Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak to jest, co dziecko to inaczej wszystko
I dokładnie najlepiej jest zadzwonić lub sprawdzić na stronie szpitala co zapewniają a co trzeba mieć swojego. Ja teraz najbardziej widzę tą różnicę bo chce rodzic w innym mieście 🙈
Też dobrze, ze chociaż mogą nam coś podać przez jakiś punkt. Chociaż ja nie umiem sobie wyobrazić pobyt w szpitalu bez odwiedzin narzeczonego 😞 ale jak trzeba to trzeba.
Ja akurat z pierwszym nie musiałam nic przy pepku robić bo odpadł w szpitalu. Czym go tam czyscily to nawet nie wiem, bo zawsze przychodziłam po pielęgnacji 🙈 A teraz... zobaczymy😃
Mój w szpitalu po wyjściu z inkubatora to cały czas był w rozku. To był czerwiec ale na oddziale inaczej troszkę. W domu miałam rożek i użyłam chyba raz 😝 później dałam go przyjaciółce bo po pół roku ona rodziła - używała go jakiś czas i była tak zadowolona. A w dodatku stwierdziła, ze taki już "użyty" był lepszy niż nowy 😅 teraz akurat dostałam rożek od niej, wyprałam go już i też zobaczymy jak to będzie -
Ja też jak urodziłam to przy małej nie robiłam nic, tylko karmiłam. Mąż zajmował się nią cały dzień, a ja tylko leżałam. Nocami był hardkor bo płakała strasznie, a ja po CC ledwo chodziłam, więc jak słyszałam że zaczyna się ruszać to już się podnosiłam, ale zanim doczłapałam, to już potrafiła ryczeć w niebogłosy 😂 potem już spala ze mną. Bałam się że ją przyduszę czy coś, ale wolałam to, niż te histerie. A że lezalysmy długo w szpitalu bo miała wysokie crp to niestety, trochę to trwało. Teraz nie wiem co to będzie, jak zostanę sama. Oczywiście że się wszystko ogarnie, bo trzeba, ale mimo wszystko stres jest. Boje się zwłaszcza tego że znowu będę musiała leżeć nie wiadomo ile w szpitalu, a nie chce zostawiać mojej córeczki na długo.
Siedzę właśnie w kolejce do swojej lekarki, zobaczymy co tam słychać u mojego kropka, bo już nie widzieliśmy się ponad miesiąc!
Miłego dnia dziewczyny!13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Marta, ❤️ oby w końcu i mi się udało🍀
Ala, nie chce do tego wracać. Przy duphastonie nie było owu wcale a ostatnio 2 cykle przed tasiemcem były z późną owu. Mam jeszcze jedno opakowanie dupka wiec następnym razem zacznę szybciej wywoływanie.
Czekam na jakikolwiek cień cienia u mnie niestety zawsze biel wizira🍀martuśka737 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Dziewczyny właśnie zaczęłam 8 miesiąc ciąży 😍 32tygodniu ciąży witaj!
Jestem podekscytowana a jednocześnie w szoku... ze to tak zlecialo. Dopiero co sikałam na test, bałam się o każdy dzień. A teraz już mniej niż 2miesiące do naszego spotkania❤
Marta ja zdążyłam dojść do siebie spokojnie zanim synka do domu zabrałam 😅 praktycznie miał miesiąc już jak wyszedł ze szpitala. Ja wyszłam szybciej bo lekarze(ginekolodzy) mnie do depresji doprowadzali i neonatolodzy też poparli mój wybór. Na pewno gdyby był inny klimat, choćby wsparcie lub jakaś rozmowa z psychologiem bym chciała zostać ile by pozwolili... A tak ciągle mi ktoś z rzucał głupie teksty jakby to była moja wina A to lekarze byli winni. Synka i tak nie mogłam mieć obok siebie bo był ciągle no OIOMie. Byłam u niego codziennie kilka razy a przy okazji naprawdę się "zreperowalam"po cc.
Ale pobytu w szpitalu bez odwiedzin naprawdę ciężko mi wyobrazić sobie... wiadomo sa kamerki i no musimy dac rade. Ale kurczę no
Ja też panicznie boję się, ze będę musiała być dłużej w szpitalu, ze zostawię synka na tyle dni. Już wizja zwykłego pobytu "porodowego" mnie przeraża a co dopiero komplikacje. A im bliżej tym w głowie więcej myśli 😵😵
Marta dawaj znać co u lekarza!!
Sylwia rozumiem taką decyzję jak najbardziej! Blokowanie owulacji w czasie starań to masakra.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie 🙏❤ zobaczysz jeszcze przejmiesz brzuszek na naszym wątku 😊 kto wie, może i mój!Nadziejaaa, Maddalena89, martuśka737, SylwiaG lubią tę wiadomość
-
To jest szok jak ten czas leci 🤩 32 tydzień to już naprawdę bliziutko. U mnie jutro zacznie się 25 i nie wiem kiedy to się stało. Jutro mam kolejny usg i test obciążenia glukozą. W II połowie czerwca planuję urlop, Zastanawiam się czy wyjeżdżać (myślimy o jakimś włoskim kierunku). Co myślicie? Jutro podpytam moją gon, chociaż dotychczas mówiła, ze jeśli ciąża jest niepowikłana, to nie widzi przeciwwskazań.
Powoli zamawiam rzeczy, cześć z Olx kupuję. Mam już łóżeczko dostawne Chicco Next To ME Magic, kupione właśnie na olx, praktycznie jak nowe i krzesełko tez z Chicco (Baby Hug chyba), na razie będzie mi służyło jako łóżeczko na kółkach poza sypialnią, potem zamienia się w krzesełko. Mam jakiś przewijak na komodę, troszkę ciuszków, pieluszek, kocysie. Powoli rozglądam się za fotelikiem, a wózek odkupię od koleżanki. Łóżeczko dostawne bardzo polecały mi moje pacjentki, ma tez funkcję kołyski, wiec jak się dzidzia lekko wzbudzi, wystarczy wysunąć rękę i pobujać
Dajcie znać co według Was jest must have!🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Ja już po wizycie, niczego ciekawego się właściwie nie dowiedziałam. Wody płodowe okej, nerki troche mniejsze niż ostatnio ale póki co, mam się nie wstawiać jeszcze na to że pomiary są okej. Zobaczymy za kilka tygodni. Dostałam skierowanie na krzywa, kolejna wizytę mam w czerwcu. Miałam iść jutro zrobić krzywa cukrowa, ale byłam dziś na urodzinach, zjadłam tort i jakieś ciastka więc nie będę sie wybierac,bo pewnie nawet glukoza na czczo wyjdzie wysoka 😂
Madzia ja za tydzień wybieram się z mężem w góry. Chodzić za wiele nie przewiduje, bo moja 3 latka raczej nie z tych co będzie grzecznie zwiedzac, ale jedziemy trochę odpocząć. Miejsce jeszcze nie ustalone, ale nie ma znaczenia, byle gdzie, byle wyrwać się trochę z domu. Jeśli masz możliwość jak najbardziej jedz odpocznij, to będą wasze ostatnie wspólne wakacje pewnie na dłużej 😊
Ja już fotelik wybrałam, będę miała maxi Cosi rock. Leciutki i całkiem zgrabny. Ale z zamawianiem czekam jeszcze do sierpnia, szkoda mi gwarancji zwłaszcza że teraz takie krótkie są. Jeśli masz w swoim mieście sklep 8* bardzo polecam się przejechać, dobiorą ci fotelik dokladnie do twojego samochodu. To juz będzie mój 4 fotelik jaki u nich zamawiam i zawsze jestem mega zadowolona z ich rad. Czasami nawet zajeżdżam żeby mi coś sprawdzili czy działa lub jak się coś blokuje albo mała rośnie czy pora zmieniać. Serwis i pomoc na najwyższym poziomie.
Co do must have na tą chwilę jakosnicmi nie przychodzi do głowy. Wiadomo termometr, laktator, ubranka, wózek, fotelik to podstawa. Sprawdź czy twój fotelik ma przejściówkę do wózka, wtedy jak dziecko spi w foteliku wkładasz tylko go na stelaż do wózka i smigasz, nie musisz budzić dziecka przekładaniem. Ja tego nie miałam z mała i bardzo żałowałam. Super sprawa. Na lato ja na pewno zamówię pieluchę bambusowa, super jako otulacz i nakrycie dla takiego malucha w upały.
Jak mi coś przyjdzie do głowy to napiszę 😊
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Maddalena nim się wszystkie obejrzymy to będziemy już tulic nasze maluchy 😊❤ czas w ciąży to jak z innej galaktyki - niby się dluzy, a jak człowiek spojrzy w kalendarz to musi pakować torbę do szpitala! Daj znać jak wyniki i jak na usg 😅
Co do wakacji w ciąży to ja akurat jestem z tych ostroznych. Gdzieś w Polsce najlepiej nie daleko to bym jechała, ale za granicę już nie 😂 ale u mnie to strach przed jakimiś komplikacjami ciążowymi. A w dodatku patrząc na moje samopoczucie teraz to ledwo z domu wychodzę. Ale to kwestia naprawdę indywidualna bo w pierwszej ciąży inaczej wszystko było 😃
Must have z pierwszej ciąży to "duza" ilość ubranek 😂 pierw kupiłam taką raczej mniejsza ilość bo każdy gadał, ze dziecko zaraz wyrośnie i po co tak dużo. Po porodzie cieszyłam się jak dziecko na ogromne siaty ubranek. Po prostu dużo czasami tego szło - to się zasikal, to gdzieś ulane, to się mlekiem zalalo 😌 no i przewijak! Teraz wypróbuję dużo nowych rzeczy i też będę mogła Dax recenzje 😂
Marta najważniejsze, ze wszystko jest ok mam nadzieję, ze następną wizyta potwierdzi już spokój z nerkami. No i też daj znać jak krzywa wyszła 😊 kiedy następną wizyta?
Korzystaj z klimatu gór ❤ ja sama chętnie bym gdzieś pojechała choć na kilka dni,ale niestety młody nie daje odporu i ciągle główką się wierci w dole. Są dni gdzie chodzenie to dramat. Ciekawe co tam słychać u mojej szyjki 😌 w piątek już wizyta!
W piątek też dentysta.Mam takiego stracha po ostatnim...A jeszcze nie daj Bóg im tam urodze 🙈🙈
Za to dziś chwila relaksu dla matki i idę na rzęsy. 3godzinki spokoju 😊martuśka737 lubi tę wiadomość
-
O jejku... Rzęsy ostatnio robiłam przed Bożym Narodzeniem, akurat w dniu w którym zrobiłam test ciążowy. Wynik mnie wkurzył, bo nie wierzyłam w II kresu, więc poszłam do laboratorium, potem na rzęsy, wyszłam od koleżanki, sprawdziłam na necie wyniki i beta wyniosła 79, dokładnie 19.12 😍
Ja miałam bardzo dużo ubranek bo bratowa oddala mi po swojej córce i rzeczywiście, to było super, bo nie musiałam tego wszystkiego codziennie prac. Pieluch miałam najpierw 15, a potem domowilam drugie 15, bo wiecznie jak nie uleje, to się zrzyga, to do karmienia... Szło jak woda. Tak samo ubranka, jak nie zarzygane, to nie daj kupa przecieknie i tak dzien w dzień 😂
Przewijak to taka oczywistość że nawet nie pomyślałam o tym 😂 no i uwielbiam te ręczniki dla dzieci z kapturkami, są świetne. Moja mała do dzisiaj ich używa. Miałam dwa i do dzisiaj mi służą, dla małego zamówię takie same.
Już jestem po krzywej, wyniki będą jutro u mojej lekarki, ale wizytę mam dopiero 08.06 więc poczekam sobie na wynik 😊 jak będzie coś źle to będzie dzwonić więc jak jutro nie dostanę telefonu to znaczy że jest okej 😊 wymęczyłam 120 stron książki, przetrwałam kłótnie z jakąś starowinką, która twierdziła że się wpycham jej w kolejkę (przy 2 pobraniu) i niedawno wróciłam do domu. Idę spać bo jestem jak na haju 😂13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
martuśka737 wrote:Ja już po wizycie, niczego ciekawego się właściwie nie dowiedziałam. Wody płodowe okej, nerki troche mniejsze niż ostatnio ale póki co, mam się nie wstawiać jeszcze na to że pomiary są okej. Zobaczymy za kilka tygodni. Dostałam skierowanie na krzywa, kolejna wizytę mam w czerwcu. Miałam iść jutro zrobić krzywa cukrowa, ale byłam dziś na urodzinach, zjadłam tort i jakieś ciastka więc nie będę sie wybierac,bo pewnie nawet glukoza na czczo wyjdzie wysoka 😂
Madzia ja za tydzień wybieram się z mężem w góry. Chodzić za wiele nie przewiduje, bo moja 3 latka raczej nie z tych co będzie grzecznie zwiedzac, ale jedziemy trochę odpocząć. Miejsce jeszcze nie ustalone, ale nie ma znaczenia, byle gdzie, byle wyrwać się trochę z domu. Jeśli masz możliwość jak najbardziej jedz odpocznij, to będą wasze ostatnie wspólne wakacje pewnie na dłużej 😊
Ja już fotelik wybrałam, będę miała maxi Cosi rock. Leciutki i całkiem zgrabny. Ale z zamawianiem czekam jeszcze do sierpnia, szkoda mi gwarancji zwłaszcza że teraz takie krótkie są. Jeśli masz w swoim mieście sklep 8* bardzo polecam się przejechać, dobiorą ci fotelik dokladnie do twojego samochodu. To juz będzie mój 4 fotelik jaki u nich zamawiam i zawsze jestem mega zadowolona z ich rad. Czasami nawet zajeżdżam żeby mi coś sprawdzili czy działa lub jak się coś blokuje albo mała rośnie czy pora zmieniać. Serwis i pomoc na najwyższym poziomie.
Co do must have na tą chwilę jakosnicmi nie przychodzi do głowy. Wiadomo termometr, laktator, ubranka, wózek, fotelik to podstawa. Sprawdź czy twój fotelik ma przejściówkę do wózka, wtedy jak dziecko spi w foteliku wkładasz tylko go na stelaż do wózka i smigasz, nie musisz budzić dziecka przekładaniem. Ja tego nie miałam z mała i bardzo żałowałam. Super sprawa. Na lato ja na pewno zamówię pieluchę bambusowa, super jako otulacz i nakrycie dla takiego malucha w upały.
Jak mi coś przyjdzie do głowy to napiszę 😊
Oooo dzięki za polecenie, nie znałam w ogóle tego sklepu poszukam ich. Na pewno będę chciała wózek z adapterami i pasujący fotelik.🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Hej kobietki!
Piszę pracę magisterska na temat wpływu żywienia i wybranych parametrów stylu życia na płodność. Proszę jedynie o wypełnienie, krótkiej ankiety, która jest przedmiotem badań mojej pracy mgr. Sama ankieta zawiera pytania dotyczące głównie żywienia 😊 Ankieta jest ANONIMOWA, a jej wyniki posłużą mi jedynie do dogłębnego zbadania tematu i napisania pracy mgr! Z góry dziękuję za poświęcony czas
Niestety nie da się kliknąć tutaj w link, istnieje opcja jedynie kopiowania i wklejenia:)
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdb1P-yoAMo-BWNFHIkZTgqAdC1Ih4wbEHIKnnoTQvfg7S3yA/viewform -
A ja jestem po dzisiejszej wizycie. I w sumie to nic się nie dowiedziałam, nawet USG nie miałam 🙈 Ale tak u mnie wyglądają wizyty na NFZ 😏 Natomiast plusem ich jest to, że dostaję recepty na leki na refundację i skierowania na badania. I teraz szykuje mi się zastrzyk immunoglobuliny, więc też za darmo. Dodatkowo zastanawiam się nad tą moją nieszczęsną bakterią w moczu. Posiew zrobiony w drugim labie dał wynik ujemny, ale w ogólnym badaniu moczu cały czas wychodzi coś nie tak 😏 Dzisiaj oddałam jeszcze raz mocz na posiew do tego samego szpitalnego labu. Ale chyba za jakiś czas oddam jeszcze do trzeciego, żeby rozstrzygnąć czy jest ta bakteria czy jej nie ma, bo narazie wychodzi wynik 1:1 w zależności, gdzie robiony... Masakra 🙈
Za tydzień idę na prywatną wizytę i zabieram męża na USG, żeby też zobaczył nasze Maleństwo 🥰 -
Nadziejaaa ja na swojej ostatniej wizycie też nie miałam takiego zwykłego USG, jedynie sprawdziła poziom wód płodowych i te nieszczęsne nerki. Nie każda wizyta jest z USG. Moja lekarka mówi, że nie ma sensu co chwilę naświetlać dziecko i ja jej ufam. Jeśli masz możliwość pójścia na USG z mężem to wspaniała wiadomość! Mój był tylko raz ze mną w pierwszej ciąży, a teraz w ogóle i nie zanosi się żeby mógł być przy mnie. Masz szczęście!
Z tą bakteria to słaba historia. Niby nic a coś co wychodzi. Albo te laboratorium coś robi nie tak,przewozi, bada nie wiem, albo drugie jest niedokładne. Ciekawa historiaNadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Ja mam na każdej prywatnej wizycie USG, ale też króciutkie, tylko sprawdzana jest szyjka, wody i dosłownie przez chwilkę Meleństwo. Do tej pory w sumie tak sobie myślę, że też miałam na każdej państwowej wizycie, czyli chyba miałam szczęście 😁
Właśnie kurczę nie wiem w końcu czy się uda mężowi zobaczyć Małą, bo jak ja mam wizytę to on ma akurat dentystę 🙈 Spróbuję coś pokombinować, w każdym razie moja Pani Doktor na chwilkę wpuszcza na wizytę tatusiów
Te laby to w ogóle mnie rozwalają. Moja ginekolog pracuje w szpitalu, w którym posiew wyszedł negatywny, ale ogólny mocz nieprawidłowy. Mówi, że tylko jemu wierzy. Ale ja jakoś nie bardzo.. Oddam do trzeciego i mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni.. A przynajmniej bakteria w którąś stronę zostanie przegłosowana 😁😁
Kurczę, dziewczyny, jak mi ciąży już ten mój brzuch 😅 A "najlepsze" jeszcze przede mną, jeśli chodzi o jego wzrost 🙈 Od kilku dni zaczęłam też bardziej odczuwać skurcze, chyba moja macica przygotowuje się już do porodu. Mam jednak nadzieję, że nie nastąpi to za wcześnie. Zaczęłam brać więcej magnezu na wszelki wypadek. I już zaczynam kompletować sobie rzeczy do porodu. Co się okazało, dla dziecka do szpitala są mi potrzebne tylko pampersy, chusteczki mokre i maść, resztę zapewnia szpital. Także cieszę się, bo torba będzie lżejsza i później mniej prania po wyjściu będę miała 😊 -
Powodzenia Nadziejka z badaniami, oby w końcu coś ci się wyjasnilo.
Madzia jak u ciebie?
Ala, ty jeszcze w dwupaku?
Ja dla małej potrzebowałam do szpitala też tylko pampersy, krem i chusteczki, nic więcej. Na wyjście mąż przywiózł tylko ubranko, śpiworek, czapkę szalik i fotelik - był marzec a temp. -16 stopni było masakrycznie zimno. Za to dla siebie miałam mnóstwo rzeczy i szczerze powiedziawszy, jeszcze mi mąż dowoził, nie to że nabrałam za dużo, tylko szło jak woda. Na stronie szpitala była lista na porodówkę i z nią właśnie się pakowałam.
Mój brzuch też już może nie jest ogromny, ale naprawdę już się go czuje. A wiem, że najgorsze jeszcze przede mną niestety. Mały kopie tak mocno, że aż zaczyna boleć, zwłaszcza wieczorami. Skurcze w nogach łapią co noc. Macica też się stawia od jakiegoś czasu, ale konsekwentnie zwiększam magnez, bo wiem, ze inaczej nie dociagne do końca. Ech III trymest jest na dobicie jak nic. To mój wniosek z poprzedniej ciąży 😂
Powodzenia dziewczyny na wizytach!Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Hej dziewczyny, dopiero odpisuje bo cały weekend mieliśmy urodziny synka. W sobotę była moja rodzina a w niedzielę rodzina K. Piątek miałam cały dzień tyle do roboty, ze ledwo żyłam 😌 no i byłam na wizycie !
Oskar waży 1800g i lekarz mówi, ze to bardzo ładnie i nic się nie przejmować. Ciągle ta główką w dół napiera ale szyjka dzielnie daje radę. Jest zamknięta i ma 2,7cm. Poza tym na usg wszystko jest w jak najlepszym porządku. Biorę właśnie ostatni tydzień luteine i fraxiparine, bo do 34tc powinno się brać jeśli jest ok. No i zostały mi już dwie wizyty do końca ciąży jeśli będzie ak było😱 11 czerwca i 25 czerwca.
Wstąpienie 1 lipca mam planowaną cesarke 🙈 jeśli nie uda się mnie doktorowi wcisnąć tego 1szego to 30.06 będzie cięcie. Ale ja bardzo prosiłam żeby to był jednak lipiec 😜
Ja chodzę do ginekologa na NFZ i usg mam co wizytę. Nawet przy tych nagłych wizytach. Więc to już chyba tylko zależy od lekarza i przychodni w pierwszej ciąży prowadziłam ciążę też na NFZ ale w innej przychodni i tam usg w ogóle nie było. Chodziłam prywatnie do lekarki na samo usg.
Nadzieja cały czas trzymam kciuki za pozytywne wyjaśnienie tego wyniku😘 pomyłki się zdarzają, ktoś mógł też czym zanieczyscic próbkę... różnie bywa 😕 jednak wierzę, ze to trzecie lab wyjaśni wszystko i będzie dobrze❤
Co do brzuszka to ja mam kompletnie mały, w ogóle nie raz zastanawiam się gdzie to dziecko się w nim mieści.. Jest mamy ale jednak nie mogę jakoś sobie z nim poradzić czasami 😂 ciąży mi nie raz, jest mi ciężko. Ułożyć się w łóżku czasami bywa hardcorowo haha przede mną ostatni miesiąc + tydzień i ciekawe czy urośnie bardziej 😜
Kto kiedy wizytuje teraz?
U mnie następna wizyta 11 czerwca 😍
A przed tj 7 czerwca uzupełniam rzęsy i mamy sesję ciążowo - rodzinna ❤Nadziejaaa lubi tę wiadomość
-
Ooo to trzymam kciuki Ala za ostatni tydzień strzykawek! Byłaś bardziej zielna że dałaś sobie z nimi radę!
01.07 to już bardzo blisko... Chociaż z drugiej strony pamiętam że ten 9 miesiąc to mi się tak dłużył, że jedyne o czym już myślałam, to żeby prędzej urodzić, a jak mi w końcu wody odeszły, to jakoś mi się przestało spieszyć i stwierdziłam, że mogłaby jeszcze posiedzieć w tym brzuchu hahaha
Ja na sesję spróbuję męża namówić po urodzeniu małego. Jak się mała urodziła to nie chciał się zgodzić, twierdził że jest za mała i nie będziemy jej ciągali do obcych ludzi. A teraz sam wspominał że moze zrobimy taka rodzinna 😊 to wspaniała pamiątka 😊
Ja teraz wizytuje 08.06. 😊Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Marta dokładnie, myślę Tak samo... z jednej strony mam dni gdzie chce już być po wszystkim, urodzić i nie męczyć się z brzuszkiem. A zaraz przychodzi lepszy czas i od razu przychodzi mi myśl, ze będę tęsknić za brzuszkiem, ze to może moja ostatnia ciąża i chce zatrzymać czas 😜 kobiecie w ciąży nie dogodzisz🙈
Ja w sumie powiedziałam, ze chce sesję ciążowa ale też kilka fotek z moimi chłopakami 😜 K od razu się zgodził więc nie było większych problemów ba szczęście! Oby udało się wam.zrealizować plan sesji rodzinnej ❤
Ania co u was? Jak maluszek? 😊martuśka737 lubi tę wiadomość