Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Evelin wrote:Nie uwierzysz, ale znalazlam swoj ostatni post, czyli od 3 sierpnia i przeczytalam wszystko:)
I wiem wszystko:*
To ładną miałaś lekturę z całego tygodniaJak się miewasz? Może rozsiejesz jakieś pozytywne wirusy bo ostatnio ciężko nam tu idzie...
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualny
-
Parsleyek wrote:To ładną miałaś lekturę z całego tygodnia
Jak się miewasz? Może rozsiejesz jakieś pozytywne wirusy bo ostatnio ciężko nam tu idzie...
Widzialam niestety
Specjalnie przeczytalam wszystko, zeby nic nie przeoczyc, pamietalam ze dziewczyny testuja, niech wiedza ze przykro mi z powodu @@@@@..
Bede teraz wirusy wysylac z podwojna sila.. u mnie sa dobre i zle wiadomosci.. czuje sie tak sobie.. -
Amelia wrote:Witam i ja jestem juz tu pare lat staramy sie o trzecie mamy dwie corki w wieku 6.5 roku i 2 latka maz marzy o synu ...mamy gospodarke wiec przydalby sie syn by odziedziczyl gospodarstwoMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
magnolia82222 wrote:Tak jak mówicie dziewczyny, z rodziną najlepiej sie na zdjeciu wychodzi. Już nie wspominając o sprawach majątkowych jakie to cyrki potrafią się dziać. Zawodowo zajmuje się tymi rzeczami to widzę co się dzieje. Jak rodzice za żywota porzadku nie zrobią to zostają niesnaski.
zgadzam się. Tak jest w przypadku mojej teściowej, pokłóciła się z jednym bratem bo on w spadku dostał o 5000 zl więcej. Mieszkają blisko siebie, dokładnie parę kroków. Codziennie teściowa przejeżdża koło jego domu rowerem bo ma opodal działkę. Nawet jak się widzą to zero reakcji nawet zwykłego DZIEŃ DOBRY. Sytuacja jest chora. O głupie 5000 zl. Na nasze wesele jej brat nie przyszedł, nawet jego dwie dorosłe córki. Jedna z tych córek pracuje na oddziale położniczym. Zna mnie a jak przychodziła myć dzieci m.in. mojego synka to udawała że mnie nie zna.
Ja jestem w stanie dużo zrozumieć ale czemu oni tak lekceważąco zachowują się w stosunku do mnie i mojego męża. Moim zdaniem na wesele powinni przyjść, zwłaszcza że poszliśmy z zaproszeniem osobiście i prosiliśmy aby przyszli mimo zadry z moją teściową. Powiedzieli że się zastanowią, niestety nie przyszli. Nikt od nich. Przykre.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 16:25
-
MMadziula wrote:;-* juz bym chciała żeby ta małpa przyszła wiesz ? Tak ładnie mi się prolaktyna unormowala to znowu z progesteronem problem ...ja pitole. ..
czasem tak bywa jak nie urok to sraczka. Ja też myślałam że wyszłam wreszcie na prostą i zacznę z mężem działać a widzę że znów coś nie tak. Jak z jednym problemem czlowiek sobie poradzi to kolejny powstaje ...
EDIT: dopiero teraz zauważyłam ze Kim to samo powiedzenie napisała:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 16:51
-
LILITH.P wrote:wery macz
Ja własnie byłam w lidl...bzdetów nakupowałam aleee...kupiłam świeże bułki i miętę w doniczce....no tak mi to pachniało całą drogę w samochodzie...że myślałam że nie dojadę tylko zjem sama bułkę i zagryzę miętą....mięta stoi w kuchni a czuje ją nadal...zapach bułek też...skręca mnie....a wiem że to czyste łakomstwo będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 16:33
Kim87 lubi tę wiadomość