Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJasne, tylko dlaczego Twoja retoryka w stosunku do Dziewczyn nie wskazuje ,że masz takie właśnie doświadczenia , przedstawiasz oschle ,że tak nie mogłabyś, a w sumie przez sporą część życia tak miałaś?
One nie potrzebuję hasła,że tak nie mogałbyś żyć....., to im nie pomoże!, powiedz co zrobiłaś,że TWOJE życie się zmieniło i TWÓJ Maż tak bardzo się zmienił ,że jest NAJLEPSZY na świecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:39
Enii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJusti nie wiem co Ci sie stalo ale to moj ostatni post tutaj. Bardzo zle sie poczulam gdy rzucasz jakies bezpodstawne osady co do mojej osoby wiele w zyciu zrobilam by zyc tak jak teraz. Zerwanie kontaktow z rodzicami meza. Odciecie sie od tego srodowiska. Zmiana kraju zamieszkania. Osrodki leczenia. Terapie. Wsparcie. Cierpliwosc i milosc. Nie siedzialam z zalozonymi rekoma. A to ze nie mowie o tym na prawo i lewo. Dziwisz sie? To nie byl mily czas. I nie lubie do niego powracac. Po co? Mamy to za soba.
Zycze Wam dziewczyny pieknych porodow i zdrowych dzieciaczkow. Trzymajcie sie cieplutko :* -
nick nieaktualnyJa Cię nie osądzam!, nie rozumiem dlaczego tak szybko się odcinasz, ja napisałam,że w takim razie jest potrzebna informacja od Ciebie co zrobiłaś Kobieto,znamy się długo a ja Cię Nie atakuję tylko piszę abyć ułatwiła naszym Dziewczynom, by poszły do przodu, ale Ty niestety uciekasz a to nie jest dojrzałe i tyle w temacie....
ps. One potrzebują pomocy a nie słodkiego gadania! Zawiodłam się i tyle !, myślałam,,że napiszesz konkrety , punkt po punkcie do jasnej cholery!
ps2) najłatwiej jest zwinąć się, to nie jest koleżeństwo, a nawet gdyby mi coś odwaliło to powinnaś to napisać , typu daj spokój, bo wiesz,że Cię polubiłam ,ale to widzę jest jednostronne, niestety:(, najprościej jest się ZAWINĄĆ.
Powodzenia Podwójna ! Życzę Ci jak najlepiej,i wiesz , mam nadzieję o tym!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 21:04
-
Każda z nas ma wiele rozterek ale tak naprawdę każda z nas sama wie i sama musi podjąć decyzje co dalej nikt nam nie pomoże takich historii są miliony i kasy z nas słyszał je milion razy ale musimy patrzyć same na siebie ja tak mam nie żale się nikomu choć czasem ciężko tak wszystko w sobie trzymać ale taka jestem sama muszę sobie radzić z tym co się dzieje w moim życiu może tylko ja tak mam czasem sobie to chwale a czasem mam ku....a dość ....
-
nick nieaktualnyNie do końca MamaNi.... jak cos ktoś przeżył i ma to dla niego wartość samą w sobie i widzi cierpienie kogoś innego a ma wiedzę co i jak to jest to wręcz ludzkie jest by pomóc poprzez właśnie zdobytą wiedzę w tej sprawie i jeszcze raz powiem powiedzieć co i jak ma robić by pomóc sobie i swojej rodzienie i tyle k****urwa tyle w temacie!
-
podwójna niektórych rzeczy nie da się przewidzieć ludzie się zmieniania. u nas problem polega na tym, że ja jestem w domu od prawie 5 lat co zmieniło podejście moje do swiata, trochę też może i zdziwaczalam. bo owszem gdy nie jestem w ciąży wyjde na imprezę, wypije w domu piwo /wino i tez jest inaczej bo mogę się porządnie odchamic. czy też poprostu jak się poklociłceny iść chociaż zapalić i na 5 min odetchnąć mi zawsze to pomagało teraz nie mogę.... dłużej tez miałam siłę siedzieć wiec nawet z nim też więcej czasu spędzam tylko poprostu siedząc wieczorem na kanapie teraz to zwyczaje odpadam kolo 21. jeśli chodzi o to ze uważam, że mnie się wstydzi ja po za ciąża jestem pwrfekcjonostka zawsze ładnie ubrana, pomalowana no idealna o figurę dbam ( sama mam już dość patrząc jak mi tylek robie, ale w każdej ciąży mocno mi miednica się rozchodzila wiem ze schudnę ) a teraz poprostu są dni kiedy mi się nie chce wiec wstaje, myje się i tyle... on jest dobry jakoś spędzania czasu z rodziną nie wyniósł z domu u nich takiego czegoś poprostu nie ma/nie było. tu dużo się zmienił bo potrafi już iść na spacer z niedziele razem jesżcze 3 lata temu to było nie do pomyślenia. wychowywał się bez ojca to tez nie miał męskiego wzorca, niestety mama sobie z nim no nie radziła bo za bardzo skupiła się na córkach. a gdy zauważyła co się dzieje z moim to z niego za stary kon był aby mamy miał słuchać. Pamiętajmy też, że w ciaxy wszystkie emocje są bardziej "krzykliwe" jestem pewna, że gdyby nie ciąża bym się wkurzyła i dziś ja właśnie bym z winem siedziała, albo wyszła z domu... poprostu sama chociaż na długi spacer, ale w ciąży wieczorem nie bardzo lubię chodziv samej. także ma swoje cholerne mi się należy piwo z kolegami, ale pamiętam jaki był jeszcze 3lata temu wiec się bardzo zmienił. jeszczę 1,5 roku temu zioło palił kilka razy w tygodniu teraz wcale bo ja tego nie lubię. musze poprostu poczekać jeszcze albo jak urodze przez miesiąc wychodzić z domu jak on to dokładnie zrozumie o co mi chodzi bo on czasem musi poczuć co komuś robi... ale też wiem, że nie mam prawa przywiązać go do smyczy bo każdy z nas ma prawo do swojego życia. bo to ze mnie boli bycie samej to jedno , ale zmuszając go do bycia tylko ze mną tez do niczego dobrego nie prowadzi. szczerze to ja sama bym musiała ułożyć swoje myśli by oczekiwać czegoś od niego a teraz z moimi hormonami to nie możliwe....
-
Dziewczyny kazda z nas ma bagaż doświadczeń. Upubliczniając jakis skrawek tego pokazujemy ze warto zawalczyć pomimo ze to ciężka walka, pełna lez, lęku..... Że nie wolno godzić sie na życie ktore nas nie cieszy, ze warto to zmienić, spróbować a przede wszystkim nie bac sie. To właśnie LĘK często powoduje ze godzimy sie na takie życie. Kiedyś moja bardzo serdeczna kolezanka powiedziała mi " Gdy Ty sie zmienisz, zmienisz swoje podejście , to wszystko wkoło sie zmieni"
Podwójna Moja Droga sadze ze to pochopna decyzja z Twojej strony, mimo wszystko szanuje💗5 💗
-
nick nieaktualny
-
cholera dziewczyny ale wy się uspokojcie. prawda taka ze każda z nas przezyje/przeżywa badz przeżywała kryzys w związku to jest normalne. tylko zależy jak sobie z nim poradzimy. to co dla mnie może być strasznym problemem dla was może być bzdura bo każda z nas na inny charakter i inaczej sobie radzimy ze stresem czy krytyka. a to ze wiele problemów w życiu rodzinnym powiela się z dzieciństwa to się zgodzę, widzę sama po sobie. jednak nie widzę powodu by któraś z nas miała odchodzić z forum no przecież nie musimy się we wszystkim zgodzić.... każda ma prawo do swojego zdania....
-
nick nieaktualnyMój M. niestety też bez biolgicznego ojca, wychowywał go ojczym, skuuu...syn, forum jest też byśmy swobodnie gadały bo czasem z otoczeniem jest cięzko, z wiadomych względów, szkoda Podwójna i jeszcze raz szkoda,że tak emocjonalnie ,ale ciąża i hormony.....więc przemyśl to sobie bo byłaś wg. mnie bardzo ważną osobą tutaj i właśnie taki " coming out" jest dobry by znajomość nie była tylko znajomością a.... przyjaźnią. Przemyśl to , my, ja czekamy na Ciebie, na prawdę KOBIETO!
ps. wróciłam bo napisałaś bym wróciła i co???, Teraz TY zrób to co ja i WRÓĆ!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 21:30
Enii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamabyc3 wrote:cholera dziewczyny ale wy się uspokojcie. prawda taka ze każda z nas przezyje/przeżywa badz przeżywała kryzys w związku to jest normalne. tylko zależy jak sobie z nim poradzimy. to co dla mnie może być strasznym problemem dla was może być bzdura bo każda z nas na inny charakter i inaczej sobie radzimy ze stresem czy krytyka. a to ze wiele problemów w życiu rodzinnym powiela się z dzieciństwa to się zgodzę, widzę sama po sobie. jednak nie widzę powodu by któraś z nas miała odchodzić z forum no przecież nie musimy się we wszystkim zgodzić.... każda ma prawo do swojego zdania....
Mamabyć, Twoje problemy nie są "pierdułkami" i jak widzisz , przeżywamy....Basik83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justii ja się bardzo cieszę, że każda z nas bardzo angażuje się w życie drugiej bo widąc pomimo znajomości internetowej nie jesteśmy sobie obojętne i wierzę, że byśmy w sytuacji kryzysowej mogły na siebie wzajemnie liczyć. a problemy każda z nas ma nikt nie ma idealnego życia
Justi77, Enii, Basik83 lubią tę wiadomość
-
Mamabyc nie zwalaj na hormony Widzisz chodzi o to by SAM zrozumial ze np.palenie zioła jest nieodpowiednie a nie ze Ty tego nie lubisz. To dalej jest bledne kolo... Dla mnie słowa Należy sie maja bardzo negatywny wydźwięk to dla mnie taki szantaż trochę. Dorośli ludzi maja wolną wole,mogą a nie muszą lecz nie ze sie należy. Nie nie chodzi by trzymać na smyczy. Oczywiście ze można wyjść ze znajomymi lecz gdy to zaczyna odbijać sie na zdrowiu rodziny czy partnera to tak nie powinno być.
Justi77 lubi tę wiadomość
💗5 💗
-
nick nieaktualnyJa mam w głowie taki pryzmat.....wyidealizowany być może,ale jak oddaję serce w przyjażni to angażuję się bo tak mam ....nie wiem genetycznie hihi??? honor ? nie wiem można tak podciągnąć...gdyby coś się działo czy to w Kolnie, Hanowerze czy w Melbourn czy Adelaid w Austarlii zbiorę fundusze i pojadę by pomóc , taki typ jestem.. DostaŁAM W DUPĘ OD ŻYCIA, OJ DOSTAŁAM, NAWET CZĄSTKI NIE WIECIE BO CHYBA BYŚCIE SIĘ PRZERAZIŁY ( kiedyś opowiem),ALE ODDAŁAM tu duży kawał serca i tyle, nie wiem czy to dobrze czy źle , nie wiem ,ale nie rachowałam , nie myślałam , polubiłam naszą starą gwardię i tyle . Mając nawet gorszy dzień liczę na Was , chyba wszystkie w jakimś stopniu jesteśmy bardzo samotne skoro tutaj się spotkałyśmy. Mam nadzieję,że nas nie ubędzie tak na poważnie...
Basik83, Enii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O matenko..co za emocje..
Zaczne od tego ze tak jak mowicie kazdy przeszedl swoje.nie znam nikogo bez jakiegos bagazu doswiadczen.
Czemu mam 3 dziecko bo tego bardzo pragnelam nie byl to kaprys czy lek na problemy w zwiazku.
P ma wiele za uuszami.ale jak sie tupnie to sie ogarnia.nie raz potrzeba dodatkowych bodzcow.Nie ma ludzi idealnych a napewno ja nia nie jestem..czemu narzekamy na polowki tutaj.bo nysle ze chociaz raz kazda doznala jakiegos rozczarowania.kryzysu.czy czegokolwiek ze strony meza badz partnera.
Piszemy bo tutaj jest nasza brygada.
Bo kazda jest zona matka.i w jakis sposb jestesmy sobie bliskie.
Justi77, Enii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasiu ! czujemy to, Ty czujesz, ja czuję nic dodam już....
ps. mój też sie ogarnia, jak tupnę hihi, pięknie to napisałaś
ps2) oglądam boską Florence i leję w majty hihi a cały dom śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 23:08