Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:tak na odmłodzenie sobie strzelić nie? identyczny plan mam
tylko mój mąż z mniejszym entuzjazmem niż ja do tego tematu podchodzi on by przystanął na dwójce, to ja bardziej chcę troje, ale nie mówi nie to najważniejsze, więc damy radę u mnie w tym roku 29 stuknie a czas się tylko kurczy -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Pragnę się przywitać. Jestem mamą rocznej Kingusi. W tym cyklu zamierzamy powalczyć o drugie szczęście. wszytko z poprzednich starań się przypomina. Na szczęście same pozytywne emocje (jak na razie)...
Pozdrawiam serdecznie
Yasminolka30, Krokodylica, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylilirose wrote:Jak pierwszej ciąży się nie bałam, tak drugiej bardzo, boję się, że coś będzie nie tak. Może to dlatego, że za pierwszym razem było bez komplikacji i teraz lęk, że drugi raz nie będzie już tak pięknie...
grunt nie myśleć i nie zakładać z góry czegoś niedobrego
będzie dobrze -
nick nieaktualny
-
kurcze tez się obawiam tej ciązy boje się że cos bedzie nie tak jż dostałam opierdziel od sasiadki bo poza mezem tylko ona wie nikomu nic nie mówiliśmy az do 1 wizyty musze miec pewnośc że wszystko jest ok od dziś za 2 tygodnie oszleje do tego czasu co chwile latampatrzeć czy nie krwawie bo mam uczucie jak mi tam cos leci cycki bolą coraz bardziej szczególnie wieczorami no i boli mnie głowa prawie cały czas ale staram się nie mysleć że cos pójdzie nie tak wręcz przeciwnie już mam plan i powiedziałam mezowi żejak 8 marca bedzie wszytsko ok to przestawimy meblościankę kupimy wielka narożną szafe na korytarz i w kocu stół do kuchni i prac te wszystkie maleńkie ciuszki po córci układać przestawiać szykowac wózek po córci wierzę że będe mieć cudowny prezent na dzień kobiet jeszcze test w niedzielę dokładnie 12 dni po terminie @ tak jak było z Julką tak kazała mi położna zrobić
-
Blueberry, dziękuję Staram się myśleć pozytywnie, ale wiadomo jak jest...
Karola - mama Julci i ... ? wrote:kurcze tez się obawiam tej ciązy boje się że cos bedzie nie tak jż dostałam opierdziel od sasiadki bo poza mezem tylko ona wie nikomu nic nie mówiliśmy az do 1 wizyty musze miec pewnośc że wszystko jest ok od dziś za 2 tygodnie oszleje do tego czasu co chwile latampatrzeć czy nie krwawie bo mam uczucie jak mi tam cos leci cycki bolą coraz bardziej szczególnie wieczorami no i boli mnie głowa prawie cały czas ale staram się nie mysleć że cos pójdzie nie tak wręcz przeciwnie już mam plan i powiedziałam mezowi żejak 8 marca bedzie wszytsko ok to przestawimy meblościankę kupimy wielka narożną szafe na korytarz i w kocu stół do kuchni i prac te wszystkie maleńkie ciuszki po córci układać przestawiać szykowac wózek po córci wierzę że będe mieć cudowny prezent na dzień kobiet jeszcze test w niedzielę dokładnie 12 dni po terminie @ tak jak było z Julką tak kazała mi położna zrobić
Trzymam kciuki za serduszko
Jakbyście zaszły teraz w ciążę to jaka u Was byłaby różnica wieku?
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 17:23
Karola - mama Julci i ... ? lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
u mnie bedzie 4,5 roku Julka w maju skończy 4 lata a ja miałabym termin na październik jakos pod koniec ale wszystko okaże się 8 marca
-
Zastanawiam się jaka jest najlepsza różnica wieku z punktu widzenia i rodziców (żeby dali radę ogarnąć dwójkę maluchów) i z puntu widzenia pierwszego dziecka, żeby go nie zaniedbać, odpowiednio ukierunkować rozwój.
Mi się marzy mniej więcej dwa lata, więc w ciążę musiałabym zajść sierpień - wrzesień.Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
lilirose wrote:Zastanawiam się jaka jest najlepsza różnica wieku z punktu widzenia i rodziców (żeby dali radę ogarnąć dwójkę maluchów) i z puntu widzenia pierwszego dziecka, żeby go nie zaniedbać, odpowiednio ukierunkować rozwój.
Mi się marzy mniej więcej dwa lata, więc w ciążę musiałabym zajść sierpień - wrzesień. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Krokodylica
a mąż w ogóle nie chce kolejnego dziecka czy akurat na ten czas się wzbrania?
oby z czasem zmiękł, albo z zaskoczenia go mój wcześniej też taki był, jeszcze jak synka nie mieliśmy, drugie dziecko minimum po 2-3 latach i na drugim kategoryczny koniec, ale z czasem się zmienił a ja do 3 dzieci go przekonałamKrokodylica, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Bluberry wrote:
Cześć Yasmin powodzenia w staraniach
Jeśli teraz zaszłabym w ciążę, to u nas byłby rok i 9 mcy pomiędzy dziećmi. No dobra... Biorąc pod uwagę poprzedni poród przedwczesny to może nawet i mniej
Dziewczyny, czy któraś z Was potrafiłaby odpowiedzieć na jedno nurtujące mnie pytanie? Czy karmienie piersią może w jakikolwiek sposób może zaszkodzić nowemu dzidziusiowi? Np niezagnieżdżenie się lub poronienie?
też się boję 2 ciąży... Zbyt dużo teraz wiem
Kroko - może jakiś mały podstępik (wiem, diablica ze mnie)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 21:33
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyYasmin ja co prawda nie karmię piersią, ale myślę że karmienie nie ma wpływu na samo zagnieżdżenie, czytałam że karmienie powinno być bezzwłocznie przerwane gdy potwierdzi się ciążę głównie w przypadku zagrożenia poronieniem lub wcześniejszej straty dziecka, albo też jeśli traci się dużo na wadze. Ale ogólnie niektórzy lekarze twierdzą że karmić można nawet całą ciążę, dziecko samo może odrzucić pierś w połowie ciąży bo zmienia się smak mleka pod wpływem stężenia hormonów. Najlepiej skonsultuj swoje obawy z lekarzem, on najlepiej podpowie z medycznego punktu widzenia
-
nick nieaktualnyYasmin ja co prawda nie karmię piersią, ale myślę że karmienie nie ma wpływu na samo zagnieżdżenie, czytałam że karmienie powinno być bezzwłocznie przerwane gdy potwierdzi się ciążę głównie w przypadku zagrożenia poronieniem lub wcześniejszej straty dziecka, albo też jeśli traci się dużo na wadze. Ale ogólnie niektórzy lekarze twierdzą że karmić można nawet całą ciążę, dziecko samo może odrzucić pierś w połowie ciąży bo zmienia się smak mleka pod wpływem stężenia hormonów. Najlepiej skonsultuj swoje obawy z lekarzem, on najlepiej podpowie z medycznego punktu widzenia
-
dzięki Bluberry
W ogóle mam mega kłopot teraz... Jutro ma być owulacja, wszystkie zaplanowane kroki zrealizowane... dziś miało być decydujące serduchowanie i nagle nie wiadomo skąd wyskoczył ból zęba. DO leczenia kanałowego ma być ze znieczuleniem bo nerw jest na wierzchu. Do tego opuchło i ma być antybiotyk, z którego rezygnuję bo nie wiem czy nie jest już za późno z dzisiejszego serduchowania rezygnuję na wszelki wypadek ale nie czy wcześniejsze nie wystarczyły...
Jak to jest z tym znieczuleniem w przypadku tak wczesnej ciąży?