Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Basik to ja tak samo też się rozleniwiłam a pewnie będę musiała młodego prowadzić na autobus...on jest dosłownie pod blokiem tylko trzeba przejść przez przejście więc samego go nie puszczę więc będę musiała wstawać wcześniej i ubierać Werkę i z nią złazić... ale jak urodze młoda to już nie będę bo nie ma szans żebym je dwie dała radę szybko ogarnąć i wyjść więc M będzie go woził na 7 przed pracą...
Podwójna a z tym to akurat fajnie ze nigdy na nikogo nie patrzy jaki ma wygląd:)
Szczęśliwa super to wygląda
ija też chyba wybiorę podobne meble tzn widziałam trochę jaśniejsze buk ale Ty masz te na górze białe też fajna opcja. U mnie jest taka mała kuchnia ze nie mam gdzie stołu wcisnąć:o
w wolnej chwili porobić fotki jak to teraz wygląda to sobie zobaczycie może coś jeszcze mi podpowiecie
-
nick nieaktualnyRybaaaa
Mój mąż z kolei pół roku temu rzucił palenie i jestem z tego powodu mega szczęśliwa. Tylko teraz patrzę, że po piwku prawie codziennie sobie wypija
eh Ci faceci. Ale ogólnie jak na jakiejś imprezie wypije więcej, to tak mnie wkurza... 
i też oczywiście wtedy chrapie!
Nasze starsze córy w podobnym wieku są, drugie dzieci prawie też, a już jesteś w ciąży z 3. Zazdroszczę Ci odwagi Kochana. Ja bym chciała 3, ale boję się właśnie tej małej różnicy wieku, że nie podołam, a oszaleję
Chociaż pewnie klucz jest w dobrej organizacji dnia.
Tak jak teraz mam ułożony plan i staram się go trzymać jako tako
Apropo urodzin, o losie teraz weź traf, żeby trzecie miało urodziny w podobnym terminie he he
Hilary
Mój też zajmuje się segregacją śmieci, robi zakupy (ja mu smsy z listą wysyłam, począwszy od pampersów, syropków, a skończywszy na ziemniakach i paście do zębów), przygotowuje wodę do mycia dla dzieci, jak go poproszę to odkurzy, umyje okna, a i sam sobie koszulę prasuje, bo mówi, że on to lepiej zrobi he he No i podwórko jest jego, podlewa ogródek, kosi trawę itd
Ale najbardziej mi się podoba nasz układ, że niedzielnie kupy są jego
Są obowiązki, które ja sama tylko wykonuję np mycie kibla, układanie w szafie, ścieranie kurzy, pranie, zmywarka i codziennie obiad robię.
Ale nie narzekam na swojego chłopa, bo sama sobie jego wybrałam
Simon86
Ja przy pierwszej ciąży legginsy kupiłam na allegro i nie byłam z nich zadowolona.
Przy drugiej kupiłam w Lidlu i całą ciąże w nich śmigałam polecam
Basik83
To mamy Asię, Kasię, Basię i Gosię same popularne imionka na kiedyśne czasy. Teraz to czas Amelek, Julek, Zosiek itd
-
nick nieaktualnySzczesliwa mama widze lubisz miec urzadzone tak jak ja w sensie ze na blatach tylko minimalizm
nie nawidze jak na blacie jest masa wszystkiego. Ogolnie w calym domu lubie taki lad i porzadek Takie meble jak Ty wlasnie mialam, ale caly dom robilam na bialo z dodatkami czarnego i szarosci i kuchnia mi nie pasowala, stad wymienilam na biale
Ryba jeju jak ja Ci wspolczuje
ja mysle ze Ty powinnas jakies ultimatum mezowi postawic. Na moje oko to juz jest przegiecie a na dodatek nawet Tobie nie pomaga to juz w ogole. W cale Ci sie nie dziwie ze nie masz ochoty celebrowac Waszej rocznicy i wiesz co? Nie zmuszaj sie do tego bo tak wypada bo to rocznica. Rocznice mozna miec kazdego dnia. Bo czyny drugiej osoby sie licza caly rok a nie tylko tego jednego dnia. Ja bym w takim wypadku nawet dla meza obiadu nie ugotowala, nie wyprala mu ciuchow. Tym ze zrobisz wszystko za niego pokazujesz mu to ze on moze robic co chce, moze wypic a i tak bedzie po staremu. Pogadasz sobie, popsioczysz ale czy to cos zmieni? Albo postawisz mu jakies ultimatum i bedziesz w tym konsekwentna albo bedzie coraz gorzej i wiem o czym mowie bo mialam to u bliskiej kolezanki lepiej nie bedzie.
Basi a moze jak dziewczynki pojda do szkoly to sie rozruszasz, pokonasz lenia i energia kazdego dnia bedzie
Simon juz przepisy kochana pisze
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHi hi dziewczyny to u mnie podobnie z tymi smieciami wynoszonymi przez meza z kapaniem dzieci od urodzenia, z koszeniem trawy, pracami w ogrodku, myciem podlog i w weekendy gotowanie rowniez ale moj maz sam sie garnie, nie musze mu nic mowic bo kiedys oboje pracowalismy, wieczorem w domu bylismy jak dzieci nie bylo jeszcze i taki system sobie wypracowalismy od 15 lat, wiec kazdy wie co do niego nalezy po prostu wydaje mi sie to normalne, takie powinno byc partnerstwo.
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodwojnaMama
Oj tak lubię, jak wszystko ma swoje miejsce, to znaczy jak jest gdzie schować i łatwo wtedy cokolwiek znaleźć
Ja wcześniej miałam ciemne meble wenge i kremowe dodatki, krzesła. A teraz przy przeprowadzce zmieniam na kolor biały, meble same dęby, a kolor szary jest w dodatkach, albo ściany są szare
A jak by Ci się chciało, to bardzo proszę o zdjęcie Twojej kuchni plisss
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 13:43
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGulasz ziemniaczany:
Skladniki:
1,5 kg ziemniaków,
3 cebule,
2 papryki czerwone,
0,5 kg żółtej lub zielonej fasolki szparagowej,
5 ząbków czosnku,
1/4 szklanki dobrej jakości oliwy z oliwek,
zioła i przyprawy: pęczek zielonej pietruszki, czosnek niedźwiedzi, lubczyk, majeranek, papryka ostra, kurkuma, sól himalajska lub ewentualnie morska.
Obieramy i myjemy cebule, ziemniaki, fasolkę i paprykę. Kroimy drobno cebule i układamy je na dnie brytfanki. Ziemniaki kroimy w „talarki” i rozkładamy równomiernie na warstwę cebuli.
1/4 szklanki zapełniamy oliwą, dodajemy: 4 kopiaste łyżeczki majeranku, 1-2 łyżeczki lubczyku, czosnku niedźwiedziego, nieco mniej soli, ostrej papryki i kurkumy. Uzupełniamy szklankę wodą, mieszamy, a następnie rozlewamy powstałą emulsję na cebulę i ziemniaki. Pod przykryciem dusimy przez ok. 10 minut.
W międzyczasie myjemy i obieramy fasolkę (kroimy na pół), paprykę (kroimy w większą kostkę), czosnek (przepuszczamy przez praskę).
Po upływie 10 minut dodajemy do duszących się warzyw fasolkę, po kolejnych 10 minutach paprykę i czosnek. Dusimy tak długo aż ziemniaki i fasolka osiągną oczekiwany stopień miękkości.
W trakcie duszenia się warzyw możemy dodać jeszcze odrobinę wody, a tuż przed końcem posiekaną natkę pietruszki.
Chlopski garnek
Skladniki:
mniej niz pol szkl. kaszy, ryzu lub ziemniakow ( robie rozne wersje )
250g pieczarek
papryka
puszka fasolki czerwonej
pl puszki kukurydzy
2 cebule
pomidory krojone bez skorki puszka
cukinia ( jezeli mam w lodowce to tez daje )
ziele angielskie z 4 kuleczki
2 liscie laurowe
Wszystkie skladniki pokroic w kostke, przesmazyc na odrobinie oliwy czy co tam uzywacie, zalac pomidorami z puszki. Dosypac sucha kasze, ryz lub surowe ziemniaki pokrojone w kostke. Dusic pod przykryciem do miekkosci. I doprawic wedle gustu ja lubie na pikantnie i smak musi byc wyraziste tak jakbyscie robily chili con carne
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oj Podwójna brzmi to bardzo pysznie, będę w weekend próbować
A tak w ogóle to dostałam paczkę z bonprixu, zamówiłam sobie spodnie z materiału granatowe ciążowe, a dostałam jeansy z przetarciamy!!!! właśnie maszeruję zaraz na pocztę je zwrócić... wkurzyłam się
Basik dobrze Cię "widzieć"!!! czas leci niesamowicie, dopiero co dwie kreski były a tu już leci 10 tyg.!!!! i nie gadajcie już o jedzeniu bo od razu zaczynam być głodna
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
A co do mojego Męża to nie mogę narzekać, sprząta, zakupy zrobi, wyjdzie z F na spacer, albo pobawi się z nim w domu żebym mogła sobie odpocząć!!! jedynie gotować nie potrafi, co najwyżej obiad podgrzeje ale ja zazwyczaj gotuje od razu na kilka dni więc jak wraca wcześniej ode mnie to wszystko podgrzeje i przygotuje Czasem wyskoczy z kumplami na jakieś spotkanie przy piwku, ale to zdarza się raz na jakiś czas, więc nie mam żadnych pretensji, albo jak sobie piwko do meczu wypije albo dwa to też mi to nie przeszkadza jakoś szczególnie, bo wiem że rano wstanie i pomoże wszystko ogarnąć A przed ciążą to razem z nim piwko albo winko wypiłam
PodwojnaMama, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimon o kurcze ale jaja z ta paczka. Ja wlasnie swoja z bonprixa 10 min. Temu odebralam i ja 10 lat zamawiam tam i nigdy pomylki nie mialam. A najgorzej jak na nie czekalas. Teraz zwrot i znowu. Ale u nas bonprix bardzo szybko wysyla paczki. Dzisiaj zamawiam a jutro mam. U Was tez tak?
A wlasnie w Lidlu tez zawsze sa swietne legginsy, wiec poluj na nie
Simon tylko nie przestrasz sie tej duzej ilosci majeranku w tym daniu. On zalatwia cala sprawe a bez niego potrawa bylaby nie tak smaczna
O Basik wlasnie juz wiem czego zapomnialam kupic. Kurki mwzowi jutro na obiad bo ja grzybow nie lubie a on uwielbia ale to nic. Ide na kartke zapisac by nie zapomniec
Tak mowicie o tych zakupach ze mezowie robia a ja nie lubie. Ja uwielbiam robic zakupy. Mnie to relaksuje i teraz mi troche zle ze nie moge poszalec bo dzwigac nie moge i meza wysylam.
Ide zaraz robic domowa pizze bo ciasto juz zrobilam
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
Hejka. Wracam do Was powakacyjnie ogarnięta. Remonty w sumie zakończone, tabuny gości odprawione. Teraz porządki przed szkołą i takie tam. Brakuje mi już normalnego rytmu.
Podwójna, gratuluję i kciukam. Z moim pierworodnym też miałam plemienia w terminie miesiączki i to podobno częste.
Ja ten cykl mam pod znakiem zapytania, poprzedni był bezowulacyjny, bo miałam torbielkę i w ogóle trwał 24 dni! Teraz niby szansę są, ale mamy dziś 9 dpo i na teście biel absolutna. Zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkie i spróbuję ponadrabiać zaległości.
P.S. może zaczniemy naszą modlitwę raz jeszcze w ten sam sposób. Przecież nie zaszkodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 17:45
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny
od wczoraj nie mam czasu przez temu remont. dziś przyszła komoda także popołudnie spędziłam na skręcaniu ale jest ładna i w końcu trochę więcej miejsca do przechowywania.
ogólnie to ciągle ze ściera latam ale cóż taki urok remontu
wczoraj byliśmy z starsza u neurologa, ona z kolei twierdzi, że to leki senne. jednak 21 grudnia mój pojedzie do szpitala na kolejne eeg. także chyba wtedy się dowiem dokaldnie co i jak...
podwójna racja ciemniejszej kreski nie może być
mój to chyba żadnych obowiązków nie ma bynajmniej tak mi się wydaje bo zawsze muszę mu mówić jak ma coś zrobic. -
A ja w końcu wylądowałam w Klinice. Lekarz po badaniach proponuje nam inseminację. Naturalnie chyba już nie pyknie. Więc jest nadzieja, że skończą się u mnie te comiesięczne męki. Im dłużej czekam tym szanse mamy mniejsze. Mój małżonek to bez zastanawiania się odrzekł, że nie ma co kombinować tylko zrobić tę inseminację. Bo w sumie zdrowi jesteśmy a nam nie wychodzi.1 ciąża: 1 cykl, poronienie, pęcherzyk bez serduszka
2 ciąża: 2 cykl, dziecko
3 ciąża: 1 cykl, dziecko
4 ciąża: 1 cykl, dziecko
5 ciąża: 15 cykl i nic -
Juhuuu dałam radę przeżyć dzisiejszy dzień miałam dziś chwilę kryzysu.
Zabierałam dziś do logopedy jeszcze jedno dziecko ekstra (moje na rowerach i tamto też) i najpierw o mały włos nie spóźniliśmy się bo ten chłopczyk strasznie rozkojarzony a potem zgubił klucz od rowerka i zaczął płakać że nie wiedziałam co mam zrobić.Dzieki chyba Bogu znalazłam ten kluczyk i mogłam go odwieść spowrotem do przedszkola ale mówię Wam miałam dość..a do tego upał 33 stopnie.
Ale udało się,zdążyłam do pracy i nawet dziś pobiłam rekord w kąpaniu ludzi
-
nick nieaktualnyUff trochę spokoju dzieciaki śpią, ogarnęłam chałupę, szybki prysznic i mogę w końcu odpocząć i z Wami pogadać... tylko hmmm jest tutaj ktoś?
Teraz zacznie się niektórym z Was żłobek, przedszkole, szkoła, zaprowadzić, przyprowadzić, lekcje... niezły młyn co?
Ja swojej 3 latki nie puszczam jeszcze do przedszkola, niech posiedzi w domku z bratem może za rok pójdzie do 4 latków.
Odwiedziłam dzisiaj koleżankę, która urodziła 3 synka. Pierwszy ma 4 latka, drugi 2 latka i 3 miesiąc. Mówiła, że jest ciężko, że wieczorem pada na twarz ale ogólnie ogarnia sytuację Najgorzej jest tą 3 wykąpać i też zaraz będzie prowadzać najstarszego do przedszkola z jednym w wózku, a drugim przy wózku Mąż ma pracę taką, że wstaje koło 5 rano, więc nie może zaprowadzać... za to chyba będzie odbierać z przedszkola.
Powiedziała, że organizacja przede wszystkim.
A jak to jest z Waszą organizacją?
Jaki jest Wasz plan dnia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 21:57
