoko sytuację jeśli chodzi o pracę, czuję się zrealizowana. Do szczęścia brakuje drugiego bobasa, na którego w końcu oboje poczuliśmy się gotowi.
Staramy się drugi cykl (jak się wczoraj okazało będziemy się starać nadal, ponieważ nie wyszło).
Z pierwszym dzieckiem poszło szybko więc oczywiście (głupia) myślałam, że tutaj będzie podobnie. Niestety.
Mąż pracuje za granicą, przyjedzie dopiero w marcu. Więc bardziej niż brak rezultatów przez dwa cykle martwi mnie intensywność starań. Mało tego będzie...
Od 14 roku życia biorę leki na niedoczynność tarczycy, którą oczywiście monitoruję robiąc badania - jest ok.
2 lata temu zmieniłam pracę na korpo i siedzę przed kompem. W związku z czym dupa urosła mi o prawie 10kg. Po wczorajszej prawie zerowej becie postanowiłam wziąć się za siebie. Nie jestem gruba ale czuję nadprogramowe kilogramy.
Mam nadzieję, że będzie tutaj dla mnie miejsce 🙈
Gratuluję wszystkim 🤰🏻. Dużo zdrówka ♥️Starania od 12.2023
Letrox + Glucophage -
nick nieaktualnySosenka dwa cykle starań to niewiele, chyba mało komu udaje się tak od razu "zaskoczyć". Fajnie, że zdecydowaliście się na drugie dziecko, mimo przykrych doświadczeń. My z mężem staraliśmy się 8 miesięcy, a nie mamy żadnych problemów zdrowotnych (przynajmniej o ile nam wiadomo). ☺️
-
Witaj Sosenka. Trudne mogą być starania jak rzadko z mężem się widujecie. Ale nie ma rzeczy niemożliwych.
Jeśli chodzi o odchudzanie- najlepszy sposób to deficyt kaloryczny, do tego trochę ruchu. Wiem bo mąż a od niedawna ja sprawdziliśmy na sobie. Te wszystkie cuda-wianki i specyfiki z reklam to tylko o kant d...potłuc, chudnie jedynie portfel a zdrowie siada, do tego mąż twierdzi że jeden z takich preparatów rozwalił mu ciśnienie i teraz musi brać leki do końca życia. A przy deficycie trochę zachodu jest ale jakie efekty, maz -30 kg, ja -11kg. Tylko już trzeba się pilnować z jedzeniem bo niestety szybko wpadają dodatkowe kg i teraz znów muszę zrzucić co nie co. -
Tiril wrote:Sosenka dwa cykle starań to niewiele, chyba mało komu udaje się tak od razu "zaskoczyć". Fajnie, że zdecydowaliście się na drugie dziecko, mimo przykrych doświadczeń. My z mężem staraliśmy się 8 miesięcy, a nie mamy żadnych problemów zdrowotnych (przynajmniej o ile nam wiadomo). ☺️
Wspaniale, że w końcu się udało ♥️
Bardzo dziękuję ♥️Starania od 12.2023
Letrox + Glucophage -
Iza37 wrote:Witaj Sosenka. Trudne mogą być starania jak rzadko z mężem się widujecie. Ale nie ma rzeczy niemożliwych.
Jeśli chodzi o odchudzanie- najlepszy sposób to deficyt kaloryczny, do tego trochę ruchu. Wiem bo mąż a od niedawna ja sprawdziliśmy na sobie. Te wszystkie cuda-wianki i specyfiki z reklam to tylko o kant d...potłuc, chudnie jedynie portfel a zdrowie siada, do tego mąż twierdzi że jeden z takich preparatów rozwalił mu ciśnienie i teraz musi brać leki do końca życia. A przy deficycie trochę zachodu jest ale jakie efekty, maz -30 kg, ja -11kg. Tylko już trzeba się pilnować z jedzeniem bo niestety szybko wpadają dodatkowe kg i teraz znów muszę zrzucić co nie co.
Wow, jakie efekty ! Gratuluję ! Będziesz moją inspiracją.
Tak, tak, te reklamowane rzeczy g... dają. Deficyt jest ważny ale jaki trudny do osiągnięcia kiedy kocha się słodycze 🙈 Podziwiam.
Zacznę kręcić hula hop, daje super efekty. Kiedyś dużo schudłam właśnie przez deficyt i kręcenie.
A bierzecie jakieś witaminy? Mi gin (jak wspomniałam o ciąży) poleciła Pregna Start i biorę.Starania od 12.2023
Letrox + Glucophage -
Witaj Sosenka93, widzę że mamy córeczki w tym samym wieku. Moja też ciągle pyta o rodzeństwo, imiona sobie wymyśla i co najlepsze my nikomu nawet nie mówimy o naszych staraniach, nawet jej - aby nikt nie czekał, nie wyczekiwał i niendopatrywal się tego jeszcze nie nastąpiło
- a ona opowiada po rodzinie że chce koniecznie siostrę, nawet imiona sobie wybiera, po czym wszyscy naciskają że jak tak możemy dziecku robić, że chce rodzeństwo a my jej krzyde robimy.
Kropka- gratuluję wprowadzin, znam to uczucie jak człowiek w końcu idzie w swoje 4 katy, choć ja wprowadzałam się nie mając podłóg na połowie domu, czy blatów w kuchni- polozone miałam.deski z budowy, ale nie mieliśmy szans na wejście później. Teraz po 5 latach właśnie kończymy łazienkę, zostało wybrać kinkiety i czekamy na blat. Czas na burzenie tej pierwszej, bo była zrobiona byle była, i już mnie strasznie drażni🙈
Karolina - trzymam mocno kciuki z zdrowie całej rodzinki
Anka -nicierpliwie się wirtualnie z Tobą wynikami, dmucham w zaciśnięte pięści
A jeśli chodzi o zakupy, dziewczyny jesteś mistrzem zakupów online. Gdyby nie to że nie mam opcji dowozu zakupów spożywczych przez internet z pobliskich sklepów, moje wyjazdy ograniczałyby się do wyjazdu tylko do pracy. Kocham to uczucie kiedy zakupy przyjezdzaja pod dom, chyba jestem jedyną kobietą nią świece która nie znosi chodzić po sklepach😁
Iza- zazdroszczę przede wszystkim motywacji. Ja motywację odkładam tym ze ma zamiar zgubić kg po upragnionej ciąży. Mam nadzieję że będzie jak poprzednio, wychodząc z bibasm do domu ważyłam mniej niż przed ciążą. I take moje głupi tłumaczenie. I choć jem bardzo zdrowo, sprawdzam składy produktów których kupuję to nie potrafię np nie piec. Piek słodkości i to mnie gubi.🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 17:33
-
Fania017 wrote:Witaj Sosenka93, widzę że mamy córeczki w tym samym wieku. Moja też ciągle pyta o rodzeństwo, imiona sobie wymyśla i co najlepsze my nikomu nawet nie mówimy o naszych staraniach, nawet jej - aby nikt nie czekał, nie wyczekiwał i niendopatrywal się tego jeszcze nie nastąpiło
- a ona opowiada po rodzinie że chce koniecznie siostrę, nawet imiona sobie wybiera, po czym wszyscy naciskają że jak tak możemy dziecku robić, że chce rodzeństwo a my jej krzyde robimy.
Kropka- gratuluję wprowadzin, znam to uczucie jak człowiek w końcu idzie w swoje 4 katy, choć ja wprowadzałam się nie mając podłóg na połowie domu, czy blatów w kuchni- polozone miałam.deski z budowy, ale nie mieliśmy szans na wejście później. Teraz po 5 latach właśnie kończymy łazienkę, zostało wybrać kinkiety i czekamy na blat. Czas na burzenie tej pierwszej, bo była zrobiona byle była, i już mnie strasznie drażni🙈
Karolina - trzymam mocno kciuki z zdrowie całej rodzinki
Anka -nicierpliwie się wirtualnie z Tobą wynikami, dmucham w zaciśnięte pięści
A jeśli chodzi o zakupy, dziewczyny jesteś mistrzem zakupów online. Gdyby nie to że nie mam opcji dowozu zakupów spożywczych przez internet z pobliskich sklepów, moje wyjazdy ograniczałyby się do wyjazdu tylko do pracy. Kocham to uczucie kiedy zakupy przyjezdzaja pod dom, chyba jestem jedyną kobietą nią świece która nie znosi chodzić po sklepach😁
Iza- zazdroszczę przede wszystkim motywacji. Ja motywację odkładam tym ze ma zamiar zgubić kg po upragnionej ciąży. Mam nadzieję że będzie jak poprzednio, wychodząc z bibasm do domu ważyłam mniej niż przed ciążą. I take moje głupi tłumaczenie. I choć jem bardzo zdrowo, sprawdzam składy produktów których kupuję to nie potrafię np nie piec. Piek słodkości i to mnie gubi.🙈
U nas dokładnie to samo z wymyślaniem rodzeństwa... dopytywaniem rodziny, znajomych.
Córka też chce koniecznie siostrzyczkę. Sytuacja identyczna.
A te głosy rodziny - mega denerwujące.Fania017 lubi tę wiadomość
Starania od 12.2023
Letrox + Glucophage -
Anka, czyżby sądząc po stopce...💔 Ehh ..mam nadzieję, że to nie to co myślę..
Witaj Sosenka ! My sie staraliśmy 1.5 roku o drugie i właśnie leży sobie obok mnie w łóżeczku i mma skończone 4miesiace. Jest strasznie fajną bubą, a buba bo trochę kluseczka taka 😛
Przykre dziewczyny, że rodzina mowi takie rzeczy, że krzywdzicie dziecko jak chce rodzenstwo.. przecież jakby to było takie hop siup... 🙈Bez wyobrazni ludzie jednak są.. mnis też wkurzało. O jedno jest, to trzeba drugie. A jak drugie urodziło sie tez dziewczynką. No to teraz synek.. i tak pewno mozna wyliczac w nieskończoność.
No to i ja uwielbiam kupowanie online.. nie lubię łazić po sklepach .. a odkad są dzieci to juz w ogóle.. -
Fania mój mąż mnie motywuje. Nie to że ma zastrzeżenia do mojej wagi i figury, tego mi nigdy nie powiedział (nie tak jak teściowa kiedyś powiedziała że do nich nie pasuje bo jestem za chuda 🤦 i szczerze mi życzy i wróży otyłość już w czasie menopauzy). Po prostu mimo że bmi mam w normie to źle się czuje jak mam ponad 60 kg, w pierwszym roku odchudzania zjechałam do 54 kg ale to było za mała waga, najlepiej mi jak mam 56-58 kg, wtedy dobrze na mnie ubrania wyglądają i ja dobrze się czuje.
No ja też dziś duuuzo wydałam na zakupach on-line. 1,5 tys. na nasiona fasolki, ogórków i innych warzyw, i to jeszcze nie koniec nasionkowych zakupów ( już nie mogę się doczekać kiedy będę siać) i prawie 700zl na buty i inne ubrania (pewnie 75% z tego oddam), najlepsze że byłam zakochana w moich adidasach które teraz nadają się tylko w pole a córka zobaczyła niemalże identyczne w necie i nie mogłam się oprzeć zakupowi 🤣, a że nie tylko buty tam mają ale i ubrania to zaszalalam. Jeszcze dywan muszę kupić ale też drogi zakup i zastanawiam się nad rozmiarem.
Wydawać pieniądze jest łatwo.
A wogole, stare bywalczynie pamiętają jak narzekałam na pracowników. Od 3 miesięcy nie mamy nikogo, nikt obcy nie kreci się po podwórku, nikt mi do bagażnika i w zakupy nie zagląda i wreszcie-nikogo nie obchodzi co robiłam w łazience o 3 w nocy. Ale nam dobrze. -
Iza. To czyli są plusy jak nie ma pracowników 🤪
A u nas znowu afera z teściem 🙈 opowiadałam, że w swieta sie pocieli. Bo mąż poprosił, żeby był cicho. To teraz byli u nas. Bo strasznie chcieli pomagać w przeprowadzce. I tez zaczął coś do Marceliny krzyczeć i mąż zapytał dlaczego krzyczysz? To ten już Ci przeszkadzam? Wziął kurtke i pojechał.. 🫣🙈 -
Iza my się tak motywujemy z mężem że najpierw cały dzień od śniadania do kolacji jemy meeeefa zdrowo, wieczorem jakiś film i wjeżdżają chipsy, popcorn frytki🤣🤣🤣 też zrobiłam zakupy online i co? Muszę się faktycznie zmotywować bo zamówiłam 4 pary spodni i tylko wchodzę w jedną parę .🙈
A coś tam doczytałam z wcześniejszych postów o zbieraniu owoców (zabij mnie ale zapomniałam jakich ,jabłek?🙈) I wywnioskowałam że zajmujecie się sądownictwem, jeśli źle to mnie popraw.
A Twoja teściowa?? Wybacz ale to jakaś bardzo toksyczna osoba w mojej opinii, która jedynie znam z Twoich opisów... Ja bym nie wytrzymala, nienidzwignelabym takiego człowieka. Wy mieszkacie z nią pod jednym dachem??
Kropka, myślę że nie ma się co przejmować. Nikt nie ma prawa unosić się na Twoje dziecko, bo dlaczego? Rozumiem że przeprowadzka, stosy kartonow, ale co maja do tego dzieci żeby na nie krzyczeć, nie do pojęcia..!!!