Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tematy wszelakie związane z Naszym oczekiwaniem na dwie kreseczki ♥️
Witam jestem z roku 88 i wlasnie rozpoczynam 2 miesiąc starania o kolejne dziecko:)
Serdecznie zapraszam mamusie do rozmów na nudne dni i wieczory ❤️
Dzielenie sie spostrzezeniami obawami ...Radościami ❤️❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 10:20
-
Bluberry wrote:Cześć Krokodylica
a mąż w ogóle nie chce kolejnego dziecka czy akurat na ten czas się wzbrania?
oby z czasem zmiękł, albo z zaskoczenia go mój wcześniej też taki był, jeszcze jak synka nie mieliśmy, drugie dziecko minimum po 2-3 latach i na drugim kategoryczny koniec, ale z czasem się zmienił a ja do 3 dzieci go przekonałam
Niestety ale nie chce słyszeć nawet o drugim dziecku, w ogóle.
Trochę mnie to dołuje, ale mam nadzieję, że jednak coś jeszcze zdziałam! -
stanęło na tym, że ząb został otwarty co ma pomóc w pozbyciu sie obrzęku. Z tym otwartym zębem mam chodzić do wtorku. Boli strasznie. 2 lekarzy i położna raczej nie byli za lekami (no chyba ze NAPRAWDĘ TRZEBA). Znieczulenie ok. No cóż.. zobaczymy. Byle do wtorku. Bardzo będę zawiedziona jeżeli w rezultacie do ciąży nie dojdzie. Całe to zamieszanie i cierpienie dlatego właśnie
-
nick nieaktualnyYasmin wrote:stanęło na tym, że ząb został otwarty co ma pomóc w pozbyciu sie obrzęku. Z tym otwartym zębem mam chodzić do wtorku. Boli strasznie. 2 lekarzy i położna raczej nie byli za lekami (no chyba ze NAPRAWDĘ TRZEBA). Znieczulenie ok. No cóż.. zobaczymy. Byle do wtorku. Bardzo będę zawiedziona jeżeli w rezultacie do ciąży nie dojdzie. Całe to zamieszanie i cierpienie dlatego właśnie
Yasmin ja miałam ząb do leczenia kanałowego i kilka zwykłe ubytki, w tamtym czasie byłam na początku ciąży 2 miesiąc, ten ząb do leczenia kanałowego zrobiono mi połowicznie w znieczuleniu tzn zaleczono na kilka miesięcy i na dokończenie musiałam przyjść dopiero po porodzie, moja znajoma natomiast robiła pełne kanałowe w ciąży i bez znieczulenia to też zdania lekarzy na ten temat sa podzielone bo mój stomatolog np nie chciał mi tknąć zębów ze znieczuleniem póki nie skończę I trymestru bo wg. niego znieczulenie, mimo że podał by mi takie które nie przenika przez łożysko ale w I trymestrze mogą wywołać poronienie, a w III wywołać poród dlatego najlepiej leczyć jeśli trzeba to w II trymestrze. A do tego musiałam mu dać zaświadczenie od mojego ginekologa że on nie widzi przeciwwskazań do leczenia w znieczuleniu, mój ginekolog natomiast uważał że mniejsze zło znieczulenie niż bakterie w takim nie leczonym zębie, ja znów mniej się stresowałam bo nie daję rady jak mi wiercą w zębie a stres też swoje robi.Yasmin lubi tę wiadomość
-
Ja miałam ząb do leczenia kanałowego w połowie ciąży, zostało na tym że prawie rok chodziłam z rozwierconym, bo znieczulenia nie chciałam, a lekarstwa żeby go zatruć nie chcieli w ciąży dawać. Bolał jak cholera, tydzień chodziłam do pracy spuchnięta na przeciwbólowych (tzn. na Apapie, który działa chyba tylko na psychikę), codziennie w nim dziubali żeby ropa zeszła, a koniec końcem dostałam antybiotyk, bo niczym się go nie dało uspokoić. Tyle bólu co przeżyłam to moje, wolę poród A dzidzior zdrowy, chociaż bardzo przeżywałam że muszę wziąć antybiotyk. Trzeba pamiętać, że niedoleczone zęby mogą być nawet przyczyną poronienia więc lepiej poleczyć przed ciążą co tylko się da. Chociaż z zębami to nigdy nic nie wiadomo, ja niby miałam wszystko super, a rozszalał się świeżo leczony
Yasmin lubi tę wiadomość
-
lilirose wrote:Jakbyście zaszły teraz w ciążę to jaka u Was byłaby różnica wieku?
Od jakiegos czasu dreczy mnie ten temat, ta roznica wieku miedzy dziecmi. Zawsze chcialam, zeby bylo max 3 lata, a tymczasem zycie pisze zupelnie inny scenariusz. Na dzien dzisiejszy - corka ma 3,5 roku, a druga Fasolka nie zakielkowala, jeszcze..
Troche mnie to martwi, ze miedzy dziecmi bedzie wieksza roznica niz 4/5 lata, martwi mnie ich pozniejszy kontakt, podzial pokoju, etc. No i dobija mnie fakt, ze marzenia o trzecim dziecku staja sie mniej realne, Maz skonczyl 36 lat, a w domu jedynaczka, uhmmm..
Poprosze o kopa w dupsko, na otrzesienie -
nick nieaktualnyolka30 wrote:Ja miałam ząb do leczenia kanałowego w połowie ciąży, zostało na tym że prawie rok chodziłam z rozwierconym, bo znieczulenia nie chciałam, a lekarstwa żeby go zatruć nie chcieli w ciąży dawać. Bolał jak cholera, tydzień chodziłam do pracy spuchnięta na przeciwbólowych (tzn. na Apapie, który działa chyba tylko na psychikę), codziennie w nim dziubali żeby ropa zeszła, a koniec końcem dostałam antybiotyk, bo niczym się go nie dało uspokoić. Tyle bólu co przeżyłam to moje, wolę poród A dzidzior zdrowy, chociaż bardzo przeżywałam że muszę wziąć antybiotyk. Trzeba pamiętać, że niedoleczone zęby mogą być nawet przyczyną poronienia więc lepiej poleczyć przed ciążą co tylko się da. Chociaż z zębami to nigdy nic nie wiadomo, ja niby miałam wszystko super, a rozszalał się świeżo leczony
toś się namęczyła a mi normalnie zęba przytruli, włożyli lek na parę miesięcy który sam się rozpuścił do tego w znieczuleniu kanały były poszerzane.. resztę zrobili po porodzie -
nick nieaktualnyJagah wrote:Od jakiegos czasu dreczy mnie ten temat, ta roznica wieku miedzy dziecmi. Zawsze chcialam, zeby bylo max 3 lata, a tymczasem zycie pisze zupelnie inny scenariusz. Na dzien dzisiejszy - corka ma 3,5 roku, a druga Fasolka nie zakielkowala, jeszcze..
Troche mnie to martwi, ze miedzy dziecmi bedzie wieksza roznica niz 4/5 lata, martwi mnie ich pozniejszy kontakt, podzial pokoju, etc. No i dobija mnie fakt, ze marzenia o trzecim dziecku staja sie mniej realne, Maz skonczyl 36 lat, a w domu jedynaczka, uhmmm..
Poprosze o kopa w dupsko, na otrzesienie
masz wirtualnego kopa nie martw się będzie dobrze jak sama mówisz życie pisze różne scenariusze, Wasz scenariusz jeszcze nie raz Was zaskoczy, córeczka starsza będzie mamie dzielnie pomagać przy dwójce młodszego rodzeństwa głowa do góryJagah lubi tę wiadomość
-
Bluberry - dzieki to chyba pogoda za oknem tak kiepsko mnie nastraja.
Koncem miesiaca mam laparoskopie, i wierze, ze pozniej Fasole beda kielkowac, najlepiej jedna po drugiej
Swoja droga, nie ma nic gorszego jak leczenie zebów w ciazy. Podziwiam kobiety, ktore moga funkcjonowac z otwartym zebem albo leczeniem bez znieczuleniaolka30 lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkich,
razem z mężem od 5 miesięcy staramy się o rodzeństwo dla naszego 21miesięcznego Kapselka Póki co bez efektów, ale myślimy pozytywnie. Jutro koniec i zaczynamy od nowa, kto wie może uda nam się jeszcze w marcu. Oboje jesteśmy z marca, myślę, że to byłoby całkiem milutkie
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich starających się o młodsze rodzeństwo dla swoich maluszkówKrokodylica, olka30, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Ech. A ja mam na głowie nowe zmartwienie.
Na lewym jajniku robi mi się jakaś torbiel.
Na razie jest malutka. Za trzy miesiące kontrola czy rośnie i w jakim tempie.
Mam zrobić badanie krwi, jakiś marker.
Najlepszy sposób aby się tego pozbyć to... ciąża.
Jeśli nie to tabletki anty ale one tego nie usuną tylko co najwyżej zatrzymają wzrost.
Także za 3 miesiące zobaczymy.olka30 lubi tę wiadomość
-
Krokodylica - postaraj się na maxa wykorzystać kolejne 3 miesiące, życzę Ci Fasolki
U mnie po pół roku torbiel okazała się być endometrioza. Marker CA125 pokazał b.wysoki stan zapalny, potem już krótka droga- badania, usg i termin laparoskopii.
Mnie lekarz kazał się starać do czasu zabiegu, nie oferował żadnych hormonów, bo to tylko wydłuża czas starań. Może niewielka torbiel zniknie, ale to jednak kuracja hormonalna, później organizm też musi dojść do siebie. Mam nadzieję, że ufasz swojemu lekarzowi i wszystko będzie dobrzeKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki,
czy seks dzień przed owulacją może zaowocować ciąże?
W dniu owulacji męża niestety nie było.
Dodam, że nie zauważyłam śluzu płodnego w dniu przed owulacją - w tym, w którym doszło do stosunku a zobaczyłam dopiero śluz płodny w dniu owulacji. Boje się, że skoro tego dnia nie było śluzu to plemniki nie miały szans na przeżycie i nie poczekały na komórkę...
Kochaliśmy się codziennie, jednak akurat w dniu, w którym owulacja wystąpiła meża nie było...KwitnacaLatem