Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Edycik czytam teraz Twój wpis, może faktycznie jak pisała Paryzetka warto działać jeszcze. Ja mam krótkie cykle więc cieżko mi powiedzieć.
U mnie w miarę ok, ale siedzi mi w głowie to co wczoraj usłyszałam....o tej koleżance w kolejnej ciąży. Ech.....kiedy nam się to spełni?Edycik lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
katiuszaa wrote:Witam się z rana.
Właśnie wróciłam z badań i ogłaszam bankructwo. prawie 600zł a to dopiero początek. Zaczęłam się denerwować jakie będą wyniki i męża i moje. Niech ten cykl się już skończy
zbankrutujeKiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Dzień dobry Kobietki kawka odpalona?!
Aga widzę, że zakupy udane? Ja dziś lecę coś namierzyć
Edycik jest nadzieja!!! Ja w poprzednim cyklu miałam owu w 23dc :> więc wszystko się może zdarzyć a po wizycie u fryzjera wiem jak się czujesz, ja lecę jutro i nie mogę się doczekać
Luna pięknie rośnie Twoje maleństwo!!! Tak się cieszę odetchnij trochę bo zwariujesz a lekarz to chyba nienormalny, jeśli twierdzi, że wymioty czy ból piersi MUSZĄ być
Katiusza - no faktycznie 600zł na raz na badania... Ja pitolę sporo!luna91 lubi tę wiadomość
-
AgaL wrote:Edycik czytam teraz Twój wpis, może faktycznie jak pisała Paryzetka warto działać jeszcze. Ja mam krótkie cykle więc cieżko mi powiedzieć.
U mnie w miarę ok, ale siedzi mi w głowie to co wczoraj usłyszałam....o tej koleżance w kolejnej ciąży. Ech.....kiedy nam się to spełni? -
nick nieaktualnyKaska1985 wrote:Katiuszaa a jakie to badania?
:*
DHEAS
testosteron
SHBG
AMH
prolaktyna
TSH, a TPO
PSH, LH
Estradiol
na męża wydałam dodatkowo 200 i cytologia 50 więc razem 850 chyba na poczet badań muszę znaleźć sobie jakąś dorywczą pracę
Została mi jeszcze glukoza ale potrzebuje na to pół dnia wolnego więc na razie nie mam kiedy dopiero za 2 tygodnie będę mogła urwać się z pracy.Bratek lubi tę wiadomość
-
Kaska1985 wrote:Katiuszaa a jakie to badania?
Edycik a Ty badania robiłaś by wyjaśnić przyczynę tak długich cykli?
Miłego dnia dziewczynki :*
Kaska1985 robiłam całą masę badań TSH,LH,testosteron i wiele innych zleconych przez ginekolog wyniki w normie.Zostały mi na poniedziałek 3pkt insulina z oznaczeniem glukozy i progesteron tylko.
-
AgaL wrote:Edycik czytam teraz Twój wpis, może faktycznie jak pisała Paryzetka warto działać jeszcze. Ja mam krótkie cykle więc cieżko mi powiedzieć.
U mnie w miarę ok, ale siedzi mi w głowie to co wczoraj usłyszałam....o tej koleżance w kolejnej ciąży. Ech.....kiedy nam się to spełni?
No oby Paryzetka miała rację fajnie by było niby cos sie dzieje lekarka powiedziała skoro urósł z 15 mm na 17 mm, więc może owulacja przede mną.Nie kazała mi narazie nic brac na wywołanie @ by nie zablokowac owulacji.
No rozumiem Twoje myśli o tej koleżance...tez mam takie sytuacje kochana ale głowa do gory bo i nam sie wreszcie udaAgaL lubi tę wiadomość
-
Witam sie z rana, jeszcze bez kawki:)
Edycik a ktory to juz cykl sie staracie? Zawsze mialas tak dlugie cykle? 43 dni to dosc dlugo. Ale jak to bylo jednarazowo to ok. Owulacja nastepuje 12-16 dni przed okresem wiec, jezeli twoj poprzedni cykl trwal 43 dni to owulka byla prawdopodobnnie miedzy 27 a 31dc. Stres bardzo zle wplywa, mi sie zdarzalo dostac okres ze 4 dni po terminie.
Milego dnia wszystkim staraczkom i zaciazonym:)
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
madzikk u mnie @ chodzą własna droga,raz mają 24 dni,raz 35 raz 43 a kiedyś nawet 60 dni nie miałam @.Staramy się drugi cykl tak powaznie ale ja już myslałam że w tym wszystko stracone a tu pęcherzyk zaczął rosnąć.
AgaL, Paryzetka83, Natalii00 lubią tę wiadomość
-
Madzikk ja odkąd się staram mam cykle dłuższe o 3-4 dni. też myślę, że to ze stresu, ale przynajmniej są w miarę regularne, więc nie narzekam
Moja koleżanka z pracy, która jest w ciąży przyszła wczoraj przynieść kolejne zwolnienie i tak mi się smutno zrobiło. Cieszę się jej szczęściem, ale żal i tęsknota czasem przeważają8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Hej Kochane, nie zapomniałam o Was i co jakiś czas zaglądam, ale ostatnio weny nie mam i chyba na jakiś czas się wycofam... Niestety to nie jest najlepszy czas dla mnie. W tym cyklu porzuciłam mierzenie temperaury, teraz ciągle przeziębiona jestem, a dzisiaj jedziemy w góry. Jak pech to pech. Na wyjeździe nie będę miała internetu, więc też mnie nie będzie i postanowiłam, że ten cykl (przyszły może też) trocę odpocznę od starań i ciągłego nakręcania. Dlatego przepraszam Was dziewczyny za moją nieobecność, ale zawieszam moją aktywność tutaj do odwołania. Byłyście ogromnym wsparciem dla mnie i życzę każdej z Was upragnionego szczęścia! Nie żegnam się z Wami, co to to nie Pozdrowienia i buziaki!
PS Będę tęsknić👩36 lat 🧑38 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Muszę się Wam przyznań dziewczynki, że jak się dwa miesiące temu dowiedziałam, że moja koleżanka z pracy, z pokoju, jest w ciąży to się popłakałam. Starałyśmy się razem, tzn. równolegle, no i nie mogłam znieść myśli, że jej się udało a mi nie. Zamiast się cieszyć, że skoro jej się udało to i mi się w końcu uda to zazdrościłam jej bardzo. Oczywiście jej powiedziałam, że się wzruszyłam i stąd moje beczenie. Koleżanka poszła od razu na zwolnienie i myślę, że to dla mnie chyba lepiej bo mocno bym przeżywała jej opowieści o mdłościach, zaokrąglnym brzuszku itp. Nawet jak rozmawiamy przez telefon i mi opowiada ciążowe historie to się wykręcam, że mam coś do zrobienia żeby o tym nie słuchać. Oczywiście życzę jej wszystkiego najlepszego i wiem, że będzie wspaniałą mamą i marzę żeby jej w końcu powiedzieć, że ja też spodziewam się małego,wielkiego cudu...
Paryzetka - doskonale wiem co czujesz.
Smerfelinka- owocnego urlopu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 09:33
-
Majju Droga to samo wczoraj poczułam. To bliska mi koleżanka, która w wakacje mi mówiła, żebym sie nie martwiła, że w końcu się uda, a ona chyba zacznie też myśleć o drugim (pierwsze ma niecały rok). I proszę już jest w ciąży. Cieszę się że jej się udało...ale nie wiem czy będę miała ochotę na kolejne babskie spotkanie. Wszystkie dziewczyny mają dziecko lub dwoje, albo są w ciąży obecnie.... wiadomo temat jest jeden na takich spotkaniach. Wcześniej się tym nie przejmowałam, ale od kiedy się staramy, boli mnie to
Edycik, Natalii00 lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
majju jakoś Twoje zachowanie mnie nie dziwi i pewnie na 100% zaareagowałabym tak samo jak i Ty.To chyba normalne,że kobieta która pragnie mieć dziecko w głębi serca czuje ukucie zazdrości że koleżance się udało.
Ja też szwagierce zazdroszczę, a jak patrzę na Jej brzuszek to coś mnie kuje w środku ( oczywiście życzę Jej jak najlepiej) i marzę by to samo przytrafiło się mnie.
Smerfelinko zaglądaj do nas czasem i nie poddawaj sięAgaL, Natalii00 lubią tę wiadomość
-
Paryzetka83 wrote:Madzikk ja odkąd się staram mam cykle dłuższe o 3-4 dni. też myślę, że to ze stresu, ale przynajmniej są w miarę regularne, więc nie narzekam
Moja koleżanka z pracy, która jest w ciąży przyszła wczoraj przynieść kolejne zwolnienie i tak mi się smutno zrobiło. Cieszę się jej szczęściem, ale żal i tęsknota czasem przeważają
Paryzetka wiem co czujesz:*Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie, myślałam, że tylko ja tak reaguję na ciążę bliskiej osoby
Przyznam się Wam do jeszcze jednego mojego "zboczenia", o którym wie tylko mój mąż... Jak jestem na łowach w sklepie typu second-hand to bardzo często kupuję sobie ubrania ciążowe... Mam już zapas chyba na każdą porę roku
Uff lżej mi, że ujawniłam swój wstydliwy sekretEdycik, AgaL, Paryzetka83, madzikk, cinnamon cookie, luna91, Natalii00 lubią tę wiadomość