Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
emidomi wrote:Bella_Bella powiedział tylko że na noc i że po około tygodniu przestanę odczuwać efekty uboczne. Jak widzisz człowiek na błędach się uczy
Aniu jeśli masz takie złe samopoczucie po bromku to lepiej zapłacić więcej i mieć komfort przy zazywaniu. Ja narazie zostaje przy tej paskudzie
Ja Bromergon biorę już chyba 5msc, teraz już w dawce 1/2 tabletki co drugi dzień, żadnych skutków ubocznych już nie odczuwam , organizm się przyzwyczaiłi prolaktyna też już ładnie zbita
-
Kim87 wrote:Bejbe mnie lepiej biega się na czczo bo mnie kolki nie łapią. Zawsze jak latam.po południu to pierwsze 3 km to walka z kolkami
Ja dzisiaj pobiegłam nawet bardzo szybko po śniadaniu i mimo wszystko czułam się lepiej, niż przedAle każdy organizm jest inny. Ważne aby się ruszać
Kim87 lubi tę wiadomość
-
Judi22 wrote:Tuliska ja brałam CLO 2cykle w pierwszym niestety na prawym jajniku pęcherzyk przerósł i zrobiła się torbiel lewy owulke miał w 15albo 16dc ginka obstawiła na 16dc bardziej bo był widoczny płyn w zatoce
Natomiast w drugim teraźniejszym cyklu też podobna sytuacja też na prawym torbil i stwierdzenie że do owulacji nie dojdzie a zobacz na mój wykres jak wygląda.
Oglupiałam już sama.
Zastrzyku jie miałam i ginekolog kazała zrobic przerwę bo pod rząd cykl za cyklem zrobił się torbiel.
Dokladnie tego samego sie boje, ale babka powiedziała że jeśli nie pęknie to w następnym cyklu da mi pregnyl... pożyjemy, zobaczymy... -
Bella, ja myślę że nie ma co analizować, jeśli dzidzi się trafi, to będziesz podwójnie szczęśliwa, a też podczas przygotowań do ślubu przestaniesz ciągle myśleć o staraniach i może właśnie dzięki temu się uda
Jedynym problemem może być, to, że niektóre dziewczyny bardzo źle się czują zwłaszcza na początku lub na samym końcu, lub jakbyś miała zalecenia od lekarza że musisz z jakichś powodów leżeć i się nie przemęczać. Ale to są raczej sporadyczne przypadki -
Tuliska wrote:Dokladnie tego samego sie boje, ale babka powiedziała że jeśli nie pęknie to w następnym cyklu da mi pregnyl... pożyjemy, zobaczymy...
Tulisia, na dwoje babka wróżyła. Jeśli teraz nie pęknie, to będziesz musiała jeszcze dłużej czekać, bo cykl się wydłuży, ale z drugiej strony, nie ma pewności że nie pęknie... Trudna sprawa.
Dziewczyny, czy orientujecie się czy na wywołanie @ luteinę trzeba brać 10 dni? Ja w tym cyklu brałam tylko 5 dni, od 22-26, przez badanie proga w 21 dc i zazwyczaj brałam 16-26. Może to przez to @ się spóźnia? -
Bellus sama musisz być pewna czegoś, ale Ania dobrze mówi, my baby zbyt wiele analizujemy
sama mam z tym ogromny problem
myślę, myślę i myślę i sama sobie problemy stwarzam.
Kochana najważniejsze ze sie kochacie a co ma przyjść to przyjdziea glowa zajęta czymś innym potrafi zdziałać cuda
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Tulisia, na dwoje babka wróżyła. Jeśli teraz nie pęknie, to będziesz musiała jeszcze dłużej czekać, bo cykl się wydłuży, ale z drugiej strony, nie ma pewności że nie pęknie... Trudna sprawa.
Dziewczyny, czy orientujecie się czy na wywołanie @ luteinę trzeba brać 10 dni? Ja w tym cyklu brałam tylko 5 dni, od 22-26, przez badanie proga w 21 dc i zazwyczaj brałam 16-26. Może to przez to @ się spóźnia?
No tez właśnie Aniu, myślę tak samo... ja z najlatwiejszymi decyzjami mam ogromny problem a teraz to już wogole kłopot na miarę dziury ozonowej -
Bella_Bella wrote:Mi ginka mówiła ze gdybym zapomniała wziąć to żeby nie brać tej zapomnianej tabletki później tylko normalnie kolejna o tej godzinie co zwykle. Upominala mnie też żeby lepiej nie zapominać... Mam nadzieję że u Ciebie nie da to żadnych złych skutków
Dziekuje :* -
emidomi wrote:Cześć dziewczyny
Znalazłam sposób na efekty uboczne bromka. Przeczytałam że substancja czynna utrzymuje się w organizmie 8-12 h. Wzięłam go już wczoraj o 22 ( zwykle chodzę spać dużo później) wstałam dzisiaj o 10 i kompletnie żadnego bólu głowy, zwrotów głowy - NIC
Jutro muszę wstać około 7 rano więc wezmę bromka około 21 i też powinno być okemidomi lubi tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:Wisienka
Coraz lepiej, dziękuję :*
Pojawił mi się ostatnio mały dylemat... Jesteśmy z Moim razem już ponad 8 lat, zaręczeni od 2 latMyślę, że już czas zacząć powoli odkładać $ i planować ślub
Wcześniej też o tym myśleliśmy ale zdecydowaliśmy najpierw kupić mieszkanie póki wkład własny był mniejszy. Teraz już je mamy i kończymy wykanczac
No i wracamy myślą do ślubu... Mój chce wesele, nie wyobraża sobie skromnego przyjęcia dla najbliższych więc trochę przygotowań nas czeka. No i tu moje mały dylemat. Przez chwilę przeszła mi myśl czy może nie poczekać z maleństwem do ślubu i potem na spokojnie. Ale coraz częściej myślę, że moja ciąża i maleństwo w ewentualnym ślubie i weselu przeszkadzać mi przecież nie będzie. Nawet jeśli będę miała brzuszek, lub jeśli będzie dzidziuś już na świecie myślę, że nie wpłynie to na nasz wielki dzień. I chyba nie będę odkładać żadnego z tych wydarzeń. Zacznę powolutku planować ślub a jeśli w między czasie pojawi się maleństwo to będę najszczesliwsza na świecie. Czy dobrze robię? Mam nadzieję, że tak.
jesli oboje tego chcecie to najlepszy pomysl
same przygotowania beda pewnie mega ekscytujace
Mysle, ze jesli bedziesz w ciazy i sie dobrze czula to nie ma przeszkod abys wziela wtedy slub
albo juz jako mama
a mysleliscie nad jakas data juz?
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:Wisienka
Coraz lepiej, dziękuję :*
Pojawił mi się ostatnio mały dylemat... Jesteśmy z Moim razem już ponad 8 lat, zaręczeni od 2 latMyślę, że już czas zacząć powoli odkładać $ i planować ślub
Wcześniej też o tym myśleliśmy ale zdecydowaliśmy najpierw kupić mieszkanie póki wkład własny był mniejszy. Teraz już je mamy i kończymy wykanczac
No i wracamy myślą do ślubu... Mój chce wesele, nie wyobraża sobie skromnego przyjęcia dla najbliższych więc trochę przygotowań nas czeka. No i tu moje mały dylemat. Przez chwilę przeszła mi myśl czy może nie poczekać z maleństwem do ślubu i potem na spokojnie. Ale coraz częściej myślę, że moja ciąża i maleństwo w ewentualnym ślubie i weselu przeszkadzać mi przecież nie będzie. Nawet jeśli będę miała brzuszek, lub jeśli będzie dzidziuś już na świecie myślę, że nie wpłynie to na nasz wielki dzień. I chyba nie będę odkładać żadnego z tych wydarzeń. Zacznę powolutku planować ślub a jeśli w między czasie pojawi się maleństwo to będę najszczesliwsza na świecie. Czy dobrze robię? Mam nadzieję, że tak.
Bella_Bella, Lubię_czekoladę, Violet146 lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Cześć Dziewczynki mam pytanie jak myślicie byłam ostatnio na monitoringu i ginka powiedziała ze pęcherzyk pękł na pytanie kiedy odpowiedziała ze mógł pęknąć wczoraj albo przedwczoraj. Pęcherzyk wyglądał jak sflaczałą piłka
jak ona nie potrafiła powiedzieć kiedy dokładnie to tak samo przed wizyta mógł pęknąć. Po wizycie kochałam się z mężem. Zastanawiam się czy jest szansa na zapłodnienie?
31 lat, 6 cykl starań -
hej dziewczyny
co Was tak mało dzisiaj
z góry przepraszam, że się powtarzam, ale.....
Chciałam zapytać mamy małych aniołków, po jakim czasie dostałyście @?
U mnie 5 tydzień po poronieniu, a na drugi dzień po poronieniu przestałam odczuwać objawy ciążowe tj wyczulony zapach i bolące piersi, itp.
A propo piersi- zrobiły się małe, że można ich w staniku szukać i wcale nie bolą, tak jak pisza inne dziewczyny że piersi bolą czy przed w trakcie a także i po.
Tydzień temu miałam objawy owulki i straszną ochotę nai po tym dostałam plamień i 3 dni temu bóle miesiączkowe i lewy jajnik a od dzisiaj czuję się jakbym miała zaraz dostać @ i biegam do wc sprawdzać.
nie wiem czy nie za wcześnie było nai może przez to te plamienia i bóle. A może była owu jednak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 19:16
28lat
Mama aniołka 3.10.2016 (*)
29.10.2017 (*)
3 rok starań -
Tuliska wrote:Bellus sama musisz być pewna czegoś, ale Ania dobrze mówi, my baby zbyt wiele analizujemy
sama mam z tym ogromny problem
myślę, myślę i myślę i sama sobie problemy stwarzam.
Kochana najważniejsze ze sie kochacie a co ma przyjść to przyjdziea glowa zajęta czymś innym potrafi zdziałać cuda
-
Lubię_czekoladę wrote:Slub
jesli oboje tego chcecie to najlepszy pomysl
same przygotowania beda pewnie mega ekscytujace
Mysle, ze jesli bedziesz w ciazy i sie dobrze czula to nie ma przeszkod abys wziela wtedy slub
albo juz jako mama
a mysleliscie nad jakas data juz?
Nad datą jeszcze nie ale powoli wracamy w te tematy -
Katie31 wrote:Cześć Dziewczynki mam pytanie jak myślicie byłam ostatnio na monitoringu i ginka powiedziała ze pęcherzyk pękł na pytanie kiedy odpowiedziała ze mógł pęknąć wczoraj albo przedwczoraj. Pęcherzyk wyglądał jak sflaczałą piłka
jak ona nie potrafiła powiedzieć kiedy dokładnie to tak samo przed wizyta mógł pęknąć. Po wizycie kochałam się z mężem. Zastanawiam się czy jest szansa na zapłodnienie?
Jeśli powiedziała ze wczoraj lub przed wczoraj to nie mógł pęknąć w dniu wizyty, wtedy wszystko wygląda inaczej w środku. Ja miałam kiedyś podobny przypadek, poszłam na monitoring i lekarz wtedy powiedział że owulacja właśnie trwa, czyli zaczęło się chwilę przed wizytą. Jeśli pecherzyk wygladal jak sflaczaly to obstawiam dzień wcześniej. Plemniczki też potrzebują nie raz kilku godzin na dotarcie. Różnie może być ale nie nakręcałabym się niepotrzebnieKatie31 lubi tę wiadomość