Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
katiuszaa wrote:Dzięki Aguś. W pociągu fajnie nawet ciepło choć jak drzwi się otworzą to wieje
i WiFi darmowe jest
Wpn to wrodzony przerost nadnerczy.
katiuszaa lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nick nieaktualny
-
Ooooo Ejrene ja miałam termin z młodym na 12 lipca
a urodziłam 6. No i u nas luby ma urodziny 2 lipca, ja imieniny 5 lipca i w ten dzień zaczął się poród a urodziłam 6 właśnie
. Ciekawe jak będzie u Ciebie
Trzymam i trzymałam dziś kciuki za Wasze wizyty dziewczyny.
Wiola może się nie zmieni płeć u mnie już na takim pierwszym USG mówiła, że antenka jest i tak zostało.
Jaśminowa wspaniały ten Twój synek
Ejrene, Jasminowa, Wiola90 lubią tę wiadomość
-
Uff jestem i dopiero usiadłam tak naprawdę
Mundek dobrze,że do nas zajrzałaś kochana.
Ruby ok to ja jestem następna do ksiązki w kolejcejak tam po wizycie?
madzikk nie ma sprawy możesz odebrać osobiście
katiuszkaa trzymam kochana mocne kciuki za Ciebie,się nastresujesz biedactwo.
Była na silowni godzinkę z dumą się chwalę 30 minut orbitreka,10 min stepera i przysiady na suwnicy z obciążeniem na pośladki 3 serie zaliczone.Ledwo wróciłam do domu, po drdze jeszcze do biedornki weszłam.Jedzonko na jutro gotowe do pracy i teraz odpoczywam.Jasminowa, Mundek, madzikk, AgaL, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Edycik brawo za ćwiczenia i dietkę
pełen szacuneczek
Katiuszka chyba trzeba słuchać lekarza, jak zaleca badania to nie ma innej opcji w końcu kończył mdycynę, to chyba się zna
Ruby jak wizytka?
Jaśminowa, ale ten czas leci już masz taką dużą fasolkęJasminowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLaski ja jestem głupsza od tego lekarza!!!
Poszłam, lekarz mnie zobaczyli powiedział, że nie ma wyników biopsji jeszcze żebym w pt przyszła jednak - ale ja jak to ja nie darowałabym sobie i wchodzę i mówię a może odbiorę wyniki w lutym, a teraz zobaczymy czy chociaż owulacja była...na to on do mnie " a po co będziesz płacić dwa razy?" przyjdziesz w pt to pogadamy...ale do pt jak nie wezmę lutki to po ptokach tak sobie pomyślałam ( przecież mam jakąś w domu i mogłam sama sobie zaaplikować- chociaż znowu się bałam, że jakby tej owulki nie było to ją zablokuję) no ale powiedział mi, że jak tak nalegam to mam się rozebrać i zaraz zobaczymy.
Owulacja była i tradycyjnie lutka od dzisiaj przez 10 dni...ale i tak muszę iść po wynik w poniedziałek bo jakby coś było nie tak to muszę leczenie zacząć
Suma sumarum wydałam te 100 zł niepotrzebnie dzisiaj ale po prostu dostałam małpiego rozumu w tamtej chwili - serio ...w dodatku coś mnie swędzi i szczypie w tych miejscach i nic mu nie powiedziałam . Kupiłam w aptece jakiś żel na infekcje dla kobiet w ciąży...
Skoro mi nie planował zrobić dzisiaj USG to znaczy że wcale nie wierzy, że zajdę w tym cyklu...jedyna dobra rzecz że sam mnie namawiał, że mam dzisiaj nie iść żeby niepotrzebnie nie płacić, i jedyny plus że wiem że owulka była- sporo płynu było. Więcej nic nie wiem i jestem głupia jak but.
Katiusza - ty przynajmniej coś tam wiesz więcej, dobrze, że działania rozpoczęte, diagnostyka najważniejsza żeby można było działać pełną parą.
Orbitrek już jedzie do mnie
-
nick nieaktualnyRuby ale co ja więcej wiem? chyba tylko jak grube mam endometrium. Ty wiesz że była owulacja i to bardzo dobra wiadomość. Teraz to już jest cionsza na wyższym poziomie bo z potwierdzoną owulacją. Teraz wysikasz dwie krechy i wejdziesz level wyżej. A ja wiem że to może ale nie musi być WPN i że muszę iść na badanie do szpitala wrr.... ale nie wiem kiedy, a co do owulacji to mogła być lub nie. Nic nie wiem. I żeby nie było ja na to wydałam 250 + dojazd 52
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Ruby ale co ja więcej wiem? chyba tylko jak grube mam endometrium. Ty wiesz że była owulacja i to bardzo dobra wiadomość. Teraz to już jest cionsza na wyższym poziomie bo z potwierdzoną owulacją. Teraz wysikasz dwie krechy i wejdziesz level wyżej. A ja wiem że to może ale nie musi być WPN i że muszę iść na badanie do szpitala wrr.... ale nie wiem kiedy, a co do owulacji to mogła być lub nie. Nic nie wiem. I żeby nie było ja na to wydałam 250 + dojazd 52
Masz rację, moja stówka to nic w porównaniu do twoich wydatków, ale już mnie denerwuje to wydawanie kasy, w poniedziałek pójdę po wynik i kolejna stówka jak nie więcej ale to akurat moja wina mogłam lutkę sobie zaaplikować i w pt iść po wynik jak kazał.
A co do wiedzy to też przyznaję rację, niby coś jest ale nie do końca wiadomo co ale powinnaś w szpitalu już się dowiedzieć o co biega? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuby wrote:Masz rację, moja stówka to nic w porównaniu do twoich wydatków, ale już mnie denerwuje to wydawanie kasy, w poniedziałek pójdę po wynik i kolejna stówka jak nie więcej ale to akurat moja wina mogłam lutkę sobie zaaplikować i w pt iść po wynik jak kazał.
A co do wiedzy to też przyznaję rację, niby coś jest ale nie do końca wiadomo co ale powinnaś w szpitalu już się dowiedzieć o co biega?
Też już mam dość wydatków i dość czekania, diagnozowania. Chciałabym po prostu znać wyrok. Jeżeli nie pisane mi mieć dzieci chcę o tym wiedzieć.
Ruby a może te koszmarne wydatki mają nas przygotować do wydatków jakie będę przy dziecku?? -
katiuszkaa, echhh.... I fajnie, i niefajnie. fajnie, że sporo informacji, ale wierzę, że czułabyś się lepiej wiedząc konkrety, a tu nadal trzeba czekać ;/ A pytałaś, w jakim tempie zazwyczaj pojawiają się miejsca? Masz juz wybrany szpital? Mam nadzieję, że szybko. Leżałam kiedyś na endokrynologii na Banacha i z tego, co pamiętam, miejsce znalazło się w miarę szybko.
Pewnie to małe pocieszenie, ale jak już Cię położy do szpitala, to przynajmniej Cię porządnie przebada, bo wtedy się nie cackają i robią tych hormonów, ile trzeba :-*
Przytulam Cię mocno. Bardzo. BARDZO...
Jasminowa, brzmi superJa chyba na razie muszę uważać z tym zdrowym żarciem, bo tak sobie brzuszek pracuje - trochę mnie dziś ścięło. Chociaż pewnie stres też zrobił swoje
P.S. Hihi, widzę suwaczekCudny
P.S.2 Wpis o informacjach telepatycznych po prostu mnie rozbroił. Przypomnij, ile wiosen liczy Twój dzieć?
Mundek - i wszystko jasneMam nadzieję, że uda się za laparoskopią - tedy nie będzie wcale poczucia traconych cykli, a podczas niej potrafią wyjść bardzo ciekawe rzeczy
Edycik - wow, to się namachałaśSzacunek!!!!!
Ruby, nie ma co rozpaczaćNigdy nie kupiłaś czegoś, czego nie musiałaś kupować? (w stylu kolejnej bluzki, butów etc.) To podejdź tak do tej wizyty
Chciałaś wiedzieć. Ok. Najwyżej następnym razem nie będziesz się spieszyć. I nie nastawiaj się, że lekarz "pewnie" spisał cykl na straty. Lekarz też jasnowidzem nie jest, a wiesz, że dziewczyny zachodzą nawet z niby bezowulacyjnych :-*
madzikk - uffffff. Ale jakby co, dawaj znać, jak się rozpędzęMundek, madzikk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Nie wiem czy sie dowiem do końca bo jak nie to to dalej nie wiadomo nic. Przeczucie mi mówi że właśnie tak będzie. Jakieś mam szczęście do problemów z interpretacją.
Też już mam dość wydatków i dość czekania, diagnozowania. Chciałabym po prostu znać wyrok. Jeżeli nie pisane mi mieć dzieci chcę o tym wiedzieć.
Ruby a może te koszmarne wydatki mają nas przygotować do wydatków jakie będę przy dziecku??
Przy dziecku kochana aż tak straszni nie jest, po prostu człowiek przestaje kupować głupoty, nie mówię że nie ma wydatków, zaczęłam rozsądniej robić zakupy i mimo, że obaj zarabialiśmy mniej niż teraz jakoś koniec z końcem wiązaliśmy...przynajmniej zachowywałam zdrowy rozsądek na zakupach -
nick nieaktualnyRuby wrote:Katiuszka A tak na marginesie cena wizyty twojego lekarza jest porażająca wręcz
Bratek, Jasminowa, AgaL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeszcze chciałam wysłać moc pozytywnych i ciepłych myśli w stronę Madzikka i Mundka!!! jesteśmy z wami kochane
A całą resztę równie gorąco ściskam za pozytywne kopniaki i kciuki :*katiuszaa, Bratek, Mundek, madzikk, Edycik, AgaL, cinnamon cookie, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Przy każdej wizycie mnie to wzdryga i jak będzie chciał zrobić monitoring to nie wiem jak to zniosę. Plus jest taki że mam uczucie że stara się pomóc i przeznacza dla mnie maksimum czasu. Jak wchodzę to on już wie kto ja jestem i zna wszystkie moje wyniki prawie na pamięć. Z poprzednim tak nie było co wizytę sama musiałam zdawać relację co i jak zlecał i co wychodziło
no to miejmy nadzieje, że ten ci pomoże osiągnąć upragniony cel
Mój mi dzisiaj buziaczka posłał na do widzeniakatiuszaa, Mundek, AgaL lubią tę wiadomość