X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 29 września 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uffff... usną uparciuch mały jeden! Mam nadzieje ze troche pośpi!

    A to jeszcze jak w rozlożonej na płasko to jestem w stanie zrozumieć ale widziałam juz przypadek ze takiego maluszka na siedząco w spacerówce wozili... ja się pytam jak!!!

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Styczniowa, ja jestem strasznie przewrażliwiona (i chyba słusznie) i bardzo dbam o prawidłową postawę itd u małej. sama mam krzywe nogi i kręgosłup... z ogromnym bólem serca włożyłam ją do spacerówki, ale zaczęło być upalnie a w chuście przy 30 stopniach nie jest fajnie :/ ale jeździła maksymalnie na płasko, tyle że nie była tak zabudowana jak w gondoli i coś widziała... ogólnie staram się być świadoma w tym w jaki sposób ją np noszę, założyłam grupę dla mam w No które noszą bądź chcą POPRAWNIE nosić dzieci :) wiele kobiet nosi w wisiadłach, przodem do świata :( bo nie wiedzą...
    właśnie w sobotę mamy spotkanie u mnie w domu :) przychodzi 9 mam z maluszkami :) będą chusty, doświadczone mamy pokażą początkującym jak poprawnie motać...
    Emma usiadła pierwszy raz jakieś 2 miesiące temu, ale dopiero od miesiąca robi to z każdej możliwej pozycji w ułamek sekundy. a tak naprawdę dopiero od kilku dni w wózku "siedzi" i dopiero zaczynamy się motać w wiązania dla siedzących dzieci... nie ma się po co spieszyć :)
    a jak widzę na grupach sprzedażowych te wszystkie chodziki, skoczki, i całe to ustrojstwo do przyspieszania nieprawidłowego rozwoju maluchów, to mam ochotę najpierw napaść na bank a potem to wszystko wykupić, żeby już nikt nie mógł :x no ale jak widzę na fb zdjęcie dodane przez koleżankę i ta dumna, bo jej 3 miesięczny syn "siedzi" poobkładany poduszkami na fotelu.. :/ ajjjj


    mam nadzieję, że mały pośpi! u nas niestety jest tak, że jeśli położy się przemęczona to po 40 min się budzi z płaczem :/ ale oby pospał :) Emma jeszcze śpi, a to aż dziwne bo jest sztorm i cały dom się trzęsie :/

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 29 września 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka przepraszam ze tak dopytywałam ale ja z zawodu fizjoterapeutą jestem i to takie zboczenie zawodowe troche ;) Co do całej Twojej wypowiedzi to się zgadzam w 100% no ale świata nie uratujemy na siłę. Ja teraz przerzuciłam się z chusty na nosidło miękkie typu "mei tai" (sama uszyłam) bo mały nie lubiał od jakiegoś czasu motania w chuste a to nosidło zakłada się raz dwa.

    A Ty zaraz nad morzem mieszkasz? Super, zazdroszcze!

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Styczniowa, mieszkam na wyspie, w domu położonym nad samym morzem :) tak to wygląda, pozwolę sobie przyspamować...15x0ps5.jpg

    zdjęcie robione z tarasu, przedwczoraj rano :)
    jest cudownie, bajkowo... chyba że jest sztorm :/ jest naprawdę strasznie..

    a co do motania, właśnie myślałam o mei taiu ale w chuście mam fajną stabilizację i mnie dobrze odciąża, a często mam rwę kulszową i w ogóle boli mnie kręgosłup więc to ważne... nie odczuwasz ciężaru w mei tai? ja mam chęć kupić ergonomika, albo tulę albo nosidło szyte z chusty... ale ja tak kocham motać, te szmatki takie piękne :D i chyba póki co zostaniemy przy tym... ostatnio zaczęłyśmy motać 2 x i to naprawdę genialne jak dla mnie ;) szybkie, łatwe wiązanie a przy tym stabilne i naprawdę nie czuję ze noszę prawie 10 kg :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 15:23

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • candela Autorytet
    Postów: 581 341

    Wysłany: 29 września 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka, a co masz na myśli, że zasypia sama?
    Ja mojemu daję smoka, odkładam do łóżeczka i głaszczę po główce. Wtedy zasypia. Czasem się powkurza i pokręci ale koniec końców zasypia. Niestety w nocy się budzi średnio 3 razy. Karmię go za każdym razem. Może nie powinnam?

    Mój mały też od 2 tygodni w spacerówce bo z gondoli po prostu wyrósł. Za długi jest ;)

    W wasze dzieci mają ustalony plan dnia? posiłki i drzemki?

    U mas jedyną stałą jest godzina pójścia spać na noc a tak to ciągle chaos. Próbowałam wprowadzić plan ale co z tego skoro młody raz budzi się o 5 i jest skory do zabawy a innym razem o 8? Wtedy cały plan bierze w łeb.

    Pianistka, a Twoja córcia już całkiem sama siedzi? i siada z pozycji leżącej?
    Mój leniuszek to siedzi tylko u nas na kolanach. Nie pełza, nie przekręca się z brzucha na plecy. No, może raz mu się zdarzyło.

    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cykl starań
    druga ciąża <3 złoty strzał!
    RwFEp2.png 7lpqp2.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    candela, właśnie to co opisujesz to samodzielne zasypianie... co do karmienia. no ja Ci tego nie powiem czy powinnaś. moja córka nie je w nocy od kiedy skończyła pół roku, ale ona zwyczajnie nie jest głodna i już. je o 22-23 a potem rano..

    co do siedzenia to tak, siada sama z pozycji czworaczej i z leżenia na brzuchu. od kiedy skończyła pół roku. pełza, raczkuje, siada, staje na nóżki. myślę, że powinnaś się skontaktować z fizjoterapeutą jeśli nawet się nie przekręca, bo może trzeba z nim trochę poćwiczyć by zmobilizować :) ale moze styczniowa coś podpowie

    co do rytmu dnia, tak, my mamy określony plan dnia i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
    myślę, że błędem jest wprowadzanie stałej pory snu, bo tak jak piszesz, nie raz mały wstaje o 5 a raz o 8. i co, za każdym razem idzie spać o np 20? czyli jednego dnia jego dzień trwa 12 h a innego 15 :/
    przede wszystkim, najwazniejsze są czasy aktywności a nie godzina na zegarze. dziecko nie wie czy jest 13 czy 14:30, ale wie, czy jest zmęczone ;)
    z resztą jeśli byś chciała to poczytaj... jeśli skupisz się na czasach czuwania i będziesz obserwowała synka, szybko się połapiesz jaki jest jego naturalny rytm. a pobudki około godziny 5-ej są skutkiem zbyt późnej pory pójścia spać.. ;)https://zdrowysendziecka.wordpress.com/category/czasy-czuwania/
    cały blog jest fajny

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 16:25

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 29 września 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka cuuuuuudny widok!!! Jednak ludzie zyja jak w bajce, a ja co? Ja mam widok z bloku na inne bloki i na domki jednorodzinnoe, no dobra moze jeszcze panorama miasta jakaś jest ;)

    Szczerze to więcej maż nosi małego ale w sumie jak dla mnie porównywalnie jak w chuscie a krzyku nie ma przy zakładaniu. Zawsze można mei tai'a z chusty uszyć właśnie :) Słyszałam ze duzo osób tak robi.

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • candela Autorytet
    Postów: 581 341

    Wysłany: 29 września 2016, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka, to Twoja mała super sprytna :)
    My chodzimy do fizjoterapeuty. Ona twierdzi, że mój syn jest typem obserwatora i, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie...a ja oczami wyobraźni widzę mojego gamoniuszka jak na roczek zaczyna pełzać...

    Co do pory kładzenia. On ostatnią drzemkę kończy między 16 a 17 i w zależności od niej kładziemy małego 19-20. On po prostu dłużej niż te 3h nie wytrzymuje.

    dzięki za link :)

    U nas jest tak, że my sporo podróżujemy (mieszkamy za granicą i tak raz na 2 miesiące jedziemy do PL) i wtedy cały miesternie ułożony plan sypie się jak domek z kart. Po powrocie zabawa od nowa.


    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cykl starań
    druga ciąża <3 złoty strzał!
    RwFEp2.png 7lpqp2.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz, cos za cos. Ja mam widoki, ale wyprawa do sklepu to jest iście podróż :D

    Kurcze kusisz tym Mietkiem :D

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie mieszkam w Polsce :) tylko fakt, nie jeżdżę do pl
    Poczytaj, w tym linku jest mega duzo ważnych info :) nie chce sie wymądrzać ani co ale przewertowałam wiele blogów i książek bo miałyśmy spore problemy... gdybys potrzebowała porady to pytaj ale nie chce tu szaleć zeby nikogo nie urazić

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 29 września 2016, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo Mietek fajny jest! U nas został przez omyłkę przez męża nazwany MINTAJEM i tak się przyjeło :D

    Co do porad to przez forum jak sie nie widzi dziecka to cieżko coś doradzić ale na pewno w takim przypadku trzeba stymulować, tym bardziej jeśli leniuszek ;)

    Pianistka lubi tę wiadomość

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 29 września 2016, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mały własnie wstał. Cudnie pospał :D

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2016, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka widoki masz naprawdę nie z tej ziemi... :)

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    InBlue, gwarantuje, to na Ziemi :D

    Styczniowa, no ładnie pospal ładnie :D a mintaj?

    Edit: wcięło mi pol posta! :/

    Co do mintaja to kocham słowotwórstwo mężczyzn

    Edit 2: głupi telefon! znowu mi wcięło :o dopiero z kompa naprawię :D

    miałam pisać, ze mężowie zawsze są najlepsi w takich nazwach :D my kiedyś jedziemy z małżonem obok lasu, a w nim pełno kwiatów - zawilce, rzecz jasne. na co mój mąż z euforią "O! Patrz! To te... jak im tam... ZASKROŃCE" :D :D :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 20:02

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • zFolwarku Autorytet
    Postów: 988 641

    Wysłany: 29 września 2016, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jest caly czas wszystko bardzo regularnie w ciagu dnia. Mysle, ze to co teraz sie dzieje nocami to jednak kwestia, ze ida zeby trzonowe. Caly czas trzyma rece w buzi i gmera gleboko tak :( Jest ciezko, jest markotna. Nic innego nie przychodzi mi do glowy naprawde.

    My mamy jedna drzemke i szybko na nia zasypia (tak jak mowilam) i NIGDY nie budzi z krzykiem czy w stresie - wrecz przeciwnie spokojnie sie budzi i czasami nawet do 45 min po pobudke umie sie sama bawic az kogos z nas wezwie. Teraz na wieczor dzis usypialam ją ja (zwykle robi to moj Maz ale dzis wraca pozno) i zasnela w 15 minut. Nigdy wczesniej nie bylo takich cyrkow w nocy jak teraz, zazwyczaj przesypiala np do 19 do 6 a czasami i 6.30-7 rano ciurkiem. Teraz cos sie stalo. Chcialabym zeby zasypiala sama ale z drugiej strony wiem, ze do 18-stki nie bede lulac i tulic. Nie bardzo chce ja narazac na stres.

    Moze jutro sprobuje tej metody Twojej Pianistka, ze ja wycisze na rekach a potem zanim zasnie poloze. Zobaczymy. To jest dosc miekka metoda, bo 3-5-7 to mnie osobiscie przeraza. Nie chce zeby Corka przestala plakac tylko dlatego, ze dowie sie w efekcie takiej metody, ze rodzice nie reaguja na jej potrzeby i po prostu ja zostawiaja sama. To nie dla nas.

    zpbny2v462noyt78.png
    gg64krhmfrbcubj1.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 29 września 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to jest tortura a nie metoda! :/ taki maluch musi się czuć BEZPIECZNIE a jeśli zostawimy go samemu sobie w płaczu to czuje się odrzucony i traci zaufanie :/ nie tędy droga, zdecydowanie się zgadzam...
    Ja nigdy nie pozwalam by mała płakała czy wpadała w histerię. Ale jeśli jęczy i mruczy to nie interweniuję bo bardzo często po tym zasypia bez płaczu. dopiero jeśli zaczyna płakać to wtedy wchodzę...
    wiesz, ja na Twoim miejscu bym olała te nauki, serio :)
    Mi jest tak cholernie brak tego usypiania :( tulenia się w naszym fotelu, ona zawsze tak fajnie trzymała mnie za bluzkę albo nos... tylko że u nas sposób zasypiania powodował problemy w nocy, wybudzanie się z wrzaskiem :( to już nie chodzi o mnie, ale dziecko potrzebuje snu by się zdrowo rozwijać. a jeśli ona się budziła ciągle i miała lekki, zakłócony sen, to wstawała marudna i od rana był problem. także u nas to dlatego. próbowałam wszystkiego by poprawić jej sen ale dopiero sposób zasypiania pomógł. Ale jeśli Twoja córa tak pięknie śpi, to u Was sposób zasypiania nie robi jej różnicy... ja bym z tego nie rezygnowała. prędzej niż się spodziewasz przyjdzie i powie "mamo, dziś ja siama" :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 29 września 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny jak tam wasze objawy owulacyjne , ciążowe czy @powe ? Bo nie ogarniam juz ktora w jakim dc jest :P

    U mnie jutro mąż zjeżdża wiec będą starania :D:D dni plodne piękne wiec tylko działać :D

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 30 września 2016, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 7 dpo :)
    Popełniłam dzis falstart, oczywiście biel wizzira, mam spokój na kilka dni :P

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 30 września 2016, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś 10dpo, temp 36,7... nie nastawiam sie bo w poprzedniej ciąży temperatura na tym etapie była wyzsza, zatestować na pewno jeszcze nie zatestuje więc Pianistka podziwiam za ten falstart :D Ogólnie to ciesze sie bardzo bo fl juz pięknie wygląda :)

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2497 1837

    Wysłany: 30 września 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dopiero 10dc więc jeszcze z 10 i będzie owulka juz sie doczekać nie umiem.

    Pianistka piękne masz widoki z okna ale jak jest sztorm to pewnie strasznie to wygląda. Oj kobieto kobieto cos ty myslała żeby juz test robić :)

    3jgx43r8irebp29g.png
    iv09ej28dcmqad95.png
‹‹ 58 59 60 61 62 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ