Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
podwójna jeju nacierpi się maz ale najważniejsze, że nic poważnego się nie stało.
Karolina no to super ze runda udana
mój po raz kolejny pokazał jaki to odpowiedzialny, wrócił najebany o 2:30 teraz na 7 ma do pracy ja oczywiście pół nocy nie spałam, ale ten ma to w dupie. tu naprawdę chyba nie ma co ratować jak on sam wszystko niszczy -
jeszcze żeby bylo lepiej szwagierka wczoraj urodziła. prosiłam kilku krotnie ze jeśli pojedzie na porodowke mają dać znać. ... teściowa zadzwoniła chyba 4 godziny później jak urodziła, bo kto by się mną przejmował ważne ze druga ciocia specjalnie 200 km przejeżdżą a do moich dziewczyn na żadne urodziny nie przyjeżdża mimo urlopu i zapraszania miesiąca przed... ani nic nie odpisze jak poprosiłam w końcu wieczorem o zdjęcie to wysłała i 0 odpisała pogadamy później. rozumiem ze zmęczona itp ale przykro mi się zrobiło. bo co kilka dni teraz pisała m jak się czuje, na każde pytanie odpowiadałam. starałam się by nasze kontaktyka się poprawiły ale widzę ze byłam poprostu dobra informacja tylko
-
ciągle tylko patrzyłam na telefon czy może jakieś wieści od nich są. ... naprawdę ryczec mi się zacchciało jak teściowa dzwoni i mówi że urodziła a ja pytam się kiedy a ona no kilka godzin temu... a później dostałam sms kupuj/wklej jak to wszystkich odo szwagierki z informacja. myślałam że coś więcej znacze niż jakąś koleżanka
-
nick nieaktualnyDzien doberek
Mamabyc jeju jak mam Cie ochote mocno przytulic!!! Ile Ty sie nacierpisz. Z mezem jak sie nie poprawi to tez mysle ze ratowac nie ma czego jakie to smutne ale dostal szanse przeciez dopiero co mowil ze nie moze bez Was zyc a tu takie zachowanie? Ja rozumiem ze mozna wypic bo dziecko sie urodzilo ale czy to nie mozna jak czlowiek wrocic do domu i w ogole Ciebie poinformowac ech...... trzymaj sie jakos i jak Ci zle to gadaj tutaj z nami. Zawsze to pomaga wywalic te nerwy ❤
No nie ladnie z tymi narodzinami i zawsze w takich przypadkach wychodzi na to ze najwiecej po dupie dostaje ten kto chce dobrze -
nick nieaktualny
-
Podwójna mama- dzięki że pytasz:* czuje się w miarę, pęcherz pobolewa mimo że biorę żurawinę i cytrynę pije codziennie...
I do tego stresuje się robotą;/ dziś mam na 13 do 21 a w niedzielę na 6 do 14 i ta perspektywa tyłu godzin maratonu dźwigania przeraża mnie:(((
I jeszcze będę na zmianie z kimś za kim nie przepadam.
Sorry ze tak smece :*
Za to w poniedziałek mam pierwsza wizytę)) myślisz że zrobi mi USG czy będę czekać do 11 tygodnia?
Buziaki Słoneczka -
nick nieaktualnyPysia wiesz ja Ciebie rozumiem z ta praca bo nawet jak nie mialas nigdy problemow ciazowych to i tak czlowiek sie martwi jak praca ciezka jest.
Koniecznie powiedz o tym pecherzu bo moze trzeba silniejsze leki juz wdrozyc i normalnie od razu powinien Ci gin badanie moczu zrobic co tam sie dzieje z tym pecherzem.
USG zrobi Ci na 100% nie slyszalam jeszcze w swoim srodowisku zeby ktoras kobieta musiala czekac do 11 tygodnia.A tym bardziej ze ciaze potwierdzic musi a jak bedzie juz serduszko to powinnas od razu dostac ksiazeczke ciazy
Na ktora masz wizyte? Trzymam kciuki i daj nam szybko znacPysia89 lubi tę wiadomość
-
Mamabyc jej faktycznie kiepsko z mężem:/ a taka szwagierkę bym olała i jak Ty urodzi sz to też ją nie informuj i tyle
M wczoraj wrócił wcześniej do domu. Po obiedzie zajął się Werką a ja zamknęła się w łazience na długą kąpiel a dawno jej nie brałam bo niby w ciąży nie wskazana i tylko prysznic brałam ale chciało mi się tak polezeć trochę w wodzie Jak wróciłam to zjedliśmy ciasto jeszcze trochę się pobawiliśmy z młodą i M poszedł ją położyć a my w końcu nadrobilimy nasz serial na wspolnej :p Oglądaliśmy prawie do 2 w nocy:o a i tak jeszcze z 8 odcinków zostało. Dzisiaj pogoda paskudna dalej więc przyjechaliśmy do teściów po Wiktora. Jutro pójdziemy na basen pewnie i może jeszcze gdzieś
-
pysia usg pewnie będziesz mieć. koniecznie powiedz o pęcherzu także czekamy na wieści
ja teraz nie wiem jak się zachować chciałbym napisać i się dowiedzieć jak mały i szwagierka, ale pewnie znów mi nie odpisze. bo jest u niej siostra i teściowa.chciałam tez jechać do niej, ale nie wiem czy to ma sens. mój jak się okazuje zgubił portfel jeszcze zajebiście. -
Mamabyc3 współczuję kochana ogromnie sytuacji z męże.
A co do szwagierek to Ciebie rozumie, ja długo zabiegałam o moje szwagierki jedna starsza o 13 lat druga o 10 lat, odpuściłam bo stwierdziałam , że zbyt wiele stresu mnie to kosztuje, ja się naginam jak mogę, robię by było dobrze, a one olewka więc odpuściłam. I wiesz jaki paradoks to one same zaczęły bardziej zabiegać o mnie, ale nie mamy super relacji niestety. One zawsze będą bliżej siebie i nawet nie próbuję już się łudzić , i od razu mi lżej.
Hilary to nieźle fani Na wspólnej jesteście
fajnie, że tak się zrelaksowałaś tak trzeba sobie reseta zafundować raz na jakiś czas.
PodwójnaMama dziś kochana u Ciebie piękny 6 tydzień kochana jak się cieszę, już niebawem mamy wizyty u lekarzy to będziemy wymieniać się informacjami.
Pysia współczuję pracy zmianowej i to jeszcze takiej z dźwiganiem, dlaczego nie pójdziesz od razu na L4, nie żebym Cie naciskała ale wiesz skoro masz fizyczną prace to pomyśl o tym. Ja pracowałam w biurze to sobie do 16 tygodnia siedziałam, mogłabym dalej ale po co skoro mogę się dziećmi w domu zająć tym bardziej, że rok szkolny się zaczyna. Na twoim miejscu poszłabym od razu na zwolnienie nie ryzykuj kochana.
Ja dziś ogarniam chate, wymyśliłam sobie pierogi dziś i lepiłam z kurkami, do tego zupa serowo - kurkowa mniam Jednak za to teraz pali mnie wszystko, ta zgaga mnie już lekko zaczyna irytować ale wiem, że będzie ze mną juz do końca więc staram się nie nakręcać bo wiem że nic to nie daje
Dziś idziemy na urodziny szwagra, ale powiem wam że po ostatnich nagonkach na córke idę do nich z niechęcią. Jednak nie dam nic po sobie poznać , postaram się z głową do góry nie pokazać, że jestem na nich wściekła za takie teksty durne (bo niestety nie przeszło mi jeszcze, ja pamiętliwa niestety )
-
Karolina oj tak ja oglądałam i wciągnęłam w to męża i już od 5 lat oglądamy razem m jak miłość i na wspolnej jak jakieś dziadki hehehe trochę to już tasiemcowate się zrobiło ale przynajmniej mamy wspólne zainteresowanie i czasem siedzimy komentujemy co się działo :p
Oj to nie dobrze obyś dostała się do lekarza
My po śniadanku lenimy się w domu, pogoda brzydka aż się nie chce wychodzić z łóżka. Ale zaraz się zbieramy na gokarty a potem na jakiś obiad na mieście może do pierogarni albo nalesnikarni
-
hej dziewczynki.
podwojna, no pieknie 6 tc jeszcze trochę i bedzie 16... 26... 36... i jeeej to juz!? :-*
Hilary, no jak dziadki :-p
wazne ze oboje to lubicie i spedzacie razem czas
Jak ja czytam jak wyglada Wasz dzien to sie lapie za glowe :-o
u nas nie ma czegos takiego jak "plan dnia". Troche siw to zmieni ze wzgledu na przedszkole i zlobek, alw do tej pory to dziewczyny budzily sie o roznych porach. i teraz w zaleznosci o ktorej wstala mlodsza to dzien wygladal roznie. Bo jesli wstala bardzo wczesnie a starsza spala to jak starsza wstala to po sniadaniu mlodsza szla w drzemke. no chybaze w miedzyczasie starsza mloda obudzila, to od rana mialam 2 marudy... a co dalej to szkoda pisac, bo jesli chodzi o prace domowe to przy tej dwojce praktycznie nic sie nie dalo zrobic. starsza chciala pomagac. no i spoko ale zaraz przychodzila mlodsza i tyle z roboty. za to jak mala drzemala to ze starsza nie mozna bylo nic zrobic bo strasznie glosno przy tym bylo i mlodsza sie po pol godz. budzila. Wiec wszelkie prace domowe dopiero wieczorem. Tym samym okreslenie "czas dla siebie" jest mi malo znane :-p a podobnie jak podwojna, nie umiem usiasc jak balagan wkolo..
pogoda do kitu to chociaz M wczoraj w domu byl i mimo ze dzien malo efektywny to zadowolona jestem. troche posprzatalismy razem, oczywiscie musialam mowic mu co ma robic ale i z dziewczynkami sie pobawil a poz poludniu pojechalismy na przejazdzke. zabralismy tesciowa w jej rodzinne strony. troche glupio to zabrzmi, ale zaledwie 25 km a byla tam ostatnio 60 lat temu :-o -
hej mamusie
u nas dziś pogoda, że lepiej nie mówić zimnca ze szok ale zaraz pójdę na cmentarz. u nas tez nie ma coś takiego jak plan dnia jedynie co lubię najpierw zająć się obowiązkami sprzątaniem; gotowaniem i później coś myśleć dalej. ale jakoś bym specjalnie przykładala się do tego by o 8 śniadanie a obiad o 14 to niee... mój plan jest taki, że w tygodniu staram się wstać przed dziewczynami by wypić kawę w spokoju .
Karolina wiem ze można w ciaxy maść crlotlizazolum ( czy jaktos się pisało)
ahhh ten czas leci tak patrzę my tu juz 3 trymestr a wy już macie zaraz połowę. stanowczo czas za szybko mija. -
nick nieaktualnyHej kobietki
Ja jeszcze w lozku dzisiaj maz zrobil sniadanie do lozka i dzieciom. Dzieci sie ladnie bawia a my od rana nadrabialismy serial Wirus za chwilke wstaje i pod prysznic bo piekne sloneczko swieci, wiec tez gdzies sie wybierzemy i moze jakis obiad na miescie, tylko wczoraj kupilam mezowi kurki i ok chce sobie w domu na obiad je zrobic
Mamabyc a maz dokumenty w portfelu mial? Jak tak to bedzie mial birganiny z wyrabianiem nowych.
A jak Wasze relacje i szwagierka sie odezwala?
Hilary my tez z mezem ogladamy tak seriale ale moj tych polskich tasiemcow nie lubi
Milego dzionka dla Was mimo brzydkiej pogody a pierogi bym zjadla ruskie
Karola ale wczoraj rzadzilas w kuchni moj maz na miotle by przylecial na te pysznosci do Ciebie ha ha
A jak impreza u szwagra? Cos mowili?
O kurcze z zym zapaleniem. Jak faktycznie czujesz ze bedzie sie poglebiac a masz mozliwosc isc wczesniej to idz. Lepiej za wczasu wyleczyc niz sie meczyc.
Ryba no dla mnie kazdy dzien jest cudem
Fajnie ze moglas liczyc na pomoc meza i ze wycieczka sie udala
Milego dnia kobietki