Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, u mnie po tym dlugim cyklu (nota bene miesiac temu ) zaczal sie teraz normalnie (3 dni okres). Temperatura tez poki co wyglada normalnie, ale ja sie powinnam dopiero zblizac do owulacji - wiec czy bedzie, tego nie wiem
Wiem, ze psychika odgrywa duza role tutaj, z drugiej strony ciezko jest "nie myslec"... Ale nie martw sie, ponoc nawet 2 bezowulacyjne cykle w ciagu roku to norma - takze ja moj traktuje w kategorii "ciekawego zjawiska" poki nie pojawi sie drugi Wtedy sie bede martwic Ktoras z dziewczyn tutaj tez miala ostatnio 49 dniowy cykl, moze jeszcze cos pomoze -
Aha, jeszcze chcialam Ci napisac, ze nawet kiedys zauwazylam u siebie, ze moj okres teraz tez jest "slabszy" i krotszy niz powiedzmy 5 lat temu. Wiec moze to taka naturalna kolej rzeczy?
A pijesz duzo wody? Ja czasami zapominam, a gdzies czytalam ze to moze miec duze znaczenie... -
terraska a w czym pomaga wode jeśli chodzi o cykl???
Ja miałam ostatni cykl 47 dniowy...ale nie był on bezowulacyjny, tylko owulacja mi się 2 tygodnie spóźniła, bo temperatury miałam wysokie i było ciałko żółte.
Mam nadzieję, że teraz owulacja będzie szła normalnym torem a nie znowu po 35 dniach...Bo już nóżkami przebieram a owulacji ciągle brak... -
Ja miałam cykle bezowulacyjny jakieś trzy razy jak się staraliśmy poprzednio. Czasami widziałam to na monitoringu, czasami jak monitoringu nie było, to widziałam też po temperaturze. No i u mnie te cykle były dłuższe, niż te z owu.
Rany, u mnie 4dpo (a przynajmniej mam nadzieję, że była, bo pomiar temperatury nie wchodzi na razie w grę przez pobudki małej co 2 godz). Żeby się upewnić zrobię progesteron w piątek, oby był
No i żadnych działań ostatnio, mąż przeziębiony, a ja wymęczona przez pokawałkowany sen - tym bardziej chciałam się upewnić, że już po owu.
Oglądacie jakieś seriale które możecie polecić? Coś bym zaczęła, żeby "nie myśleć" czasem wieczorem jak mam czas... -
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, ale musiałam odpocząć od OF, bo za bardzo się nakręcałam, myślałam, wydaje mi się, że przez to też się nie udawało...
Dzisiaj wpadam z dobrą nowiną, 5 dni temu na teście pojawiły się dwie kreseczki, popłakałam się ze szczęścia. Jeszcze to do mnie nie dotarło, boję się cieszyć i w ogóle mówić o tym.
W połowie grudnia mam wizytę, chyba zwariuje do tego czasu. Nie wiem, czy się chwalić najbliższym. Kiedy i komu mówiłyście o pierwszej ciąży?chabasse, santoocha, InBlue, MalaMi*, Mona_Lisa, Kat83 lubią tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualny
-
również gratuluję!!! Oby wszystko było dobrze...Życzę szczęscia...
Mi dziś temperatura podskoczyła...Ale nie wydaje mi isę że to owulacja bo nie mam płodnego śluzu...Może to przez ból gardła...
Kiedy powinien pojawić isę płodny śluz? Przed skokiem czy po skoku???lilirose lubi tę wiadomość
-
theagnes, zbyt malo pitej wody powoduje problemy ze sluzem. W sensie oczywiscie wszystkich plynow, niekoniecznie wody Ja czesto malo pije (poza kawa i herbata), wiec musze sie pilnowac... No widzisz, wszystko mi sie pokopalo - bo myslalam ze Twoj cykl 49 dniowy i ze bezowulacyjny
A teraz mam nadzieje, ze to jednak owulacja u Ciebie.
U mnie ten cykl znow jakis taki niskotemperaturowy. W tej chwili temperature stoi "po srodku" - ani niska, ani wysoka... no i nie wiem czy owulacja juz byla, czy jeszcze bedzie (a moze w ogole sie nie pojawi...) Pewnie wszystko sie wyjasni za pare dni.
ale.ale - w takim razie trzymam kciuki za te owulacje
lilirose - serdeczne moje gratulacje Niech zdrowo rosnie! Ja szybko w pracy powiedzialam, bo balam sie ze wzgledu na sytuacje ekonomiczna pracodawcy, ze moze myslec o zwolnieniach A jak juz w pracy powiedzialam, to i wiekszosci znajomych tez ;)A co do pierwszej wizyty - my tez bardzo czekalismy i byl to potem przepiekny, bardzo wzruszajacy moment... A moj maz nawet sie poplakallilirose lubi tę wiadomość
-
lilirose wrote:Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, ale musiałam odpocząć od OF, bo za bardzo się nakręcałam, myślałam, wydaje mi się, że przez to też się nie udawało...
Dzisiaj wpadam z dobrą nowiną, 5 dni temu na teście pojawiły się dwie kreseczki, popłakałam się ze szczęścia. Jeszcze to do mnie nie dotarło, boję się cieszyć i w ogóle mówić o tym.
W połowie grudnia mam wizytę, chyba zwariuje do tego czasu. Nie wiem, czy się chwalić najbliższym. Kiedy i komu mówiłyście o pierwszej ciąży?
Gratulacje!!!! Ja też się wylogowałam ostatnio z OF, bo też się niepotrzebnie nakręciłam i zblokowałam.... Ja pochwaliłam się dosyć późno, bo ok 3 m-ca zaboboniarz ze mnieInBlue, lilirose lubią tę wiadomość
Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017 -
Lilirose, gratulacje! Rośnij zdrowo, domyślam się, że cięzko będzie wytrzymać do pierwszej wizyty - ale pomyśl jaki piękny prezent na Święta
Myśmy najbliższej rodzinie (rodzice + rodzeństwo) powiedzieli jakoś w 7 tyg, jak było serduszko, potem stopniowo przyjaciołom, koło 10 tyg w pracy i potem dalszym znajomym.lilirose lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lili gratulacje ! obys nas tu wszystkie pozarazala
Luccecita
jak tam u Ciebie ? niedlugo owulka u mnie juz sluz powoli robi sie taki jak nalezylilirose lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lilirose gratulacje!
U nas przy Szymku teście zorientowali się po 2 tyg (mieszkaliśmy wtedy razeb, wiec gdy zaczęłam wymiotować to się wydało), potem powoli mówiliśmy dalszej rodzinie.
No moja siostra wiedziała jako pierwsza, jakieś 2 dni po teście.
U mnie 14dc, z tempki wygląda na cykl bezowulacyjny, ale śluz jest jak należy....
lilirose lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, bierzcie garściami! Ja z tego strachu codziennie test robię... Krecha coraz ciemniejsza, mimo że z drugiego czy trzeciego moczu. Mogłam iść na krew, ale jestem prawie cały dzień sama z malym a wyjście z nim, bez wózka, bo skończyło się błogie jeżdżenie, to Masakra. Pochodzi trochę, a potem na ręce, histerię urządza i w ogóle. Badania z rana z dzieckiem to nie na moje nerwy....
Boję się jak cholera tej pierwszej wizyty...
Czekam na Wasze kreskiSzczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥