Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiecie wzielam w moich intencjach rowniez dziewczyne z Filoetowego watku na ktorym czasami sie udzielam Ona tez ma termin na luty jest jakos w 21 tc.i niestety wyladowala w szpitalu z malowodziem i jakas dziura czy szczelina w pecherzu plodowym..stad tez malowodzie bo przez ta dziurke wody uciekaja jest na antybiotykach zeby do zadnej infekcji nie doszlo..trzymaja jak najdluzej sie da a jakby juz chociaz tak do 26 tc wytrzymala to wyciagna maluszka i beda o niego walczyc..bo wieksze szanse bedzie mial na zewnatrz niz w brzuszku..masakra..wspolczuje dziewczynie bardzo.
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
Hilary to super zw już wszystko prawie dopiete na ost guzik.
Ja to już trace nadzieje, to ze ciężko nam sie "wstrzelić" to sie nie dziwię. Batrdziej martwi mnie ze po 36 rż wszystko mi zaczyna szaleć.
Basiu wspolczuje tej dziewczynie, ja w II ciąży ok 24-25 tyg wyladowalam w szpitalu z bolami .. A taki strach w oczach miałam ze... Oby z dzidzusiem
wszystko było ok
Mama jak tam u Ciebie.💗5 💗
-
Witajcie
Ja właśnie wróciłam lekko zmarznięta bo wieje i pada a moi synowie dziś mecze grają jeden już za mną zaraz idę na drugi dziś na szczęście mecze na miejscu nie trzeba dojeżdżać u mnie temperatura minimalnie w dół wdl programu do @ 2 dni brzuch troszkę boli sluz nadal lekko różowy na szyjce rano a teraz kremowo biały ale już czuje ze to cisza przed burza .....testów już nie robię bo bez sensu temperatury tez chyba są mylne bo budzę się w nocy czasem tez coś zmierzę ale z usypianiem później różnie bywa ... -
Hilary kacik super
MamaNl to masz pilkarzy w domu?
Enii no straszna historia ale co my mozemy tak wczoraj to na mnie zrobilo smutne wrazenie ze az musialam to z siebie wyrzucic...
A ja dzis wstalam po 10 zjadlam sniadanie i dalej kurde glodna jestem masakra
Male sie bawia czyt.robia syf u sb w pokoju a ja po malu za zupe sie biore i pranie wstawilam. -
nick nieaktualnyDzien doberek
MamaNl ja tez mam pilkarza w domu orpocz meczy, treningow to jeszcze z tata non stop w pilke gra i fajnie ze dzieci maja jakies zainteresowania.
Enii moze organizm wariuje bo meza obok nie ma oj trzymam kciuki za Was zebyscie jak najszybciej mogli byc rodzina nie na odleglosc bo w tedy na pewno zycie dla Was wszystkich bedzie latwiejsze
Basik przykre wiesci z ta dziewczyna a najgorsze ze czlowiek juz mysli ze z gorki a tu nigdy nie wiadomo co sie moze zdarzyc.
Hilary piekny kacik ♥ no to oby do 37tc i malutka moze wychodzic ale super ze lada chwila bedziemy z Toba przezywac te piekne chwile
A u mnie na suwaczku magiczna dla mnie cyfra tak czekalam na nia bo jakos tak lzej na sercu ze juz mniejszy strach jest przed poronieniem itp. I wiecie dzisiaj wstalam z takim powerem i tak swietnie sie czuje ze mam nadzieje ze juz tak bedzie kazdego dnia nawet maz mi dzisiaj jechal po kawe mrozona do starsbucka bo taka mialam ochote a ja normalnie kawy nie pije no cudownie jest moc cos w domu zrobic dobrze sie czujac
Dzisiaj dzien tylko z corcia spedzamy bo po synka przyjechal kolega ze szkoly z rodzicami i wiecie on jedynak i jak tak patrzymy na jego rodzicow jak pytaja czy nasz syn moze do 20 u nich byc to widac ze przykro im ze maja jedynaka. Rodzice juz po 50 lat maja, wiec szansy na rodzenstwo juz nie ma i w takich chwilach szczescie mnie przepelnia ze bede miec duza rodzine ♥
Milego weekendu kobietki -
Basik maleństwo się domaga jedzonka :p
Mamanl dobrze że mają taką pasję
Podwójna super że taki masz dobry dzień i oby tak dalej
Dzięki dziewczyny Ja już kurde zaczynam strasznie się stresować porodem żeby było wszystko ok itd...
Jedziemy niedługo na ślub znajomych więc zaraz się ubieramy. Dobrze że się nie chodziliśmy iść na wesele bo długo to bym tam nie usiedziała i tak
Miłego weekendu
-
a ja mam ochotę wyć. kolejny wieczór spędziłam sama ( z dziećmi ) moj wolał oczywiście wyjsc na piwo... a ja jak ta idiotka czekałam, nawet jak się poryczalam i to widział. moje życie robi się żałosne pranie, zakupy, obiad dzieci. ciągle dom, dom. mój ze mną nie chce wychodzic nawet jak ostatnio znajoma powiedziała ze mamy przyjść z dziećmi to nie chce chociaż to jego bardzo dobry kumpel.... nawet na zakupy jedziemy do innego miasta, jakby sie mnie wstydził. ..to tyle znów się wyzalilam
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki
Hilary jak bylo na slubie? Jak sie czujesz? Ciagle mysle czy nie wejde na forum i bedzie info ze na porodowke jedziesz
Mamabyc mysle ze ten szybki powrot meza po ostatnim niczego go nie nauczyl. Matko przykre to bardzo ze woli wieczor z dala od rodziny spedzic. Tak Ci kochana wspolczuje tych nerwow i tego ze dzieci to wszyszko widza nie wiem czy bym potrafila z kims takim zyc byle tylko zyc
Pysia daj znac co u Ciebie!
Co dzisiaj porabiacie?
U nas leje na dworzu wiec dzien w domu i gwarno mamy bo do dzieci koledzy przyjechali do wieczora, wiec wesolo mamy -
Mamabyc3 wrote:a ja mam ochotę wyć. kolejny wieczór spędziłam sama ( z dziećmi ) moj wolał oczywiście wyjsc na piwo... a ja jak ta idiotka czekałam, nawet jak się poryczalam i to widział. moje życie robi się żałosne pranie, zakupy, obiad dzieci. ciągle dom, dom. mój ze mną nie chce wychodzic nawet jak ostatnio znajoma powiedziała ze mamy przyjść z dziećmi to nie chce chociaż to jego bardzo dobry kumpel.... nawet na zakupy jedziemy do innego miasta, jakby sie mnie wstydził. ..to tyle znów się wyzalilam
Wiesz co troche mam podobna sytuacje
Tez nigdzie nie wychodzimy razem nawet do sklepu.
A przed ciaza tez nie bylo lepiej tez mam takie oodczucie jakby sie mnie wstydzil.wszustko tez na mojej glowie.
Nawet jak jest w domu to jest zbyt zajety komputerem i pifkiem w weekkendy.
A co dzis w planach wlasnie wrocilysmy z kosciola msza ponad poltora h..mlode sluzyly na mszy Zuzia sztandar nawet trzymala balam sie go upusci hehe bo ona taka malutka sie przy nim wydawala ksiadz ladnie podziekowal po mszy ze tak ladnie sluzylo wszyscy bylo bardzo uroczyscie orkiestra procesja..teraz biore sie za drugie danie a potem moze jakis spacer o ile noe bedzie padac.
-
Podwójna hehe no to przynajmniej wesoło macie
Ja się czuje dobrze chociaż brzuch cały czas kilka razy twardnieje. I jeszcze mam wrażenie że młoda gmera mi coś przy szyjce bo takie jakby szczypanie czasem czuje Ślub ok chociaż mąż to cała mszę musiał latać za Werką bo ona oczywiście nie usiedzi. Potem zajechalisny do teściów na kolację i na wieczór do domu
A dzisiaj znowu u teściów bo zrobili mi niespodziankę i babyshower
Mambyc3, Basik jej współczuję wam i w ogóle to jest straszne że wasi faceci tak się zachowują Moj tez dosc czesto wuchodzi sobie np do garazu ale z nami też często wychodzi, często to nawet mi się nie chce a on mnie wyciagaPodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
Hej Skarby
Już jesteśmy w domku,podróż była męcząca bo jechaliśmy ponad 12 godzin.
Na wschodzie Polski były okropne wichry i ludzie bez prądu zostali i tym samym w pensjonacie którym mieliśmy zatrzymać się nie dało rady z powodu tego nieszczęsnego huraganu.
Jutro mam wizytę tu u ginekologa...i jestem cała w strachu co też trzeci lekarz mi powie.
W czwartek u gin z Pl nie był pewien czy to krwiaki czy coś innego.Nogi ugięły mi się.Zalecil nadal oszczędzać sie i brać te tabletki co wcześniej.
Poza tym maleństwo miało w czwartek 4,4 cm i stanął gin na rzęsach żeby prenatalne zrobić i wszystkie parametry są w normie.Nie widział tylko pęcherza ale jak to ujął to jest bardzo wcześnie i generalnie prenatalne wykonuje się gdy dziecko ma minimum te 4,5 cm.
Podwójna mama- czy w De prenatalne są obowiązkowe, płatne? Jak to wygląda?
Ściskam mocno każdą z Was:***PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny przepraszam ze bede szczera ale czemu najpierw nie probowalyscie zmienic sytuacji w zwiazku a dopiero pozniej starac sie o ciaze. Kurcze przeciez to jest trudne by tak zyc. W zwiazku potrzeba partnera a nie goscia ktory tylko z Wami mieszka. A przeciez to jest wiadome ze pijawienie sie nowego czlonka rodziny tego nie zmieni jezeli teraz Wasi faceci maja wyrabane na wszystko. Jestescie malzenstwem ale tak na dobra sprawe zyjecie obok siebie. To bardzo smutne
Pysia tak prenatalne jest obowiazkowe. A to czy bedziesz za nie placic to zalezy od kasy w jakiej jestes. Ja mam drogie ubezpieczenie i nie place za nic i usg mam na kazdej wizycie. Mam kolezanke ktora placila za prenatalne 150€ ale tak naprawde gin powinien na poprzedniej wizycie poinformowac Cie o kosztach.
Ciekawa jestem czy Twoja gin w ogole przejmie sie tymi krwiakami czy co to tam jest mam nadzieje ze tak.
A co z progesteronem? Bedziesz zalatwiac z Pl czy jednak zeby ona Ci go przepisywala?
No dlatego ja mam prenatalne w 13 tygodniu i 2 dniu bo maluch gleboko schowany i wczesniej nie daloby rady go dobrze zbadac.
Najwazniejsze ze malenstwo Twoje ladnie rosnie i ma sie dobrze
Ja jutro znowu rano do diabetologa na szkolenie a we Wtorek znowu spotkanie z lekarzem. I zajade po skierowanie na test Nifty i sie bede mogla umowic juz na wizyte i go zrobic. -
nick nieaktualnyPo śmierci mojego Taty - 30.05.2017, dotarło do mnie ,że świat nie jest zero jedynkowy... wierzę w inteligencję osób tu piszących ....Wasze problemy z męzami, Rybko I Mamabyć oraz Basiu są złożone i nie wynikają tylko,że M.pije , wynikają z wielu złożonych sytuacji rodzinnych, a w szczególności np. z dzieciństwa... W jakimś * stopniu Podwojna ma rację,ale jest to suche hasło rzucone przez osobę,która nigdy powtarzam nigdy nie dotknęła nawet tego co Wy Rybka i Mamabyć i Basiu w życiu. Podowójna ma szczęscie ,że życie ma tak prosto poukładane (proszę nie mylić z "prosto" chodzi o kontekst bez historii w życiu,które powodują,że nasze wybory są niekoniecznie składne i prawidłowe oraz dobre dla nas) - Podwójna ! ,dziękuj BOGU za to!!!!.
Dziewczyny, dopóki nie zdacie sobie sprawy w jakiej sytuacji jesteście będziecie cierpiały, dopóki nic z tym nie zrobicie, nic się nie zmieni...
Jestem z Wami i praktycznie na każdą pomoc możecie liczyć z mojej strony, i nie jest to durne gadanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:06
Enii lubi tę wiadomość
-
Justii popisuje sie moimi wszystkimi kończynami pod Twoja wypowiedzia. Jak wiecie kiedyś u mnie małżeństwo wisiało na włosku. Zdaje sobie sprawę z tego co czujecie, jakie emocje w Was sa. Ja mialam w druga stronę i głośno mówiłam a raczej specjalnie mówiłam by zranić, by w ten sposób poczuł rękę na policzku ....jakby okazało sie ze jestem w 3 ciąży żeby wiedział ze żadnym inkubatorem dla jego dziecka nie bede i na pewno nie urodze. Wtedy myślałam ze taki SZANTAZ EMOCJONALNY da efekt, ze siadzie na 4 literach. Teraz wiem ze nie tedy droga.. Nam pomógł wyjazd, i tak bałam sie ze tak na maxa sie rozpiję, wyladuje pod mostem, knajpy, nowe znajomości.. Teraz uważam zw to byla dobra decyzja, oboje przemyśleliśmy pewne sprawy. Cale życie sie uczymy, zmieniamy siebie, spojrzenie na świat, rodzinę ect
Tu nie chodzi by byl abstynent lecz by wszystko miało ręce i nogi.
Postawcie wszystko na jednej szali, NIE BOJCIE SIĘ zawalczyć o siebie, dzieci i Was.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:46
Justi77 lubi tę wiadomość
💗5 💗
-
nick nieaktualny