Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Gizmo wrote:Dr. Grądzka. Ja do niej obecnie chodzę w Wawie chyba w dwóch klinikach przyjmuje. Byl bardzo dobry dr gin-endo,Ślączka ale niestety zmarł
-
nick nieaktualny
-
Na razie trzy razy u niej bylam. I musze powiedziec ze jestem mile zaskoczona jej podejściem i konkretnymi odpowiedziami. 12 lat temu będąc u niej po anty dla matek karmiących nie mile mnie potraktowala bo zastrzyk mi na sile wciskala. Ale teraz po tylu,latach zmieniła sie dla mnie o,180stopni
-
Gizmo wrote:O czym Tissaia?
Ta Grądzka to też Wołoszyn miala nazwisko. Teraz jeszcze jakos inaczej sie nazywa. Ponoc trzech mężów juz miala haha -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny już mi pomogłyście, przynajmniej załapałam o co chodzi.
A co do waszej rozmowy też mam pieska tylko troche większego, amstafa. Mieszka z nami w domu i jest przecudownym przyjacielem. Nie miałam pijęcia, ze piski mogą byc takie kochane.
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny już mi pomogłyście, przynajmniej załapałam o co chodzi.
A co do waszej rozmowy też mam pieska tylko troche większego, amstafa. Mieszka z nami w domu i jest przecudownym przyjacielem. Nie miałam pijęcia, ze piski mogą byc takie kochane.
-
nick nieaktualny
-
ana1122 wrote:Tak to O nie Słyszałam. Polecasz?drogo wizyta? U mogę koleżanka dzięki niej W ciążę zaszła
-
nick nieaktualny
-
To mnie przekonałyscie muszę jeszcze popracowac nad mezem bo nie bardzo chce się zgodzić. A nam już jednego na oku od ciebie Gizmo. . .
-
Tissaia wrote:Hahahaaa
Mąż/chłopak/narzeczony to chyba najbardziej wymagające zwierzątkoTissaia lubi tę wiadomość
-
Gizmo wrote:Ja tylko raz prywatnie poszłam. Stówka wizyta a 60usg. Ale ja tylko za wizytę placilam. Chciałam konsultacji,a ona mi buch usg za free:) mowie ze zaraz doplace a ona ze nie trzeba. I ze karty mi zakladac nie bedzie prywatnej tylko zabiera mnie do siebie na NFZ i na drugi dzień kazala mi przyjść do szpitala do siebie do,poradni. Karteczkę napisala żeby mnie dorejestrowali w poradni. I zaraz hormony zlecila. Zapisy byly wtedy dopiero na koniec maja a ja wizytę juz w styczniu zaliczyłam
-
miomao wrote:Dzięki dziewczyny już mi pomogłyście, przynajmniej załapałam o co chodzi.
A co do waszej rozmowy też mam pieska tylko troche większego, amstafa. Mieszka z nami w domu i jest przecudownym przyjacielem. Nie miałam pijęcia, ze piski mogą byc takie kochane. -
Gizmo wrote:My tyle lat odwlekalismy zakup psa. Az w końcu mój sam zaproponował. Córki,w szoku byly bo to ich marzenie bylo.
Ana z Ciechanowa chcesz psa? -
ana1122 wrote:To super Z jej strony. Pierwszy raz widzę że Lekarz kasę Olał