Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
eveli_na wrote:Gizmo a szyjka czemu ciachnieta?
U mnie tez cesarka na bank. Nawet nie będę dyskutować
O ile uda mi się zaciazyc i donosić. Ofc.
Gizmo kilkadziesiąt stron wstecz tłumaczyła..
Ja od 28 tc leżałam. W 34 trafiłam na oddział ze skurczami i tydzień czasu leżałam. Po powrocie do domu modlilismy się żeby do 37 tc wytrzymał więc leżing i nic więcej. To i nie dziwota że nie miałam siły.. A poród 2 godziny..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Tak w skrócie to miałam infekcję Hpv i zła cytologia, potem wycinki i badania no i wyciąć musieli. Lekarz powiedział, że miesiąc później bym się zgłosiła i już raczysko by było.
Założyłam nowy wątek z pytaniem jak badać taki kikut szyjki ale nikt jeszcze nie raczył odpowiedzieć -
Gizmo chusta hmm, pomyśl z racji nieodkladalnosci córki drugiej wózek gryzl w dupke wiec zaczelam szukac innego rozwiązania. I tak pojawily sie chusty. I wsiaklam... Nadal donaszam moja 3latke ale juz sporadycznie bardzo wygoda to jedno, drugie wolne ręce a byly mi potrzebne trzy bezpieczeństwo dziecka wiec cisza i spokój. Poza tym ja mocno Wierze w rodzicielstwo bliskości noszenie, lulanie, tulenie spanie razem, długie karmienie. Ogólnie mam nasrane ba tym punkcie ach no i pieluchy wielo w sensie wielorazowe. Obie mlodsze nie uzywaly pampersów
-
WaldhauzerM wrote:Gizmo kilkadziesiąt stron wstecz tłumaczyła..
Ja od 28 tc leżałam. W 34 trafiłam na oddział ze skurczami i tydzień czasu leżałam. Po powrocie do domu modlilismy się żeby do 37 tc wytrzymał więc leżing i nic więcej. To i nie dziwota że nie miałam siły.. A poród 2 godziny..
Porody szybkie miałam:I godzina, II 15 min że ledwo do szpitala dojechałam a III koło 30 min -
eveli_na wrote:Gizmo chusta hmm, pomyśl z racji nieodkladalnosci córki drugiej wózek gryzl w dupke wiec zaczelam szukac innego rozwiązania. I tak pojawily sie chusty. I wsiaklam... Nadal donaszam moja 3latke ale juz sporadycznie bardzo wygoda to jedno, drugie wolne ręce a byly mi potrzebne trzy bezpieczeństwo dziecka wiec cisza i spokój. Poza tym ja mocno Wierze w rodzicielstwo bliskości noszenie, lulanie, tulenie spanie razem, długie karmienie. Ogólnie mam nasrane ba tym punkcie ach no i pieluchy wielo w sensie wielorazowe. Obie mlodsze nie uzywaly pampersów
Wspominali o tym pesarze ale też twierdzą, że szyjka bez żadnych blizn czy zrostów, że ladnie wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2016, 21:51
-
Gizmo nosidelko wisiadelko to zloooo:D edukuj sie chustowo w razie czego pytaj podpowiem dopowiem warto ja karmilam po 2,5r szaleństwo. Tylko srodkowa krócej no sama zrezygnowala.
Ach a pieluchy to wiesz kiedys tetra a teraz luksusy kolorowe cudniaste w obsłudze latwe jak pampki -
Jak tylko zaciąże to na pewno dopytam o tą chustę.
Ja dzieciostwo swoje na siłę musiałam odzwyczajać od cyca bo nic innego jeść ni pić nie chciały. Martwiłam się, że anemii dostaną jakieś jak tylko na cycu byli. Szalona badania im robiłam i okazało się, że widocznie im mleko moje starcza. Żadno z moich pociech smoka nie ssało, nie wiedziało co to butelka -
Gizmo wrote:Mnie też już ostrzegli, że w razie czego to od 20tyg leżenie mnie czeka.
Porody szybkie miałam:I godzina, II 15 min że ledwo do szpitala dojechałam a III koło 30 min
Kochana ja większość akcji porodowej miałam w domu 24 godziny wcześniej. Wtedy zaczęły się skurcze ale ustały. A że napatrzyłam się na oddziale na takie co po skurczach się uspokoiły i wracały do domu to ja dopiero na następny dzień po południu pojechałam jak mi czop odpadł bo wcześniej miałam skurcze ale się uspokoiły do momentu odejścia czopu. Wtedy na spokojnie wzięłam prysznic bo było 30 stopni na dworze i dopiero do szpitala. No. Tak to wyglądało. Podeszłam na spokojnie.31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
WaldhauzerM wrote:Kochana ja większość akcji porodowej miałam w domu 24 godziny wcześniej. Wtedy zaczęły się skurcze ale ustały. A że napatrzyłam się na oddziale na takie co po skurczach się uspokoiły i wracały do domu to ja dopiero na następny dzień po południu pojechałam jak mi czop odpadł bo wcześniej miałam skurcze ale się uspokoiły do momentu odejścia czopu. Wtedy na spokojnie wzięłam prysznic bo było 30 stopni na dworze i dopiero do szpitala. No. Tak to wyglądało. Podeszłam na spokojnie.
Nigdy nie potrafiłam sobie wyobrazić jak można rodzić kilkanaście godzin