X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o rodzeństwo :)
Odpowiedz

Starania o rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 7 lutego 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy w jakim wieku jest Twoja córcia?

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 7 lutego 2014, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy: Dziękuje za słowa otuchy. Powiem tak nasz synek to ciągle coś odwala. Jest tak ruchliwy i żywiołowy, że na prawdę nie da się go upilnować. Ma 2,5 roku a już 3 prześwietlenia za sobą i pewnie będą kolejne bo jakoś chyba muszą sprawdzić tą rękę. Miał krwiaczka na główce, ale się ładnie wchłoną. Nogę naciągniętą, około tyg. kulał. Wargę rozciętą, na szczęście obeszło się bez szycia, aż musiał odwalić. Powiem szczerze, że jestem zmęczona. Ciągle muszę go pilnować, bo głupie pomysły nadal w głowie ma. Wczoraj mieliśmy serduszkować ale nie wyszło bo do 1 w nocy marudził :( Rano nie byłam w stanie się rozbudzić. Cały optymizm co do tego cyklu powoli mnie opuszcza :(

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 7 lutego 2014, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorcia kochana powiem ci szczerze ze powinnaś medal dostać :)

    Ależ artysta z niego, a ja myślałam że mój to psotnik, chlopaczyska ach...

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    mój młody ma 6 lat i stwierdził ostatnio że jak już będę miała dzidzie w brzuch i będę gruba jak dziadek to on mi będzie pomagał ;)
    kochane dziecko


    ojoj jaki słodki :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2014, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorocia2324 wrote:
    Daisy: Dziękuje za słowa otuchy. Powiem tak nasz synek to ciągle coś odwala. Jest tak ruchliwy i żywiołowy, że na prawdę nie da się go upilnować. Ma 2,5 roku a już 3 prześwietlenia za sobą i pewnie będą kolejne bo jakoś chyba muszą sprawdzić tą rękę. Miał krwiaczka na główce, ale się ładnie wchłoną. Nogę naciągniętą, około tyg. kulał. Wargę rozciętą, na szczęście obeszło się bez szycia, aż musiał odwalić. Powiem szczerze, że jestem zmęczona. Ciągle muszę go pilnować, bo głupie pomysły nadal w głowie ma. Wczoraj mieliśmy serduszkować ale nie wyszło bo do 1 w nocy marudził :( Rano nie byłam w stanie się rozbudzić. Cały optymizm co do tego cyklu powoli mnie opuszcza :(

    mój partner podobno był taki agent jak twój syn, po szafkach, szafach i innych takich ciągle skakał, mamę w autobusie potrafił sam rozebrać tzn rozerwać jej bluzkę żeby do cycka się dostać jak mu się pić chciało, w sklepie do manekina się przyzsał czyli do cycków manekina :-) zawsze mieli problem z upilnowaniem go no i niestety moja mała zaczyna robić podobne rzeczy .... więc szykuje się na masakrę z nią...

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 8 lutego 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja niestety muszę się przyznać bez bicia, że byłam strasznym dzieckiem. Wiecznie coś złamane albo pęknięte miałam ( obojczyk też miałam złamany i też z łóżka spadłam hehe). Ciągle coś odwalałam. Moja starsza siostra to ponoć anioł był. Jak byłam w ciąży to mój Św.P. tatuś powiedział, że jak będę miała takie dziecko jak ja byłam to dopiero poczuje co to znaczy mieć dziecko i mi wypowiedział :) Mój partner też nie był lepszy, więc co się dziwić, że takiego łobuza mamy :):):):)

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2014, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o to macie kumulacje charakterkow

  • marcik844 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 9 lutego 2014, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! My o rodzeństwo dla naszej pięciolatki staramy się od ok 8 miesięcy. Córa bardzo chce mieć siostrzyczkę lub braciszka, ciągle mnie męczy a mnie jest zwyczajnie przykro, bo co by tu jej powiedzieć :(
    W 2007 miałam klinową resekcję jajnika - chyba po pęknięciu torbieli, po 3 miesiącach ciążą(hurra!) ale obumarła w 8 tygodniu.
    W 2008 zaszłam w ciążę, brałam Duphaston i wszystko ok.
    Teraz starania, zaczynam drugi cykl z Clostilbegyt, może się uda.
    Już mi lepiej, najgorsze, że nie mam z kim o tym porozmawiać, mąż twierdzi, że to żaden problem i wcześniej czy później się uda - dwie najlepsze koleżanki lada moment będą rodzić swoje drugie pociechy, mam nie wspominam, bo bym popadła w jeszcze większą depresję.
    Wyć mi się chce, choć wiem, że to i tak bardziej komfortowa sytuacja, jak ma się już dziecko.

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 9 lutego 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już dzisiaj nie wytrzymałam.... nastąpiła we mnie masymalna kumulacja doła..... dostałam biegunki po tym jak tydzień leczę ją u mojego dwulatka.... masakra, a akurat idzie owulka.... więc raczej spisuję cykl na straty.... wezmę lacidofil i może jakoś to będzie jeszcze zostały z 3 dni.... masakra.... teraz by się przydało na maska serduszkować, a tutaj klops.... może się dam radę wyleczyć jakimś cudem.... ehhhh..... płakać mi się chce....

    qbxwkvq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2014, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasandra wrote:
    ja już dzisiaj nie wytrzymałam.... nastąpiła we mnie masymalna kumulacja doła..... dostałam biegunki po tym jak tydzień leczę ją u mojego dwulatka.... masakra, a akurat idzie owulka.... więc raczej spisuję cykl na straty.... wezmę lacidofil i może jakoś to będzie jeszcze zostały z 3 dni.... masakra.... teraz by się przydało na maska serduszkować, a tutaj klops.... może się dam radę wyleczyć jakimś cudem.... ehhhh..... płakać mi się chce....

    nie martw się ja w ciążę z niunią zaszłam gdy Kasia przyniosła biegunkę z przedszkola - przeszliśmy ją strasznie, ale przez to nie myślałam o starankach i się udało czasem taka odskocznia pomaga :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2014, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marcik844 wrote:
    Hej! My o rodzeństwo dla naszej pięciolatki staramy się od ok 8 miesięcy. Córa bardzo chce mieć siostrzyczkę lub braciszka, ciągle mnie męczy a mnie jest zwyczajnie przykro, bo co by tu jej powiedzieć :(
    W 2007 miałam klinową resekcję jajnika - chyba po pęknięciu torbieli, po 3 miesiącach ciążą(hurra!) ale obumarła w 8 tygodniu.
    W 2008 zaszłam w ciążę, brałam Duphaston i wszystko ok.
    Teraz starania, zaczynam drugi cykl z Clostilbegyt, może się uda.
    Już mi lepiej, najgorsze, że nie mam z kim o tym porozmawiać, mąż twierdzi, że to żaden problem i wcześniej czy później się uda - dwie najlepsze koleżanki lada moment będą rodzić swoje drugie pociechy, mam nie wspominam, bo bym popadła w jeszcze większą depresję.
    Wyć mi się chce, choć wiem, że to i tak bardziej komfortowa sytuacja, jak ma się już dziecko.

    nie martw się uda się - czasem tak po prostu jest że trzeba się naczekać zawsze tak jest że jak o czymś marzymy czegoś chcemy to nigdy tego nie ma od razu

    mama hani lubi tę wiadomość

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 9 lutego 2014, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zobaczymy jak to będzie, ale bardzo dziękuję za wsparcie :) wiedziałam, że warto się odezwać :)

    qbxwkvq.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 9 lutego 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasandra nie martw się jak teraz się nie uda to w marcu wystartujemy razem ja muszę trochę poczekać zatem będę z Tobą myślami ...

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 9 lutego 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    Dorcia kochana powiem ci szczerze ze powinnaś medal dostać :)

    Ależ artysta z niego, a ja myślałam że mój to psotnik, chlopaczyska ach...

    No czasem to już siły i nerwów nie mam do tego mojego małego urwisa i ręce mi opadają. Ale z drugiej strony jest taki słodki, że człowiek chcę mieć następne maleństwa :)

    mama hani lubi tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 9 lutego 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny głowy do góry będzie dobrze. A Tobie dorocia naprawdę współczuje i życzę wytrwałości i dużo zdrówka dla małego.
    Moja córka tez ma czasami pomysły ale zazwyczaj jest bardzo grzeczna. Jest na etapie układania układanek wiec układa je w kółko przez cały dzień. Generalnie potrafi zając się sobą choć ma 3 lata. Wczoraj np. piklysmy faworki dzielnie mi pomagała wałkowała ciasto a później posypywała pudrem. Zawsze ja wciągam w takie czynności, pieczemy razem ciastka babeczki. Kiedyś mąż robił rogaliki to ona swojej cioci z duma powiedziała że ona piekła rogaliki a tata trochę jej pomagał:)

    dorocia2324, anka_a lubią tę wiadomość



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 9 lutego 2014, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dynamiczna- co racja to racja :) jak nie teraz to potem :) nie mamy na to wpływu, możemy się obserwować, serduszkować, a potem tylko czekać, a jak nie luty to wiosna, choć ta może być w tym roku zimą ;) trzymaj się i do przodu :)

    dorocia ja mam to samo :) moja mała jest w troszkę trudnym momencie swojego życia ;) próba sił ;) ale jak czasem coś powie, cóż za słodziaki :)

    oby nam życie przyniosło ich jak najwięcej :)

    qbxwkvq.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 9 lutego 2014, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojego malucha też wciągam do prac domowych itd. Bardzo lubi sprzątać ze mną, odkurzać, wycierać kurze itd. :) Na święta przy ciasteczkach też nam pomagał. Jaka dumna byłam :) On też bardzo lubi klocki układać, misie tulić i książeczki "czytać" i oglądać. Ale jednak ma mega dużo energii i wszędzie go pełno i zawsze musi się poobijać.

    Dokładnie dziewczyny na pewne sprawy nie mamy wpływu. Trzeba się starać o dzidzię jak tylko się dać, zdrowo odżywiać i prowadzić zdrowy tryb życia. A kiedy zafasolkujemy to się okaże. Na pewno na każdą z nas przyjdzie czas. Trzeba pozytywnie myśleć i działać :):)

    mama hani lubi tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2014, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorocia2324 wrote:
    No czasem to już siły i nerwów nie mam do tego mojego małego urwisa i ręce mi opadają. Ale z drugiej strony jest taki słodki, że człowiek chcę mieć następne maleństwa :)

    zobaczysz drugie będzie grzeczne jak aniołek :)

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 9 lutego 2014, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulcio wrote:
    zobaczysz drugie będzie grzeczne jak aniołek :)

    Gorzej jak będziemy mieć drugiego takiego szoguna :):) Nasze geny i charakterki nie wróżą nic dobrego :):):):)
    Ale dziękuje i oby był aniołek :)

    Kasandra lubi tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2014, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam dwie dziewczynki i Kasia jest b. grzeczna ułożona a Kinga rozrabia za obie :)

    mama hani, dorocia2324 lubią tę wiadomość

‹‹ 35 36 37 38 39 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ