Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-

4.06 - rozowyflaming
6.06 - KlaudyŚ, @ -> 8.06 - pozytywny
12.06 - Evelin, @ -> 10.06
13.06 - LILITH.P
14.06 - Cherry_Blossom
16.06 - nikola2877
22.06 - marciaa
23.06 - Judi22
24.06 - Gaduaaa
25.06 - Czikosz
26.06 - Kasia1987, Tuliska
29.06 - Tusiaaa
30.06 - misia1989

7.07 - Bierka
10.07 - Zołza
11.07 - LILITH.P
12.07 - Cherry_BlossomWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 16:14
Zołza:), Martka656 lubią tę wiadomość

mama:


7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Martka656 wrote:No własnie widziałam na suwaczku
gratulacje
ślub to super sprawa
ja bardzo fajnie swój wspominam i cały czas oglądam zdjęcia-jedno z nich w miniaturce 
marciaa, nas nagle teraz trafiło, i zaczęliśmy myśleć. 2 miesiące temu nawet nie było tematu
ojj tak!
chętnie bym to powtórzyła.. ciągle oglądam fotki i film.
u nas w ogóle długo trwało wesele... -
Martka656 wrote:dziewczyny, jeszcze tak sobie myślę-my w sierpniu będziemy lecieć samolotem na wakacje, co w wypadku ewentualnej ciąży, jakbym jakimś cudem zaszła wcześniej?
wszystko zależy od tego, jak się bedziesz czuła, czy będą jakieś plamienia (tfu, tfu, tfu)
krótki lot będzie jeszcze ok, ale powyżej 3h... ciężko -
My specjalnie w tym roku zaplanowalismy wakacje samochodem zeby nie miec watpliwosci i sie tym nie stresowac. Nie wiemy kiedy sie uda i jak bede znosila ciaze jak juz wyjdzie. Sa kobitki co bez problemu w ciazy podrozuja
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane

-
to dobrze, bo trochę się martwiłam o to i myślałam o wstrzymaniu starań
co mojemu mężowi się nie podobało- faceci...
najdłuższy mój lot to 4 godziny. Ogólnie dobrze znoszę latanie- chociaż różne sceny widziałam już w samolocie...
po prostu czytałam, ze w 1 trymestrze lepiej nie latać, ale to niepotwierdzone info. Może trafie na lepszego lekarza jak teraz pójdę to zapytam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 16:44
Staramy się
1 cs

-
Martka656 wrote:lekarz nie zlecił dodatkowych badań, powiedział że można to wyregulować farmakologicznie, ale to już nie na NFZ...no i odesłł mnie z kwitkiem.
To lekarz do którego chodziłam od poczatku, ale to były sporadyczne wizyty więc...
Gość gada głupoty! Może się po prostu nie zna...Ja cały czas chodzę na NFZ, mam monitoring cykli, skierowania na bania hormonów i recepty, babka zaangażowana. A dla porównania poszłam prywatnie do innej, to tamta jakby się gubiła w tym wszystkim...
Aż się zdenerwowałam
Musiałam napisać 
A tak w ogóle, Witam Cię Martka
-
AniaŁ123 wrote:Gość gada głupoty! Może się po prostu nie zna...Ja cały czas chodzę na NFZ, mam monitoring cykli, skierowania na bania hormonów i recepty, babka zaangażowana. A dla porównania poszłam prywatnie do innej, to tamta jakby się gubiła w tym wszystkim...
Aż się zdenerwowałam
Musiałam napisać 
A tak w ogóle, Witam Cię Martka
fajnie masz, u nas to jedyny lekarz który przyjmuje na NFZ z marszu. Teraz pójdę już prywatnie i zobaczymy co ten mi powie i jak podejdzie do sprawy.Staramy się
1 cs

-
nick nieaktualnyAniaŁ123 wrote:Gość gada głupoty! Może się po prostu nie zna...Ja cały czas chodzę na NFZ, mam monitoring cykli, skierowania na bania hormonów i recepty, babka zaangażowana. A dla porównania poszłam prywatnie do innej, to tamta jakby się gubiła w tym wszystkim...
Aż się zdenerwowałam
Musiałam napisać 
A tak w ogóle, Witam Cię Martka
To super trafiłaś...naprawdę...ja tyle szukałam, na tylu się zawiodłam i na nfz i prywatnie..w pewnym momencie sie załamałam..teraz jestem zadowolona! Jeśli możesz kogoś polecić to byłoby fajnie
-
Gaduaaa wrote:Aniał wszytsko uważanie nadrobiłam co mi napisałś
powiem Ci szczerze że generalnie i tak nie jem dużo nabiału... czasem ser... mleko to tylko do kawy... jogurtów od kiedy jesetm na diecie bg nie jem w ogóle.. ale używam dużo jogurtu naturalnego... do sałat.. pomidorów.. no nie umiem się bez tego obyć... lubie też twarożek... nie wiem czym to zastąpić...
ale pomyślę.. na razie boje się jak za miesiac pojadę do Polski.. i jak przetrwam tam 2,5tyg na gluten free
Moja dieta to głównie nabiał
i dlatego mam problem i nie wyobrażam sobie tego. Do kawy może można by było chlapnąć mleka migdałowego, ale sery, serki, jogurty, kefir.
A dodając do tego większość gotowych wędlin, to zostaje wielkie G....
Kiedyś zrobiłam sobie pastę z awokado z jajkiem, można też pastę z tuńczyka, ale ile można jeść jedno i to samo
W ogóle horror, bo nie powinnyśmy też jeść pomidorów!
A gdzie w Polsce będziesz przebywać? W mniejszych miejscowościach jest problem, ale w większych jest w miarę ok, ale trzeba się wybrać do supermarketu.
Mi dzisiaj przyszła przesyłka z Allegro: 2kg mąki kokosowej, 0,5kg mąki lnianej i 1kg siemienia lnianego
-
Martka656 wrote:fajnie masz, u nas to jedyny lekarz który przyjmuje na NFZ z marszu. Teraz pójdę już prywatnie i zobaczymy co ten mi powie i jak podejdzie do sprawy.
Ja do mojej babki musiałam swoje odczekać. Na początku terminy miałam 3-miesięczne. Teraz jak trochę do niej pochodziłam, to każe mi przychodzić bez rejestracji
Raz miała gorszy dzień, była nieprzyjemna i wydawało mi się że to już koniec świata i więcej do niej nie pójdę, ale już następnym razem było ok. Musiałam mieć gorszy dzień, jak każdy czasami
-
Kasia1987 wrote:Tez zakupilam 1 kg siemienia!!

Zaraz bedzie chlup! Zdrowko!
Zdrówko!!!
Ja moje kupiłam, bo niedawno kupiłam super mieszankę na chleb z samych ziaren: pestki słonecznika i dyni, siemię lniane i sezam, do tego 4 jaja i wyszedł przepyszny, zdrowy i bezglutenowy chleb ( Gaduaaa polecam!). Stwierdziłam, że jak kupię sobie osobno ziarna, to wyjdzie mi taniej
na razie mam siemię
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





