Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
marciaa wrote:O kurczę nie wiedziałam. I każdy pracuje na Nocki?
Tak, każdemu w miesiącu wypada kilka nocek. U nas średnio 4-5, mniej więcej jedna w tygodniu no ale to zależy oczywiście jak sprzedaje się towar i ile osób zatrudnia sklep.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 20:28
-
wvmvw wrote:Tak, każdemu w miesiącu wypada kilka nocek. U nas średnio 4-5, mniej więcej jedna w tygodniu no ale to zależy oczywiście jak sprzedaje się towar i ile osób zatrudnia sklep
.
kiedyś pracowałam w szpitalu i zaczynałam pracę o 5 rano...każdego dnia... miałam 18 km do pracy to musiałam wstać o 3:45. Żyłam jak wampir -
Dziewczyny u mnie też lipa. @ przyszła jak w zegarku.... i to najgorszy scenariusz bo jutro wracamy do Polski a ze mnie będzie ciekło... kurczę myślałam że podchodzę do tematu luźno a czuje rozczarowanie... widzę wyraz takiego jakby smutku u mujoego Wojtka.. on mnie wspiera i bardzo się kochamy... chciałby też już drugie dziecko. No nic.. oby w następnym cyklu się udało. Coś ten sierpień dla nas nie jest łaskawy....
-
daga_00 wrote:Dziewczyny u mnie też lipa. @ przyszła jak w zegarku.... i to najgorszy scenariusz bo jutro wracamy do Polski a ze mnie będzie ciekło... kurczę myślałam że podchodzę do tematu luźno a czuje rozczarowanie... widzę wyraz takiego jakby smutku u mujoego Wojtka.. on mnie wspiera i bardzo się kochamy... chciałby też już drugie dziecko. No nic.. oby w następnym cyklu się udało. Coś ten sierpień dla nas nie jest łaskawy....
Ja pewnie niedługo do Ciebie dołączę , trzeba się zmobilizować. Damy rade :-*daga_00 lubi tę wiadomość
-
daga_00 wrote:Madziu dzięki za słowa wsparcia... obyś Ty nie dostała! Odczaruj nas
-
daga_00 wrote:Dziewczyny u mnie też lipa. @ przyszła jak w zegarku.... i to najgorszy scenariusz bo jutro wracamy do Polski a ze mnie będzie ciekło... kurczę myślałam że podchodzę do tematu luźno a czuje rozczarowanie... widzę wyraz takiego jakby smutku u mujoego Wojtka.. on mnie wspiera i bardzo się kochamy... chciałby też już drugie dziecko. No nic.. oby w następnym cyklu się udało. Coś ten sierpień dla nas nie jest łaskawy....
Przykro mi
Wiem co czujesz bo niby ja Też się nie nakrecam a jak w pracy poczułam ze coś leci i myślałam że to @ to myślałam że się rozplacze -
marciaa wrote:Przykro mi
Wiem co czujesz bo niby ja Też się nie nakrecam a jak w pracy poczułam ze coś leci i myślałam że to @ to myślałam że się rozplaczeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 23:04
-
Trzeba myśleć pozytywnie. Ja sobie daje czas do grudnia. Jak nie zajdę do tego momentu to na pewno czeka mnie badanie drożności. Ale nie nakrecam się. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w 5 cyklu i byłam 7 lat młodsza
teraz też trzeba "popracować"
poza tym chyba Kimi to fajnie pisała że ciąża będzie wtedy kiedy organizm będzie na nią gotowy. Tego się trzymajmy
-
daga_00 wrote:Trzeba myśleć pozytywnie. Ja sobie daje czas do grudnia. Jak nie zajdę do tego momentu to na pewno czeka mnie badanie drożności. Ale nie nakrecam się. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w 5 cyklu i byłam 7 lat młodsza
teraz też trzeba "popracować"
poza tym chyba Kimi to fajnie pisała że ciąża będzie wtedy kiedy organizm będzie na nią gotowy. Tego się trzymajmy
Ja mam cykl ostatniej szansy teraz a potem na drożność, tak doktor powiedział -
marciaa wrote:U mnie chyba nici z testem jutro bo temperatura 36.80 czyli nawet niższa od rana
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com