Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Akurat od rana mam cisze, ze skurczami. Jak tylko będę miała skurcz to robię fotkę!😀
Brzuszek wtedy tak charakterystycznie się spina, jest twardy i robi się górka z niego taka wręcz skałka z wyglądu i w dotyku.
Bóle okresowe mam takie typowe w dole brzucha😋
Ja akurat biorę 3x2 magnezu (6 tabletek dziennie) chyba, że coś się działo mocniejszego to brałam jeszcze dodatkowo dwie tabletki. Biorę magneB6 bo widzę efekty po nim. Raz w aptece nie mieli i kupiłam LaktoMag b6 i lipa była jak nie wiemNadziejaaa lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Ala ❤️ Często na przekór jak coś chcemy to nie ma, choć dla Ciebie na pewno lepiej jak skurczy mniej 😊 Ostatnio jak więcej leżę to mojej córce się to chyba nie podoba, bo mnie strasznie kopie. Stwierdziłam więc, że nagram filmik jak mi brzuch się rusza i jak na złość wtedy przestała 😅 To troszkę bierzesz tego magnezu. Właśnie nie wiedziałam jak dużo w razie czego mogę wziąć, ale w takim razie chyba zacznę brać jedną więcej, czyli 2*2. Zauważyłam też, że jak mam ciaśniejsze (z mocniejszą gumką) majtki to ich ucisk pod koniec dnia podowuje bóle podbrzusza, szczególnie właśnie jak siedzę. Zaraz zacznę przeszukiwać internet za ciążowymi bezuciskowymi, choć bardziej wolałabym bokserki, ale nie wiem czy znajdę..
-
Nadziejaaa wrote:P.S. Też biorę MagneB6, zastanawiałam się jeszcze nad wersją forte, też lek, ale ma inny związek magnezu i zastanawiam się czy będzie działał skutecznie..
Moja gin polecała właśnie magne b6 forteNadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Nadzieja próbowałam zrobić jakąś sensowna fotkę kilka dni haha oczywiście żadna nie oddaje tego co chciałam ci przekazać. Ale wiem, że na starym telefonie mam sprzed kilku tygodni zdjęcie. Naładuje go i wyślę ci jeszcze dzisiaj 🙈
Co do magnezu to fakt biorę go dużo haha teraz trochę zmniejszyłam dawkę bo uspokoiły się bardzo skurcze. Aż jestem w szoku bo zbliżam się do końca 😂
Jak tam u was długi weekend? Coś ciekawego słychać ? Jak samopoczucia?Nadziejaaa lubi tę wiadomość
-
Ja akurat dzisiaj miałam wizytę, u małego wszystko okej, z nerkami też póki co wygladają ok. Waży około 1,2 kg. Lekarka mówi że będzie duży chłopak, zobaczymy 😊
Dostałam już zwolnienie ze względu na plecy, więc od jutra oficjalnie mam wolne. Dziwne uczucie.
Fizjoterapeuta powiedział że masaże mogą trochę zmniejszyć ból, ale niestety po porodzie czeka mnie nastawianie stawu biodrowego, bo okazuje się że to właśnie staw sobie przesunęłam. Dodatkowo mam jakieś zapalenie więzadła lędźwiowym krzyżowego i dlatego te plecy tak bolą. Póki masaże pomagają to chodzę. Zobaczymy co będzie na koniec ciąży. A jak tam u was?13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Nadzieja udało mi się zrobić odpowiednie zdjęcie, które oddaje w miarę to co chciałam przekazać 😉
U mnie wczoraj zaczęły się regularne skurcze co 4-5-8 minut. Pierw były takie mało bolesne, jedynie uczucie spinania się brzuszka męczyło. Wzięłam magnez, ciepłą kąpiel i czasowo były co 14-12-10 minut ale boleśniejsze. Położyłam się już do spania i zaczęły się co 7 minut ale bolesne. Na szczęście udało mi się zasnąć i dzisiaj już lżej. Skurcze mam raz bolesne naprawdę raz mniej. Z magnezem wróciłam już do dawki, która brałam. Obserwuje się i czekamy. W piątek mam wizytę, ale myślę czy nie pójdę jeszcze do lekarza od prenatalnych na USG i ktg bo w przychodni gdzie chodzę słaby sprzęt.
Wczoraj już myślałam, że będę musiała jechać do szpitala... Całe szczęście się uspokoiło. Oskarek musi wytrzymać jeszcze chociaż te 3 tygodnie do 38tc 🙏🏻
Martuska dobrze, że z malutkim wszystko dobrze ❤️ niech rośnie duży chłopak i zdrowy 😋
Co do pleców to współczuję naprawdę ... Ciąża jeszcze bardziej obciąża plecy a tu jeszcze takie coś. Oby masaże pomogły jak najdłużej 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 20:31
-
Boziu Alicja to Ty zaraz będziesz rodzić 🤩 jak ten czas leci... U nas zaczął się 7. Miesiąc, w poniedziałek kolejne kontrolne USG, mamy 28 tydzień (27+2).
U mnie zaczęło się chyba uciekanie na przeponę, bo łapię większe zadyszki. Poza tym mam dziwne odczucia z prawej strony w okolicy żeber - jakby mrowienie, jakby rozciąganie - może to mięsień. W każdym razie nakleiłam sobie tape do kinezjotapingu i jest lepiej 😁
Zaczynam poważnie myśleć o szpitalu... trudny wybór🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Ala, dziękuję za zdjęcie ❤️ Powiedz mi jeszcze czy ta górka na brzuszku, czyli to spięcie długo Ci się utrzymuje? Generalnie moja prawa strona brzucha często bardziej wystaje niż lewa, ale nie czuję przy tym nic kompletnie i trwa to długo, więc bardziej chyba obstawiam, że to Mała się tak układa, choć mogę się mylić 🤔 Ja to bym chyba już była w drodze do szpitala jakbym miała takie częste skurcze 🙈 Dobrze, że Ci się uspokoiły i oby wróciły na dobre dopiero za 3-5 tygodni ✊✊
Dzisiaj byłam na wizycie i moja szyjka się wydłużyła o 2 mm, czyli ma 3,5 cm, więc jest super ☺️☺️ Dostałam pozwolenie na powrót do żywych, ale mam plan w miarę możliwości odpoczywać w ciągu dnia na leżąco. Zauważyłam, że takie poleżanki dobrze mi robią i Maja wtedy nie uciska mi tak podbrzusza 😅 Mam nadzieję, że się uda
Poza tym wszystko ok. Moje dzieciątko waży już 1,5 kg 🤭 Kolejna wizyta prywatna za 5 tygodni, a w międzyczasie 2 wizyty na NFZ. Chyba, że nie sprawdzą mi szyjki to wtedy prywatnie mam się pokazać na koniec miesiąca.
Magda, a ile szpitali rozważasz na poród na chwilę obecną? Planujesz rodzić naturalnie? Czy dobrze kojarzę, że jesteś z Warszawy? -
Nadziejaaa wrote:Ala, dziękuję za zdjęcie ❤️ Powiedz mi jeszcze czy ta górka na brzuszku, czyli to spięcie długo Ci się utrzymuje? Generalnie moja prawa strona brzucha często bardziej wystaje niż lewa, ale nie czuję przy tym nic kompletnie i trwa to długo, więc bardziej chyba obstawiam, że to Mała się tak układa, choć mogę się mylić 🤔 Ja to bym chyba już była w drodze do szpitala jakbym miała takie częste skurcze 🙈 Dobrze, że Ci się uspokoiły i oby wróciły na dobre dopiero za 3-5 tygodni ✊✊
Dzisiaj byłam na wizycie i moja szyjka się wydłużyła o 2 mm, czyli ma 3,5 cm, więc jest super ☺️☺️ Dostałam pozwolenie na powrót do żywych, ale mam plan w miarę możliwości odpoczywać w ciągu dnia na leżąco. Zauważyłam, że takie poleżanki dobrze mi robią i Maja wtedy nie uciska mi tak podbrzusza 😅 Mam nadzieję, że się uda
Poza tym wszystko ok. Moje dzieciątko waży już 1,5 kg 🤭 Kolejna wizyta prywatna za 5 tygodni, a w międzyczasie 2 wizyty na NFZ. Chyba, że nie sprawdzą mi szyjki to wtedy prywatnie mam się pokazać na koniec miesiąca.
Magda, a ile szpitali rozważasz na poród na chwilę obecną? Planujesz rodzić naturalnie? Czy dobrze kojarzę, że jesteś z Warszawy?
Nadzieja rozważam 3, jestem spod Warszawy:
1) Żelazna - tam pracuje moja gin (aktualnie na wychowawczym i nie wróci na oddział do mojego porodu, ale zawsze to jacyś znajomi lekarze i położne)
2) Międzylesie - bardzo poleca mi znajoma fizjo, która tam rodziła niedawno.
3) Moje rodzinne miasto Otwock, ale to na końcu listy (brak oddziału neonatologii jakby coś się działo)
Chciałabym naturalnie, ale nie wiem jak to będzie 🤷🏻♀️
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Magda, z wymienionych znam tylko opinie o żelaznej. Generalnie bardzo chwalony szpital, ale spotkałam się też z informacją, że tam ciężko się dostać, bo mają dużo porodów i odsyłają do innych szpitali... Może wcześniej zweryfikuj tą informację, żeby się nie okazało, że Cię będą odsyłać..
-
Hej, hej! Ja już po wizycie mojej planowo przed ostatniej.
Oskarek ma 2578g, wody są w normie i ogólnie wszystko na USG jest jak być powinno.
Szyjki to ja już praktycznie nie mam, jakoś to ujął fajnie doktor. Rozwarcie mam na opuszek palca więc w normie na ten tydzień ciąży . Mówiłam, że czuję główkę bardzo nisko i ciężko mi się chodzi, czuję kłucie w pochwie. Doktor ledwo zaczął mnie badać i od razu powiedział, że faktycznie główka jest bardzo bardzo nisko. Pobrał mi wymaz na gbs.
Wyniki z krwi mam idealne, mocz tak samo.
Skierowanie na cc już dostałam. Mam się stawić do szpitala 29.06 o 15:30. Planowane cięcie 30.06 ❤️
Ogólnie moze zacząć się dziać szybciej i wtedy mam jechać do szpitala od razu x tym skierowaniem.
Oczywiście jak wróciłam do domu, poszłam siku i patrzę a na papierze różowo. Chwila stresu była ale przemyślałam sprawę, że może przez wymaz albo badanie palcem coś się naruszyło. Trochę boli mnie brzuch i mam lekkie skurcze ale to nic mocnego. Obserwuje się i odpoczywam. Ostatnia wizyta 25.06 chyba, że będzie mnie coś niepokoić to za tydzień mogę przyjść.
Aż jestem w szoku, że to już koniec 🙈 naprawdę dopiero co płakałam nad miską cały czas wymiotując 🙈Nadziejaaa, Maddalena89 lubią tę wiadomość
-
Właśnie nie dawno zauważyłam na majtkach sporo śluzu z krwią. Przy podciearniu też było trochę. Napisałam do ginekologa czy mam się martwić, czy to może być tak po badaniu. Odpisał, że jak najbardziej po badaniu mogło tak się stać, ale gdyby coś więcej się działo i bardziej by leciało ze mnie to jechać do szpitala mam.
Obserwuje się i leżę w sumie. Oby przeszło. Skurczy teraz jako takich nie mam, jakieś pojedyncze nie bardzo bolesne. Młodego czuję jak głową szaleje w dole za to... Oj oby to przeszło bo już emocjonalnie jestem rozwalona 😐 -
Alicja trzymaj się ❤️ Ostatnia prosta 🥰
aliciaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Po nocy było wszystko super. To znaczy w nocy bolał mnie brzuch jak na miesiączkę, spać nie mogłam ale przeszło. Skruczy nie mam, mały się rusza normalnie.
Wstałam z łóżka, trochę się poruszyłam i poczułam , że trochę mokro się zrobiło. W łazience na majtkach glut kremowo-rozowo-czerwony, ze mnie też wyleciało więcej jeszcze. Więc myślę, że to czop odchodzić zaczął nie boli mnie nic teraz, czuję się ok. Nie panikuje, bo tak czy siak nie krwawię żywa krwią a z opisu to wygląda na czop właśnie.
Właśnie dodaj emocji na naszym wątku hahaMaddalena89, Nadziejaaa lubią tę wiadomość
-
Dzięki, że pytasz Nadzieja ❤️
U mnie wszystko ok, nic się zupełnie nie dzieje. Sporadycznie skurcze, prędzej bóle jak na miesiączkę ale też nie za częste. Czop jeszcze wczoraj wyleciał w takim samym "glucie" jak ostatnio tyle bez śladów krwi. Więc pewnie damy radę do terminu cc a to już 16 dni tylko 🙈
Wczoraj tylko dokuczał mi bol pachwiny, który zawsze mam w nocy. Dzisiaj za to boli mnie żebro więc ciekawie 😂
A co u tam u was dziewczyny? Dziękuję za troskę ❤️