Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Sprawdza się go po pierwsze po to, żeby potwierdzić owulację. Jakby był poniżej 9 to sugerowałoby, że raczej owulki nie było.
I tu już się nie zgadza z monitoringiem, bo po progu widać, że była, a lekarz nie potwierdził tego na usg. Poza tym jakby była ciąża to dobrze wiedziec czy progesteron nie jest za niski, bo jak jest go za mało to ciąża kończy się poronieniem. A jak się zacznie podawać luteinę albo duphaston dopiero jak się zacznie plamić, może być za późno.PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
Basik83 wrote:dziewczyny co myslicie o farbowaniu wlosow w ciazy szczegolnie blondy
Ja w obu ciążach farbowałam na blond.
Aria,dobrze że mieści się w normie i potwierdza owulację. Teraz niech tylko pięknie rośnie
aria40, Basik83 lubią tę wiadomość
-
Hilary, bo jest zasada, że jeśli kobieta nie ma na koncie poronień i nie plami to nie bada progesteronu. Ja tez robiłam go tylko raz w ciązy z najmłodszą. A w ciąży z najstarsza nie pamiętam, ale wtedy od razu dostałam lutkę, bo miałam wręcz krwawienie. Po poronieniu jestem bardziej świadoma.
W UK przykładowo nie ma szans żeby zapisali ci duphaston , lub luteinę, tam wychodzą z założenia, że nie ratują wczesnej ciąży. -
Aria no to widzisz jest w normie to dopiero 7dpo więc w tym momencie może dochodzić do zagnieżdżania teraz ładnie się modlić by rosło i no i ta kropka też a widzisz niby bezowulayjny a tu jednak owulacja była więc musisz zrobić na przekor lekarzowi i jeszcze iść w ciazy:) trzymam z całej siły kciuki by się udało. I czekamy te 4dni i testuj głową do góry.
aria40 lubi tę wiadomość
-
A ogólnie UK to nie tylko oni mają taką dziwna politykę bo prawie wszytskie kraje skandynawskie do 13tc jej nie uznają tak samo Holandia. Z resztą bez powodu tyle półek nie wraca w ciąży do kraju by ją prowadzić. W Niemczech ogólnie jakoś do 9 tc raczej się nie ratuje ale o zwolnieniu nie ma mowy nikt nie da mi lekarz powtarzał pracodawca musi zmienić warunki pracy na okres ciąży i pracuje się do około 7 miesiąca ciąży. Także co kraj to obyczaj, u nas może jest jak jest ale w ciąży pomogą i dadzą leki na podtrzymanie:)
-
nick nieaktualnyMamabyc mieszkam w Niemczech wiele lat i nie jest tak ze nie podtrzymuja ciazy. Kazda moja ciaza jest na podtrzymaniu ale by tak bylo to musza byc ku temu powody. Czyli poronienia, niski progesteron, krwawienia itp. Nikt bez pomocy Cie nie zostawi nawet w szpitalu bedac we wczesnej ciazy. Ze zwolnieniem jezeli masz ciaze zagrozona to zw zwolnieniem tez nie ma problemu bo kiedy jestea przykluta do lozka to wiadomo ze nie mozesz w tedy pracowac.
Roznica miedzy Polska jest taka ze wiele lekarzy w Pl daje leki na podtrzymanie bo kobieta prosi bo sie boi o poronienie. W wielu przypadkach przepisuja je kiedy kobieta ma prawidlowy progesteron, nie ma zadnych plamien ani poronien. Wiele moich kolezanek przyjmowalo leki na podtrzymanie tak zapobiegawczo. Na wszelki wypadek.
W kazdym kraju znajda sie plusy i minusy -
PodwojnaMama wrote:Mamabyc mieszkam w Niemczech wiele lat i nie jest tak ze nie podtrzymuja ciazy. Kazda moja ciaza jest na podtrzymaniu ale by tak bylo to musza byc ku temu powody. Czyli poronienia, niski progesteron, krwawienia itp. Nikt bez pomocy Cie nie zostawi nawet w szpitalu bedac we wczesnej ciazy. Ze zwolnieniem jezeli masz ciaze zagrozona to zw zwolnieniem tez nie ma problemu bo kiedy jestea przykluta do lozka to wiadomo ze nie mozesz w tedy pracowac.
Roznica miedzy Polska jest taka ze wiele lekarzy w Pl daje leki na podtrzymanie bo kobieta prosi bo sie boi o poronienie. W wielu przypadkach przepisuja je kiedy kobieta ma prawidlowy progesteron, nie ma zadnych plamien ani poronien. Wiele moich kolezanek przyjmowalo leki na podtrzymanie tak zapobiegawczo. Na wszelki wypadek.
W kazdym kraju znajda sie plusy i minusy
Masz rację Podwojna, wiele dziewczyn z tego forum wzięłoby już duphaston z moim progiem. Ja kiedyś też uległam, to się robi ze strachu. Jednak ciągle przypominam sobie w takich chwilach, że w ciąży z najmłodsza Emilką w 7 tygodniu miałam proga 17, więc widocznie jestem niskoprogowa.
Jednak teraz jakoś tak ni czuję się ciążowo, piersi jakby mniej bolą i nie czułam implantacji (poprzednio czułam mega ból minutowy). Chyba, że to jeszcze przede mną. -
aria mam nadzieję, że nie czujesz a to się okaże jednak ten cykl
A jak możesz opisać bój implementacyjny? mnie dziś rano tak bolał nie brzuch nawet tylko tak jakby szyjka i ciut wyżej, niewiem dziwne odczucie, ściskanie i kucie tak 30 - 40sek i przeszło.. Może to była implementacja?
Mnie dopada napięcie przedmiesiączkowe , taka nerwowa wczoraj byłam że szokWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 08:47
-
Ja juz jestem pewna,ze sie nie udalo:(
Temp zaczela spadac...brzuch boli okresowo(w ciazy jak bylam bolal mnie duzo mniej i nie takie bole krzyzowe).
Troche mi przykro,ale co zrobic...
12 maja jestem umowiona na hsg-podobno potem troche latwiej zajsc...zobaczymy.
Powodzenia pozostalym dziewczynom:)))
Kto teraz niedlugo testuje???Madzik
Mama 3 corek:) -
Podwójnamama to może ja trafiłam na dziwnego giną w Niemczech bo jak ja miałam plamnienie i skurcze w ciąży to powiedział że mam czekać bo ciąża pewnie się nie utrzyma. Ale to też zależy od lekarza widocznie. A wiadomo każda ciąża jest inna. Bo mi w 1 ciąży kazała ginekolog brać luteine i nospe choć nie było do tego wskazań i sama chyba po miesiącu odstawiam. I jak zmieniłam lekarza to ten powiedział że chyba tamta pani doktor jakąś przewrazliwiona jest bo bez powodu chciała mnie wysłać do szpitala według niej miałam szyjke na 1,5cm a 2 innych mierzylo i okazało się że ma ponad 3cm i nie chciala się skracac nawet po kroplowkach oksy podczas porodu
-
Aria nie musisz czuć ja w 2 poprzednich nie czułam a teraz faktycznie 2 dni czułam takie dziwne bole/szarpanie. A przecież jak zaszłam z 2 córka to też już 5dni czułam się jak w ciąży. A teraz to też objawy właściwie nie mam żadnych także wszytko może się zdarzyć
Hilary a ty właściwe jak się czujesz bo nie piszesz nic na ten temat
Madzia a kiedy powinnaś dostać @?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 09:20
-
nick nieaktualnyAria I madzik kazda ciaza inna jest, wiec dziewczyny nie smutac sie jeszcze bo moze sie okazac ze ten cykl stracony przez Was bedzie milym zaskoczeniem i tego Wam zycze ♥
Aria no nie kazda kobieta ma wystrzelony progesteron a ciaze przechodza normalnie
Karolina no niestety moje ciaze t jeden wielki stres od poczatku do samego konca krwotoki, skurcze, szpitale, synek byl owiniety kilka razy pepowina, corcia przez cukrzyce i mega dawki insuliny nie rosla, wiec u mnie kazdy tydzien byl walka o przetrwanie i teraz tak mi sie marzy spokojna ciaza, ktora naprawde moglabym sie cieszyc
Patrze na Twoj wykres, powiedz mi, zawsze masz taka pozna owulacje?
Madzik jeszcze wszystko sie moze zdazyc i zycze Ci tego zeby jutro tempka poszybowala wysoko do gory
Ja tez mam dziwny cykl, przed dniami plodnymi skonczylam brac antybiotyk i sluz rozciagliwy i zawsze juz mialam owulacje a zawsze mam tak ze bol jajnikow nie pozwala mi funkcjonowac bez tabletki a teraz od czasu do czasu jajniki zabola i cisza. Nie wiem czy kiedykolwiek mialam jakis cykl bezowulacyjny i zaczelam sie martwic ze moze ten antybiotyk mi wszystko zaburzyl oby tylko przesunal owulacje to bedzie ok