Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieńdoberek dziewuszki Właśnie wróciłam z badania krwi . Przez tą komunię kompletnie o nich zapomniałam i dobrze że w szpitalu wyniki są tego samego dnia to się na wizytę wyrobię
Forum BBF tez mi jakoś nie odpowiada ja nie jestem aż tak bardzo rozczulająca się nad każdym czynnikiem ciąży i analizowaniem czy to dobrze czy źle że coś tam....zatem wolę Was tutaj
dzisiaj zobaczę mojego dzidziusia to może humor mi się trochę poprawi bo na razie mam strasznego doła sama nie wiem dlaczego to chyba te hormony i ten brak energii oh w weekend miałam tyle siły i energii że góry mogłam przenosić ale to chyba były emocje które teraz juz opadły i znów nic mi się nie chce -
A ja Wam powiem kobitki że się już na belly odnalazłam.
Tutaj jakoś mi głupio narzekać na mdłosci, złe samopoczucie jak większość dziewczyn duzo by oddało by być na moim miejscu... tam mnie rozumieją.
Jest trochę wzajemnego nakręcania - jedna pisze, że ma krwiak czy torbiel i już wszystkie się zastanawiają
No i rozbraja mnie panika jak maleństwo jest 2 czy 3 dni mniejsze niż wynika z terminu @ Ale z drugiej strony ja też panikara jestem
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Hej!!
Ja też się zastanawiałam czy nie gramy na nerwach tym co w ciąży nie są siedząc tu i rozmawiając o tych wszystkich objawach wizytach itp. Ale z drugiej strony chyba nie jesteśmy aż tak meczące Ale mam pewien pomysł który zdradzę już niebawem
-
A wiec jest zacznę od tego że byłam dzisiaj na wizycie ... ciąg dalszy tutaj
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/brzuszki-na-ktore-czeka-rodzenstwo,3072.html
Stworzyłam dla nas kącik może uda nam się zadomowić a tych tu nie za bardzo wkurzać ... ale z tąd i tak nie zniknę będę po prostu ważyć słowa -
Dziewczynki kochane ja wracam do domu po calym dniu spedzonym na remontowaniu nowego domku. Zrywanie plytek, skrobanie scian, zakupy i mega zmeczenie. Jedziemy po mlodego, kapiel i lulu
Dzis zjezdzajac z ronda wjechala w nasz bok samochodu babka. Na szczescie oderwala nam sie tylko listwa, ktora moj juz przykrecil i zarobilismy 100zl. Ale huk byl niezly i troche strachu bylo. Cos to nasze autko nie ma ostatnio szczescia -
Nooo ale i tak na razue mamy szczescie w nieszczesciu.
A ja dzis obudzilam sie z mega katarem i zapuchnietym i zaropialym prawym okiem. Przemylam je woda i wkropilam krople do oczu. Juz lepiej wyglada ale jeszcze piecze to oko. Pewnie wpadlo mi troche farby do oka.
Aga super! Masz w koncu piekny suwaczek