Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzezabella wrote:Zołza, Bella smutno będzie bez Was.
Ale rozumiem. Tylko obiecajcie, że wrócicie z dwoma tłustymi krechami!
Albo lepiej, życzę, żeby krechy były z zaskoczenia, zanim zdążycie uciec. O, tak!
Wrócę na pewno, mam nadzieję, że z dobrymi wiadomościamiJustyś91, Dzezabella lubią tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:Wrócę na pewno, mam nadzieję, że z dobrymi wiadomościami
Myślę że nie zapomną o nas -
a ja właśnie wróciłam z rossmana. Tam pracuje żona kolegi mojego męża, co prawda nie jesteśmy na cześć ale wie kim jestem. Szłam i prosiłam w duchu aby jej nie było, albo jak by była to żeby na kasie nie siedziała. Wchodzę a tu ona wraz z koleżanką wystawia kosmetyki na półki. No więc wzięłam karmę dla psa, chusteczki nawilżone i poszłam do kasy, a nie daleko kasy jest półka m.in. z testami. Stoję tak przy kasie i czekam która podejdzie, na szczęście podeszła inna a wtedy myk szybko test i kupiłam
Jakby to ona jednak siadła na kasę to nie odważyłabym się kupić bo na bank poszłaby fama wśród znajomych że my się staramy. A nie chcemy aby inni wiedzieli, nawet jakby nam się udało to i tak nie zamierzam mówić znajomym aż do 12tc jedynie siostrze i tacie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 13:52
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Parsleyek wrote:Podtytuł dla mojego bloga to.. Pamiętnik Staraczki
mam nadzieję, że kiedyś będą to wpisy nie tylko o staraniach o dzieciątko, ale później o to by się urodziło zdrowe, a potem by wyrosło na dobrego człowieka
Ja również czekam na link -
szatynka wrote:a ja właśnie wróciłam z rossmana. Tam pracuje żona kolegi mojego męża, co prawda nie jesteśmy na cześć ale wie kim jestem. Szłam i prosiłam w duchu aby jej nie było, albo jak by była to żeby na kasie nie siedziała. Wchodzę a tu ona wraz z koleżanką wystawia kosmetyki na półki. No więc wzięłam karmę dla psa, chusteczki nawilżone i poszłam do kasy, a nie daleko kasy jest półka m.in. z testami. Stoję tak przy kasie i czekam która podejdzie, na szczęście podeszła inna a wtedy myk szybko test i kupiłam
Jakby to ona jednak siadła na kasę to nie odważyłabym się kupić bo na bank poszłaby fama wśród znajomych że my się staramy.
Bo zazwyczaj ktoś znajomy się napatoczy jak kupuje test ciążowy lub owulacyjne
Do mnie to masakra jest jakas wtedy -
Bounty wrote:Witaaam dziewczyny!
Jestem nowa, konto założyłam wczoraj. Starania o maluszka.. no więc właśnie!
Założyłam już osobny wątek, jednak odpowiedzi nie dostałama bardzo mi zależy bo nie mam co liczyc na razie na wizyte u gin!
4 dni po stosunku przerwanym w dni płodne zaczęłam plamić na brązowo - aktualnie jest juz siódmy dzień takiego lekkiego brązowego plamienia..
Szansa jakaś jest?
Chcesz maleństwo i stosujesz stosunek przerywany? Bo nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałam -
szatynka wrote:a ja właśnie wróciłam z rossmana. Tam pracuje żona kolegi mojego męża, co prawda nie jesteśmy na cześć ale wie kim jestem. Szłam i prosiłam w duchu aby jej nie było, albo jak by była to żeby na kasie nie siedziała. Wchodzę a tu ona wraz z koleżanką wystawia kosmetyki na półki. No więc wzięłam karmę dla psa, chusteczki nawilżone i poszłam do kasy, a nie daleko kasy jest półka m.in. z testami. Stoję tak przy kasie i czekam która podejdzie, na szczęście podeszła inna a wtedy myk szybko test i kupiłam
Jakby to ona jednak siadła na kasę to nie odważyłabym się kupić bo na bank poszłaby fama wśród znajomych że my się staramy. A nie chcemy aby inni wiedzieli, nawet jakby nam się udało to i tak nie zamierzam mówić znajomym aż do 12tc jedynie siostrze i tacie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 13:55
-
jeść mi się chce ale jakoś takie mam nerwy na mojego małża że wszystkiego mi się odechciewa. Dostał zjebkę. Tyle czekałam na wznowienie staranek a jak się doczekałam to on akurat musiał się ochlać jak mi testy owu mocniejsze wychodzą. Jak tak to nie pił, a jak już to sporadycznie w małej ilości a wczoraj to już przeszedł samego siebie. Twierdzi, że nie spodziewał się że aż tak go sponiewiera ... wrrrr
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 14:00
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Dzezabella wrote:To jest czasem przykre, że musimy aż tak kombinować... Ja jak kupiłam testy (2 paczki owulacyjnych i dwa ciążowe) to musiałam reklamówkę z rossmana za kanapę wrzucić, żeby mama która wpadła z zaskoczenia nie chciała oglądać 'kosmetyków' ...
dokładnie jest się dorosłym a czasem trzeba zabawić się jak dzieciak w podchody.
Normalnie głupio się czułam w rossmanie jak ją zobaczyłam bo bardzo mi zależało alby nie widziała po co przyszłam.09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
Dzezabella wrote:To jest czasem przykre, że musimy aż tak kombinować... Ja jak kupiłam testy (2 paczki owulacyjnych i dwa ciążowe) to musiałam reklamówkę z rossmana za kanapę wrzucić, żeby mama która wpadła z zaskoczenia nie chciała oglądać 'kosmetyków' ...
-
Justyś91 wrote:zakupy na stresie tez tego nie lubię
Bo zazwyczaj ktoś znajomy się napatoczy jak kupuje test ciążowy lub owulacyjne
Do mnie to masakra jest jakas wtedy
czasem trzeba się nakombinować aby jakaś znajoma osoba nie była świadkiem zakupu testu09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szatynka wrote:jeść mi się chce ale jakoś takie mam nerwy na mojego małża że wszystkiego mi się odechciewa. Dostał zjebkę. Tyle czekałam na wznowienie staranek a jak się doczekałam to on akurat musiał się ochlać jak mi testy owu mocniejsze wychodzą. Jak tak to nie pił, a jak już to sporadycznie w małej ilości a wczoraj to już przeszedł samego siebie. Twierdzi, że nie spodziewał się że aż go sponiewiera ... wrrrr
za dobrze i za szybko wchodziło
mój wczoraj dostał zjebkę od swojej Mamywie, że się staramy, bo konsultowałam z nią tarczycowe wyniki...chwalił się, że zacznie chodzić na saunę, bo ma w pakiecie basen+sauna. No i Mama do niego, że chyba zwariował
-
LILITH.P wrote:za dobrze i za szybko wchodziło
mój wczoraj dostał zjebkę od swojej Mamywie, że się staramy, bo konsultowałam z nią tarczycowe wyniki...chwalił się, że zacznie chodzić na saunę, bo ma w pakiecie basen+sauna. No i Mama do niego, że chyba zwariował
Wysokie temperatury zle wpływają na plemnikiZołza:) lubi tę wiadomość
-
Justyś91 wrote:Ja ostatnio juz nie kupuje u siebie testów tylko jak jadę do Częstochowy to tam się zaopatruję u nas jest zbyt dużo ludzi którzy mnie znają i nie czuje się komfortowo jak za mną stoi ktoś znajomy i kuka przez ramie co ja tam kupuje
jakbym chciała iść do innego rossmana to musiałabym jechać 60km do najbliższego, więc muszę jakoś kombinować aby tu na miejscu jednak się udało.
Dużo osób mnie zna, z racji tego że mąż prowadzi własną działalność gospodarczą i masę osób go zna a w tym mnie.09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
LILITH.P wrote:za dobrze i za szybko wchodziło
mój wczoraj dostał zjebkę od swojej Mamywie, że się staramy, bo konsultowałam z nią tarczycowe wyniki...chwalił się, że zacznie chodzić na saunę, bo ma w pakiecie basen+sauna. No i Mama do niego, że chyba zwariował
twierdzi że organizm był przyzwyczajony do małej ilości alkoholu więc go bardzo szybko ścięło z nóg. Współtowarzysz od kieliszka niby zachował w miarę formę a mój to ledwie dowlókł się do domu. A teraz przez niego mam stresa bodziś na bank odpada i boję się że jutro to już będzie musztarda po obiedzie.
Taa sauna aby se klejnoty przegrzał ... akurat w przypadku staranek to niezbyt dobry pomysłWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 14:06
09.06.2010r. - 💙
18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze
07.06.2017r - 💙 -
szatynka wrote:a ja właśnie wróciłam z rossmana. Tam pracuje żona kolegi mojego męża, co prawda nie jesteśmy na cześć ale wie kim jestem. Szłam i prosiłam w duchu aby jej nie było, albo jak by była to żeby na kasie nie siedziała. Wchodzę a tu ona wraz z koleżanką wystawia kosmetyki na półki. No więc wzięłam karmę dla psa, chusteczki nawilżone i poszłam do kasy, a nie daleko kasy jest półka m.in. z testami. Stoję tak przy kasie i czekam która podejdzie, na szczęście podeszła inna a wtedy myk szybko test i kupiłam
Jakby to ona jednak siadła na kasę to nie odważyłabym się kupić bo na bank poszłaby fama wśród znajomych że my się staramy. A nie chcemy aby inni wiedzieli, nawet jakby nam się udało to i tak nie zamierzam mówić znajomym aż do 12tc jedynie siostrze i tacie.
35 lat, 2 ciąża -
szatynka wrote:jakbym chciała iść do innego rossmana to musiałabym jechać 60km do najbliższego, więc muszę jakoś kombinować aby tu na miejscu jednak się udało.
Dużo osób mnie zna, z racji tego że mąż prowadzi własną działalność gospodarczą i masę osób go zna a w tym mnie.