Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja z małą miałam podobnie. Dzień przed porodem miałam USG i ktg. Skurczów zero, mała siedziała tak nisko w kanale że nie dało jej się zmierzyć. Mówili że maks będzie ważyć 3400. Urodziła się następnego dnia z wagą 3930. Taki delikatny błąd pomiaru 0,5 kg haha
Uważaj już na siebie Ala! Pakuj torbę i resztę rzeczy i chyba na twoim miejscu już pomału bym się szykowała do porodu. Myślę że jak mały siedzi już tak nisko, to twoja szyjka długo juz nie wytrzyma. Zwłaszcza że poprzedni poród też zaczął się szybciej. Obyś wytrzymała jak najdłużej, im bliżej 36 tc tym lepiej.
Nadziejka nie przywiązuje się już do tych terminów które podają. Po połowie ciąży każde dziecko rośnie indywidualnie, to co teraz podają nijak ma się do rzeczywistości. Ten termin z 12-13 tc jest najbardziej wiarygodny i tego się trzymaj.
Nie dziwię ci się że jesteś zła z tym łóżeczkiem. Ja bym się serio wkurzyła. To jasne że chcieli dobrze, ale takie prezenty się raczej ustala z rodzicami, a nie kupuje bo "babcio-dziadkowy" szał nastał.
Ostatnio moja teściowa też stwierdziła że znalazla dla małej super biurko i ona jej kupi. Już jej wybilam ten durny pomysł z głowy. Meble do swojego mieszkania kupuje sama, ech... Ręce opadają. Jeśli ci się podoba to zostaw, ale jakby mi te łóżeczko się nie spodobało to oddałbym od razu dziękując. Nie zmuszaj się do przyjmowania takich prezentów bo z czasem będzie coraz gorzej. Możesz im delikatnie zasugerować że takie rzeczy powinni z wami ustalać, zwłaszcza że mogłaś już jakieś przecież kupić.
Krzywa cukrowa nie jest taka zła. Trzeba długo siedzieć, ale to nie takie straszne jak opowiadają. Weź sobie tylko książkę o naładuje telefon porządnie 😊
Jak czytasz mamę ginekolog to mogę ci polecić też artykuły hafiji. Dużo od niej iagrnelam odnośnie karmienia, spania itd naprawdę mądrze babka pisze i ma wiele rad które naprawdę w praktyce się bardzo sprawdzają.
Nadziejaaa, Maddalena89 lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Aha nadziejka zamów sobie od razu 2 koszule do porodu od mamy ginekolog, są świetne. Sama potrzebujesz jeszcze szlafroka, klapek pod prysznic, pomadki, gumki do włosów, szczotka do wlosow, do zębów, reszta to artykuły higieniczne, np. podkłady poporodowe, majtki siateczkowe, krem na sutki np ten z ziaji lanomasc jest super, płyn do mycia nieperfumowany np biały jeleń. Tyle do szpitala wystarczy dla ciebie
Edit. No i jakiś ręcznik 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 15:43
Nadziejaaa, Maddalena89 lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dziękuję Marta za podpowiedzi ❤️ Na pewno z nich skorzystam, bo jestem trochę zielona w temacie, co jest dobre, a co nie działa. Więc zdaję się na opinię innych. Właśnie teraz muszę obkupić siebie Chociaż właśnie wróciłam z zakupów z ubrankami dla Małej 😂😂
Już wiem, o co chciałam Was spytać. Czy któraś z Was używała pieluch wielorazowych? Słyszałam o nich sporo dobrych opinii, chociażby w temacie odparzeń pupki dziecka. A jeśli używacie jednorazowych to jakiej firmy sprawdzają Wam się najlepiej?
Właśnie moja teściowa od kiedy pamiętam jak robi nam jakieś prezenty to podkreśla, że kupiła, bo jej się podobało 😏 I szczerze wkurza mnie to mocno. Mój charakter nie jest łatwy, akurat jestem mocno bezpośrednia, co nie zawsze jest delikatne 😅 Dałam jej do zrozumienia, że łóżeczko do spania już mam i tego nie mamy gdzie postawić, bo jest za duże. Nie wiem czemu go nie zwróci, stoi u nich w salonie.. Wiem, że z teściową będę miała ciężko, tzn. będę ją zapewne musiała stopować we wtrącaniu się w wychowywanie Mai, ale, że nie widzę w tym problemu to będzie się musiała pogodzić z tym, że to nie jest jej dziecko 🤷 Mój mąż jest jedynakiem, a ona marzyła zawsze o córce.. Więc będzie ciężko 😏 Na szczęście zbieramy się już do kolejnego etapu budowy domku i mam nadzieję, że do końca przyszłego roku uda nam się tam wprowadzić 😊 -
Haha więc dziś typ teściowej zupełnie jak moja 😂😂😂 mąż też jedynak, ona całe życie chciała córkę. Było normalnie dopóki nie urodziłam małej, potem mam wrażenie ze jej odbilo. Na początku mówiłam mężowi, że nie podoba mi się to i to i ma pogadać z nią, ale pomagało na dzień, dwa, potem dalej swoje. Np. nie kołysz jej teraz bo nie chce by teraz spala, potrafiła pójść do drugiego pokoju i nosić ją na rękach, a potem ja pół nocy miałam tryb stand by. W szpitalu babka od laktacji poprosiła by wszyscy wyszli jak uczyła mnie karmić, tomik mąż wyszedł,ona nie. Tolerowalam to długo, bo to mama mojego męża. W końcu kiedyś koleżanka mi powiedziała tak "Marta, to twoje dziecko, kto o nie zadba jak ty nie dajesz rady?" I tak mnie to uderzyło, że od tamtej pory mówię wprost i się nie czaje. Moja teściowa traktuje moją 3 letnią córkę jak swoje dziecko. Od dwóch lat namawia mnie żebym zostawiła ja u niej na noc bo ona chce. Mówiłam wielokrotnie, że nie widzę takiej potrzeby i jest na to za mała, to za każdym razem namawia ją żeby mama pozwoliła. Mam dwoje powody np brak miejsca do spania dla niej, chata zagracona (typ chomika) itp Ostatnio mówię do tesciow, żeby przy każdej wizycie nie dawali jej Kinder jajka bo nawet obiadu nie może zjeść, tylko słodycze, to stwierdziła, że to nie ona daje tylko teść. Albo kazałam malej iść do kąta za bicie, to stwierdziła że nie powinnam się tak odzywać do dziecka. Powiedziałam że nie będzie mi mówić jak mam się odzywać do swojego tak się obraziła i poszła. Ogólnie jest ciężko. Wiem że chce dobrze, bo nikogo więcej nie ma, relacje z teściem też są bardzo słabe, ale cóż, wielokrotnie mam ochotę jebnac drzwiami i wyjść ze swoim dzieckiem. Jeśli możesz staw granice od razu. Ja chyba zaczęłam za późno i teraz wale wielokrotnie głową w mur.
Jeśli chodzi o wielorazowki nie próbowałam, ale mało brakowało a bym się zdecydowała,niestety to nie dla mnie. Moja mała niestety zapalenie tyłka miała murowane co tydzień. Nie daj polezała z kupa bo nie zauważyłam pół godziny, dupa odparzona, a potem smarowanie, wietrzenie, suszenie przez tydzień. Na hardkorowe akcje ratowało nas tylko suszenie suszarka tyłka aż odparzenie mijalo, smarowanie bepanthenem na grubo, przy dziewczynkach nie wolno sudokremu używać, i pieluchy Bambiboo z rosmanna. Normalnie używałam pampersów premium care, były najbardziej chłonne i suche. Nie kupuj od razu wielkich opakowań, zobacz czy będą ci pasowały w ogóle. Ogólnie sporo pieluch uczula zwłaszcza taka delikatną skórę dziecka, więc musisz trzymać rękę na pulsie i uważać z tym.Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Bardzo chętnie zobaczę listę, ale nie mam pojęcia jak ją wkleić na forum 🙈 😂
Właśnie moje relacje z teściową szczególnie też nie są dobre, bo mamy zupełnie inny pogląd na świat i chyba myślała, że ja dla jej synka będę drugą mamusią i tak jak ona będę się nim opiekować. No cóż... myliła się 😁 Moja szczerość i pewnie niechęć do niej powodują, że dosyć mocno widać, co mi się nie podoba A najbardziej wkurzył mnie fakt, którego od razu nie zarejestrowałam, a dopiero na drugi dzień, jak powiedzieliśmy teściom, że będzie dziewczynka, a teściowa stwierdziła, że cudownie, bo jeszcze dziewczynki nie miała (kurde! wnuczka też nie ma wypadałoby odpowiedzieć, ale za późno załapałam). Więc sam fakt jej słów daje mi do myślenia, co ona tam ma w głowie. Raczej nie jestem z tych, co będą się bały jej powiedzieć wprost, żeby się nie wtrącała, jak na początku ciąży trafiłam do szpitala i ona mi sugerowała, że powinnam już leżeć do końca ciąży to mocno się wkurzyła jak jej odpowiedziałam, że wiem, co jest dobre dla mnie i mojego dziecka. Ale dzięki temu już nie kontynuowała tematu. Nie fajne jest jeszcze to, że mój mąż jest w takich sytuacjach rozdarty, bo mimo tylu lat razem czasami jeszcze widzę, że ma problem z tym, że mam inne zdanie niż jego matka i co on biedny ma zrobić i za kim iść. No i dodatkowo widzi, że nie lubię jego matki, więc myśli, że trochę rzeczy robię na przekór. Np . z tym łóżeczkiem.. Wczoraj mieliśmy wymianę zdań w tym temacie, bo on by je chciał, a ja nie.. Także oby do wyprowadzki i mam nadzieję, że będzie łatwiej 😅 -
Ogólnie nie mam jakiegoś wielkiego zagrożenia porodem przedwczesnym. Doktor nawet mówił, ze jak się zacznie dziać to mam przyjechać od razu do jego szpitala by zdążyli zahamować wszystko. Nie mam super sytuacji, ale też nie jest dramat. Wiadomo, nie jest dobrze, ze napiera tak na szyjke ale też szyjka jest w dobrym stanie bo ma nadal 3cm, jest zamknięta i trzyma. A ja cały czas biorę luteinke właśnie żeby szyjka nie skracala się i doktor też mówił, ze to bardzo dużo daje. Walizkę mam spakowana prawie całą, teraz dokupić muszę tylko biustonosze, jedna koszulę i pampersy z chusteczkami dla małego więc tak źle nie stoję no i wyprawka prawie gotowa, tylko łóżeczko skręcić musimy (chyba dziś). Ja też będę mieć już spokój jak dziś to ogarne😊
Na lipcowych dziewczyny też mają podobny problem i póki szybka trzyma to najważniejsze. Teraz mam tryb dużo leżenia, mało pracy.
A no i u mnie te skurcze w szpitalu się wyciszyly w pierwszej ciąży. Urodziłam w 36tc przez głupotę lekarzy w sumie 😕 jak cały czas leżałam synek aż tak mocno nie napieral i na pewno by udało mi się donosic jeszcze trochę w leżącym trybie.
Ale dziękuję wam za troskę ❤
Zobaczymy jak będzie dziś, bo wczoraj znowu maluch wiercil główka w dole i ból był fatalny. Pojawiły się skurcze, ale nic regularnego. Ciepła kąpiel,magnez i leżenie dają radę 🙏
Co do teściowej to ja o swojej nie mówię, bo życie tak potrafi nam zatruć. Mój K nawet sam ograniczył kontakt do minimum z nią. Siostrze mojego K, swojej córce tak się wtrąca w wychowanie dzieci, ze współczuję. My postawiliśmy sprawę jasno i stanowczo - nasze dziecko, nasze decyzje, nasze wychowanie. Na początku się obrażała, płakała. Po trzech latach chyba już się nauczyła
U nas z pieluszkami nigdy problemu nie było. W szpitalu nosił z Happy pampersy bo takie zapewniał szpital, nigdy żadnego odparzenia, problemów ze skora na pupce. W domu przeszliśmy na zwykle pampersy z pampersa i dady. Nigdy nic się nie działo. Z czasem przeszliśmy na babydream fit&fun i teraz przy drugim chce od razu zacząć od nich bo rosska mam pod ręką zawsze 😃
Wielorazowych nigdy nie używałam i nawet nie myślałam o nich . Bardziej z niechcenia bo nie wyobrażam sobie tyle prac 🙈
Zaraz Ci napisze Marta jak zdjęcia wkleić😅 -
Jak wstawić zdjęcie
https://naforum.zapodaj.net/ -> wybieracie plik -> wybieracie rozmiar 500x500 -> “klik” zapodaj -> kopiujecie ostani link “BBCODE”-> wklejacie w wiadomości 😉 -
Hej dziewczyny. Trochę się nie odzywałam, ale jestem ma bieżąco z czytaniem . Widzę że nam się zrobił wątek ciążowy 💚 Super że u was dziewczyny wszystko dobrze i bobasy się rozwijają 😍 Jest tu jeszcze jakaś staraczka? Czuje że zostałam sama. Ostatnio się dowiedziałem że koleżanka z pracy, która starała się 3 lata i jej się udało teraz miała wracać po maciezynskim ale udało jej się i znów jest w ciąży. Z jednej strony się cieszę, z drugiej zabolało że ja nadal nic. Szczególnie że moja szefowa powiedziała mi w prost na rozmowie rocznej, że nie będzie dodawać mi pracy (jak jej powiedziałam że mam wrażenie że mi odbiera robotę), bo czeka na to aż w końcu mi się uda i będę w ciąży
Poprzednii cykl miałam znów bezowulacyjny i skończył się wywoływaniem dupkiem. Teraz jest już po @i czekam na płodny śluz. Oby się pojawił. Trzymajcie kciuki 🍀
Staraczka odzywajcie się. Jak tam starania? Czy zostałam sama? -
Rozumiem Nadzieja bo mam podobnie. Mąż ostatnio i tak stwierdził że ja nienawidzę jego matki jak raz jej coś tam odburknelam. Nie wiem skąd to wziął. Drażni mnie po prostu ich sposób bycia i nie mam już ochoty udawać, że tak nie jest więc jest jak jest. Listę wkleje już jutro bo dzisiaj padam na twarz 😊
Ala ty już masz wyprawkę gotowa! Damn girl! 😂cieszę się że myślisz pozytywnie i się trzymasz. Jesteś już w 30 tygodniu więc nie jest tak źle. Im dłużej wytrzymasz tym lepiej. Trzymam kciuki!
Sylwia pamiętam jak na tym forum też miałam wrażenie że ze staraczek zostałam tylko ja. Dwa kryzysy później ja nadal nie byłam w ciazy, a większość na tej grupie przeniosła się na fioletowa stronę. Udało mi się dopiero w cyklu w którym totalnie nie wierzyłam że się uda, bo wyniki miałam okropne, borykałam się z infekcja, bzykalam się z mężem dwa razy w danym cyklu i to na pewno nie w dzień owu 😂 a test zrobiłam bo w dzień kiedy @ miała przyjść miałam za ładną skórę na twarzy 😂😂😂 świat jest dziwny. Trzymam kciuki i za ciebie!Nadziejaaa, Zagadka919 lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Sylwia co jakiś czas zaglądam na twój wykres. Widziałam właśnie ostatniego tasiemca... kiedyś bralas duphaston na wyrównanie cyklu, dobrze pamiętam? Myślisz by do tego wrócić?
Trzymam kciuki by teraz owulacja zaskoczyła cie🙏❤ niech ten cykl będzie szczęśliwy. W końcu Masz tu tyle ciążowych wiruskow😘
Marta u mnie już prawie gotowe 😅zawsze jeszcze znajdzie się coś, czego brakuje, co trzeba dokupić 😂 najważniejsze jest już jednak w domu gotowe 😊 no i fakt, jestem już po 30tc więc coraz bliżej bezpiecznej granicy 😃 liczę, do tego końca czerwca damy radę 🙈
Jak tam samopoczucie U was dziewczyny? Pogoda nas zaczęła rozpieszczac 😍martuśka737 lubi tę wiadomość
-
A ja czekam już na drugie pobranie krwi po wypiciu glukozy 😊 I wiecie co? Ona jest pyszna, taka słodka lemoniada 🤭😋😁 Narobiła mi tylko smaku na słodkie 😂 Po chwili od wypicia zrobiło mi się dosłownie na 2 minutki niedobrze i zaczął boleć mnie żołądek. Ale szybko przeszło
Wczoraj patrzyłam na koszule ciążowe u mamy ginekolog i jest ich sporo. Którąś konkretnie polecacie? Znalazłam też gdzieś na allegro koszulę typowo do porodu, chyba była z jakiejś fizeliny. Polecacie coś takiego?
Smoczki, butelki i odciągacze do noska - coś konkretnego polecicie? Jest tego tak duży wybór, że nie mam pojęcia na co się zdecydować, a jednak chciałam mieć awaryjnie na początek jedną butelkę i smoczekmartuśka737 lubi tę wiadomość
-
Nadziejka takie fizelinowe dają w szpitalu, tego nie bierz. Poporodowe miałam na myśli jak już urodzisz i pójdziesz się umyć, to wywalisz ta właśnie szpitalna a ubierzesz swoją. Najlepiej żeby miała zamek/zatrzaski żebyś mogła ją łatwo rozpiąć i karmić. Wybieraj co ci się podoba po prostu.
Smoczków miałam mnóstwo, u nas mała akceptowała tylko lovi, resztę oddałam koleżance. Butelkę wybierz jakaś antykolkowa, a model to już zależy co ci się podoba. Ja miałam chyba tomme tipiie. Do noska ja miałam na początku zwykła Fridę, długo jej używałam i dawała radę. Na ciężko katar polecam tylko katarek. Nic nie jest lepsze od tego. Broniłam się przed tym urządzeniem dwa lata ale w końcu zaryzykowałam jak mała miała chore zatoki i zlauje z śnie kupiłam wcześniej. Kupisz katarek, nie kupuj fridyNadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Oprócz tego dziewczyny które nie mają jeszcze dzieciaczków potrzeba:
Łóżeczko
Wozek
Termometr
Inhalator (kupicie z czasem)
Butelka
Aspirator
Sudokremu (nie przy dziewczynce)
Tyle pamiętam na tą chwile. Listy ubranek nie mam
Edit. Octanisept do pępkaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2021, 12:48
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dziękuję Marta ❤️ Będę się pakować z Twoją listą 😊 Kurczę, wiem, że jeszcze 1-2 osoby mają dla nas jakieś rzeczy, typu ubranka, rożki, itp. Zastanawiam się, kiedy nam dadzą, ale jakoś głupio mi spytać 🙈😅 A chciałabym już mieć wszystko gotowe i mam nadzieję, że najpóźniej do końca czerwca ogarnę temat 🙃
-
Nasivin i olbas są akurat dla mojej starszej córy w razie potrzeby, jak będę robić zamówienie z Gemini to muszę dokupić.
Nebudose zielony i niebieski to sól do inhalacji dla dzieci, hipertoniczna i hialuroniczna (w zależności od rodzaju kataru/kaszlu tzn suchy/mokry). Do tego oczywiście potrzebujecie inhalatora. Na początku wątpię że wam będą potrzebne, nawet zwykła sól fizjologiczna do inhalacji da radę. To ta z napisem unimer baby. Inhalator to w ogóle zakup na dłużej, nie potrzebujecie go od razu. Ale przy zatkanym nosie, kaszelkach itp używa się go non stop. Także to możecie sobie wykreślić. Z czasem na pewno jakiś kupicie w potrzebie.
A teraz lepiej wam kupić laktator i termometr. Nawet nie będziecie wiedzieć kiedy się przyda 😂 mój mąż pamiętam pytał się mnie po co ja w wyprawce kupuje termometr. Wtedy nie wiedziałam, ale wszyscy mówili kup, no to wzięłam. Przydał się tydzień później o 3 w nocy 😂😂😂 Potem już nie kwestionował moich zakupów hahaha
Na pewno kup opakowanie pwdicetamolu, to jedyny lek przeciwgorączkowy dla maluchów do 3 miesiąca. Kosztuje tam z 15 zł ale warto mieć to w swojej apteczce.Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Ja dodam od siebie, ze nigdy w życiu nie użyłam aspiratora do noska. Młody nigdy nie miał takiego katarku by móc go użyć. Teraz kupiłam bo u mnie w mieście w sklepie był na promocji
Co do butelki ja przy pierwszym synku dostałam od położnej 3 butelki lovi antykolkowe, dynamiczne. Mega się sprawdziły. Teraz kupiłam jedną z nadzieją, ze drugi też polubi (tez zobaczę jak będzie szlo nam karmienie cyckiem).
Smoczki znowu z NUK nam przypasowaly. Z lovi nie było szału. Teraz też kupiłam jeden tylko w razie potrzeby. W razie co będziemy szukać po porodzie jak ten nie przypasuje
Ja dodam od siebie, ze warto sprawdzić listę co dany szpital zapewnia dla rodzącej/mamy i dziecka. U mnie w mieście musiałam mieć tylko koszulę dla siebie (plus kosmetyczkę) i chusteczki dla dziecka. Znowu w szpitalu gdzie teraz chce rodzic muszę mieć praktycznie wszystko od koszuli po ubranka dla dziecka i pampersy. A i warto sprawdzić czy szpital zapewnia podklady poporodowe. My z koleżanka dzwoniłysmy specjalnie na oddział do położnych. Przekazały byśmy nie brały żadnych podkładów bo one mają a my będziemy mieć lżejsza walizkę. Przy okazji dodały by nie brać rozka bo też zapewniają a to też zajmuje miejsca jak cholera. I faktycznie, bez tych dwóch rzeczy walizka/torba jest o niebo lżejsza.
Do tego wszystkiego polecam mieć taki zbity ręcznik papierowy (tez oszczędność miejsca). Ja wycieralam nim ranę po myciu. Widziałam, ze sa w rossmannie na dziale dziecięcym. Ja kupowałam w tesco ale zaraz zamykają więc lipa. No i papier toaletowy też mieć fajnie bo różnie bywa w szpitalach
Mi też położna mówiła, że warto mieć malutką tubę maści do pielęgnacji pupy w szpitalu.
My inhalator kupiliśmy koło 3/4miesiąca życia, jak pojawił się pierwszy katarek. Przy małych dzieciach jest nieoceniony. Ale myślę, ze kupić można go w każdej chwili bo to wydatek do 150zł, a do wyprawki nie jest niezbędny. Lepiej kupić faktycznie termometr, laktator, monitor oddechu. To i tak już sporo kosztuje.
A no i ja pamiętam, ze mój K musiał mi dowieźć octenisept do szpitala bo po cc musiałam psikac ranę a szpital już tego nie zapewniał z tym, ze jest wielu zwolenników i przeciwników tego preparatu więc to już we własnym sumieniu trzeba 😊
Położna też poleciła mi do stosowania na ranę po cięciu Ranisilvermartuśka737, Nadziejaaa lubią tę wiadomość
-
A widzisz Ala, jazdę dziecko jest inne. Moja od dnia porodu miała jakiś przytkany nos i ten aspirator był w użyciu praktycznie co chwilę.
W moim szpitalu też niby trzeba było mieć ubranka dla dziecka, a w rzeczywistości ubrałam mała tylko raz w swoje bo zrobiła taka kupę aż po pachy 😂 a potem te ubranko gdzieś zginęło 😂 ja dla małej miałam w szpitalu właśnie tylko opakowanie pampersów, chusteczki nawilżane i maly krem na odparzenia i to wszystko.
Dla siebie musiałam mieć wszystko łącznie z podkładami bo nic nie bylo. Także co szpital to inna praktyka. Lepiej zadzwonić na oddział do położnych niech powiedzą. A najwyżej mąż przywiezie później, paczki można dawać u nas dla ochraniaczy przy wejściu codziennie do 16. Więc z tym jest spokój.
Co do octaniseptu to położna nam poradziła kupić i ja małej pryskalam pępek właśnie, a potem trochę swoją ranę. Teraz przydaje się cały czas a to na zadrapanie, skaleczenie, do dezynfekcji przewijają itp nie oszczędzam go nigdy a to dopiero moja 2 butelka od 3 latNadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Też miałam mały ręcznik papierowy zamiast papieru, przydał się. A co do rożka to nigdy nie kupiłam. Jak urodziłam małą leżał śnieg, ale zaraz po 2 tyg przyszło lato i 20° i było po prostu za gorąco żeby tak katować dziecko.13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek