Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysimon86 wrote:Cześć Dziewczynki!!!! stęskniłam się za Wami ogromnie ale urlop udał nam się wyśmienicie! pogoda dopisałam więc wróciliśmy wypoczęci i opaleni najpierw tydzień u moich rodziców na wsi, potem tydzień nad morzem... aż się wracać nie chciało a od wczoraj w pracy no i dzisiaj wizyta o 14.30 trzymajcie kciuki za mojego Kropka
p.s. o co chodzi z tą modlitwą? chętnie się dołączę
Simon, wszytskie trzymamy kciuki za Was !, z modlitwą jest tak,że codziennie się modlimy za konkretną z nas, z listy z pierwszej strony. Modlitwa króciutka , ale z piękną intencją, o zdrowe ciąże i szczęśliwy poród zdrowego dzieciątka.
Modlimy się z modlitwą Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo, czyli jak widzisz mega krótka.
Wczoraj modliłyśmy się za Swan a dzisiaj modlimy się za evve
Simon, hmmm według terapeuty tak DDA, ale takie zaawalowane, wyszło dopiero niedawno, jak Tata zmarł ,to padałam z żalu ,że to wszystko moja wina...
W sumie to może i nawet wcześniej, w związakch mi się nie układało, nie potrafiłam otworzyć się i przede wszystkim bardzo złe wybory, bardzo złe. Dopiero niedawno bo jak miałam 35 lat trafiłam na swojego męża, dobrego człowieka, mamy ślub kościelny i coś się zmieniło na pozytyw. Sukcesy miałam tylko w pracy, teraz jest normalniej w moim życiu, że tak powiem
Aria, wiem co masz na myśli z żalu też potrafiłam wypić wina ,ale jak rozmawiałam z psycho to nie mam ciągotek do alkoholu. Jest we mnie bojaźń i przykład jak to się skończyło z moim Tatą.
Mój mąż jak jest lato to pije też piwo, ale potrafi się kontrolować i to widzę.
Z tym wszystkim to taka cienka granica i w sumie człowiek nie wie kiedy orientuje się,że jest z nim już ciężko.
Strach wpływa na mnie motywująco.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 10:53
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Simon kciuki za wizytę!
Rybaa z tym alkoholem to tak właśnie jest jak dziewczyny piszą, cienka granica nad zwykłym piciem a uzależnieniem. Ciekawe czy u Twojego to już uzależnienie bo jeśli tak to będzie trudno i wszystko zależy od jego chęci...Trzymam kciuki żeby się ułożyło wszystko jak najlepiej ! Ma pewno musisz z nim pogadać, może ta modlitwa by pomogła...
U nas ok chociaż co raz ciężej już z brzuszkiem
-
nick nieaktualny
-
Justi na spokojnie mam bo nie muszę za dużo robić. Mąż cały dzień w pracy do 22 czasem 24. Wiktor jest u szwagierki i na wakacjach więc tylko ja z Werką w domu więc obiady tez małe i na 2 dni starczają Mąż mnie nie gania do sprzątania czy coś więc mogę cały dzień siedzieć ale ze nie jestem takim typem człowieka to przeważnie coś tam na spokojnie sobie robię czy ciasto czy sprzątanie ale mam dni lenia i nic wtedy nie ruszam :p
-
nick nieaktualny
-
Hej. Ja dziś po wizycie. Szybki podgląd Fasola i jest wszystko ok. Następna wizyta we wrześniu i zaraz później połówkowe.
Z moim M to raczej nie uzależnienie, jeszcze nie. On potrafi nie pić, ale wtedy jak on chce, a nie liczy się z moim zdaniem w tej kwestii... np. Nie raz podczas wyjazdów już postawił mnie przed faktem dokonanym - prowadzisz. Koniec i kropka, bo on i tak nie może. Już nie mówię o tym, że ja bym mkała ochotę coś wypić, ale nawet bardziej doskwierało mi to w sytuacjach kiedy ja nie piję, bo karmię czy ciąża. A wtedy często jestem zmęczona albo źle się czuję.
On potrafi nie pić jak chce. 2 razy od kiedy się znamy nie pił cały post. Ale aż patrzeć na to nie mogłam jak ze szwagrem tylko czekali aż post się skończy i w święta wódka lała się strumieniami...
Mogłabym mnożyć przykładów... ale morał kest taki, że ja nie chcę zabronić mu picia alkoholu. Tylko chcę ustalić jakieś zasady. Kiedy i ile. A jak jeat impreza to nie że to on zawsze świętuje. I nie chodzi o to, że jedno z nas musi pić, bo ja rzadko piję, a od 3.5 roku praktycznie wcale, ale nie chcę mieć zawsze dzieci na głowie i do usypiania... Ehhh... Muszę dać trochę sobie odpocząć i może za kilka dni znowu spróbuję z tematem.
Dziękuję Wam Kochane za rady. A z modlitwą.. spróbuję spróbować. -
Justi Kochana, nie pomogę... zawsze miałam problem z imionami.. Jednak będziecie chować Aniołka? Przytulam mocno i życzę dużo siły na najbliższy czas :-*
P.S. A może ofiarujecie ją Matce Boskiej? Maria.. piękne imięWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 02:45
-
To melduję się po wizycie! z Kropkiem wszystko ok wielkość odpowiada 6 tyg. i 3 dni czyli tak jak mi wyliczyło owu termin na 01.04. 2018 r. żartowniś będzie na pewno ale najważniejsze że widziałam ten maleńki pulsujący punkcik!!!!!! cudowny widok
Maria piękne imię, albo Anna :-*Justi77, Rybaaaa, Hilary, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBardzo się cieszę Simon, takie dobre wieści są jak balsam...!!!!
Wybraliśmy imię Hania, Marysię już mamy w domku
Ryba, ja bym Ci uszy wytargała za to późne chodzenie spać, masz odpoczywać koniec kropka!
Będziemy chować , ciężko mi sobie inaczej wyobrazić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 08:24
-
rybaa u mnie jest to samo ciałem kłótnie i wszystko o alkohol. najbardziej wkurza mnie jak mówi "mi się należy, ciężko na to pracuje" a mi potrafi wyrzygac bluzkę z lumpa za kilka zł. .. mam dość ma teraz urlop codziennie wychodzę na kilka godzin z dziewczynami by z nim nie być. jak był miesiąc dość fajny to teraz jakby odgruwal się za niego... mam dość codziennie ryczej, na dziewczynki ciągle krzyczy bo coś ciągle mu się nie podoba w ich zachowaniu. mam dość go najchętniej bym chciała żeby pojech gdzieś w cholerę....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 09:10
-
Mamabyc, jakbym czytała o sobie... i on nie potrafi zrozumieć tego, że to jest źródło większości kłótni i nieporozumień w naszym domu! A ja po takim czasie ciągłego nerwa na niego już też mam dość...
Mój też miał urlop o codziennie żałowaliśmy oboje, że nie idzie do pracy... -
nick nieaktualnyIle Dziewczyny znacie się ze swoimi M? pytam bo po około 6-7 lat są duże kryzysy i trzeba dużo pracować nad związkiem aby się nie rozpadł...
Ja rozwiodłam się po 8 latach znajomości,do tej pory mam traumę po tym człowieku. Mam nadzieję,że z obecnym M. dotrwamy aż nas śmierć rozłączy.