Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJusti z tym badaniem nasienia to nie pała jakąś radością wielką no ale jak już tyle czasu się nie udaje to idzie.
wygooglował sobie "pokój do badania nasienia" i wyskoczył obrazek jak w Korei pobierają nasienie- faceci leżą a kobiety z pojemniczkiem w ręku obsługują owych facetów powiedział, że chce zbadać nasienie w Korei
Badanie ma w czwartek, ja wtedy zbadam AHM. Teraz w poniedziałek LH i inne bajery.
Kilka dni temu badałam TSH, wyszło 1,8. Miałam nadzieję, że może wyjdzie źle i w końcu będzie jakiś kierunek działania. Albo może w poniedziałek prolaktyna mi wyjdzie wysoka. No cokolwiek, byleby był jakiś trop i można by było działać. Albo żeby to nasienie wyszło złe i żeby je poprawić.
Jak wszystko wyjdzie dobrze to pewnie czeka mnie drożność jajowodów, być może jednak mam endometrioze buuuu tyle opcji, mam nadzieję, że pod koniec stycznia sytuacja będzie jasnaAnastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Witam Was Drogie Mamy
Jestem tutaj nowa ale czuję, że zagoszczę na dłużej, chociaż nigdy nic nie wiadomo.
Mam wiele wątpliwości związanych z drugą ciążą. Najgorsze jest chyba to, że za mocno chcę...
O pierwszego dzidziusia staraliśmy się z założeniem, że poczniemy je min z pół roku po podjęciu decyzji. Wyszło tak, że córa zagnieździła się w pierwszym cyklu
Wiem, że wyda się wam to dziwne i generalnie idiotyczne, ponieważ o drugie bobo staramy się od kilku dni a ja mam wrażenie, że nic z tego nie będzie, bo za mocno o tym myślę. Staram się nie skupiać na tym ale boję się, że wyjdzie inaczej niż bym chciała. Do tego paradoksalnie boję się, że już zaszłam i nie będę miała czasu nacieszyć się swawolnym seksem z mężem, bo pierwsza ciąża przebiegła strasznie... wymioty doprowadziły do utraty 17kg w 2 miesiące, byłam tak wycieńczona, że co chwilę leżałam w szpitalu na kroplówkach, okropne doświadczenie, poród był dla mnie jak wyzwolenie... I boję się, że druga ciąża będzie taka sama....
Czy któraś z Was boryka się z podobnymi 'problemami'?
Wiem, że są infantylne w porównaniu z kobietami, które starają się o dziecko od wielu lat, lecz nie od dziś wiadomo, że centrum świata jest w nas i nasze problemy są największe i najgorsze.
Pozdrawiam wszystkie Mamy, dużo zdrówka! -
rozowa_strzala wrote:paradoksalnie boję się, że już zaszłam i nie będę miała czasu nacieszyć się swawolnym seksem z mężem,
Swawolnym seksem? Kochana seks zgodnie z dniami plodnymi i obawa ze jeśli w któryś dzień go pominę to pominę owulacje i znów się nie uda nie nazwalabym Swawolnym seksem.....
Jeśli uda znów ci się za pierwszym razem to ciesz się tym ile da bo o wiele gorsze niż brak swawolnego seksu jest co miesiąc dostawać @!!!
Też miałam ciężka ciążę, cztery miesiące w szpitalu łącznie, ciężki poród naturalny 22 godziny zakończone cesarka, ale to wszystko teraz jest nieważne, najważniejsze by zajść i mieć kolejne maleństwo przy sobie.
A najbardziej mnie przeraża fakt ze mam więcej dzieci w niebie niż przy sobie.
Wiec wybacz za srogosc mojej wypowiedzi, ale brak swawolnego seksu dla mnie jest najmniejszym problemem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 17:41
Justi2 lubi tę wiadomość
-
rozowa_strzala wrote:Witam Was Drogie Mamy
Jestem tutaj nowa ale czuję, że zagoszczę na dłużej, chociaż nigdy nic nie wiadomo.
Mam wiele wątpliwości związanych z drugą ciążą. Najgorsze jest chyba to, że za mocno chcę...
O pierwszego dzidziusia staraliśmy się z założeniem, że poczniemy je min z pół roku po podjęciu decyzji. Wyszło tak, że córa zagnieździła się w pierwszym cyklu
Wiem, że wyda się wam to dziwne i generalnie idiotyczne, ponieważ o drugie bobo staramy się od kilku dni a ja mam wrażenie, że nic z tego nie będzie, bo za mocno o tym myślę. Staram się nie skupiać na tym ale boję się, że wyjdzie inaczej niż bym chciała. Do tego paradoksalnie boję się, że już zaszłam i nie będę miała czasu nacieszyć się swawolnym seksem z mężem, bo pierwsza ciąża przebiegła strasznie... wymioty doprowadziły do utraty 17kg w 2 miesiące, byłam tak wycieńczona, że co chwilę leżałam w szpitalu na kroplówkach, okropne doświadczenie, poród był dla mnie jak wyzwolenie... I boję się, że druga ciąża będzie taka sama....
Czy któraś z Was boryka się z podobnymi 'problemami'?
Wiem, że są infantylne w porównaniu z kobietami, które starają się o dziecko od wielu lat, lecz nie od dziś wiadomo, że centrum świata jest w nas i nasze problemy są największe i najgorsze.
Pozdrawiam wszystkie Mamy, dużo zdrówka!
kochana po pierwsze naprawdę wyluzuj bo oszalejesz:) poza tym w nie zagrożonej ciąży seks z mężem można uprawiać bez przerwy;) a to że w poprzedniej ciąży wystąpiły takie dolegliwosci to nie znaczy że teraz też tak będzie najważniejsze jest optymistyczne nastawienie:) wiem że to nie łatwe ale spróbuj nastawić się w ten sposób że zajdę w ciąże może nie w tym miesiącu i może nie w następnym ale do lata na pewno mi się uda:)mi to pomaga i zacznę się martwić dopiero jak nie zajdę w tym czasie:) wiadomo że chciałabym już teraz ale czasami nie ma się tego czego się chce od razu i trzeba sobie z tym poradzić tego uczę moje dzieci więc wypadałoby żebym sama potrafiła się do tej zasady dostosować:)a w moje poprzednie ciąże też zachodziłam od razu i też mam obawy ale w porównaniu z kobietami które starają się latami przy paru naszych cyklach starań nie wypada popadać w obłęd:)Justi2 -
klara_bella wrote:Justi z tym badaniem nasienia to nie pała jakąś radością wielką no ale jak już tyle czasu się nie udaje to idzie.
wygooglował sobie "pokój do badania nasienia" i wyskoczył obrazek jak w Korei pobierają nasienie- faceci leżą a kobiety z pojemniczkiem w ręku obsługują owych facetów powiedział, że chce zbadać nasienie w Korei
Badanie ma w czwartek, ja wtedy zbadam AHM. Teraz w poniedziałek LH i inne bajery.
Kilka dni temu badałam TSH, wyszło 1,8. Miałam nadzieję, że może wyjdzie źle i w końcu będzie jakiś kierunek działania. Albo może w poniedziałek prolaktyna mi wyjdzie wysoka. No cokolwiek, byleby był jakiś trop i można by było działać. Albo żeby to nasienie wyszło złe i żeby je poprawić.
Jak wszystko wyjdzie dobrze to pewnie czeka mnie drożność jajowodów, być może jednak mam endometrioze buuuu tyle opcji, mam nadzieję, że pod koniec stycznia sytuacja będzie jasnaAnastazjaaa, klara_bella lubią tę wiadomość
Justi2 -
Justi2 wrote:witamy:)
kochana po pierwsze naprawdę wyluzuj bo oszalejesz:) poza tym w nie zagrożonej ciąży seks z mężem można uprawiać bez przerwy;) a to że w poprzedniej ciąży wystąpiły takie dolegliwosci to nie znaczy że teraz też tak będzie najważniejsze jest optymistyczne nastawienie:) wiem że to nie łatwe ale spróbuj nastawić się w ten sposób że zajdę w ciąże może nie w tym miesiącu i może nie w następnym ale do lata na pewno mi się uda:)mi to pomaga i zacznę się martwić dopiero jak nie zajdę w tym czasie:) wiadomo że chciałabym już teraz ale czasami nie ma się tego czego się chce od razu i trzeba sobie z tym poradzić tego uczę moje dzieci więc wypadałoby żebym sama potrafiła się do tej zasady dostosować:)a w moje poprzednie ciąże też zachodziłam od razu i też mam obawy ale w porównaniu z kobietami które starają się latami przy paru naszych cyklach starań nie wypada popadać w obłęd:)
Z reguły do wszystkiego podchodzę optymistycznie, mam po prostu obawy, które są naturalne w tej dziedzinie. Nie chciałabym popaść w obłęd, więc staram się w ogóle o tym nie myśleć jednak za bardzo mi zależy. Twoja rada aby myśleć o lecie jest bardzo fajna i myślę, że się na niej skupię zmodyfikuję ją tak, że do momentu pójścia zuzy do żłobka będę w ciąży a póki co będę cieszyć się tym swawolnym seksemJusti2 lubi tę wiadomość
-
Anastazjaaa wrote:Swawolnym seksem? Kochana seks zgodnie z dniami plodnymi i obawa ze jeśli w któryś dzień go pominę to pominę owulacje i znów się nie uda nie nazwalabym Swawolnym seksem.....
Jeśli uda znów ci się za pierwszym razem to ciesz się tym ile da bo o wiele gorsze niż brak swawolnego seksu jest co miesiąc dostawać @!!!
Też miałam ciężka ciążę, cztery miesiące w szpitalu łącznie, ciężki poród naturalny 22 godziny zakończone cesarka, ale to wszystko teraz jest nieważne, najważniejsze by zajść i mieć kolejne maleństwo przy sobie.
A najbardziej mnie przeraża fakt ze mam więcej dzieci w niebie niż przy sobie.
Wiec wybacz za srogosc mojej wypowiedzi, ale brak swawolnego seksu dla mnie jest najmniejszym problemem.
Nie chciałam nikogo swoim wpisem urazić. Zdaję sobie sprawę, że niektóre z Was starają się o dzidzie baaardzo długo i nie mam pojęcia co przeżywacie.
-
A ja jeszcze nie wiem, jak to jest się starać, bo mój syn nieplanowany był...
Może przez to, że nie musiałam się starać, teraz tak czekać muszę na płodność?syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
majamia wrote:A ja jeszcze nie wiem, jak to jest się starać, bo mój syn nieplanowany był...
Może przez to, że nie musiałam się starać, teraz tak czekać muszę na płodność?
Aprops, byłam dziś u koleżanki i mówiła, ze jej znajoma zaszła w ciąże karmiąc i nie dostała @ nawet, a będzie mama -
Anastazjaaa wrote:
Wiec wybacz za srogosc mojej wypowiedzi, ale brak swawolnego seksu dla mnie jest najmniejszym problemem.
Zgadzam sie z Anastazja. A rzeczywiście paradoks boisz sie, ze nie uda sie zajść i boisz sie, ze zaszłaś, bo nie będziesz mogła cieszyć sie swawolnym seksem, nie kumam... Zreszta zawsze mogłaś cieszyć sie swawolnym seksem i zajść w ciąże niejako przy okazji:) dla większości (chyba) Seks w tym przypadku to środek do celu:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 21:58
Anastazjaaa, Justi2 lubią tę wiadomość
-
Summerka wrote:Aprops, byłam dziś u koleżanki i mówiła, ze jej znajoma zaszła w ciąże karmiąc i nie dostała @ nawet, a będzie mama
A ja nawet porównania nie mam, bo moja mama i babcie nie karmiły tak długo...syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Summerka wrote:Zgadzam sie z Anastazja. A rzeczywiście paradoks boisz sie, ze nie uda sie zajść i boisz sie, ze zaszłaś, bo nie będziesz mogła cieszyć sie swawolnym seksem, nie kumam... Zreszta zawsze mogłaś cieszyć sie swawolnym seksem i zajść w ciąże niejako przy okazji:) dla większości (chyba) Seks w tym przypadku to środek do celu:)
Przypuszczam, że chodzi tutaj o moje obawy przed samopoczuciem w ciąży. Nie będę opusywać co się ze mną działo, był to dla mnie najgorszy okres w życiu, sami lekarze mówili, że od dawna nie widzieli tyle cierpienia w przebiegu ciąży.
Teraz za 2 tygodnie Pypcia skończy 2 lata i uważam, że jest to idealny moment na drugie dziecko, wcześniej swawolny seks nie wchodził w grę, bo się mocno stresowałam gumkami ) ( nie byliśmy do końca pewni, czy już jest czas na bobo)
Staram się nie myśleć o ewentualnym przebiegu drugiej ciąży, przygotowywałam się do niej przez te 2 lata aby maksymalnie wzmocnić swój organizm i mam nadzieję, że jak już zajdę, to będę w stanie zająć się Mychą.
Wiem, że to wszystko jest takie zagmatwane ale to są moje obawy i na pewno nie są nawet w połowie tak poważne jak Wasze jednak mam nadzieję,że znajdę tu odrobinę wsparcia -
Jasne, każda z nas ma swoje obawy i nie będziemy sie licytować czyje są bardziej uzasadnione, czyje mniej, będziemy sie po prostu wspierać
Ja, np. Po ciąży dostałam atopowego zapalenia skory strasznie boli, swędzi, puchne i wyglądam koszmarnie, ale cóż, jeśli będę miała drugie, to tez będę karmić -
rozowa_strzala wrote:Każda kobieta to inne objawy i obawy
Czemu akurat azs pojawiło się po ciąży??? Wcześniej miałaś jakieś problemy na tym polu?
No właśnie nie miałam, tez jestem w szoku. No, ale właśnie z organizmem rożnie bywa, nie można przewidzieć jak zareaguje:( cholerstwo straszne;(
PS moja córcia to tez Zuzia;)
Anka, witaj w naszym gronie:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2015, 11:52
-
Sumerka mój syn ma atopowe zapalenie skóry, czasem się ujawnia alenie zawsze jest tak ze rok nie ma a później go wywala na policzkach, przechoruje jakiś czas i później znów zanika.
Może miałaś to wcześniej ale nie ujawnialo się.
Ale faktycznie cholerstwo... Młody strasznie się męczy jak go wywaliSummerka lubi tę wiadomość