Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 23:07
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
No pieknie... Ucielo mi posta a tyle sie napisalam.... O synka staralismy sie ok 5,5 roku, ciekawe jak bedzie tym razem. Szaleje z testami ale jutro mam wizyte u dentysty i mialam zrobic zdjecie rtg. Mimo negatywow chyba sie z tym wstrzymam. W tym cyklu wzielam bardzo duzo tabletek przeciwbolowych , po owulce rowniez, wiec moze lepiej jakby sie nie udalo. Ale jak widze negatywne testy ciazowe to od razu ogarnia mnie strach ze tym razem starania znowu beda trwaly tak dlugo...
Paula_shells lubi tę wiadomość
Hubi 2016 -
nick nieaktualnyWitaj hala123. A coś było przyczyną ze starania trwały tyle czasu? Jak się czlowiek stara to zwraca uwagę na wszystko. A powinno się żyć normalnie. Wiem ze łatwo się mówi bo nie raz fiksuje. Trzymam kciuki aby druga ciąża przyszła szybko. Powodzenia
-
hala123 wrote:No pieknie... Ucielo mi posta a tyle sie napisalam.... O synka staralismy sie ok 5,5 roku, ciekawe jak bedzie tym razem. Szaleje z testami ale jutro mam wizyte u dentysty i mialam zrobic zdjecie rtg. Mimo negatywow chyba sie z tym wstrzymam. W tym cyklu wzielam bardzo duzo tabletek przeciwbolowych , po owulce rowniez, wiec moze lepiej jakby sie nie udalo. Ale jak widze negatywne testy ciazowe to od razu ogarnia mnie strach ze tym razem starania znowu beda trwaly tak dlugo...
Lepiej zrób to zdjęcie i polecz zęby przed. Nawet jakbyś była w ciązy - co bardzo Ci życzęto na tym etapie rozwoju dziecka jest zasada wszystko albo nic. Także raczej nie masz czym zaszkodzić bo nawet nie wiesz o tym że możesz być w ciąży. Kiedyś tak moja Pani gin mi tłumaczyła (oblewałam zdaną sesję na studiach a na drugi dzień zrobiłam test który okazał się pozytywny - teraz mam zdrową i rozrabiającą 6,5 latkę).
-
Robilam pierwszy test 9dpo. Nord test o czulosci 10. Kreska widoczna w przepisowych 5 min i nie trzeba bylo szukac jej pod swiatlo
wylapalam ciaze praktycznie na samym poczatku. Ja jakos nigdy nie umialam wstrzymać sie z testowaniem. Zazwyczaj zaczynalam testowac wlasnie od 9dpo. Wczesniej moim zdaniem nie ma sensu, chociaz bywaly szczesciary z kreska 7dpo.
Takie wczesne testowanie to wlasnie wynik moich zapasow testow, ktore poczynilam ;)tak bym przynajmniej do 11/12 dpo czekala tak jak w pierwszej ciazy.Hugolina87, Urszulka89, Lotopałanka lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Robilam pierwszy test 9dpo. Nord test o czulosci 10. Kreska widoczna w przepisowych 5 min i nie trzeba bylo szukac jej pod swiatlo
wylapalam ciaze praktycznie na samym poczatku. Ja jakos nigdy nie umialam wstrzymać sie z testowaniem. Zazwyczaj zaczynalam testowac wlasnie od 9dpo. Wczesniej moim zdaniem nie ma sensu, chociaz bywaly szczesciary z kreska 7dpo.
Takie wczesne testowanie to wlasnie wynik moich zapasow testow, ktore poczynilam ;)tak bym przynajmniej do 11/12 dpo czekala tak jak w pierwszej ciazy.
-
nick nieaktualnyUrszulka wroce jeszcze do tych lekow na pasozyty. Ty jak dajesz te 2.5ml i za 2 tyg. jeszcze raz to na jakue pasozyty to dziala, tylko na owsiki czi i cala reszte tez? Bo nam w ulitce ze takue dawkiwanie to na owsiki a na inne jest inne dawkowanie i jestem w kropce. I co następnego dnia pucujesz mieszkanko, robusz wielkie pranie itp. czy tylko ten lek?
-
Iza84 wrote:Urszulka wroce jeszcze do tych lekow na pasozyty. Ty jak dajesz te 2.5ml i za 2 tyg. jeszcze raz to na jakue pasozyty to dziala, tylko na owsiki czi i cala reszte tez? Bo nam w ulitce ze takue dawkiwanie to na owsiki a na inne jest inne dawkowanie i jestem w kropce. I co następnego dnia pucujesz mieszkanko, robusz wielkie pranie itp. czy tylko ten lek?
-
Iza84 wrote:Urszulka wroce jeszcze do tych lekow na pasozyty. Ty jak dajesz te 2.5ml i za 2 tyg. jeszcze raz to na jakue pasozyty to dziala, tylko na owsiki czi i cala reszte tez? Bo nam w ulitce ze takue dawkiwanie to na owsiki a na inne jest inne dawkowanie i jestem w kropce. I co następnego dnia pucujesz mieszkanko, robusz wielkie pranie itp. czy tylko ten lek?
-
nick nieaktualnyUrszulka89 wrote:Może znajdę ten lek gdzieś to napiszę
To jakbys mogla to napisz.
O szczotecce do zebow to nie pomyslalam ale moja to zjada szczoteczki, co 2 tyg.nowa. o maskotkach tez nie. I tak mysle ze jak juz upralam firanki w 40st.to drugi raz prac nie bede, narazie leza zlozone i czekaja na wyniki testow.
Jak ja jutro wszystko wypiore to nam przydomowa oczyszczalnia siadzie, bakterie pozdychaja od nadmiaru detergentow. -
Witam,
My też staramy się o drugiego maluszka. Zaczęliśmy starania jak synek skończył rok wiec w marcu będzie 2 lata od rozpoczęcia starań. Po drodze byłam 2 razy w ciąży. Niestety jedna ciąża ektopowa a drugą kila dni temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania więc czekam na kontrole u lekarza i zobaczymy kiedy będzie zielone światło. Boję się kolejnej ciąży. Nie chcę aby znów się powtórzyło to przez co musiałam i muszę teraz przechodzić. A Wy ile już się staracie?
Z synkiem udało się zajść w 2cs a teraz tylko pod górkę.
12.03.2015 synek Nathaniel
12.08.2016 Aniołek 9 tydzień cp
25.11.2017 Aniołek 6 tydzień -
MalaMi* wrote:Witam,
My też staramy się o drugiego maluszka. Zaczęliśmy starania jak synek skończył rok wiec w marcu będzie 2 lata od rozpoczęcia starań. Po drodze byłam 2 razy w ciąży. Niestety jedna ciąża ektopowa a drugą kila dni temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania więc czekam na kontrole u lekarza i zobaczymy kiedy będzie zielone światło. Boję się kolejnej ciąży. Nie chcę aby znów się powtórzyło to przez co musiałam i muszę teraz przechodzić. A Wy ile już się staracie?
Z synkiem udało się zajść w 2cs a teraz tylko pod górkę.Ale my o pierwsze staraliśmy się 2lata, a o drugie 11 miesięcy i w obu przypadkach udało się dopiero po zabiegu laparoskopii. Ale w międzyczasie nigdy nie byłam w ciąży i kiedyś myślałam sobie, że inne kobiety przynajmniej mogą zajść w ciążę pomimo że po chwili ją tracą, a ja nawet nie wiedziałam czy mogę zajść, ale teraz współczuję tym kobietom bo strata nawet na tak wczesnym etapie też boli....
Powodzenia w staraniach i jak najszybciej zielonego światełka życzę
-
MalaMi* wrote:Witam,
My też staramy się o drugiego maluszka. Zaczęliśmy starania jak synek skończył rok wiec w marcu będzie 2 lata od rozpoczęcia starań. Po drodze byłam 2 razy w ciąży. Niestety jedna ciąża ektopowa a drugą kila dni temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania więc czekam na kontrole u lekarza i zobaczymy kiedy będzie zielone światło. Boję się kolejnej ciąży. Nie chcę aby znów się powtórzyło to przez co musiałam i muszę teraz przechodzić. A Wy ile już się staracie?
Z synkiem udało się zajść w 2cs a teraz tylko pod górkę.
Bardzo Ci współczuję, nie wyobrażam sobie tego co przeżywasz... I mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tego doświadczyć.