Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia, to spójrz na mój wykres, tempka mi leci w dół a odbić nie chcę
Zaraz dotkne dna. Ja zimna kobieta haha
Poza tym, witam się z wszystkimi niskoNats, Tuliska, Kasia1987, zapachmalin, Gizmo lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nats wrote:O czesc Caro
Spadek na owulke chyba u Ciebie
Cześć, częśćNo u mnie spada juz i spada i odbić nie może
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Zołza:) wrote:Dzień doberek
Zołza, avatarek cud malinkaPrawdziwa Zołza
zapachmalin lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
szuflada wrote:a mój mówi, że jestem księżniczka i wszyscy sa zadowoleni
Widzisz ciesz się! Z tym Kopciuszkiem to jest tak, jak ja zasuwam w domu i z siatami, a na balowo jak Kopciuszek mogę być tylko czasem buhahah okropne33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Kasia1987 wrote:Widzisz ciesz się! Z tym Kopciuszkiem to jest tak, jak ja zasuwam w domu i z siatami, a na balowo jak Kopciuszek mogę być tylko czasem buhahah okropne
najczęściej on zasuwa
mam ideał w domuPierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
co do ginów...ja długi czas chodziłam tylko do facetów..do babek miałam uraz.przez takie to oto wydarzenie:
poszłam kiedyś na studiach, takie studenckie czasy-bałam sie że wpadka i takie tam, okres mi sie spóźniał-trafiłam na babę..ale taka no BABĘ..inaczej się tego nie da nazwać..wiela, otyła BAAABAAA z wieeeelkimi rękami i jeszcze większymi pierścionkami na nich!
zbadała mnie strasznie niedelikatnie-nie ściągnęła tych pierścionków z palców!!- żeby tego było mało, była strasznie gburowata, obleśna-mówiła do mnie teksty typu: że plemniki moga nawet przy pettingu "przejść" sobie tam gdzie trzeba(no chyba ja wyobraźnia poniosła),zjebała mnie od góry do dołu(sory za wyrażenie), potraktowała jak szmate i takie tam....miałam po tej wizycie uraz taki że powiedziałam nigdy więcej do baby...
faktycznie chodziłam tylko do facetów,chyba z 10 lat, ale raz czy drugi podcazas cytologii trafiłam na fajna babkę, mama z siostra chodziły tez do babki i zadowolone no i w rezultacie teraz tez jestem u pani GIN...wiec chyba trauma wyleczona..Gizmo lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Nie narzekam, mój co prawda w domu mało robi, ale za to haruje na nas na maxa, ja się nie musze przemęczać z pracą dzięki niemu. Kochany jest bardzo
I dumna jestem... Jak będą dzieciaczki to pewnie w ogole pracę rzucę albo home office zdalnie na pół etatu..
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane