Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dostałam dziś @ i chyba dojrzewam do odstawienia młodej... Bo niby wszystko ok, ale gdzies mi tam swita, ze moze jednak nie udaje sie przez to karmienie Mam teraz niezly dylemat, bo z jednej strony chce byc w ciazy jak najszybciej (i kiepsko znosze porazki), ale z drugiej widze ze to karmienie jej sluzy (jest bardzo odporna, raz byla przeziebiona i to wszystko). Poza tym tak sobie mysle, ze jak juz by sie udalo zajsc, to swirowalabym, czy aby przez to karmienie nie poronie...
-
Fiona wiem jakie to trudne, sama przez to przechodziłam. Twoja córa już jest duża, na pewno zrozumie i odstawienie nie będzie jakąś traumą dla niej. Dużo tłumacz. Na pewno gorzej znosi w tym wieku odstawienie mama. Tak było ze mną. Mała zasnęła pierwszy raz bez cyca, a ja ryczałam cały wieczór. Z każdym dniem było potem lepiej, ale było ciężko. Teraz mała w żartach czasem się dossie, ale już nie umie ssać kompletnie, a minęły 3 mies od odstawienia
A Wy często się jeszcze karmicie?
Swego czasu dużo czytałam o wpływie kp na płodność. Nie ma reguły. Koleżanka starała się o pierwsze dziecko b. długo. Z drugim zaszła w pierwszym cyklu, gdzie się nie zabezpieczali, ona kp na żądanie. Była w szoku. Ale znam też przypadki, gdzie nawet jedno kp blokowało owulację. A jak u Ciebie? Jest owulka? Może najpierw sprawdź to zanim odstawisz, zrób sobie monitoring. Wtedy będziesz miała czarno na białym - np. nie mam owulki, szkoda kp. ale odstawiam, bo kp blokuje to czy tamto. A tak odstawiasz w ciemno i nie masz pewności czy to przez kp się nie udaje. Ja gdybym mogła cofnąć czas zrobiłabym właśnie tak - monitor, potem jak coś odstawienie. Aczkolwiek u mnie na odstawienie miały też wpływ inne czynniki.
fiona83 lubi tę wiadomość
-
Fiona, Aga.just mądrze radzi. Ja również przekopałam internet w tym temacie i doszłam do identycznych wniosków. Mój ginek twierdzi, że skoro cykle mam regularne, owulka jest - to kp nie ma wpływu na płodność. W głębi serca nie jestem tego taka pewna...
A jak to wygląda u Ciebie?
Póki co chce mi się płakać na samą myśl o odstawieniu mojej przyssawki. Jeszcze do tego nie dorosłam. Wydaje mi się też, że moja córcia też jeszcze potrzebuje cycusia. Twoja córa jest już dużą panną, zalecane przez WHO 2 lata odkarmiłaś Podejmij decyzję w zgodzie ze swoją intuicjąfiona83 lubi tę wiadomość
-
Aga u nas już tylko karmienie na dobranoc i nad ranem, a i to mam wrażenie już dla niej takie bardziej "comfort food" aniżeli posiłek. mimo wszystko czuję, że to będzie hardcore I nie ukrywam że też żal mi trochę, bo radocha pojawiająca się w jej oczach na hasło "mleko" jest niesamowita, ba - nawet mąż uważa, że to słodkie
Testy owulacyjne wychodzą niby pozytywne, ewcm jest, libido ok, długość fazy lutealnej git... W tym miesiącu zacznę też mierzyć temperaturę...
-
lithe123 wrote:Twoja córa jest już dużą panną, zalecane przez WHO 2 lata odkarmiłaś
Też to sobie powtarzałam. Choć było chol.ernie ciężko.
Lithe jak masz owulkę to kp wg mnie nic nie przeszkadza. Karmcie się na zdrowie. Jestem świrnięta pod kątem kp. Mało kto rozumiał moje rozterki związane z odstawieniem, bo przecież wobec 99% populacji powinnam odstawić przed rokiem
Fiona mi też wydawało się, że będzie hardocre, ale poszło super. Twoja córa jest starsza, więc jeśli się zdecydujesz to na pewno będzie ok.
Pamiętaj, że testy owul. nie są potwierdzeniem owulacji.
Btw. Co oznacza skrót - ewcm?fiona83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDołączam i ja Mój pierworodny skończył 6 lat w pażdziernika, o drugie maleństwo staramy sie już 16 miesięcy- bez skutku.... na ovu (w tym momencie) jestem już 11 cs. Do @ zostało 4 dni, ale nie robię sobie nadziei na fasolkę, bo za długo to trwa.... POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE I ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI- której mnie już brakuje!!!!
-
Anika1989 a robiliście wszystkie badania? Byłaś na monitoringu? Niestety czasem zajście w ciąże długo trwa, ale trzymam kciuki, życzę wytrwałości i tej małej fasoleczki. Nie można się załamywać.
Swoją drogą. Temperatura u mnie jakaś dziwna, ale chyba termometr mi wariuje. Ale wzoruje się na śluzie. W przyszłym cyklu ( jak teraz się nie udało ) to kupie nowy termometr. -
nick nieaktualnydorocia2324 - monitoring mam dość często (owulacja jest, pęcherzyki rosną w siłe, nie mam żadnych torbieli, cyst itp.),, badania mialam tylko te u gina (chodzi mi o cytologie- wszystko w porzadku). Bede sie starac do 12cyklu z ovu, pozniej zabieram sie za badania wszystkie po kolei... W lutym mam wizyte u gina, wiec akurat poprosze o skierowanie na wszystkie badania no chyba, ze stanie sie jakis cud i zajde w ciaze BOZE SPRAW!!! A Tobie zycze zielonego kropka jak najszybciej- zerkalam na twoj wykres i jest calkiem ciekawy, ovulka pedzi wielkimi krokami, piekne, wiec teraz tylko czekac
mama78 lubi tę wiadomość
-
dziewczynki a ja słyszałam że przy karmieniu piersią jest wydzielana prolaktyna w większych ilościach i to hamuje owulację bardzo często. z tego względu większość kobiet podczas karmienia nie ma okresu i nie zachodzi w ciążę
-
Dzień dobry!
Dziewczyny dziękuję za wsparcie
Przedyskutowaliśmy wczoraj sprawę i zdecydowaliśmy, że jeżeli w tym cyklu też nie zaskoczy, to definitywnie młodą odstawimy.
A jeszcze odnośnie prolaktyny, to mi się wydaje, że skoro od ponad roku regularnie miesiączkuję (bez plamień) i są objawy płodności to ona teoretycznie nie powinna być przeszkodą...
Dodam jeszcze, że łykam codziennie po 100mg wit. B6 na podwyższenie progesteronu.
Monitoringu sobie na ten cykl nie dam rady niestety załatwić, ale za to sprawdzę, czy pik LH pokryje się z temperaturą.
Aga.just EWCM = Egg white cervical mucus A odnośnie długiego karmienia, to ja się już przyzwyczaiłam, że to dla ludzi coś dziwnego. Raz nawet nasza pediatra rozwaliła mnie tekstem, że karmienie na tym etapie (córka miała wtedy 1,5 roku) jest już bezsensowne, bo wszystko co mogłam już jej w tym mleku dałam Taaa...
Eve podziwiam
Pozdrowienia i kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2014, 14:21
-
jak ja wam zazdroszczę tego karmienia piersią, ja moją tylko dwa miesiące karmiłam...
zachciało mi się wrócić na dorobek no i wyszło że pokarm zaczął zanikać....
drugie będę karmić aż mi cycki odpadną:D:D
Eve, aga.just lubią tę wiadomość
-
Robotka ja jestem żywym przykładem, że nie odpadną a mołabym karmić o jeszcze bo mi to nie przeszkadzało, ale właśnie miałam takie przeświadczenie, że to nie pozwala zaciążyć, zobaczymy czy się myliłam czy może nie. Ale druie jak natura pozwoli te ż będę dłuo karmiła.
fiona83 lubi tę wiadomość
👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
no domyślam się że tak jest, szwagierkę już czasem podpuszczam żeby młodej wprowadziła coś innego a nie tyko cyc:P bo dziecko ma 7 miesięcy, grubiutkie, puckowate a tylko na cycku jest:)
ale właściwie to nie wiedziałam że takie słowa mogą denerwować....
chyba musze się w język urgyźć w tym temacie;)
a to nie jest tak że piersi więdną po długim karmieniu?
ja ogólnie mam bardzo duże i boję się że zostaną mi flaczki;)
ale w sumie wolę flaczki i żeby karmienie piersią mnie troszkę odchudziło(bo podobno się przy karmieniu piersią spada z wagi) i dokarmiało moją dzidzię
-
Co do karmienia piersią to uważam, że to każdego indywidualna sprawa. Ile kobieta chce i może karmić. Ja bardzo bym chciała tak do pół roku, roku karmić. Niestety synka karmiłam tylko 6tyg. Przeżywałam wtedy chorobę taty ( nowotwór złośliwy )tak wiele stresów, że pokarm zaczął zanikać.Aż skończył się całkowicie. Mam nadzieję, że przy drugim bobasku będzie lepiej
-
oj denerwują i to bardzo mnie drażniło. Tyle, że moja drobna była drobna, więc każdy twierdził, że nie dojada. Budziła się w nocy, oczywiście wg wszystkich z głodu. Nikt nie potrafił zrozumieć, że dziecko na cycku trochę inaczej funkcjonuje w kwestii spania i pobudek od dziecka butelkowego, że budzi się częściej, bo mleko kobiece trawi się szybciej niż mm.
Córa do 6 mm nie dostała nic oprócz cyca. W sumie przy drugim nie wiem czy nie wprowadzę pokarmów później. A na pewno metodą BLW jak przy Amelce.
Przy karmieniu zeszłam do rozm. 34, ważyłam 6 kg mniej niż przed ciążą. Przez całe 2 lata karmiania byłam super laską. Teraz waga podskoczyła znacznie od odstawienia. W rozm. 38 ledwo ledwo.
Czy piersi więdną? Nie wiem. Może trochę, ale bez przesady. W sumie to nie wiem czy to kwestia karmienia czy w ogóle ciąży.
2 lata kp to było moje minimum, cieszę się że się udało -
Robotka1 wrote:no domyślam się że tak jest, szwagierkę już czasem podpuszczam żeby młodej wprowadziła coś innego a nie tyko cyc:P bo dziecko ma 7 miesięcy, grubiutkie, puckowate a tylko na cycku jest:)
ale właściwie to nie wiedziałam że takie słowa mogą denerwować....
chyba musze się w język urgyźć w tym temacie;)
a to nie jest tak że piersi więdną po długim karmieniu?
ja ogólnie mam bardzo duże i boję się że zostaną mi flaczki;)
ale w sumie wolę flaczki i żeby karmienie piersią mnie troszkę odchudziło(bo podobno się przy karmieniu piersią spada z wagi) i dokarmiało moją dzidzię
Mi po tak krótkim czasie karmienia cycuszki zrobiły się flaczki, brak im jędrności i mam rozstępy na nich. Nie duże, ale są. Przed ciążą były ładniejsze Ale karmić i tak warto i chce bo to dobre dla dzieciątka, tańsze niż mleko modyfikowane i owszem chudnie się. A teraz jak założę dobry stanik to też ładnie wyglądają