Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySprzedalam wczoraj swoja suknie slubna, ponad 7 lat wisiała szafie. Mialam kupic za to maszyne do pieczenia chleba ale yera5z mysle o profesjonalnym inhalatorze z glowica do plukania jam nosa. Moja corka jest tak zawalona ze szok a plukania zatok w domu nie daje sobie zrobic. Znow siedzi w domu. Ale ruszyl sie katar i wychodzi na zewnatrz to chrzakania juz takiego nie ma. Na zlosc pediatry nie ma, a rodzinna niewiele pomoze. Robie inhalacje z wody solankowej i wpuszczam wstretny mucofluid zeby rozzedzic sluz bo widze ze wzzysyko siedzi jej tam w srodku.
-
Iza84 wrote:Sprzedalam wczoraj swoja suknie slubna, ponad 7 lat wisiała szafie. Mialam kupic za to maszyne do pieczenia chleba ale yera5z mysle o profesjonalnym inhalatorze z glowica do plukania jam nosa. Moja corka jest tak zawalona ze szok a plukania zatok w domu nie daje sobie zrobic. Znow siedzi w domu. Ale ruszyl sie katar i wychodzi na zewnatrz to chrzakania juz takiego nie ma. Na zlosc pediatry nie ma, a rodzinna niewiele pomoze. Robie inhalacje z wody solankowej i wpuszczam wstretny mucofluid zeby rozzedzic sluz bo widze ze wzzysyko siedzi jej tam w srodku.
A jeśli chodzi o przeziębienie, nie wiem czy pomogę, ale ja czasami podaję swojemu takie magiczne kropelki Dicortinef - to krople do uszu i oczu, ale kiedyś jak miał zatkany nos i nie było wiadomo od czego to to lekarka mi je przepisala, są z antybiotykiem i teraz jak tylko pojawią się zielone gile to przez jakieś 2 dni wpuszczam mu po 1kropelce do obu dziurek i katar kończy się szybko. Może zatrzymują rozwój bakterii, nie wiem, ale u nas działają. Sama ostatnio miałam zapalenie ucha, że pół twarzy mnie bolało, zapodalam krople i po 2 dniach praktycznie nic nie bolało
-
zajebiste masz tatuaże
i szacun że tak na całej ręce, ja troche się cykam ale każde dziecko jakie bede miała chce miec na ręce, jedno już mam i jeśli bóg da to chce jeszcze dwójke
szukam jakiś fajny motyw na kark lub za ucho...Lotopałanka, Paula_shells lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mija suknia też pięć lat wisi, przez teściową zszywana na szybko, bo podczas sesji plenerowej na trampolinie na podwórku mój kochany mężuś skoczył na suknię i cały bok się spruł, wszyscy chyba widzieli moje cycki...
Matko Lotopałanka wow, odważna jesteś! Ja się boję zrobić mini mini "coś" a Ty takie gigantyczyli jednak ze szwagierką zrobimy sobie tatuaże, ona ma imiona męża i syna, w styczniu urodzi kolejne dziecko i się umówimy.
-
nick nieaktualnyA tak okazjonalnie sprzedalam. Do pracy zatrudniamy obcokrajowcow i jedna pani wydaje teraz za mąż swoja corke, suknia sie spodobala wiec czemu nie. Tylko dla mnie szok bo przyszla panna mloda ma 16 lat i jej mamusia twierdzi ze za 2-3 lata bedzie już za stara na zamazpojscie i jeszcze nam usilowala wmowic ze i my za 10 lat bedziemy wesele szykować. Masakra.
-
nick nieaktualnyKasia znam te krople, skuteczne. Teraz nie ma zielonych glutow, probujemy inhalacji i kominka z olejkiem eukaliptusowym. Teraz wrocilismy z dworu, dziecko pobiegalo, utaplalo sie w blotku i kaszel sie rozktecil. Ona zje, ja napale w piecu i bierzemy sie za inhalacje.
-
Hugolina no póki się @ nie pojawi zawsze jest nadzieja.
Ja jestem po owu. Zawsze jakoś szybko pojawiał mi się gesty śluz po owulacji. Teraz nie, albo dopiero się pojawi. Więc już sobie wkręcam, że się udało. Chociaż w tym cyklu za dużo się nie kochalismy. Niby w odpowiednim czasie no ale mniej niż zawsze. -
nick nieaktualny
-
Lotopałanka, świetne tatuaże! Ja mam piórko wpisane w znak nieskonczonosci i dedykacje "only you" dla Męża wytatuowane na ręce miedzy nadgarstkiem a łokciem.
Ten tatuaz to byla niespodzianka od mojego Męża na rocznice ślubu.
Mam już pomysl na kolejny