Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
szuflada wrote:Kochanie, żeby się jeszcze nie zdziwiła. często tak bywa, że z pierwszym dzieckiem zachodzi się na tip top a z drugim jest problem. wiele kobiet z OF są tego przykładem. a im dłużej się na coś czeka tym bardziej później się to ceni
dla Ciebie dziecko bedzie takim skarbem i będziecie się tak z dzidziusiem kochali, że nie masz pojęcia
myślę, że ona czegoś aż tak wspaniałego nie doświadczy 
Ja tak mam... z poerwszym wpadka a teraz 3 miesiące wcześniej syplementacji itp teraz testy owu i nic
mama:


7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
marciaa wrote:Kupiłam dzisiaj test... Niech sobie leży i czeka.
Chociaż miałam obawy czy już kupić czy nie wywołam wilka z lasu :p
Ja mam teorie, ze robie gdy spozni sie tydzien bo jak wczesniej robie to przylazi
I zadnych objaw sie nie bede doszukiwac
AniaŁ123 lubi tę wiadomość

-
coraz częściej człowiek człowiekowi wilkiem....
mój Mąż ostatnio zapytał, co mi po takiej znajomości, jak ciągle jestem atakowana... i miał rację, nic... czekam na jakąś akcję i jestem zdecydowana to uciąć
WaldhauzerM lubi tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:ja bym jej powiedziała prosto...
weź wypierda**j
Gaduaaa żałuję że nie przygadałam jej do słuchu, tak byłoby najlepiej, a ja się jeszcze próbowałam tłumaczyć... Ehhh brak jaj czasem doskwiera
-
Evelin wrote:Czesc Wamm :*
Dzis troszke Was podczytalam
Ale mnie ominely plotki o meczu hehehehe
Wy to jestesta 
Co do Waldi i kuzynki, szczerze to bym jej wprost czy powiedziala, czy odpisala, ze to nie jej sprawa i nie zycze sobie zbednych komentarzy. I tyle.. nie przejmowala bym sie nia wcale. Przypomnijcie sobie lata mlodosci, gdy mieliscie jakies kolezanki z ktorymi wszystko i wszedzie, nagle sie poklociliscie i chociaz ze soba nie rozmawialyscie to I tak jedna o drugie wszystko wiedziala
az do momentu gdy przestalo sie tym przejmowac
lub przyklady z bylymi chlopakami 
Poprostu olewa sie pewne rzeczy i osoby, a kiedys nawet mysl o nich przestanie nas denerwowac
Anial. Kochana, wiem co czujesz..
Mam taka sama kolezanke w pracy..
Wczoraj gdy dostalam @ bardzo bolal brzuch,a ona- Co tak zle sie czujesz, czyzby udalo Ci zajsc w ciaze..I to przy wszystkich. Mimo ze prosilam, zeby to bylo miedzy nami czterema.. I te jej glupie docinki ze bezplodnosc sie wyleczy, albo ze zostanie nam aborcja, lub .. sluchajcie tego.. ze jej facet moze nam pomoc, ale moj mu zaplaci za "pokrycie" jebnieta. Ma juz dwojke dzieci.. ale zero pojecia.
Reszte mocno sciskam
Co u Was ??
Tesknie za Wami...tak malo teraz pisze
caluski 
Dramat! A Ty się chcesz komuś zwierzyć, wygadać, zaufać, a później dostajesz takiego kopa w d... Przykre to jest. I jaka dobroduszna!
Z jednej strony wkurza to jak nie wiem, a z drugiej strony tak strasznie rani
-
LILITH.P wrote:coraz częściej człowiek człowiekowi wilkiem....
mój Mąż ostatnio zapytał, co mi po takiej znajomości, jak ciągle jestem atakowana... i miał rację, nic... czekam na jakąś akcję i jestem zdecydowana to uciąć
Najgorzej jest, jak przez pewien czas jest super milusio i zapominasz o tym złym, aż tu nagle znienacka bam!!! I tak wkoło macieju
-
AniaŁ123 wrote:Gaduaaa żałuję że nie przygadałam jej do słuchu, tak byłoby najlepiej, a ja się jeszcze próbowałam tłumaczyć... Ehhh brak jaj czasem doskwiera

następnym razem pójdzie Ci lepiej
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Najgorzej jest, jak przez pewien czas jest super milusio i zapominasz o tym złym, aż tu nagle znienacka bam!!! I tak wkoło macieju

ja tak mam... są chwile, że to człowiek do rany przyłóż, ale jak Ci dowali to cały dzień się zbierasz...
co lepsze Jej wolno wszystko, na wszystko może mi zwrócić uwagę, jak powiem, że nie chce tak rozmawiać, usłyszę, że w przyjaźni jest się szczerym, a jak zastosuję tę sytuację do niej, to co? krzywdzisz mnie, ranisz... jak wyjaśnisz, że w takiej i takiej sytuacji powiedziała DOKŁADNIE to samo, to...jesteś podła, bo stosujesz te same metody, nie umiesz zapomnieć, wybaczyć (chociaż przeprosin nie było...) -
LILITH.P wrote:ja tak mam... są chwile, że to człowiek do rany przyłóż, ale jak Ci dowali to cały dzień się zbierasz...
co lepsze Jej wolno wszystko, na wszystko może mi zwrócić uwagę, jak powiem, że nie chce tak rozmawiać, usłyszę, że w przyjaźni jest się szczerym, a jak zastosuję tę sytuację do niej, to co? krzywdzisz mnie, ranisz... jak wyjaśnisz, że w takiej i takiej sytuacji powiedziała DOKŁADNIE to samo, to...jesteś podła, bo stosujesz te same metody, nie umiesz zapomnieć, wybaczyć (chociaż przeprosin nie było...)
No widzisz, są równi i równiejsi. U mnie też przeprosin nie było, lub czegoś aby załagodzić, bo musiałaby się przyznać do błędu, a przecież nic się nie stało, tylko ja sobie wymyślam różne rzeczy.
Lilith chyba musimy sobie coś ostro postanowić i to przy świadkach
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






