Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Wysłany: Dzisiaj, 12:09
Cytuj | Edytuj | Zgłoś
Dziewczyny pomózcie.Jestem pierwszy cykl po odstawieniu tabletek.
9 dc cyklu byłam u swojej giny i ujrzała piękny pęcherzyk 16 mm. Powiedziała, że widzi wspaniałe warunku i żeby brac się do roboty. No to się wzieliśmy. 11 dc miałam lekkie plamienie: pomyślalam owulacja..., potem mialam cały czas cholernie uciążliwe wzdęcia i poczucie pełności jkabym na balonie siedziala i to 3 dni pod rząd. Potem 14 dc mialam intensywne napięcie podbrzusza. potem cisza kilka dni i 19 dc plamienie.... a 21 dc bóle miesiączkowe połączone z bólami krzyża (nigdy nie miewałam). Dziś jest 23 dc. Piersi nic sie nie zmieniły raczej, ale pochwa jest rozpulchniona szyjka wysoko i jakby do tylu odgieta i zamknieta. Wewnetrznie czuję, że to ciąża tym bardziej, że są to objawy które trudno sobie wymysleć (plamienia i ból)Boje sie jednak ze moze to wszystko byc spowodowane zamieszaniem hormonalnym zwiazanym z odstawieniem tabletek . dodam, ze mam juz syna i z nim w ciazy takie cuda sie nie dzialy. A tu mam boe miesiaczkowe praktycznie od 20 dc a okresu nie widac (wiem ze za wczesnie na okres ale myslalam ze dostanę ze wzgledu na zamieszanie hormonalne bez tabletek) Myślicie ze są szanse? -
nick nieaktualny
-
Elfiona, oczywiscie szansa jest. Jakby 19dc bylo plamienie implantacyjne, to test powinien juz cos pokazac. Jutro zrob test z pierwszego moczu i koniecznie daj znac. Trzymam za ciebie kciuki.
Fajnie ze potrafisz badac szyjke, ja niestety jestem zielona w tym temacie:-p
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
madzikk wrote:Elfiona, oczywiscie szansa jest. Jakby 19dc bylo plamienie implantacyjne, to test powinien juz cos pokazac. Jutro zrob test z pierwszego moczu i koniecznie daj znac. Trzymam za ciebie kciuki.
Fajnie ze potrafisz badac szyjke, ja niestety jestem zielona w tym temacie:-p
Dziewczyny dziękuję za odzew...
To drugie plamienie tez uznalam za implantacyjne. Wczoraj zrobiłam test bo mój Jędrula juz nie mnie męczył i nic nie dalo tlumaczenie ze za wczesnie do tego z p[opołudniowego moczu...oczywiscie negatyw... ale drugi test czeka w łazience. Zrobię jutro... -
Lucynko
Ja jest z Łodzi. Moja doktorowa Agata Cajdler Łuba jest ma specjalizację endokrynolog ginekolog położnik. Mam PCOS i endometriozę a dzieki niej udało mi się zajsc w ciążę. Jest bardzo dociekliwa i rzetelna. Dzięki jej dociekliwości moja mam jest ze mną, bo lecząc u niej sprawy drog rodnych zrobila badania, które niby były ok ale naszej doktor cos nie pasowało....szukała....szukała....w koncu wzięła ją na oddział na gruntowne przebadanie i okazalo sie ze miała raka piersi we wczesnuym stadium. tak wczesnym ze dwa miesiace wczesniej mogliby go nie wykryc. Wszystko jest w nalepszym porzadku od 2008 roku. -
Przed chwilą po raz pierwszy zobaczyłam u siebie pozytywny tes owulacyjny - wiadomo, to po wczorajszym Pregnylu. I, co tu dużo mówić, te dotychczasowe, z ostatnich miesięcy, to nawet nie stały obok takiego testu... ;/
Wiecie co, z tym gubieniem - odkąd się staramy, próbuję leżeć jak najdłużej. A jak już mnie trafia i chcę się umyć, to... ćwiczę mięśnie ))) Po prostu zaciskam tam, gdzie trzeba, żeby nie wyciekało, idę się umyć, wracam i rozluźniam I nic się nie gubi, a łazić można
No nic, trzymajcie kciuki, żeby dali dziś wreszcie odpocząć mojemu Mężulkowi, a i mnie w robocie nie zamęczyli - wychodzi, że powinniśmy poćwiczyć dziś wieczorkiem i jutro rano (ło matko... jak mnie ciężko rano dobudzić.... ).
Ruby - wyobraziłam sobie nas z TZ-em z nogami na szafie - hihi, cudne Scena, jak z filmu
Lucynko - obawiam się, że czas u Was na odłożenie funduszy i leczenie prywatne. Po tylu latach przydałyby się dogłębne badania, monitoring, może jakieś genetyczne etc. Niestety, na NFZ ciężko (choć nie móię, że to niemoźliwe) trafić na sensownego lekarza. Może powinnaś zrobić sobie HSG, albo histeroskopię? Ciekawe rzeczy czasem wtedy wyłażą.
Nasienie też warto kontrolować. To, że raz wyszło ok (chociaż w sumie u Was, jak rozumiem, badane nigdy nie było), o niczym jeszcze na przyszłość nie świadczy - sami to przerabiamy, a OF jest pełne takich przypadków.
Patutka - rudy??? Aaaaaaaa............. Cudeńko!!!! Takiego nam brakuje do kompletu w naszym szalonym stadku
cinnamon_cookie - oj tak, sami niedawno odwiedziliśmy Kraków - mało, że z definicji mnóstwo turystów, to jeszcze jakieś targi ludowe... Wcięło Kraków pod natłokiem gapiów i straganików, słowo daję
elfiona, wszystko może się zdarzyć. owocnego testowania!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 13:45
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
Witam!!!
Ruby fajnie, że mąż Cię dopinguje
Ja mam załamke zrobiłam sobie progesteron i mam 13.17 ng/ml i jak tu ciąża ma być i się utrzymać. To raczej za mało bo podobno koło 20 powinno być więc jestem pewna, że w tym cyklu znowu nici. 11 września idę na USG podejrzeć jajeczka to zobaczę co na to lekarz powie. Może da luteinę czy coś. Jeszcze szansa, że progesteron ma wyrzuty kilka razy dziennie i dlatego słaby a mam 8 dpo. Czekam jeszcze na wyniki TSH i toksoplazmozy. -
madzikk, zwykle otwieram sobie dwa okienka w wyszukiwarce - w jednym klikam odpowiedź, a w drugim staram się przekopać przez kilometry nastukanych przez dziewczyny postów )))) Inaczej w życiu bym tego wszystkiego nie zapamiętała, a z drugiej strony wiem, że przykro, jak się coś nastuka i niknie to bez echa w natłoku innych postów
Tak, to mięśnie Kegla W sumie przydaje się to podczas staranek - Mąż nie narzeka... a i później, jeśli tego "później" kiedykolwiek doczekamKjopa3, madzikk lubią tę wiadomość
-
Kjopa 7/8dpo to wlasciwy moment na badanie progesteronu, nie znam sie na wynikach ale jak twierdzisz ze jest za niski to przycisnij lekarza zeby koniecznie przepisal luteine.
Bratek, ja niestety pisze z telefonu wiec otwieranie okienek nie pomoze. Jak nie odpowiem odrazu to mi wszystko umyka, dobra pamiec ale bardzo krotka:/Bratek lubi tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
madzikk wrote:Kjopa 7/8dpo to wlasciwy moment na badanie progesteronu, nie znam sie na wynikach ale jak twierdzisz ze jest za niski to przycisnij lekarza zeby koniecznie przepisal luteine.
Bratek, ja niestety pisze z telefonu wiec otwieranie okienek nie pomoze. Jak nie odpowiem odrazu to mi wszystko umyka, dobra pamiec ale bardzo krotka:/
Właśnie wiem, że odpowiedni. Robiłam badania które dała mi gin ostatnio i pokusiło mnie na ten progesteron żeby wiedzieć właśnie o co kaman. -
nick nieaktualnyBratku póki co nie na szafie bo z poduchą pod pupą a czasem odwracam się i oprę na ścianie, ale można i na szafie, why not?
też staram się każdemu coś napisać, ale ciężko zapamiętać dlatego piszę w miarę na bieżąco pod warunkiem, że jestem w robocie bo wtedy mogę prawie zawsze regularnie czytać w domu jak w domu wieczorami ok ale w dzień zawsze się coś do roboty znajdzie;) -
Mam pytanko. Wlasnie zrobilam test owulacyjny, t wyszlo duzo bledsze niz wczoraj. Nie sadze ze wczoraj byla owulka bo byl dopiero 11dc. Czy kiedys tak mialyscie ze jednego dnia testowalyscie byla delikatna t a nastepnego dnia nic i dopiero kolejnego byla t ciemniejsza? Licze na pozytywny test dopiero jutro.
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
madzikk wrote:Mam pytanko. Wlasnie zrobilam test owulacyjny, t wyszlo duzo bledsze niz wczoraj. Nie sadze ze wczoraj byla owulka bo byl dopiero 11dc. Czy kiedys tak mialyscie ze jednego dnia testowalyscie byla delikatna t a nastepnego dnia nic i dopiero kolejnego byla t ciemniejsza? Licze na pozytywny test dopiero jutro.
Kochana nic się nie martw - takie rzeczy się zdarzają. Ja miałam kiedyś podobnie i pytałam nawet o to gina. Powiedział, że tylko dwie tak samo identyczne krechy lub testowa ciemniejsza od kontrolnej nas interesuje A i co ważne tak naprawdę istotny jest fakt, kiedy pojawi się pierwszy pozytywny testmadzikk lubi tę wiadomość
CzekającaMama
Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc