X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o trzeciego/czwartego malucha
Odpowiedz

Starania o trzeciego/czwartego malucha

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka ani sie obejrzysz a poczujesz ruchy :)

    Zabka ha ha no dalas czadu ze spodniami ;) dobrze jednak ze maz z Wami zostal. A po sniegu tez w adikach smigasz?

    A o pracy juz nie mysl. Jak przyjdzie na to czas to bedziesz sie martwic ;)

    Pysia kiedys nie rozumialam czemu moja mama sie denerwowala ze od nastolatki w Swiat mnie ciagnie ;) dla mnie to bylo takie normalne a teraz jak sama mam dzieci to juz to rozumiem ;)

    Ja z dziecmi biore Dicoflor. I jest mega. Pierwsza raz bez chorob i dzieciom podaje jeszcze zelki na odpornosc z vibovity takie jezynki.

    No tak cc mialam w 37tc. I tak naprawde wszystko zalezy jak bedzie sie rozwijac moja cukrzyca bo im ciaza dalej tym gorzej i w poprzedniej ciazy od 32tc corcia nic nie rosla, wiec to juz bylo niebezpieczne dluzej ja trzymac w brzuchu.

    Na radnke zawsze idziemy z mezem jak ktos z rodziny przyjezdza ;) jakos nie moge sie przelamac zeby znalesc kogos do opieki na wieczor dla dzieci. Ale gdybym rodzine miala blisko to na pewno randki bylyby czestsze bo to super sprawa ale dla mnie taka randka tez w domu jest fajna ;)

    Basik a co Ty taka zabiegana?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weszlam kobietki na Majowki na fioletowa strone i sie przerazilam jedna wypowiedzia. Dziewczyna ma podejrzenie chorego dziecka. Jutro bedzie miala amniopunkcje i bez wiary w to ze malenstwo moze byc zdrowe juz je skreslila i mysli o kolejnych staraniach :( matko boska przeciez to tragedia jest. Przeciez to malenstwo w niej zyje i nie wiadomo jak wyjdzie amniopunkcja a ona je juu skreslila? A moze to jakas wada ktora da sie leczyc? Przeciez to malenstwo nie jest rzecza zeby tak latwo je skreslic :( Ruszylo mnie to bardzo. Napisalam co mysle i nie zamierzam juz tam wiecej wchodzic i czytac.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robertowi idą chyba zęby.
    Od kilku dni jest nieznośny.
    Dziś spał 2,5h wstał z płaczem i płacze, steka, jeczy do tej pory.
    Dałam paracetamol i chwila była ciszy a teraz znów.
    Wlazi na mnie tuli się.
    Już nie wspomnę ile to razy dzisiaj nowy wstawal masakra.
    Rozumiecie......
    Ciężko mi was czytać i pisać z Robertem na rękach bo nie daje.

    Tak dzień wczorajszy zabiegany.

    Enii nie to że zabronił.
    To ja raczej jestem sknera na drogie ciuchy bo jestem nauczona kupować tanie za malolata miałam tylko drogie buty markowe adidasy
    To mąż by się ubieral drogo bo twierdzi że lepsze.
    Ja się przejechałem na Orsay spodnie pekly, kurtka się wytarla.... Aha

    Mi w zimie jest gorąco bo mam insulinoopornosc.
    Strasznie się poce.
    W adidasach nie marzne uwierzcie mi ją potrafię w zimie rozpinac kurtkę nawet jak śnieg jest.

    No ciężko jest nie myśleć o pracy.
    Człowiek żył na dobrym poziomie a teraz będzie trzeba dużo sobie przykrocic.
    Mam jakiś lek że kasy braknie np na lekarza itp.
    Oczywiście będę się rozglądać za inna lepsza praca przede wszystkim w kierunku który lubię czyli papiery <3
    Ważne żeby na jedną zmianę tak żeby dzieci zawieść i odebrać z przedszkola czy szkoły.
    Ale najbardziej liczę że będzie Heniu hahahah
    A jeszcze mąż mnie nakręca że może być dwóch heniow bo pokoleniowo u nas dwóch wychodzą blizniaki.
    Wiecie zw bym się nie pogniewala zawsze chciałam bliźniaki :-)
    Ale to los zadecyduje.

    Teraz żyje zjazdem pod ziemię.
    To już......jeszcze 3 dni:-)
    Już nie liczę dzisiejszego dnia.
    Potem będę żyłem marcem i kwietniem bo będą zapisy do żłobka i szkoły.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 16:55

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podwójna no nie fajna sytuacja bo nikt nie chciałby mieć chorego dziecka, nie wiemy też jak któraś z nas by się zachowała i jaka by podjęła decyzję.
    Na pewno jest jej ciężko
    Szczerze ja ją rozumiem sama byłam w podobnej sytuacji bo test pappa wyszedł źle jeździłam po genetykach itd
    To była ciąża z Robertem
    Dilopiero genetykach mnie uświadomił co wpłynęło bardzo mocno ba ten wynik.
    Mąż powiedział od razu ze jeśli chore to bierze pod uwagę usunięcie ponieważ boi się, wie że psychicznie nie da rady a najbardziej go przerazala przyszłość że to dziecko będzie samo kiedyś sobie.

    Nie czytaj.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka ale ja to wszystko rozumiem. Ja nie mam nic do ludzi ktorzy decyduja sie na terminacje bo hdyby moje dziecko cale zycie mialo cierpiec i nie byloby szansy na wyleczenie to tez moue podjelabym taka decyzje ale nie potrafilabym myslec juz na tym etapie o kolejnych staraniach nie majac 100% wyniku z amniopunkcji i juz skreslenie tego malenstwa.

    No a mi z cukrzyca zawsze zimno ha ha a Ty widze jak moj maz ;) pod zimowa kurtke tylko koszulki na krotki rekaw ;)

    Eni ach te choroby. Zdrowka dla Was. Wzmocnijcie sie czyms bo po antybiotyku odpornosc kiepska bedzie a dopiero zima przed nami.

    Enii lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tu złe ma podejście że myśli już o ciąży i zabiciu tego dziecka.
    Tu się z tobą zgodzę.

    Ja tylko krótkie rękawy noszę hihi
    Ja gorąca kobieta hahaha

    Maly wcina ciasteczka herbatniki chwila ciszy.


    Ja wam polecam probiotyki nawet mi to gastrolog mówił że wszelkie choroby, odporność czy metabolizm idzie od jelit tam jest problem skoro na coś chorujemy.

    Eni kup probiotyki i wcinajcie plus Wit d min 2 tys j.
    A jak duży niedobór to więcej jej jeść ale to trzeba zbadać.

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to jest trudna decyzja i ja anu nie mowie tak urofzilabym ani ze nie, nie urodziłabym. Aczkolwiek patrząc na system opieki nad niepełnosprawnymi i finansowania ect to wiem ze państwo nic nie zapewnia i ja bym nie chciala tego dźwigać na własnych plecach. Jako ze na fb jestem na kilku gr o niepełnosprawności u jak widzę 16 latka od urodzenia pod respiratorem to wyc sie chce . To nie jest życie ani dla dziecka ani fla rodziców.


    Życzę by żadna z Nas nigdy nie musiała podejmować takiej decyzji


    Żabka nie miałam na mysli ze zakazuje.

    Haha to nie tylko mi sie bliźniaki marza. U mnie tez statystycznie powinny być ale jak na razie żadna z kuzynek nie urodziła tzn ciaze pojedyncze były.
    Ja to M mowie ze tak z 4 dziewczyny by sie przydały haha. Załamał sie hihi



    żabka04 lubi tę wiadomość

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chłopaki teraz juz zadko choruja. Jako maluchy to byla tragedia (jeden antybiotyk spowodowal że D przestal mówić , nawet żadnych dźwięków nie wydawal u to spowodowało same wiecie co). Przepisaliśmy sie do Beatki i po badaniach okazało sid ze to astma alergiczna. Bralu wziewy i od lat jest w miarę spokoj. U K chodzi o wagę ( cukrzyca od strony mamy: Babcia i wujek)

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eni tak mi się napisało bo szybko pisze kiedy tylko Robert się czymś zajmie :-)
    To nie ciekawie miałaś z chłopakami.
    Też chcesz czyt marża ci się bliźniaki hihi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 17:40

    Enii lubi tę wiadomość

  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 28 listopada 2017, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podwojna a jakis taki dzien co do tej dziewczyny..ja nie umialabym usunac...a juz wogole podejscie MASAKRA..

    Zabka to 3 DNi zostaly mowisz..do zjazdu..fajnie..

    Eni zdrowka wam zycze...

    Enii, żabka04 lubią tę wiadomość

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 28 listopada 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu dziękujemy.

    Marza mi sie ale bez wspomagania to marne szanse. Chyba ze moje jajeczka zdecydują ze teraz hurtowo pękamy:D

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 28 listopada 2017, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jedna z dziewczyn na fb wrzuciła zdjecia bliźniąt syjamskich z 14/15 tc i ona ma zamiar tą ciążę usunąć, to też sugerują lekarze dzieci mają wspolne serduszko i wspolną pepowinę

    Ja szczerze mówiąc nie wiem co bym zobiła gdybym miała chore dziecko... mam nadzieję, że nie bede musiała podejmowac takich decyzji :(



  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 28 listopada 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem ze to bardzo ciezki temat Aneczko..ale nie raczej nie umialabym usunac.

    Oj oby nigdy nas tp nie dotyczylo.

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 28 listopada 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest tez kwestia jak podchodzi do tego partner/ mąż. Mój kiedyś mówił, że wolałby usunąć taką ciążę, ale nie wiem jakby sie zachował w takiej sytuacji



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enii jeju straszne to co przeszliscie. Nawet nie wiedzialam ze antybiotyk moze takie rzeczy spowodowac! Czlowiek cale zycie sie uczy.

    Wiecie co kiedys ogladalam reportaz o siostrach syjamskich ktore maja kazdy narzad wspolny ale sa juz dorosle i mimo ze wiecznie razem to kazda miala swojego chlopaka. Byly tak radosne mimo ze cialo bolalo nie raz ale one powiedzialy z takim usmiechem na twarzy ze sa tak szczesliwe ze rodzice dali im szanse sie urodzic. Do konca zycia to zapamietam, wiec niera inaczej wyglada to od strony tych dzieci. Co innego jak dziecko pod respiratorem i roslina ale powiedzcie szczerze. Nigdy nie wiemy co zycie przyniesie. Wiele dzieci ma komolikacje przy porodzie. Wypadki. Spiaczka i czlowiek mimo wszystko kocha i opiekuje sie tym dzieckiem bo to nadal jego dziecko. Ciezkie to wszystko.

    Enii lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc co u Was? Napisz kochana jak malutki. Czy grzeczny. Czy cyca ciagnie ;)

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 28 listopada 2017, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podwójna dokładnie ciężkie to wszystko...

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka w szoku jestem że są jeszcze dzieci syjamskie.

    Enii ale byłby jaja jakby pekly wszystkie na raz hahahah
    Mogłoby być gorzej wiesz trojaczki czy czworaczki hihi

    Basik tak 3 dni.
    Właśnie nie chcący trafiłam na artykuł na fb napisany przez Górnika który przeżył wstrząs dokładnie jutro rocznica zginęło wtedy 8 górników.
    Jak ogladalyscie tv to pewnie slyszalycie.
    Opisał dokładnie jak wyglądała jego zmiana i jak wyglądał wstrząs on jest ratownikiem więc szukał ludzi pomimo że ranny był......
    Masakra.
    Mnie zawsze ciekawilo jak wygląda takie podziemie.
    Mąż pokazywał na YouTube ale to nie to samo.


    Nie czytajcie dziewczyny bo koszmary będziecie miały:-(
    Życzę każdej z was i przyszłych mamusiek zdrowego/zdrowych dzieci.
    Ciężki temat naprawdę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2017, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nie śpię.
    Te koszmary to ja miałam.
    Wrrr.

    Miłego dnia wstaje trzeba córkę do przedszkola zaprowadzić.

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 29 listopada 2017, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha to pewnie bym rekord Guinessa pobiła..


    Żabka koszmar ze zjazdem???


    Miłego:)

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
‹‹ 426 427 428 429 430 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ