Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Evelin wrote:Juz w domu, leze i odpoczywam
Dalej jestesmy w separacji, chociaz odpoczne psychicznie hehe
Tak bylam na becie, kolo 17wyniki w necie
trzymam kciuki za piękny przyrost :** !Evelin lubi tę wiadomość
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Dziewczyny przypomniało mi się, że na czwartek jestem umówiona do chirurga na wycięcie pieprzyka. Oczywiście daje znieczulenie... To będzie mój 8/9dpo - za wcześnie by cokolwiek sprawdzić.
Powinnam przesunąć wizytę w takim razie?29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Dziewczyny przypomniało mi się, że na czwartek jestem umówiona do chirurga na wycięcie pieprzyka. Oczywiście daje znieczulenie... To będzie mój 8/9dpo - za wcześnie by cokolwiek sprawdzić.
Powinnam przesunąć wizytę w takim razie?
Test przewaznie tak 13-14 dpo pokazuje cokolwiek, wiec nie wiem.
Ale nawet idac do dentysty, gdy daje Ci znieczulenie i mowisz o ewentualnej ciazy to wie co robic, wiec w tym przypadku powinno byc tak samo :* -
nick nieaktualny
-
Kim87 wrote:Chlopowi na godz prędkość serduchem zaaplikuj kawę bądź coca cole. Pomaga żołnierzy ruszyć
Testy owu wykrywaja pik lh na około 6-36 h przed owu
O tej kawie pierwsze słysze, ale dziękuję za radę. Takie niestandardowe pomoce to można używaćW tym miesiącu już nie sprawdzę. Zobaczymy czy coś zaskoczy.
Jeśli testy wykrywają ten pik przed owulacją, to jak ustalić sam moment owulacji?
W 1 dniu miałam śluz, którego nie było wcześniej ani później, ale w tym samym dniu był pik. Albo test oszukuje albo nie powinnam patrzeć na śluz.
A jak w takim razie ma się to do plamienia. Bo ja rozumiem, że plamienie świadczyło o tym, że owulacja zaszła, czyli 3 dnia już było po fakcie. Jak robiłam kiedyś monitoringi to mi wychodziło, że owulacja jest tego samego dnia co pozytywny wynik testu.
Parsleyek wrote:...Mówiłam mojemu ginowi o tym, ale nic mi na to nie powiedział, a też martwię się, że to hormony. Teraz dostałam clo, zobaczymy jak będzie...
A jak jest z tyłozgięciem? Bo wiem że mam, ale nie wiem czy jest znaczne czy nie. Za to czytałam o tym, że przy tyłozgięciu należy przyjmować specjalne pozycje, co też praktykujemy. Lekarz z tej pseudo poradni mówi że tyłozgięcie nie ma kompletnie żadnego znaczenia, a pokolenia naszych babć i mam mówią że właśnie ma duże znaczenie.
Ja sama już nie wiem czego, gdzie i jak szukać.
Oczywiście nie wykluczam inseminacji czy in vitro, ale uważam, że dzisiaj nikt się mną tak na poważnie nie chce zająć i pomóc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 13:59
-
Widziałyście kochane dzisiejszą poradę od OVU???
To samo co ja wam wczoraj pisałam
Rada mojego ginaBierka, Kim87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaaness wrote:Na co lekarz przepisuje to clo? Bo ja często o tym czytam, tak smao często czytam że dziewczyny biorą jakieś tam leki żeby wszystko lepiej szło, a mi żaden gin nic nie przepisuje. Chyba powinnam się cieszyć ale czasem wydaje mi się że coś jednak powinnam dostawać. Nawet kazali mi kwas foliowy odstawić. Fakt ponad rok go łykałam i efektów nie ma, ale kwas nie ma dawać efektów
A jak jest z tyłozgięciem? Bo wiem że mam, ale nie wiem czy jest znaczne czy nie. Za to czytałam o tym, że przy tyłozgięciu należy przyjmować specjalne pozycje, co też praktykujemy. Lekarz z tej pseudo poradni mówi że tyłozgięcie nie ma kompletnie żadnego znaczenia, a pokolenia naszych babć i mam mówią że właśnie ma duże znaczenie.
Ja sama już nie wiem czego, gdzie i jak szukać.
Oczywiście nie wykluczam inseminacji czy in vitro, ale uważam, że dzisiaj nikt się mną tak na poważnie nie chce zająć i pomóc
Tyłozgięcie to najmniejszy problem. Sama mam, byłam w biochemicznej ciąży. Teraz próbuje dalej i może się udało. Jutro pewnie się dowiemy wszystkie. -
Jaaness wrote:Na co lekarz przepisuje to clo? Bo ja często o tym czytam, tak smao często czytam że dziewczyny biorą jakieś tam leki żeby wszystko lepiej szło, a mi żaden gin nic nie przepisuje. Chyba powinnam się cieszyć ale czasem wydaje mi się że coś jednak powinnam dostawać. Nawet kazali mi kwas foliowy odstawić. Fakt ponad rok go łykałam i efektów nie ma, ale kwas nie ma dawać efektów
Clostilbegyt lekarz przepisuje na pobudzenie owulacji, tabletki stymulują wzrost i dojrzewanie pęcherzyków. U mnie zadziałał bo miałam 3 pęcherzyki, a co wydarzyło się dalej (czy pękły i ile) tego nie miałam jak sprawdzić. U mnie chodziło o stymulację prawego jajnika, bo prawy jajowód na 1000% mam drożny, a lewy chyba udrożnił się podczas sono hsg, ale jest mniej pewny.
Mój gin chyba mocno wierzy w działanie tego leku, kazał mi zapomnieć o poprzednich cyklach, o plamieniach i skupić się na obecnym i zobaczyć jak będzie wyglądał29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
O wow, napisałam post o leku i stałam się ekspertką!
Evelin, Jaaness, Bella_Bella, Kim87 lubią tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"