Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama Tuśka - ale historia !!! i takie szczegóły też mówią dochtorom pacjentki ?
waleczna ta armia tam byla, skoro przeszła takie bariery...
Bratku, fotogeniczny ten Twój maluszek z serduchem już
i wyglada mi na to, że to będzie zodiakalna panna.
co do pci, to jeszcze nie wiadomoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 20:02
agatia, Bratek lubią tę wiadomość
-
Reni555 wrote:Mama Tuśka - ale historia !!! i takie szczegóły też mówią dochtorom pacjentki ?
waleczna ta armia tam byla, skoro przeszła takie bariery...
Bratku, fotogeniczny ten Twój maluszek z serduchem już
i wyglada mi na to, że to będzie zodiakalna panna.
co do pci, to jeszcze nie wiadomo
To Edycikowa historia, mnie się tylko komentarz nasunął...Edycik lubi tę wiadomość
-
Ha ha ha LWD leżę i kwiczę
Bratku a mi lekarka nie powiedziała w jakim tempie bije serduszkopowiedziała tylko, że muszę jej zaufać na słowo, że jest ok bo ona do 12 tc nie włącza dźwięku ani doplera. Fajnie, że moglaś posłuchać
ja w ciąży z synkiem lubiłam chodzić na KTG (po 24 tc) bo było słychać serduszko, ruchy i czkawkę
a miałam to badanie przez 5 tyg w szpitalu dwa razy dziennie
Bratek, Edycik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamaTuśka wrote:To Edycikowa historia, mnie się tylko komentarz nasunął...
ale historia fajna
nie ma coWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 20:32
agatia, MamaTuśka, Edycik lubią tę wiadomość
-
Hejka Dziewczyny,
Ale miałam dzisiaj dzień. Pojechałyśmy na lodowisko i okazało się, że zaczyna się dopiero na 13:00, a my byłyśmy już o 12:00, więc mówię no to teraz proszę mamusię na herbatkę ciepłą zaprosić, nie będziemy marzły tu godzinę.
Usiadłyśmy sobie z córcią na herbatkę i szybko czas zleciał.
Potem dziewczyny pojeżdziły i wypad do kfc, a kierowców było 2 ja i mama jeszcze jednej koleżanki. Śmiałyśmy się, bo dziewczyny siedziały same, a my kilka stolików dalej.
Powinnyśmy jeszcze mieć gazety z wyciętymi dziurami na oczy i je obserwować.
W tym roku córcia ma 13 lat, więc mówię, że na następny wypad, pozwalam, aby pojechała sama z koleżankami autobusem. Jakoś to przeżyję : )
Znalazłam fajną gimnastykę dla kobiet w ciąży, za darmoszkę : ) 3 razy w tygodniu 1 godzina gimnastyki i pół godz teorii, program prowadzony już drugi rok. Tylko muszę załatwić zaświadczenie od gina, że ciąża przebiega fizjologicznie.
Katiuszka- jesteś forumową ciocią i będziesz mamą, bo ja chcę być teraz ciocią Twojego ; ) a nie ma, że się nie uda, nikt tu na to nie pozwoli : )
Bratku- zdjęcie piękne, no wykapany ojciec ; )serduszko bije, to oznacza, że naprawdę zaczęło się nowe życie, cud
moja dzidzia ostatnio na USG tańczyła, doktorek żartował, że nam się maluch roztańczył, machał rączkami i nóżkami intensywnie w górę i w dół.
Imię Róży- dziękuję czuję się dobrze, a nawet bardzo dobrze : ) 3kg na plusie,mdłości ustały, mam pełno energii. Cieszę się, że u Ciebie jest plan działania i tylko czekać na efekty : )
Agatia- zaczynają się ciążowe smaki : )
Mama Tuśka- udanych ferii,
Edycik- ale historia, że też ludzie takie rzeczy opowiadają ginekologom, ostra jazda.
Ruby- i jak bryczka? dobrze jeździ?
Jutro mamy objazdówkę po babciach, laurki gotowe, więc pewnie cały dzień spędzimy poza domem. W weekend miałam sprzątać, ale co tam...jak nie w weekend to po weekendzie ; )
Dobrej nocki!
agatia, Bratek, Edycik lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualnykobiety, a wiecie, że jak jak byłam ostatnio w ciaży (23 lata temu) to nie było usg i podgladania i takich tam ?
miałam tylko ksiązeczkę ciążową i w niej comiesięczne wyniki badań morfologi krwi, takie podstawowe
żadnych cudów
do urodzenia nie wiedziałam czy mam jedno dziecko, czy może dwa (!), nie znałam płci, nie wiedziałam czy wszystko jest na swoim miejscu, czy dziecko jest zdrowe
urodziłam naturalnie w jakimś pamiętam boksie szpilanym, wylożonym bialymi płytkami na ścianie, takim zimnym, obok w boksie rodziła inna kobieta, słyszałam ja.
pamiętam tylko, że była gwieździsta noc, upalna, czerwcowa, porod odbierał najmlodszy lekarz gin w szpitalu przystojny jak sto diabli
niedopuszczalne wtedy były porody rodzinne, dziecko potem podstępnie pokazałam przez szybę ojcu, jak pilegniarki nie widziały.
takie to były czasy...Jasminowa, agatia, Ruby lubią tę wiadomość
-
Reni mi znajoma opowiadała, że jak jej mama była z nią w ciąży to jej RTG robili, żeby sprawdzić czy ciąża pojedyncza czy mnoga
A ja nadal piję sok pomidorowy już ponad 2 litryjutro chyba nie będę mogła patrzeć na pomidory i pomidoro pochodne
Jasminowa, Bratek lubią tę wiadomość
-
Reni, ja rodziłam najstarsze dziecko 13 lat temu i już było USG, ale moja mama dopiero podczas porodu dowiedziała się, że są bliźniaki, najpierw urodził się mój brat, a po nim ja. Mój tata prawie zemdlał, jak się dowiedział ( pisałam już tu na forum tę historię).
A warunki porodu miałam podobne jak Ty podczas drugiego porodu 10 lat temu.
Pierwszy miałam rodzinny, salka ładna.
Drugi poród zaczął się w nocy, z powodu małej liczby personelu na dyżurze i jeszcze jednej rodzącej w tym czasie, musiałam też rodzić w boksie, a za ścianką babka się darła, a ścianka była taka, że jak się stanęło to widać było tą babkę obok : ).
Choć powiem Ci, że w tym bólu, nic prawie nie pamiętam, było mi wszystko jedno, chciałam tylko, aby to się skończyło : )
Teraz chyba też zostawię męża za drzwiami, jeszcze zobaczę. Postaram się skupić na maxa na wykonaniu zadania, nie jestem pewna, czy chcę, aby był wtedy też.MamaTuśka, Reni555, AgaL, Bratek lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Hihihi, Reni, U mnie to samo, książeczka i jakieś bety czy coś? A skąd! Po dwóch kreskach ogłosiłam "urbi et orbi", że jestem w ciąży i święto
.
Jako, ze moja ciotka jest położną, rodziłam przy niej i ona do mnie "Kochana, musisz urodzić przed 12, bo ja na 15 idę na basen" (za drugim razem na 19 miała teatr...). No i oczywiście posłusznie urodziłam
. Jeszcze mi tylko w ostatniej fazie porodu powiedziała "Zgodzisz się, żeby komisja co bada szpital do projektu jakiegoś tam zobaczyła, jak pięknie rodzisz, prawda
))?" No i się zgodziłam
, no bo jak tak pięknie rodzę...
I 5 panów weszło a co!
Ale fajnie wspominam oba porody
Reni555, AgaL, Bratek, Paryzetka83, Edycik, majju, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Dla Was na wieczór
w temacie forum
Matka przyprowadziła córkę do ginekologa, a ten stwierdził ciążę.
Matka- Ależ panie doktorze, córka nigdy nie zadawała się z mężczyzną, jest dziewicą, to niemożliwe.
Doktor stanął przy oknie i zaczął w milczeniu wpatrywać się w horyzont. Matka pyta co się stało, a
lekarz: Nic, po prostu w takich wypadkach na niebie pojawia się ogromna gwiazda a ze wschodu nadciąga trzech króli i za cholerę nie chciałbym tego przeoczyć.
Oczekująca swojego pierwszego dziecka kobieta przychodzi do ginekologa i pyta: "Panie doktorze, mój mąż chciałby się pana zapytać o jedną ważną sprawę..."
"Wiem, wiem", ginekolog kiwa głową ze zrozumieniem. "Mężowie zawsze pytają w tej sytuacji o jedną sprawę.”
Kobieta patrzy na niego zdziwiona. Doktor kontynuuje:
„Może pani bez problemów współżyć aż do szóstego miesiąca ciąży."
"Nie, nie, nie o to mi chodzi", kobieta kręci przecząco głową. "Mój mąż chciałby wiedzieć, czy nadal mogę kosić trawnik?"
Reni555, agatia, AgaL, Bratek, Paryzetka83, cinnamon cookie, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MamaTuśka... a wiesz, że jedną z pierwszych rzeczy, o których sobie pomyślałam, jak tylko ochłonęłam na widok pikawki, były Twoje słowa? Serio, serio. Nawet Mężowi o nich przypomniałam
P.S. Źle ze mną... dlaczego, patrząc na Twój nowy avatarek, wciąż widzę seksowną.... marchewkę?
Super, że znajdujesz takie oparcie w Teściach
A co do bananów i soczku - oj tam, przynajmniej agatia dostarczy sobie hurtowe ilości potasuBratowa właśnie mi dziś pisała, że na etapie najdziwniejszych i najgorszych do powstrzymania zachcianek, w akcji desperacji zdarzyło się Jej zjeść wiaderko kapusty kiszonej i zapić colą.... Czułą się świetnie....
Bieli testowej nie lubięale to wczeeeeeeeśnie, więc na razie oblałaś test
MamaTuśka wrote:Jeszcze mi tylko w ostatniej fazie porodu powiedziała "Zgodzisz się, żeby komisja co bada szpital do projektu jakiegoś tam zobaczyła, jak pięknie rodzisz, prawda))?"
)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Imię Róży_no ze mnie takie stworzenie jest, że staram się jakoś pilnować zawsze. Ale zruszenie było na maksa....)))))
Trzymam kciuki w takim razie za badankaA co do tego cyklu - kurczę, z drugiej strony: USG też się czasem myli - bo bywa ciężkie i niejednoznaczne do interpretacji itd. A zresztą - inna sprawa, że nawet zdrowa kobieta może mieć wręcz kilka cykli w roku bez owulki i też jest ok, więc w sumie.... na razie luzik jak najbardziej wskazany
Reni, tak takW sumie to byłoby ciekawe, bo nie mamy w rodzinie żadnego Wrześniowca
Dominują miesiące letnie
Co do płci - może jeszcze nie być wiadomo i dwa miesiące, ale my tak z przymrużeniem oka mówimy, że będzie dziewczynka. Tak mi w końcu powiedział senA do tego, jakiś czas temu, całkiem dobrze wróżąca wróżka
(ale to już mojej Mamie). Zresztą moja Mama powiedziała mi dzisiaj, że ostatnio nawet mi już nie mówiła, zanim nie wiedziała, że zaszliśmy, ale krążył wokół Niej temat wnuczKI - a to ktoś zapytał czy nie chce ubranek dla dziewczynki, a to inne sprawy pokrewne
Więc... zobaczymy
Jeśli naprawdę będzie dziewczynka, to będzie to ciekawe, muszę przyznać
A co do dawnych ciąż, badań, porodów etc. - oj tak, moja Teściowa dziś o tym opowiadałaŻe to niesamowite jest teraz wszystko - a kiedyś, to taki kosmos był. Nie to, co w dzisiejszych czasach - wszystko wiadomo już wcześniej, można kontrolować czy wszystko w porządku, rodzenie też coraz częściej w zupełnie innych warunkach...
agatia, to chyba też zależy od sprzętu, jakim dysponuje lekarz
Ale fakt, jak dziewczyny z wyższą ciążą przychodzą na badania, to zawsze mnie wzruszają odgłosy takiego już "prawdziwego" serduszka))))
Jasminowa, hahahhaha, zabiłaś mnie tym wykapanym Tatą, hihihi))
A Wasza Dzidzia, to widzę, że taka żywa iskierka się szykujeMam nadzieję, że po narodzinach będzie czasem dawała Wam pospać
)))
Lodowisko????? CZAAAAAAAAAAAAAAAAD)))))) Wieki już nie jeździłam
)))
Kurczę, fajne masz relacje z CórciąGratki
))) Zresztą z Ciebie w ogóle jest mądra babka, więc jakoś mnie to nie dziwi
)))
P.S. WOWWWWW, patrzcie, co na Winnym Karnawale podpowiedziała Angela:
http://www.ilovewino.pl/wino-bezalkoholowe/
))))
I nieźle cenowo - ok.20zł za butelkę 0,75l)))
P.S.2. Oooo, a to już zupełnie bez wyrzutów sumieniaWłaśnie mi chodził po głowie sok wiśniowy
http://www.ilovewino.pl/bezalkoholowe-grzane-wino/Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 23:11
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
O jeszcze nie śpicie:-)
Ha ha teraz doczytałam lwd haha:-)
O Bratek a propose kijanki ( czyt. Sam. KIA) to ja słyszałam, od kuzyna, że pyta się jeden facet u nich w pracy drugiego gościa: czym jeździsz... a ten odpowiada :KNIOM.
Co do wspominek porodowych, to ja miałam cc i dwóch przystojniaków mi robiło, dostałam zastrzyk w kręgosłup i od pasa w dół nic nie czułam, przed oczami miałam parawan, żeby nie widzieć jak robią cięcie, ale na sali były na suicie lampy chromoane i widziałam wszystko jak w lusterku, byłam chyba trochę w szoku, bo jak wyjmowali łożysko, to jak dziś pamiętam , że myślałam że mi wątrobę wyjęli:-)
A na jedno z usg poszłam z moją mamą to babcia był w niebowzięta że wnuka już przed narodzinami widziała:-)Bratek, Edycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Ja tam nie śpię, bo mam dyżur nocny
Mam nadzieję, że ostatni na najbliższy dłuuuuuugi czas.
Hahahah, dobre z tą lampą
"Nowe wytyczne odnośnie wyposażenia sal do cesarek - zakaz wstawiania lamp chromowanych"Imię_Róży lubi tę wiadomość
-
Ja nadrabiam was w weekend bo, w pracy na kompie mam szpiega, więc nie popiszę
w tygodni.
oj Bratek, wyspiaj się przez tez 9 miechów, bo potem nieprzerwany trzy godzinny sen jest na wagę złota. Ja już powinnam spać, bo m. Smacznie chrape, małe śpi, ale od dwóch tygodni, chyba ma znowu skok rozwojowy budzi się 3 razy w nocy i każe się maniuni nosić na rekach tak z 15 minut, kręgosłup mam w rozsypce;-) ach ta kawa po południu nie daje mi zasnącć.Bratek, Jasminowa lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*