Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyParsleyek wrote:A no i co ważne! Dla Nas wszystkich.
Teraz jestem przeziębiona i zastanawiałam się czy brać jakieś leki, miałam w domu gripex max i wzięłam, żeby obniżyć gorączkę i się trochę lepiej poczuć... Dziś powiedziałam to ginowi i on na to, że jeśli ma paracetamol to pół biedy, a jeśli ibuprofen to mogłam sobie nieodwracalnie zatrzymać owulację!!! Ja już z przerażeniem na niego patrzyłam, no ale przeczytałam skład swojego leku i jest tam paracetamol...
Ibuprofen może obniżyć szanse na zajście w ciążę bo należy do grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych, a jak mi gin powiedział, owulacja to taki niby stan zapalny i te leki mogą ją zatrzymać!
Dlatego jak już to lepiej brać paracetamol, a najlepiej leczyć się domowymi sposobami.
Mam nadzieję, że przyda Wam się ta wiedza, bo ja dotychczas żyłam w nieświadomości! Pozdrawiam Was :*
hmmm..
to sie przeraiłam
Ja łykam ibuprom i na moje migreny nurofen plus i inne..akurat w tym miesiacu miałam zawirowania i troche tego poszło. Mam nadzieje, że nic takiego się nie stało.
Ale wywalam to -
Bella_Bella wrote:Piękne jajo
Ja w czwartek mam monitoring w 11dc.
A co to za zastrzyk jeśli mogę spytać?
Zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Bo jeśli sam nie pęknie to nici, owulacji nie będzie.
Tyle że taki zastrzyk to koszt 100-150zł. Na razie kazał na spokojnie, a jak nie wyjdzie to będziemy myśleć w przyszłym cyklu.
W 11dc coś tam powinno już sobie rosnąć29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
MMadziula wrote:Ja dziś zrobiłam i pierwszy raz mam coś takiego, dałam trzy kropelki zgodnie z instrukcją i jakieś zabarwienie mi wyszło ...
rynce opadają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/600b1d15d05a.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7fdee355d9d4.jpg
Miał ktoś tak ?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Oczekiwanie wrote:Wydaje mi się że test wadliwy bo ja z takim czymś się spotkałam już
U mnie jutro przyjedzie @ bo już dziś objawy są.
Załamka totalna...
Ja mam objawy @ już jakiś tydzień a nie mam
Nie martw się na zapas :* -
MMadziula wrote:Ja dziś zrobiłam i pierwszy raz mam coś takiego, dałam trzy kropelki zgodnie z instrukcją i jakieś zabarwienie mi wyszło ...
rynce opadają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/600b1d15d05a.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7fdee355d9d4.jpg
Miał ktoś tak ?
kurcze Madziula bo wg of Ty jesteś nie tak dawno po owulacji, myślisz że program się myli?29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Bo jeśli sam nie pęknie to nici, owulacji nie będzie.
Tyle że taki zastrzyk to koszt 100-150zł. Na razie kazał na spokojnie, a jak nie wyjdzie to będziemy myśleć w przyszłym cyklu.
W 11dc coś tam powinno już sobie rosnąć
Miewam owulacje już w 12dc więc myślę że będzie już duży
Po takim zastrzyku jak się serduszkuje to są największe szanse? Czy jak to działa?
Ja teoretycznie miałam owu w poprzednim cyklu ale słabą -
Niestety niedługo kończę starania o dzidziusia ponieważ planujemy ślub a nie chciałabym mieć terminu w moje własne wesele lub byc zaraz po porodzie.
Może dla niektórych to głupie no ale nie czeka dużo pracy przy weselu i muszę wtedy być na siłach -
Parsleyek wrote:No jakiś dziwny ten test..
kurcze Madziula bo wg of Ty jesteś nie tak dawno po owulacji, myślisz że program się myli?
Parsleyek ja szczerze już nic nie wiem, jeżeli faktycznie mi się owulka tak przesunęła to w życiu nie miałam tak bolesnej, normalnie ćmiło i bolało jakbym już miała dostać, i masa śluzu kremowego.
w dodatku miałam pęcherzyk z prawego w 11 dc 2,28cm...to co by kolejny sobie wyrósł ? ja myślałam, że bezowulacyjny cykl mam -
Bella_Bella wrote:Miewam owulacje już w 12dc więc myślę że będzie już duży
Po takim zastrzyku jak się serduszkuje to są największe szanse? Czy jak to działa?
Ja teoretycznie miałam owu w poprzednim cyklu ale słabą
Pomaga pęknąć pecherzykowi (czyli teoretycznie wiesz że w ten dzień lub dzień po będzie owu) i niby wspomaga śluzówkę macicy do przyjęcia zarodka. Ale dokładnie też się nie orientuję bo nigdy zastrzyku nie miałam. Podpytam gina pewnie jeszcze o to i dam znać
No to czekam w czwartek na dobre wieści! :*29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
MMadziula wrote:Parsleyek ja szczerze już nic nie wiem, jeżeli faktycznie mi się owulka tak przesunęła to w życiu nie miałam tak bolesnej, normalnie ćmiło i bolało jakbym już miała dostać, i masa śluzu kremowego.
w dodatku miałam pęcherzyk z prawego w 11 dc 2,28cm...to co by kolejny sobie wyrósł ? ja myślałam, że bezowulacyjny cykl mam
To w 11dc pęcherzyk był duży!!! Dziwna sytuacja.. temperatura się utrzymuje i nie spada... Że też ten test dziś jeszcze jakiś wadliwy29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:To w 11dc pęcherzyk był duży!!! Dziwna sytuacja.. temperatura się utrzymuje i nie spada... Że też ten test dziś jeszcze jakiś wadliwy
-
MMadziula wrote:Parsleyek a Ty rozpoczynasz akcję
?
Hehe ta akcja trwa już od kilku dni bo nie myślałam że tak długo pęcherzyk nie będzie pękał! Mąż dopiero po 17 w domu będzie i nie wiem jak jego siłyale jeszcze pasuje coś wyprodukować skoro wydaje się że owu tuż tuż...
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
MMadziula wrote:Nie mogę się doczekać wizyty u lekarza a to dopiero w czwartek
To jeszcze wytrwałości na te dwa dni :*29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:To jeszcze wytrwałości na te dwa dni :*
Dla męża cola i owocnych starań życzęParsleyek lubi tę wiadomość