Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak na szybko tylko napisze bo cukier mi spadl mega i musze szybko cos zjesc ale Hilary Twoje odczucia to i moje odczucia. Ja karmilam tylko 1,5 miesiaca. Nerwy bo corcia spadala z wagi. Sutki poranione. Antybiotyk bralam bo mialam zapalenie piersi. Gdzies poszlam a tam wkladki przeciekly i cala bluzka zalana. I ja nie doszlam do momentu karmienia kiedy byloby oni przyjemnoscia
Wejde pozniej kobietki :* -
Ja Krystiana karmiłam tylko w szpitalu. Cały czas byl na cycu miała dość. Nir wiem czy ja nie umiałam czy co ale w szpitalu żadna nawet nie raczyla zobaczyć tylko wziely go i dokarmiały mm. Przy Dawidzie pokarm zanikl ze stresu w 5 tyg. ( szpital i zapalenie pluc).
U mnie dziś ciut lepiej. Rano waleriana, później herbata z mwlisy a w południe tab z melisa. Juz mnie tak nie trzęsienie, mam niepokój o klucia w rękach i karku oraz ściski w głowie. Pomimo tego jest lepiej niż przez pst dni. W środę zapisałam sie do lekarza, pisałam wczoraj do niego i wiem ze w 1 trymestrze noe powinno sie mozarinu brać. Zobaczę co mi zaproponuje .
Grzegorz poinformował dzos swpja mamę tzn tesciowa moją ( o dziwo ok) Siostrze jednej juz tez powiedział. Tak wiec wszyscy juz wiedzą..
Muminka gratulacje. My sie nie znamy. Jak odeszlas to ja przyszłam.
Widzę ze nie tylko ja ukl nerwowy kiepski. Chociaż podejrzewam że u Ciebie duzo poważniejsze iz moja nerwica lękowa.
muminka83, PodwojnaMamaWdwupaku lubią tę wiadomość
💗5 💗
-
Ja mam zamiar karmić do roku jakoś, ale moje corki spały po 12h na cycku wiec dla mnie to nie było uciążliwe, a ze znajomymi etc też się spotykałam jakos bez stresu, ale szanuję decyzję jak ktoś nie chce KP i tyle. Jak urodziłam, 2 corkę to była ze mną dziewczyna w szpitalu, jej 1 dziecko a ona nie chciała karmic - ok, bo chciała isc po tygodniu do pracy jak dla mnie to przegięcie... taki maluch i z babcią...
-
Enii wrote:Ja Krystiana karmiłam tylko w szpitalu. Cały czas byl na cycu miała dość. Nir wiem czy ja nie umiałam czy co ale w szpitalu żadna nawet nie raczyla zobaczyć tylko wziely go i dokarmiały mm. Przy Dawidzie pokarm zanikl ze stresu w 5 tyg. ( szpital i zapalenie pluc).
U mnie dziś ciut lepiej. Rano waleriana, później herbata z mwlisy a w południe tab z melisa. Juz mnie tak nie trzęsienie, mam niepokój o klucia w rękach i karku oraz ściski w głowie. Pomimo tego jest lepiej niż przez pst dni. W środę zapisałam sie do lekarza, pisałam wczoraj do niego i wiem ze w 1 trymestrze noe powinno sie mozarinu brać. Zobaczę co mi zaproponuje .
Grzegorz poinformował dzos swpja mamę tzn tesciowa moją ( o dziwo ok) Siostrze jednej juz tez powiedział. Tak wiec wszyscy juz wiedzą..
Muminka gratulacje. My sie nie znamy. Jak odeszlas to ja przyszłam.
Widzę ze nie tylko ja ukl nerwowy kiepski. Chociaż podejrzewam że u Ciebie duzo poważniejsze iz moja nerwica lękowa.
Choroba wywołuje nowotwory.
Mam mnóstwo tłuszczaków choć mnie ominęły takie maga duże. Mam malutkie. Twarz też ominęła choroba. Niestety spustoszenie zrobiła w organizmie. Od dwóch lat a w sumie trzech mam poprawę choć to nieuleczalne. Jednak wyniki mam jak nastolatka.
Moje dzieci są zdrowe. Mam akurat gen ten który ja noszę ale którego nie przekaże. Jestem jedną z czterech osób na świecie z opisaną ta mutacja bo sama choroba dotyka innych też jednak warto zrobić szczegółowe badania. Niestety ja na to badanie czekałam długi czas jednak dzięki temu wiem że dzieci są bezpieczne gorzej ze mną . Jednak jak z czasów potopu. Żyje i cieszę się dniem dzisiejszym i każdy dzień jest dla mnie świętem narodowym.
Nerwica też nic przyjemnego. Mi pomogło zmiana nastawienia. Jednak nie patrz na innych. Nie porównuj się tylko każdego dnia wypisz sobie co cię spotkało pięknego. Przeczytaj to za rok. To piękny prezent dla siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2018, 17:52
-
nick nieaktualnyPodwojnaMamaWdwupaku
No powiem Ci, że jak drugiej kreski nie zobaczyłam, to smutno na serduchu mi się zrobiło... strach przeszedł, a pojawiło się pragnienie ujrzenia tych 2 kreseczek
Daven
Nie puszczaj kciukasów
Wczoraj wieczorem miałam silny ból z lewej strony, aż tak gorąco mi się robiło w tym miejscu. Zobaczymy
U mnie teraz ferie 2 tygodnie, córeczka nie będzie chodzić do przedszkola.
Jak dobrze he he spokój ze wstawaniem 6.30
Jeśli chodzi o karmienie piersią, to udało mi się karmić po 13 miesięcy.
Mi akurat karmienie sprawiało przyjemność, ale cycki teraz? Są straszne
No cóż, coś za coś... -
Co do karmienia cycuchem ja bym bardzo chciala ale bedzie jak bedzie.magde karmilam z pol roku a potem w jakas depreche wpadlam i sie poddalam.a Zuzia od poczatku byla na mieszanym.nie wiem czy ja zle przystawialam czy co ale po 3 miechach zostala na butli tylko.
-
nick nieaktualnyWitam sie wieczorowa pora z mezem horror obejrzelismy to mam chwilke przed kolejnym by zajrzec.
Hilary ale piekne te Twoje cory i bardzo podobne do siebie. A kp sie nie przejmuj. To chyba w Pl taki nacisk na karmienie jest bo u nas co druga matka w szpitalu od urodzenia kazala podawac mm i jest to zupelnie normalne. Tak jak napisala Muminka jest to wybor kazdej kobiety i nie wyobrazam sobie by sie do tego zmuszac. I nie wierze w te bajki ze karmione dzieci maja wieksza odpornosc bo moje na mm nie choruja i nie biora antybiotykow tak jal dzieci kolezanek ktore dlugo karmily.
Witaj Muminka ciesze sie ze wszystko dobrze sie uklada i ze masz dobre podejscie do tego co sie dzieje. Zycze Ci do konca ciazy samych dobrych chwil
Enii ciesze sie ze juz lepiej i trzymam kciuki by kazdy dzien przynosil cos dobrego :* kiedy masz wizyte serduszkowa?
Aneczka i wlasnie tak powinno byc. Karmienie piersia ktore daje matce radosc a jak tak jest to cyckami nie ma sie co przejmowac. Zawsze mozna je kiedys zrobic
Karola no to urodziny macie w nie duzej odleglosci czasowej a jak chlopcy? Nie moga sie siostry juz doczekac?
Basiu a jak Twoje cisnienie na koncowce? Nie rosnie?
Szczesliwa mama a niech Cie kochana zaskoczy ten cykl jeszcze pozytywnym testem :*muminka83, Hilary lubią tę wiadomość
-
Wlasnie rosnie mam ostatnio skoki..i chyba dobrze ze w ten pon jednak pojde na to IP...bo roznie moze byc ...narazie tylko dwa razy po 150/100 a tak najwyzsze to maks 140/90..przy braniu lekow.
Wiec albo naprawde beznadziejna ppogoda albo za bardzo szalalam z porzadkami albo cos sie dzieje.oby to ostatnie nie. -
29 stycznia ide a przed mam zrobić badania. Juz powinno być serduszko. Jak byłam w poniedziałek to pecherzyk byl widoczny. Staram sie nie myśleć bo wiadomo jak u mnie stres sie objawia.
Naaajgorsze jest to ze wstaje o 5. I juz wk@df bo przecież mogę spaac. Tak bym chciała by M juz zjechal na urlop..muminka83 lubi tę wiadomość
💗5 💗
-
nick nieaktualnyBuuuuuuu temperatura mi dzisiaj spadła, a jestem tylko co przed @, więc nie ma szans...
Zjem zaraz rosołek z rodzinką, pójdziemy na spacer, na sanki, zobaczymy jak się ma nasz wczoraj ulepiony bałwan, w powrotnej drodze zajdziemy do dziadków z życzeniami i powinien humor mi się troszkę poprawić...
Miłej niedzieli
-
Cześć dziewczyny!
Przyjechała do mnie mama na kilka dni, a ja skorzystałam z okazji że dzieciaki zajęte - i gruntownie odgruzowałam dom .
Karolina - ja miałam 3cc i wspominam je bardzo miło, tak samo jak okres rekonwalescencji - jeżeli Cię to pocieszy . Rozmawiałam również z moimi koleżankami, które miały cc oraz rodziły sn i zauważyłam powtarzającą się prawidłowość: dziewczyny z lekkimi porodami sn wspominają cc jako traumę, natomiast te, które miały ciężkie porody sn uważają że cesarka to wybawienie. Więc z Twoimi doświadczeniami jest szansa, że cc będziesz wspominać miło .
Ryba - haha, syn zaznacza terytorium , prawdziwy samiec ! Jak pierwsze chwile w domu?
Podwójna - no mnie również chęć na podróżowanie opadła . Mam bardzo energiczne i żwawe diablęta, z masą niezbyt rozsądnych pomysłów (jak wtykanie sobie różnych małych przedmiotów do nosa, skakanie po meblach czy z mebli, ganianego w ciasnych pomieszczeniach z całą masą narożników, o które można rozbić czoła itp), więc każde pomieszczenie muszę najpierw zeskanować pod kątem ewentualnych zagrożeń. Mocno uprzykrza mi to jakiekolwiek wyjazdy (bo swoją żywiołowość dzieci i tak muszą gdzieś wyładować), preferuję "oswojone" przestrzenie, gdzie wiem, że dzieciakom nic się nie stanie (raczej ).
Co do karmienia piersią - nie wiem. Żadnego mojego dziecka nie karmiłam piersią, ale może bym się zdecydowała spróbować za tym czwartym podejściem ...
Simon - rozumiem Cię z tą wyprawką, raz że ciężko się powstrzymać a dwa, że nigdy nic nie wiadomo i nagle się może okazać, że nie masz sił czy możliwości, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Kiedy mnie teściowa zaproponowała, żebym nic nie kupowała dla dziecka póki się nie urodzi (taki zabobon) to pozwoliłam sobie uprzejmie ją zignorować . Nie wyobrażałam sobie, że wszystkie - tak miłe przecież - zakupy zostaną zrobione przez nią. A mój mąż pewnie by kupił pełnowymiarową pościel, łóżko 220x160cm, wózek widłowy i ciuchy jak na studniówkę .
Co do Twojego pytania o cc - po pierwszej cc każdorazowo (czyli jak do tej pory dwukrotnie ) przy przyjęciu do szpitala dawano mi do podpisania ZGODĘ NA PORÓD SN, której to łaskawie nie wyrażałam i po prostu robili mi kolejne cc.
Basik - kciuki!
Muminka - my też się nie znamy, miło mi . Trzymam kciuki i gratuluję kolejnej pociechy !
Hilary - śliczne dziewczątka !
Enii - widzisz, nie było tak źle z poinformowaniem rodziny . Lekarz Ci coś zaproponował jeśli chodzi o leki w ciąży, czy do wizyty będzie się głowił?
Szczęśliwa - tak jak piszesz - jest duży pozytyw obecnej sytuacji. Już wiesz, że chcesz być w ciąży ! Naprawdę chcesz, a nie tylko zastanawiasz się jak sobie dasz radę z trójką. Dasz, pewnie, że dasz - teraz tylko zajść !muminka83, Basik83, Hilary, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
PodwojnaMama - tak cała trójka będzie mieć urodziny blisko siebie , młodszy już się nie Izę doczekać sióstr a starszy to tak z dystansem nie pokazuje po sobie nic .
Daven - coś w tym jest mam koleżankę co pierwszy porod SN miała taki jak ja a drugi CC i mówi ze CC to bajka . Potem druga koleżanka miała tylko CC i mówi ze masakra ale mam tez szwagierkę która miała dwa CC i mówi ze nigdy SN wiec różnisz tym jest . Liczę ze jakoś to będzie oby tylko mała zdrowo została na świat wyciągnięta a ja ból wytrzymam .
Co do wyprawki tęż wszytko zakupiłam i postawiłam łóżeczko a teściów ze tak niewolno poki się nie urodzi . Ja tam nie chxe by teściowa cokolwiek zdecydowała u mnie wiec wszyatko sama chciałamWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 06:51
Enii, Daven lubią tę wiadomość
-
Karolina moja koleżanka miała 2 cc i byla tak zadowolona ze teraz w trzeciej ciąży też wybiera cc
Daven no to się nasprzątałaś
Szczesliwa no to teraz tylko działać w następnym cyklu
Basik i jak ?
Podwójna masz racje w polsce taka jest na to nagonka ale każdy powinien robić jak chce. A z tą odpornością to mam tak samo. Moje karmione pol roku a o wiele mniej chorują niż córki kolezanki chociaz pna karmiła ponad rok. Wiem ze kp niesie ze soba duzo dobrego ale z tą odpornoscia to chyba jednak nieprawda
My wczoraj byliśmy u teściów. A dzisiaj wieczorem przykezdza do nas corka szwagierki na ferie 4 latka ma i bedzie do piątku wieczorem/sobotę rano wiec bedziemy mieli wesoło
Mnie w gardle zaczęło coś drapać oby tylko sie nie rozchorowałaSzczęśliwa_Mama, Daven lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZwariować można...
Dzisiaj temperatura znowu podskoczyła... tak sobie myślę, że wczoraj w nocy mało spałam, bo synek często się budził... może to spowodowało niższą temperaturę (zmęczenie)?
W każdym razie @ powinnam dostać dzisiaj albo jutro, ewentualnie pojutrze... boli mnie podbrzusze, więc pewnie na okres...
Mąż miał kupić test, ale zapomniał. A ja dzisiaj nie wychodzę na dwór, bo gardło mnie boli i słabo się czuję.
Ogólnie w tej chwili nie mogę o niczym innym myśleć jak tylko czy jestem w ciąży czy nie jestem
Daven lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny