Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam. Jestem tu zupełnie nowa (utworzyłam konto dzisiaj). Może źle to zabrzmi, ale cieszę się, że nie jesteśmy z mężem sami w tych swoich staraniach o maluszka. W przeszłości, kiedy nie planowałam jeszcze założenia rodziny- nie myślałam, że okaże się to takie trudne (miałam trochę inne wyobrażenie o tym), ale życie samo postanowiło zweryfikować te wyidealizowane mrzonki. Obecnie przyznam się, że popadam w lekką obsesję a każda miesiączka sprawia, że chce mi się płakać.
Myślę, że moje niepowodzenie może być przyczyną braku konsekwentności w moich dwu letnich staraniach, które były rezultatem rady uzyskanej przez mojego ginekologa powtarzającego, by wyluzować, przestać się spinać i zapomnieć o liczeniu, mierzeniu, sprawdzaniu itp.
Koniec z tym! Podejmuje wyzwanie i zaczynam walkę! Na chwilę obecną przeszłam przez kilka USG/skanów, żeby sprawdzić, czy nie mam torbieli na jajnikach itp. (miałam jeden, którego się już pozbyłam). Mąż przeszedł przez badanie nasienia i wynik jest w porządku. Lekarz kazał mi brać Inofolic, który zawiera podwójną dawkę kwasu foliowego i ma niby wspomóc owulację i zakupiłam też testy owulacyjne. Muszę jeszcze kupić porządny termometr i zrobić kilka dodatkowych badań, ale nie będę tracić nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i jeśli macie jakieś cenne wskazówki/rady chętnie z nich skorzystam.Joanna
-
Witaj Joanna, no niestety zajść w ciąże to nie jest takie hop siup. Tez byłam pewna ze uda nam sie za pierwszym razem.. A lekarze no cóż podchodzą do tego na zimno bez emocji rok starania to niby norma. Ok ale jesli mozna zacząć sie badać to na własna rękę bo ja np miałam problemy ze skierowaniem na badania. Ale nie mozna tracić nadzieji bo w koncu kazda z nas zostanie mama. Uważam ze bardzo dobrze zrobilas. Wybudzilas sie z letargu i teraz czas na przejęcie inicjatywy:-) podoba mi sie to. U nas jest cudownie i naprawdę dziewczyny sa cudowne, kochane i maja ogromna wiedzę. Dzielimy sie tu poradami, spostrzezeniami, smutkami i radościami. Razem. ZapraszamyJoanna:) wrote:Witam. Jestem tu zupełnie nowa (utworzyłam konto dzisiaj). Może źle to zabrzmi, ale cieszę się, że nie jesteśmy z mężem sami w tych swoich staraniach o maluszka. W przeszłości, kiedy nie planowałam jeszcze założenia rodziny- nie myślałam, że okaże się to takie trudne (miałam trochę inne wyobrażenie o tym), ale życie samo postanowiło zweryfikować te wyidealizowane mrzonki. Obecnie przyznam się, że popadam w lekką obsesję a każda miesiączka sprawia, że chce mi się płakać.
Myślę, że moje niepowodzenie może być przyczyną braku konsekwentności w moich dwu letnich staraniach, które były rezultatem rady uzyskanej przez mojego ginekologa powtarzającego, by wyluzować, przestać się spinać i zapomnieć o liczeniu, mierzeniu, sprawdzaniu itp.
Koniec z tym! Podejmuje wyzwanie i zaczynam walkę! Na chwilę obecną przeszłam przez kilka USG/skanów, żeby sprawdzić, czy nie mam torbieli na jajnikach itp. (miałam jeden, którego się już pozbyłam). Mąż przeszedł przez badanie nasienia i wynik jest w porządku. Lekarz kazał mi brać Inofolic, który zawiera podwójną dawkę kwasu foliowego i ma niby wspomóc owulację i zakupiłam też testy owulacyjne. Muszę jeszcze kupić porządny termometr i zrobić kilka dodatkowych badań, ale nie będę tracić nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i jeśli macie jakieś cenne wskazówki/rady chętnie z nich skorzystam.
Evelin, daga_00 lubią tę wiadomość

-
U Ciebie normy jakby od 1 tygodnia po zagnieżdżeniu bo u mnie 1-5 to norma dla 3 tygodnia (tak jakby liczone od ostatniej miesiączki). Wychodziłoby, że to już 7 tydzień u Ciebie:) Tak mi się wydaje.Evelin wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/72e86e0b8a46.jpg
Evelin, annana88 lubią tę wiadomość
2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2 😞
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
Cross match 29,8 %❌
NK 14% ❌
ANA3- 1:100
KIR AA
Kariotyp ✅
Zespół antyfosfolipidowy ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 😔
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 7+1💔😞😇
28.04 ----> ❄ 3.2.2 (+ relanium, +neoparin) 7dpt - beta 0,4 😞
04.08 --->❄️ 4.2.2 (6doba) luteina,besins,prolutex,estrofem,encorton,hydroxychloroquine,intralipid,accofil,🍀 -
Czekam na wieści !Evelin wrote:Na kolejnej wizycie sie dowiem

Ja mam wizytę w poniedziałek. Lekarz nastraszył mnie ostatnio, że pęcherzyk pusty, nie ma ciałka żółtego i zarodka ale wielkościowo odpowiadał dopiero 5 tydz. 0 dni więc staram się nie stresować, bo to bardzo wcześnie wiec jeszcze nie musiało być widać zarodka:)
2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2 😞
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
Cross match 29,8 %❌
NK 14% ❌
ANA3- 1:100
KIR AA
Kariotyp ✅
Zespół antyfosfolipidowy ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 😔
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 7+1💔😞😇
28.04 ----> ❄ 3.2.2 (+ relanium, +neoparin) 7dpt - beta 0,4 😞
04.08 --->❄️ 4.2.2 (6doba) luteina,besins,prolutex,estrofem,encorton,hydroxychloroquine,intralipid,accofil,🍀 -
Joanna:) wrote:Witam. Jestem tu zupełnie nowa (utworzyłam konto dzisiaj). Może źle to zabrzmi, ale cieszę się, że nie jesteśmy z mężem sami w tych swoich staraniach o maluszka. W przeszłości, kiedy nie planowałam jeszcze założenia rodziny- nie myślałam, że okaże się to takie trudne (miałam trochę inne wyobrażenie o tym), ale życie samo postanowiło zweryfikować te wyidealizowane mrzonki. Obecnie przyznam się, że popadam w lekką obsesję a każda miesiączka sprawia, że chce mi się płakać.
Myślę, że moje niepowodzenie może być przyczyną braku konsekwentności w moich dwu letnich staraniach, które były rezultatem rady uzyskanej przez mojego ginekologa powtarzającego, by wyluzować, przestać się spinać i zapomnieć o liczeniu, mierzeniu, sprawdzaniu itp.
Koniec z tym! Podejmuje wyzwanie i zaczynam walkę! Na chwilę obecną przeszłam przez kilka USG/skanów, żeby sprawdzić, czy nie mam torbieli na jajnikach itp. (miałam jeden, którego się już pozbyłam). Mąż przeszedł przez badanie nasienia i wynik jest w porządku. Lekarz kazał mi brać Inofolic, który zawiera podwójną dawkę kwasu foliowego i ma niby wspomóc owulację i zakupiłam też testy owulacyjne. Muszę jeszcze kupić porządny termometr i zrobić kilka dodatkowych badań, ale nie będę tracić nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i jeśli macie jakieś cenne wskazówki/rady chętnie z nich skorzystam.
Tak jak Bierka napisala
Dodam tylko ze rowniez Witam
Pytaj o co chcesz i dziel sie wszystkim
tu kazda jest dla kazdej 
I awatara se zrob, po zdjeciu profilowym szybciej sie rozpoznamy

-
Kingulla wrote:Czekam na wieści !
Ja mam wizytę w poniedziałek. Lekarz nastraszył mnie ostatnio, że pęcherzyk pusty, nie ma ciałka żółtego i zarodka ale wielkościowo odpowiadał dopiero 5 tydz. 0 dni więc staram się nie stresować, bo to bardzo wcześnie wiec jeszcze nie musiało być widać zarodka:)
Pewnie, ze nie musi.
Tak naprawde druga wizyta jest wazniejsza, gdy chcemy serduszkoo zobaczyc
to ja mam tydzien po Tobie 
Kingulla lubi tę wiadomość

-
Nie wstrzelisz się.na 100:% w owu. Ale żołnierze w dobrych warunkach żyją kilka dni. Tak wiem u ciebie to problem. Na twoim.miekscu zainwestowalabym w żel intymny consive plus bądź pre seed. Odżywiają żołnierzy i jak będziesz.miala poz test owu częściej sexuj. To nie wpływa na jakość nasienia.Jaaness wrote:Na co lekarz przepisuje to clo? Bo ja często o tym czytam, tak smao często czytam że dziewczyny biorą jakieś tam leki żeby wszystko lepiej szło, a mi żaden gin nic nie przepisuje. Chyba powinnam się cieszyć ale czasem wydaje mi się że coś jednak powinnam dostawać. Nawet kazali mi kwas foliowy odstawić. Fakt ponad rok go łykałam i efektów nie ma, ale kwas nie ma dawać efektów

A jak jest z tyłozgięciem? Bo wiem że mam, ale nie wiem czy jest znaczne czy nie. Za to czytałam o tym, że przy tyłozgięciu należy przyjmować specjalne pozycje, co też praktykujemy. Lekarz z tej pseudo poradni mówi że tyłozgięcie nie ma kompletnie żadnego znaczenia, a pokolenia naszych babć i mam mówią że właśnie ma duże znaczenie.
Ja sama już nie wiem czego, gdzie i jak szukać.
Oczywiście nie wykluczam inseminacji czy in vitro, ale uważam, że dzisiaj nikt się mną tak na poważnie nie chce zająć i pomóc
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
Na tyłozgięciu jedziemy na pieska.Czikosz wrote:Tyłozgięcie to najmniejszy problem. Sama mam, byłam w biochemicznej ciąży. Teraz próbuje dalej i może się udało. Jutro pewnie się dowiemy wszystkie.
tyle w temacie
Evelin, Bierka, Bella_Bella lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
Hej witaj. Miło że do nas dołączyłaś. Wiesz nie ma złotej rady poza siedzeniem cyklu i sexowaniem często w okolicach owu. To loteria zależy jakie jajo się uwolni i jaki plemniki je dorwie. Musi być idealnie i wtedy ciąża jest. Średnio jedno na pięć uwolnionych jaj przeistwcza się w ciążę. CierpliwościJoanna:) wrote:Witam. Jestem tu zupełnie nowa (utworzyłam konto dzisiaj). Może źle to zabrzmi, ale cieszę się, że nie jesteśmy z mężem sami w tych swoich staraniach o maluszka. W przeszłości, kiedy nie planowałam jeszcze założenia rodziny- nie myślałam, że okaże się to takie trudne (miałam trochę inne wyobrażenie o tym), ale życie samo postanowiło zweryfikować te wyidealizowane mrzonki. Obecnie przyznam się, że popadam w lekką obsesję a każda miesiączka sprawia, że chce mi się płakać.
Myślę, że moje niepowodzenie może być przyczyną braku konsekwentności w moich dwu letnich staraniach, które były rezultatem rady uzyskanej przez mojego ginekologa powtarzającego, by wyluzować, przestać się spinać i zapomnieć o liczeniu, mierzeniu, sprawdzaniu itp.
Koniec z tym! Podejmuje wyzwanie i zaczynam walkę! Na chwilę obecną przeszłam przez kilka USG/skanów, żeby sprawdzić, czy nie mam torbieli na jajnikach itp. (miałam jeden, którego się już pozbyłam). Mąż przeszedł przez badanie nasienia i wynik jest w porządku. Lekarz kazał mi brać Inofolic, który zawiera podwójną dawkę kwasu foliowego i ma niby wspomóc owulację i zakupiłam też testy owulacyjne. Muszę jeszcze kupić porządny termometr i zrobić kilka dodatkowych badań, ale nie będę tracić nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i jeśli macie jakieś cenne wskazówki/rady chętnie z nich skorzystam.Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO







