Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Szuflada dobrze prawisz...
Lekarz lekarzowi nierówny!!!!!
Ja miałam w zeszłym cyklu porównanie dwóch pan gin z Warszawy- jedna zobaczyła podwyższone wyniki i zaczęła mi pierd.. że mamy się starać, że po 12 miesiącach się zaczyna coś leczyć, opowiedziała mi o npr i innych rzeczach i stwierdziła, że nie ma tragedii jeśli chodzi o moją prolaktynę i lh. Wyszłam taka nie wiem jaka... ani to zadowolona ani nie, czułam, że babka nie ma pomysłu, że nie podjęła żadnego działania a ja czekając 12 miesięcy osiwieje. Druga od razu powiedziała, ze trzeba działać, zaleciła drugie badania w 2 fazie, od razu wprowadziła jakieś leki, zrobiła mi monitoring, żeby się przekonać, jak owulacja wygląda. Mi się od razu lepiej zrobiło- choćby psychicznie, że cokolwiek robię ku lepszemu....33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
szuflada wrote:Dziewczyny powiem Wam słów kilka o lekarzach, żebyście na przyszłość uważały.
Otóż moja serdeczna przyjaciółka miała od zawsze jedną panią doktor. Szanowana, miła kobieta, jeszcze mama owej przyjaciółki do niej chodziła. Zawsze jednak mówiła jej, ze wszystko jest okej- co dla mnie było dziwne, bo ja sama (nawet ja! co kompletnie się nie znam na tym) widziałam u niej wiele niepokojących objawów. Ta zrobiła badania kilka lat temu i okazało się, ze ma niedoczynność tarczycy.
Ale cóż? Lekarka spojrzała na wyniki i stwierdziła, że młoda pacjentka to nie da jej żadnych leków, poleciła jedynie...jeść ryby.
I tak lata mijały az w końcu ja przycisnęłam przyjaciółkę żeby zrobiła badania na własną rękę. Zrobiła. Prolaktyna w opłakanym stanie, TSH 7. I co? poszła znowu do tej lekarki a ta jej na to: wyniki ma pani w porządku.
Żarty się skończyły. Siłą zagnałam przyjaciółkę do endokrynologa. Od razu, z miejsca, podejrzenie hashimoto i wiele innych niepokojących niedoskonałości.
Także ku przestrodze, jeśli lekarz twierdzi, że coś u Was nie tak a Wy sądzicie inaczej- albo odwrotnie, wmawia Wam ze wszystko w porzadku, skonsultujcie u trzech innych. Zeby potem nie obudzić się z ręką w nocniku jak moja koleżanka, o kilka lat za późno niż powinna.FabianCyprian
Tymuś
-
KlaudyŚ wrote:Wrr ale sie zdenerwowałam.
Mój zamiast przyjechać do domu po.pracy bo czekam z obiadem na niego a jestem mega głodna dzwonie bo.do godziny mial skończyć prace a ten mi mówi ze u mamy jest osiwieje z nimPierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
szuflada wrote:ja to jestem tak czuła na punkcie teściowej i jej przesadnej troski nad moim męzem że awantura by była. nie wiem czemu tak mam. taka jakby zazdrość o teściowąFabian
Cyprian
Tymuś
-
ja co prawda mam tak coraz mniej, bo mój przestaje byc coraz bardziej takim maminsynkiem, ale ta kobieta jest niemożliwością... potrafi mu sie na zwołanie rozpłakać, że jej nie kocha, ze ma za nic...a mój biedny wrażliwe serce ma. no i co zrobićPierwszy cykl starań o drugiego maluszka!
-
WaldhauzerM wrote:Szatynka.. Mój dzieć jest z 8 czerwca. W tym roku 5 latek mu stuknie..
jakby mi się udało w tym miesiącu zaciążyć to młody miałby fajny prezent urodzinowy09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szuflada wrote:ja co prawda mam tak coraz mniej, bo mój przestaje byc coraz bardziej takim maminsynkiem, ale ta kobieta jest niemożliwością... potrafi mu sie na zwołanie rozpłakać, że jej nie kocha, ze ma za nic...a mój biedny wrażliwe serce ma. no i co zrobićFabian
Cyprian
Tymuś
-
mój trzyletni siostreniec podchodzi do mnie ostatnio i sepleniąc się, pyta:
- masz dzieciaka w brzuchu?
- no mam...
- połknełas go???
...KlaudyŚ, Kasia1987, Kim87, Pączek, WaldhauzerM, Gaduaaa, Tuliska, Allmita, Caro lubią tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
WaldhauzerM wrote:Ten na dole wymiata
wczorajszy też wyglądał na pozytyw tylko dziś nieco zbladł
Seksik był wczoraj wieczorem, teraz próbowałam starego dopaść ale on na chwilę z pracy do domu wskoczył i nie miał czasu eh nic nie szkodzi cały wieczór i noc przed nami
Wczoraj tempka mi spadł, a dziś piękny wzrost ... może tej nocy owu była ... ciekawa jestem jutrzejszej temperatury jak będzie wysoka to wszystko jasne że już po zawodach i zostanie tylko czekanie09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
nick nieaktualny
-
Oj temat TEŚCIOWA!
Klaudyś ja bym się mega zdenerwowała. Ja jestem bardzo czuła na tym punkcie.
Na szczęście ostatnio coś nam dali spokój, bo mało się widujemy. Mieszkamy 100 km od siebie i chyba się do tego przyzwyczaili. Ale nie znosiłam ciągłych męk i wyrzutów "w ogóle nas nie odwiedzacie", "sami siedzimy" (a mają jeszcze trójkę, która z nimi mieszka).
Najgorzej było gdy mąż pracował na delegacji przyjeżdżał tylko na weekend, to oni wtedy najwięcej krzyczeli żebyśmy ich odwiedzali, a my chcieliśmy nacieszyć się sobą... -
szuflada wrote:ja to jestem tak czuła na punkcie teściowej i jej przesadnej troski nad moim męzem że awantura by była. nie wiem czemu tak mam. taka jakby zazdrość o teściową
ja też jestem czuła na punkcie swojej. Tylko, że moja nic a nic nie jest troskliwa o swoich synów ale o córcie to bardzooo. Synów ma dwóch i ma ich daleko w du.ie za przeproszeniem. Z resztą wnuczka (syna mojego) też ma w nosie ale kościółek nr 1 i pierwsza ławka w nim09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szuflada wrote:ja to jestem tak czuła na punkcie teściowej i jej przesadnej troski nad moim męzem że awantura by była. nie wiem czemu tak mam. taka jakby zazdrość o teściową
Szuflada to nic nienormalnego
Gdy zbyt często się widujemy z teściami to ja już jestem chora.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 14:32
-
szuflada wrote:mój trzyletni siostreniec podchodzi do mnie ostatnio i sepleniąc się, pyta:
- masz dzieciaka w brzuchu?
- no mam...
- połknełas go???
...
o jaaa dzieciaki mają pomysły09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szatynka wrote:ja też jestem czuła na punkcie swojej. Tylko, że moja nic a nic nie jest troskliwa o swoich synów ale o córcie to bardzooo. Synów ma dwóch i ma ich daleko w du.ie za przeproszeniem. Z resztą wnuczka (syna mojego) też ma w nosie ale kościółek nr 1 i pierwsza ławka w nimPierwszy cykl starań o drugiego maluszka!