Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie, gdyby ten cykl był typowy to już moglabym sie cieszyć, serducha pełne 8 i 14 dc, ale wygląda na to że albo nie było owu albo była gdzieś ok 11-12 a nawet 13 dc, wczoraj czułam się jakbym chodziła kilka cm nad ziemią, ale dziś już mi się w cuda wierzyć nie chce. No zobaczymy czy @ tym razem będzie punktualnie, czy będzie urodzinowy prezent.
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
Witam, chciałabym się dołączyć. Mam dwie córki ( Gabi 6 lat, Marysia 3 lata) i teraz podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku. To jest nasz pierwszy miesiąc starań. Jeżeli pójdzie tak szybko jak przy Marysi to za miesiąc powinnam być w ciąży Zobaczymy. A teraz cofam się trochę i spróbuję nadrobić tego co piszecie. Pozdrawiam.
-
remont łazienki może pozostawię dozą milczenia...
Simon większość psikaczy można w ciaxy na gardło np tamtum verde. mam nadzieje ze tylko na gardle u ciebie się skończy
ja mam jakieś zly humor ostatnio, mieliśmy malować jeszcze pomalować 2 pokoje i w dziewczyn panele polizyc ale przez te zryta łazienkę pewnie nie zdarzymy. bo jak się skończy to będę tydzień sprzątać a później zostaje tylko dla małego wszystko przygotować. kasy nie ma mój uważa że to moja wina... a za tydzień mam dentystę i pneumokoki młodszej i 500 zł znów nie ma....
-
Majzu dziękuję na szczęście już się lepiej czuje chociaż skórcze te przepowiadajace mam cały czas kilka razy dziennie ale to już po prostu do porodu się przygotowuje
Podwójna kącik już prawie gotowy. Tzn ciuszki już wszystkie mam poprasowane i poukładane w komodzie. Kosmetyki wszystkie kupione w szufladzie. Tylko mąż musi naprawić drzwiczki bo z zawiasów wyszły Do tego musi naprawić torbę małej bo się taka klamra popsuła i łóżeczko podnieść na ten najwyższy poziom wtedy już założę pościel. Torby właśnie muszę spakować do szpitala ale jakoś weny brak. Dla małej w sumie biorę tylko ciuszki, pampersy, chusteczki mokre i krem do pupy bo więcej niż w szpitalu nie trzeba no i moje rzeczy spakować.
Fajnie że będziesz miała ten detektor i współczuję kolejnych wymiotów:/ ja przez te kilka dni prawie kilogram schudłam:/
Simon ooo fajny sen
Aria trzymam mocno kciuki !
Witaj JillaPodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
PowdójnaMama tak na pewno masz z tym rację, po 8 latach ta ciąża a nie rok po roku więc mój organizm wypoczęty . Współczuję tylko wam kobietki , że się tak męczycie.
Te wymioty tak cie bidulko męczą ze aż serducho się kraja, oby szybko ci przeszły.
No i czekam na wieści po podglądaniu maleństwa , na którą masz wizytę?
Simon współczuję przeziębienia, ja herbate z lipy piłam jeszcze, a tak niewiem co możesz wziąść.
Aria Raju kochana trzymam kciukasy , ale by było cudnie . Kiedy masz mieć termin @?
Majzu super, że synek się uspokoił, oby tak mu zostało
Raju dzieci mają takie różne etapy wzrostowe, zmieniają swoje zachowanie co jakiś czas
Jilla życzę powodzenia w staraniach, byś długo nie musiała się stresować.
Mamabyc nie dziwię się, że masz średnie samopoczucie, przeciągający się remont jest dobijający, oby szybko to się zakończyło. Do tego jeszcze te wydatki ciągłe przerażają ehhh
Hilary jak fajnie, u Ciebie już taki finisz, raju ten czas tak szybko zleci i my będziemy kącik ustawiać i pakować się do szpitala.
Ty zgrabniocho tak cudnie na weselu wyglądałaś , że po prostu dech zapiera, chudzinka i brzuszek
MamaNi czekaj kochana temp do góry to dobry znak, który to dzień po owu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 14:18
PodwojnaMama, Hilary lubią tę wiadomość
-
karolinams wrote:PowdójnaMama tak na pewno masz z tym rację, po 8 latach ta ciąża a nie rok po roku więc mój organizm wypoczęty . Współczuję tylko wam kobietki , że się tak męczycie.
Te wymioty tak cie bidulko męczą ze aż serducho się kraja, oby szybko ci przeszły.
No i czekam na wieści po podglądaniu maleństwa , na którą masz wizytę?
Simon współczuję przeziębienia, ja herbate z lipy piłam jeszcze, a tak niewiem co możesz wziąść.
Aria Raju kochana trzymam kciukasy , ale by było cudnie . Kiedy masz mieć termin @?
Majzu super, że synek się uspokoił, oby tak mu zostało
Raju dzieci mają takie różne etapy wzrostowe, zmieniają swoje zachowanie co jakiś czas
Jilla życzę powodzenia w staraniach, byś długo nie musiała się stresować.
Mamabyc nie dziwię się, że masz średnie samopoczucie, przeciągający się remont jest dobijający, oby szybko to się zakończyło. Do tego jeszcze te wydatki ciągłe przerażają ehhh
Hilary jak fajnie, u Ciebie już taki finisz, raju ten czas tak szybko zleci i my będziemy kącik ustawiać i pakować się do szpitala.
Ty zgrabniocho tak cudnie na weselu wyglądałaś , że po prostu dech zapiera, chudzinka i brzuszek
MamaNi czekaj kochana temp do góry to dobry znak, który to dzień po owu?
Dopiero albo już 11 dpo ...
-
nick nieaktualnySimon
Ja w każdej ciąży chorowałam i zawsze pomagał mi czosnek Także polecam kanapeczkę z wędlinką i czosnkiem oraz herbatę z miodem i cytryną
Justyna
Dawno nie zaglądałaś do nas
Synek chodzi do przedszkola? A jak się ma córcia?
Trzymam kciuki i czekam na wiadomość po jutrzejszym testowaniu -
nick nieaktualnyObejrzałam "Modelka plus size", uwielbiam ten program
Kupiłam dla dzieciaków w H&M między innymi fajne kołnierze golfowe
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0502322001.html
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0527986001.html
W sumie dzieciaki przygotowane są do zimy.
Buty mamy, czapki, rękawiczki też, córka ma 2 kurtki, bo jedną dostałam od przyjaciółki po jej córce, drugą dostała na urodziny, synek też dostał od mojej szwagierki niby jest dla dziewczynki... ale fason uniwersalny, a kolor khaki, ma tylko napis GIRL i kwiatka, więc kupię jakąś prasowankę np. samochód czy piłkę he he i zimę przechodzi. A są spodnie na szelkach do tej kurtki, więc rewelacja na sanki
Za to ja bym chciała kozaki sobie kupić, jakiś fajny komin i rękawiczki gdzieś mi się zapodziały... były w szafie i nagle zniknęły... coś czuję, że córcia maczała paluszki w tym zniknięciu -
Hej dziewczynki.
Majzu, fajnie że zajrzałaś. Jak wizyta?
Podwójna, współczuję problemów z jedzeniem. Ja muszę uważać na smażone i inne ciężkostrawne, ale surowe na szczęście ok.
Hilary, już powoli finisz, zazdroszczę trochę
Aria, kciukiiiiiii!!!!!
Justyna, daj znać po testowaniu koniecznie!
A u nas nic nowego. Tzn. u mnie i dzidzi. Kopie jak szalony i spać nie daje. Co w połączeniu ze spojeniem daje nieprzespane noce i mnie wiecznie zmęczoną...
Do końca tyg z młodszą posiedzę w domu, do kataru doszedł kaszel i chrypa i się męczy bidulka. Niby lekarka mówiła, że osłuchowo i gardło ok i może chodzić do żłobka ale by się doprawiła tam pewnie, więc kurujemy się w domu i milion razy dziennie odciągamy gile z noska (czego w żłobku raczej by nie zrobili).
No i z M się znowu zje*** tzn. kilka ostatnich dni ja trochę przesadzałam i się może szczegółów czepiałam, ale od wczoraj M zdecydował, że bierze się za siebie i zaczyna od intensywnego marszu wieczorami. A później do krojenia grzybów do suszenia sobie kupił wspomagacz w postaci piwa. Jak zobaczyłam puszkę to powiedziałam parę słów i wyszłam. Odezwałam się tylko jeszcze jak starszą trzeba było przebrać bo pielucha jej przeciekła i płakała. Zasnęłam razem z nią a M leżał obok. Całą noc chrapał... A córka leżała na mnie to nawet nie miałam jak wyjść. Rano napisałam mu, że ma mnie dziś nie denerwować, to się dopytywał o co mi chodzi, ale wiedział o co. (W ppn. Mama miała urodziny, więc też był toast, a później w domu kontynuował "no przecież dziś są mamy urodziny..). Jak wychodził dziś na wieczorny marsz to przypomniałam mu, żeby mnie nie denerwował dziś, to się zaśmiał i coś tam powiedział. Wrócił, ja zrobiłam kolację i idę do pokoju i widzę po nim, że coś nie halo. Pytam czy coś pił. 3 razy. W końcu odpowiedział, że tak... No więc tyle z tego wieczoru i chyba w końcu dojrzewam do tego, że któreś z nich ma się wyprowadzić: albo piwo albo on, bo ja już mam tego dość. A najbardziej tego, że on ma mnie tak bardzo w dupie! Zapytałam go jeszcze: "A prosiłam cię?" "Tak". No i co kur*** z tego, jak ma w dupie moje prośby!
Sorki, że jak zwykle się wyżalam, ale ja już nawet nie mam siły się denerwować, żeby chociaż wyrzucić te złe emocje z siebie... Może ja naprawdę nie jestem warta jakichkolwiek starań z jego strony? -
Witajcie miłego dnia ja już w pracy ale dziś tylko do 16,30 hehe
Umnie spadku nie ma a może jest a ja złe oznaczam temp bo ostatnio budzę się w nocy kilka razy czasem usnę od razu a czasem po chwili dłuższej i możliwe ze wtedy zle zapisuje temp
U mnie pewnie spadek zacznie się jutro bo dziś brzuszek już mocno cmi na @....
Masakracia pierwszy raz wkurza mnie czekanie hahah -
nick nieaktualnyDzien doberek
Widze ze duzo nadrabiac nie bede musiala wiec po powrocie z przedszkola szybko sobie ogarne.
Mi wczoraj poznym wieczorem dopiero minelo, wiec umeczylam sie strasznie ale dzisiaj wstalam i dobrze sie czuje i moje zyczenie na dzis niech tak zostanie
Synek juz pojechal do szkoly to czas corcie wyszykowac i do przedszkola zaprowadzic. Pogoda nadal ciepla bo 15 stopni poki co, wiec fajnie.
Milego poranku kobietkiJusti77 lubi tę wiadomość
-
Rybaaaa ogromnie Ci współczuję, rozumiem Twoje nerwy, mój tata nadużywa alkoholu i jak mieszkałam w domu to jak tylko widziałam alkohol to się od razu najeżałam. Teraz mój mąż pije okazjonalnie bardzo ale ja mam taką awersje, że od razu jestem nabuzowana, masakra.
Nie wiem co Ci napisać, bo gdyby nie to, że dzieci takie malutkie i ty w ciąży to powinnaś chyba postawić ultimatum ale w obecnej sytuacji to nie wiem. Kochasz go jeszcze? a w razie czego możesz liczyć na rodzinę, bo może jakbyś naprawdę go wywaliła i by zobaczył, że nie blefujesz to by otrzeźwiał .
No sama nie wiem. Współczuje ogromnie.
Podwójna Mama super, ze lepiej się czujesz
u nas od wczoraj 11 stopni i cały czas pada bleeeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 07:36
Justi77, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczynki , zajrzałam do Was.....
Ja tylko do Rybki mam cosik....
Rybciu,
Jesteś warta starań !!!, nigdy tak nie myśl o sobie, przenigdy. Alkoholik sam się nie wyleczy tylko musi upaść nisko i ewentualnie ( ewentualnie!) coś do głowy wejdzie,ale po moim ś.p Tacie nic się nie zmieniło i starcił rodzinę a zyskał kompanów...
Jak człowiek sam nie chce to nic z tego nie będzie...a Ty jesteś współuzależniona bo po takim tekście czy jestem warta to każdy psychoterapeuta powie Ci ,że też potrzebujesz pomocy. Jak masz siłę, moc w sobie i masz w kimś oparcie to działaj tzn. albo bierzesz M. na terapię albo niech w....dala bo szkoda Ciebie i dzieci a to w nich zostanie i będą miały złe wybory życiowe ( każde dziecko DDA ma problemy w dorosłym i w dzieciństwie ) Poczytaj proszę o DDA ( dorosłe dzieci alkoholików). Sama wiem po sobie, na nic było moje super wykształcenie , moja super praca jak prywatnie trafiałam na su...synów , dopiero prawie przed 40 cosik ruszyło i jestem świadoma siebie , swojej wartości a Ty jesteś już zaszczuta i nie wierzysz w siebie , zawalcz o siebie,o dzieci... proszę!
ps. u mnie jest ok, także buziole i miłego dnia!
ps2) Podwojna , wiadomość Ci napisałam
ps3) Teraz jeszcze napisałam do Ciebie wiadomość RybkaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 08:22
Enii, żabka04, PodwojnaMama lubią tę wiadomość