Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaL wrote:Pamiętam jak bylam z Siostrą i wyszła z ta karta...płakałyśmy obie ze szczęścia
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
Kazik :* -
nick nieaktualny
-
Schmetterling wrote:Hej Luna91!
Dzięki za wsparcie.
ja robiłam badania hormonów i wydaje mi się,że ten progesteron trochę za nisko wyszedł i pewnie tej owulki nie było. Póki co robię takie badania,że od jakiegoś czasu próbuję znaleźć kogoś, kto pomoże mi zdiagnozować ból w okolicy lewego jajnika, biodra i aż do nogi.. Dostałam skierowanie od ortopedy na TK.
No właśnie, gdzie są laski?
Luna, który dzień cyklu?
Kamisia tez ogladam trudne sprawy. Moj facet zawsze mi puszcza, tez ukryta prawda i pamietniki z wakacji a ja jestem wpatrzona w tv jak zahipnotyzowana, chyba mam to po mamie:) i tak samo jak mama zasypiam przed telewizorem.
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej, My z Kropkiem klęczymy nad mgr idzie Nam powoli ale do przodu zawsze żałuje że nie ogarnełam tego w wakacje ;/ masakra jakaś a tak mi się chce spać ...
Widzę że dzisiaj coś tak mały ruch na tym naszym forum , dobrze bo miałam mało do nadrobienia
kamisia88 Super tez bym chciała mieć kartę :)ja czekam jeszcze 11 dni na wizytę jak widać odliczam dni do zobaczenia mojego Kropeczka Zdrówka dla Was
Luna91 - ogórki hymm, ja od 2 dni wyjadam kapustę z gołąbków no i zrobiłam jeszcze zupę kapuśniak jakoś tak mnie ciągnie do kapusty :)masz jeszcze jakieś zachcianki ?? -
Ja korzystam z Mężem z końcówki wolnej soboty, dlatego mnie nie ma
Ok dzięki Edycik, też kupię te testy Facelle
Aga no my siostry więc musimy iść łeb w łeb
Kobietki miłego wieczoru i dobrej nocki życzę ja uciekam na drineczka a co, można sobie pozwolić! -
nick nieaktualnyAgaL wrote:katiuszaaa znalazłaś coś w deichmannie???
nic niestety nie znalazłam ;9 mój kochany mąż spał do 14, ja wzięłam się za sprzątanie a potem wpadła kuzynka dopiero co wyszła więc na zakupy czasu nie miałam, ale jutro mam obiecane więc na pewno wybiorę się i coś obejrzę/kupię.AgaL wrote:Kochane porozmawialiśmy wczoraj z Mężulem i do końca roku walczymy patrząc na te dni itp.... a jak się nie uda, zdajemy się na los i ja odpuszczam-zwłaszcza to myślenie natrętne. Choć na te słowa Mąż się roześmiał i powiedział, że musiałby mnie nie znać - ja i odpuszczenie
co myślicie o takim planie? mi jakoś lepiej na duszy, że coś w końcu RAZEM postanowiliśmy i nie jest to tylko na mojej głowie.
Oczywiście po wizycie u gina wszystko może się zmienić - ale to dam znać w środę
witaj spowrotem Schmetterling
jak tu dziś cicho, normalnie chyba wszystkie się gdzieś pochowały. Mnie dziś jak już pisałam odwiedziła kuzynka z dziećmi. Normalni dwójka rozrabiaków. Mężóś się nimi zajmował a ja plotkowałam. Ona chyba jest jedyna w rodzinie która dokładnie wie co i jak u mnie i co najważniejsze dopinguje i doradza. Ma jeszcze taki plus że mieszka w tym samym mieście co ja. Wygadałam się i poklełam a ona wysłuchała i zrozumiała. Tego było mi potrzeba powiedzieć wszystko na głos.
Tak bym chciała żeby @ już przyszła było by bliżej do kolejnej wizyty i do rozwiązania zagadki co do chol... nie działa i czy da się to jakoś naprawić. Jaka będzie decyzja to i tak wlałabym ją znać. czekanie jest straszne.
A teraz wino grzane znajdziemy jakąś fajną komedię i może zrealizujemy najnowsze zadanie
Jutro szkoła więc skupię się na zupełnie czymś innym
-
Dziewczyny dobrej nocki, ja dzisiaj drugi wieczór przy nalewce aroniowej się relaksuję ; )
Spotkałam dzisiaj sąsiadkę i tak niewiadomo skąd gadka zeszła na problemy z płodnością w " tych czasach" i powiedziała mi, ze jej koleżanka już miała diagnozę, że nie uda się zajść w ciążę ( po wielu latach prób i leczenia), adoptowała maleństwo kilka tygodniowe 3 miesiace temu i uwaga zaszła w ciążę, także teraz ma 3 miesięczne dziecko i jest w 2 miesiacu ciaży. A siostra tej sąsiadki 2,5 roku się starała, niby zdrowi, ale się nie udawało. Udało się dopiero, gdy jej brat miał wypadek bardzo ciężki i była skupiona na nim, siedziała z nim w szpitalu, i w tym właśnie miesiącu zaszła w ciążę. Teraz synek ma już rok.
Dobrej nocy wszystkim : )https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualny
-
Hahaha, wszystkie płaczą "gdzie się podziałyście?", ale jak Was trzeba nadrobić, to i tak wystarczą 2-3 dni, żeby była masakra A że potrzebuję ostatnio małego zdystansowania od tematu, to potem cięęęęęężko nadążyć za Wami, gaduły
Czekająca... wysyłam moc dobrych myśli, odpocznijcie sobie i kto wie, może właśnie z tego odpoczynku zaskoczy
Ja ostatnio tonę w pracy, ale ma to swoje plusy. Mniej było czasu na myślenie o staraniach, mniej siedzę na forum, nie odnowiłam zapasów testów... i w sumie dobrze, mniejsza wkrętka, więcej czasu i energii na inne rzeczy
Zwłaszcza, że byłam dziś na monitoringu i średnio to wszystko tym razem wygląda. Tzn. można też spojrzeć z dobrej strony, bo lekarka postanowiła zagęścić działania. W poniedziałek robimy posiewy z szyjki, a po następnej małpie (jeśli przyjdzie... ale naiwnością byłoby wierzyć, że w tym cyklu nie przyjdzie) - HSG i ruszamy ze stymulacją.
No nic. Zobaczymy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2015, 22:38
-
nick nieaktualny
-
Schmetterling wrote:Madzikk a jakie żylaki masz na myśli, tzn.gdzie?
Ide lulac, udanej nocki dziewczynki!
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Schmetterling, nie bój się :-*
Tzn.wiadomo, że tak się mówi, ale i ja pietra mieć będę Zwłaszcza, że np.nie wiem, dlaczego, ale od dwóch dni pojawiają mi się drobinki krwi w śluzie i dzisiejsze badanie było dla mnie troszkę bolesne - gdzie normalnie na tym etapie cyklu nie powinno być problemu. Nie mam pojęcia, o co kaman i pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnym cyklu wszystko się uspokoi
Ale, ale... DAMY RADĘ!!!! Zobaczysz Miałam histeroskopię bez znieczulenia ogólnego, tylko takie podawane w trakcie, ale z zachowaną moją świadomością - i naprawdę dało się spokojnie przeżyć Nawet chwilami było śmiesznieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2015, 22:46
-
Schmetterling - u mnie 51dc, ale Ty kochana czytałaś, że ja testowałam pozytywnie? Według owulacji weszłam w 7 tydzień (6w 1d).
Bratku - dobrze Cię widzieć Twoje podpisy zawsze sprawiają, że mam banana na twarzy
Carolq - ostatnio zachciało mi się szczypiorku, dziś tych ogórków. Z rana mam ogromną ochotę zjeść bardo obfite śniadanie, ja nie czuję głodu tylko ogromną pustkę w żołądku, która jest nie do wytrzymania. No i dziś zachciało mi się ananasa, podobno w ciąży nie można, ale chyba kawałek świeżego nie zaszkodzi.
Bratek lubi tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
luna91, dzięki :-*
Swoją drogą - ciekawie się czyta o tych Twoich zachciankach. Żadne tam ptysie z kremem czy inne pączki (no chyba, że się nie przyznajesz ), tylko same zdrowe rzeczy. Jeśli tak mają wyglądać ciążowe zachcianki, to ja poproszę!!!!
Btw-moja Bratowa w ciąży pochłaniała ogromne ilości mleka, za którym normalnie nie przepada.... Więc organizm chyba wiedział, co robi Mleko, duuuużo snu.... i wyhodowała takiego rosłego chłopa w swym brzuszku, że hej!!!Carolq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyluna91 wrote:tyle się tu dzieje, że ciężko nadrobić
pewnie we wtorek Tobie też założy kartę już lekarz kurczę ja się nie mogę doczekać tak bym chciała już ujrzeć Kropka i w końcu się dowiedzieć który to tydzień i w ogóle, usłyszeć serdusio i że wsyztsko jest super ... ta niepewność mną cały czas miota. Staram się nie myśleć o tym ale jak nie myśleć o takim Skarbie ...luna91 lubi tę wiadomość