Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mijaziu z tą nadrzerka zależy od lekarza jeden powie o leczeniu przed a drugi zignoryje. A powiem tak zawsze sa dylematy jeśli chodzi o dzieci.
U nas strasza bardzo dobrze zareagowała na mlodsza. Pozwalam pomagać czy pampersy przynieść bądź umyć dzidzie. Teraz zaczynają się fajnie bawić mają 3,5 i 1,5. Mlodsza od pół roku spi na normalnym łóżku bo wychodziła z dziecięcego i chciała na normalnym. Bo ona chyba od początku bardzo chciała dogonić we wszystkim straszą samo mówi, chodzenie w wieku 9 miesięcy czy samodzielne jedzenie w wieku 10 miesięcy. A jak pamiętam miała pół roku i zaczynała dostawać jedzenie normalne starszej gdzieś kupiłam rogalika a młodszej jakieś biszkopt to ryk bo ona chce to co starsza. Więc szybciej zaczęła jesc normalnie bo miałam dość wycia bo dosłownie wyła jak wilk do księżyca hehe o kolejne się nie martwię bo dzieci szybko akceptują kolejne dzieci. Tylko wiadomo nie można starszego odtracic tylko dawać mu pomagać by się czuło potrzebne i kochane.
Tekst mojego z przed godziny bawi się z mlodsza i mówi " a w sumie chce taki trzeci uśmiech widzieć " także słonko świeci nie tylko na niebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 09:56
Hilary, Jaspis lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marynka jak na mazury to wpadajcie do mnie hehe
u nas pamiętam jak młoda się pojawiła to Wiktor strasznie płaczący się zrobił...wiadomo to dla niego była wielka zmiana, chociaż się cieszył i doczekać się nie mógł kiedy się urodzi. Taki okres płaczu miał gdzieś 2/3 miesiące i mu przeszło. Od początku był angażowany do pomocy przy niej, a to pampersa podać a to zabawkę dać itd. Ale też nie odtrąciliśmy go i bawiliśmy się tylko z nim jak np młoda spała. Teraz już fajnie zaczynają się bawić. On siada na samochodzik a ona go tyłu pcha Albo rzuca jej piłkę, puszcza bańki, gilgoczą się Czasem tylko Wiktor się wkurza jak ona dopadnie do jego obrazków i kartki rwie ;p Najlepiej było w tamta sobotę wracaliśmy od teściów i Wiktor się rozpłakał b nie chciał wracać i tak siedział, a młoda wtedy do niego podchodziła klepała go w głowę i patrzyła na oczy cy dalej płacze tak go po swojemu pocieszała
Ja mam nadzieję że moje trzecie dziecko będzie chociaż w połowie takie jak rodzeństwo...wtedy nie będę miała tak źle
Wiktor już od dawna śpi w większym łóżku. Kupiliśmy takie jakby piętrowe ale wysuwane że śpi się normalnie a pod spodem się wysuwa i jest drugie łóżko. Wiktor pójdzie spać na dól bo tam nie ma barierek, a młodą zamierzam przyzwyczaić spać na górze. Ogólnie już teraz na drzemki ją tam kładę. Łóżeczko dla maluszka weźmiemy do naszej sypialni i póki nie będzie przesypiać nocy to będziemy spać razem. Potem przenosimy sie do salonu a dzieci jakoś w tych dwóch poupychamy :p Jak będzie dziewczynka to będzie w pokoju z Werką i juz tak zostanie a Wiktor będzie sam. Jak chłopiec to nie wiem czy od razu go z Wiktorem wsadzać czy póki mały będzie to najpierw z Werka a potem jak trochę podrośnie to z Wiktorem dopiero.
Samochody mamy dwa tylko muszę te prawko zdać Ale ogólnie maż chce zmienić naszą skodę na coś większego chociaż i w skodzie byśmy się pomieścili w 5 osób.
Na spacery mam nadzieje Werka już będzie śmigać na nogach wiec tylko z 1 wózkiem będę chodzić, wiadomo nie długie spacery...potem będzie zima to zawsze można na sankach starszaków wozić albo Wiktor Werkę powiezie a ja z wózkiem.
Najgorzej to mnie przeraża te 4 piętro...no nic wyrobie sobie bicki tak tą dwójkę nosić
marynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymajamia wrote:Hilary - polecam chuste mega ulatwienie
sprawdza się też kiedy jest bardzo marudny i nie może zasnąć, kilka minut w chuście i śpi jak aniołek -
nick nieaktualnydostawka to taki podest na kółeczkach, który się montuje z tyłu wózka, jak starszak się zmęczy, to może sobie na nim stanąć i jechać
Ja pierwszy wózek miałam taki, który miał metalową podstawkę pod nóżki, ona się składała, jak wiozłam młodszego, a starszy też chciał jechac, to rozkładałam mu ten podnóżek i on na nim stawał i jechał, to był super pomysł. Niestety teraz takich wózków nie widuję, zazwyczaj mają plastikowe podnózki, które są dosyc wysoko i starszak nie może na tym stanąćHilary lubi tę wiadomość
-
Ja mam dostawke firmy lascal można dokupić siedzisko. To był chyba 1 z zakupów dla dziewczyn który spełnił swoją funkcję w 1000% do tej pory używam na dłuższe wyprawy oto taka reklama za którą nikt mi nie zapłaci heh
Hilary, Jaspis lubią tę wiadomość
-
Kolezanka córki wozi w blizniaczym wozku. Wygodnie dla niej,bo wiekszosc czasu sama z dziecmi. A roznica rocznikowo 2 lata,a w rzeczywistosci jakies 1.5 roku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 13:25
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Mamabyć
dlaczego ????
rodzinkę już olałam tzn ich reakcje na info o 4 dziecku /wiem jaka bedzie/ z tym sie uporałam jakoś ...
Mama uff to ciężki temat - dziś pytała mnie czy mam okres - babe 33 letnia matka pyta czy ma okres ??!!!!!
no i to mnie tak troche przytłacza ...
co jeszcze???
no ,że ciężko mi fizycznie bedzie ...echhh ...
głuoty totalne głuoty mi w głowie siedzą -a jednak chęć 4 dziecka jest silniejsza !!!!
odkładam te starania jak głuia !!!
po co ??? co ja sobie myśłę ?? ze co??? ze mi sie uda w 1cs ???
głupia ja !! echh wariactwo !!!!
II cykl starań... Zielony
-
Mambyc3 tak zgodę o wychowawczy od szefowej już mam Muszę jeszcze takie oświadczenie dać do ksiegowej i na początku kwietnia idę do mopsu może się uda dostać rodzinne i dodatek p wychowawczy ale to w sumie.minimalne szansę bo strasznie mały próg na osobę
-
Mijaziu cóż by tu napisać... jeżeli pragniesz 4 dziecka nie ma co myśleć tylko działać, czas nie sprzyja żadnej z nas taka prawda. Rekacja ludzi eee tam każdy żyje jak chce i proszę o nie wspierała..
Się w moje jeśli chociaż nie spróbujesz możesz za rok żałować ( dziecka na świecie normalni ludzie nie żałują). Ciężko owszem jest, ale czasem jedno potrafi bardziej dać w kość niż 10. Fizycznie owszem może być źle, ale tez z kolejnym wiesz na co się piszesz myśle. Że każda z nas wie co to hemoroidy, wstręt do jedzenia, bóle na koncu ciąży, obkurzanie się macicy po porodzie ( nie wiem jaki to ból po cc w t0 nie wnikam nie chce poczuc) itp ale pamiętaj gdyby to faceci rodzili to połowa by popełniła samobójstwo w ciąży. By nie dali rady a my to jesteśmy niezniszczalne jeśli chodzi o dzieci. Zastanów się na spokojnie, ale jeśli czujesz powołanie do zawodu mama to nie ma co myśleć, kalkulowc. Zawsze przytak ważnych tematach będzie jakieś "ale" to nie kupno butów, które najwyżej będą leżeć.
Jaspis lubi tę wiadomość