Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeszcze sie z mezem pozarlam, zamiast mnie pocieszyc,to wiecie co powiedzial?
Ze od poczatku mowil,ze niepotrzebnie jakimis swinstwami sie faszeruje i zebym to wszystko odstawila,bo w jakas chorobe wpadne!
Nosz kurwa,bo dla.wlasnego widzimisie bralam te leki!
Widocznie mu wcale nie zalezy na drugim dziecku,skoro tak gada
Nie ma to jak wsparcie od najblizszej osoby
córka- 2011
syn- 2019 -
nick nieaktualnyLucecita wrote:Jeszcze sie z mezem pozarlam, zamiast mnie pocieszyc,to wiecie co powiedzial?
Ze od poczatku mowil,ze niepotrzebnie jakimis swinstwami sie faszeruje i zebym to wszystko odstawila,bo w jakas chorobe wpadne!
Nosz kurwa,bo dla.wlasnego widzimisie bralam te leki!
Widocznie mu wcale nie zalezy na drugim dziecku,skoro tak gada
Nie ma to jak wsparcie od najblizszej osoby
Luci nie martw sie, moze poprostu się wkurzyl ze kasa idzie a i tak nic z tego. Ja tez kiedys o to poklocilam sie z mężem, uważał ze za duzo lekow biore i ze za duzo dziecku daję (wszystkue przepisane przez lekarza). A teraz powinnam byc zolza i mu w wypomniec, sam bierze od cholery i to nie suplementy na plemniory tylko od infekcji. Brdzie dobrze. -
Iza34 wrote:Ewi i jak tam jest? A dlaczego ta klinika a inna? Masz coś w pakiecie jakieś badania czy leki w cenie wizyty? Bo my uderzylismy do Novum na ul.bocianiej ale ta twoja to chyba na innej ulucy. My do Novum to tak z przypadku no i łatwy i szybki dojazd mamy, jak patrzylam teraz na ceny w innych to porownywalne. Za tydz.idziemy tam do androloga.
-
nick nieaktualnyTo ja mam blizej do warszawy, jakieś 80km a do Novum wjezdzamy na obwodnice i duza czesc miasta omijamy. Jak nie chcemy się spoznic to wyjezdzamy 1,5godz.wczesniej i jest ok. Fakt, przy dziecku jest ciezko szczególnie ze trzeba zostaeic z kims, czesto kombinujemy i umawiamy przed poludniem, zawozimy do przedszkola, zalatwiamy sprawy i wracajac odbieramy, czasami zostaje chwila na wstapienie np.do Janek, taki samotny wypadzik.
Tesciowie juz 2 razy mi dzis pojechali i to przy gosciach, synowa czarna owca. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiecie co, szwagierka namawia mnie zebym z corka pojechala do sanatorium. I chyba zakrece sie kolo tego bo co mi pozostalo, nie mam pomyslu zeby ją wyciągać z ciaglego chorowania. We wtorek spytam pediatre, jak nie to za tydz.idziemy do alergologa, moze cos uda się zalatwic. Perspektywa 3 tyg. samej z dzieckiem z dala od domu troche przeraza ale czego sie dla dziecka nie robi. Musze jej pomoc.
-
nick nieaktualnyA co do mnie, do nas to za tydz.idziemy do androloga, zobaczymy co powie, musze znaleźć tez czas na zrobienie krzywej cukrowej, przeciwcial przeciwplemnikowych, no i zakrece sie za hsg i monitoringiem cyklu, mysle ze moj lekarz nie wykorzystal wszystkich furtek, najlatwiej odeslac od razu na in vitro. Musze cos wymyslec bo zglupieje.
-
nick nieaktualnyLuci może następny cykl zaskoczy na stymulacji. Trzymam kciuki
U mnie jakaś lipa. SluzU jakoś nie widać. Jajnik żaden nie boli. Fejs nie wydaje się ładniejszy ;p nie wiem czy w ogóle będzie owu w tym cyklu. Boje się ze te leki napsuja. Ech do dupy poprostu. -
I ja chyba @ dostałam 2 dni przed brązowe plamienia dostałam które znikło nawet nie wiedziałam, bylam na grillu i poleciało nawet nie poszłam do WC bo myślałam że to uplawy, przyjechałam do domu a tu niespodzianka nic mnie nie boli kompletnie zero bólów miesiaczkowych chyba przejdę się do gin.
-
A bo siedzimy tu wszystkie te, co zajsc dlugo nie moga. Nowe dziewczyny wpadaja na chwile i odchodza. A ze nic sie nie dzieje? Nie mamy juz pomyslow, co jeszcze mozna zbadac po prostu
Tak czy inaczej, wiecznie tu siedziec nie bedziemy.
Ja mam w srode o 12:00 klinike, jak nic nie wymysla (albo jak sie nie uda naturalnie w tym roku) to odpuszczam. 35 lat na karku, wlosy siwieja. Na in vitro mnie nie stac.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
nick nieaktualnyUrszulka najpierw byl suchy kaszel, pozniej mokry ciezki kaszel, po tyg.poszlam do pediatry, córka dostala antybiotyk i w 4 dobie pojawil sie katarzysko a pediatra zapewniala ze teraz napewno wyzdrowieje. We wtorek znow pojde i niech zobaczy "zdrowe" dziecko. Od wrzesnia mamy katar dosłowne co miesiac ktory przechodzi, troche jest zdrowa i znow od poczatku. Do przedszkola praktycznie nie chodzi.