Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
agatia wrote:Paryzetka pierwsze słyszę o acardzie i oczyszczaniu krwi
ale wiem, że niektóre dziewczyny biorą na lepsze ukrwienie naczyń przy staraniach. Tylko z acardem trzeba uważać po owulce bo może dojść do poronienia i przy miesiączce bo wzmaga krwawienie.
Ją brałam w ciąźy na poprawę przepływów od 6 tc do 36 tc, odstawiłam dzien przed cesarską żeby krwotoku nie dostać.
AgaL mam prolaktynę 24 z haczykiem a norma 23 z haczykiem.Wiesz ja to jak każą tak biorę nie wnikam za bardzo czemu
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Nie prawda, że acard powoduje poronienia... pierwsze słyszę, ja mam zalecony acard nawet podczas ciąży... mam go brać cały czas tylko na planowany @ odstawiam, a jak mi się kończy @ zaczynam brać ponownie.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Nie prawda, że acard powoduje poronienia... pierwsze słyszę, ja mam zalecony acard nawet podczas ciąży... mam go brać cały czas tylko na planowany @ odstawiam, a jak mi się kończy @ zaczynam brać ponownie.
Czy heparynę też masz zalecaną w ciąży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 12:24
-
Madzikk- rozumiem Twój nastrój, czasami mamy wszystkiego dosyć..., ale ; )
zerknęłam na Twój wykres, dzisiejsza temperatura taka jak wczoraj. Podobno gdy zanotuje się spadek temperatury to wtedy najlepiej rano, bo przed poowulacyjnym wzrostem temperatury następuje najczęściej jej spadek.
Wygląda na to, że jeszcze macie czas : )
Starania to trudny czas dla obydwu stron, powkurzaj się trochę na niego, ale polecam powrót do domu na nockę i pojednanie
zrób jak chcesz oczywiście : )https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualnyAgaL wrote:Ruby przeoczyłam, kiedy ta @ Cię dorwała?? jak się czujesz??:*
Wczoraj przylazła...dzieki Aga dobrze ale istny potop szwedzki jak pisałam..a jutro wizyta, no nic tylko badania mi odczytai daj Boże leki przepisze bo przecież nie bedę się badać z takim bagnem.agatia ma taka samą prl jak ja czyli 24 z hakiem...
Madzik też o to co dziewczyny chciałam zapytać ...
Paryzetka już ci przeszło? lepsze samopoczucie?
Cynamon jak temp dzisiaj? Umnie też mimo @ podwyzszona, co prawda nie mierzę ale czuję to po sobie i po wypiekach ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 12:31
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie ma się co stresowac czy za malo , o ile pamiętacie w poprzednim cyklu ja pojechałam po całości, minimalnie raz dziennie w dni plodne i tak nic sie z tego nie wykluło także wcale nie jest powiedziane czy ma byc dużo czy mało, jedni raz się bzykną i się uda...ja tym razem tez szaleć nie będę ale będę się strała często ...
Madzik to fakt nic straconego, leć do koleżanki ale mogłabyś wieczorem wrócić i pieknie się pojednać z mzłapiesz dwie sroki za ogon jak się to mówi i nie będziesz mieć do siebie żalu , że jednak mogłaś być w domu tej nocy....ale to prawda zrobisz jak uważasz:)
madzikk lubi tę wiadomość
-
Ruby dziś trochę mniejsza, rano 36,7 a teraz w pracy jestem i nie wzięłam termometru
trudno stwierdzić... Aczkolwiek zaraz po @ powinna być niska..
Jutro rano przed pracą pojadę zrobić tą prolaktynę i tsh żeby mieć wyniki przed weekendem i z głowy -
Ruby - Trochę lepiej, ogarnęłam się z tym płaczem i szykuję na wieczór - ma być dzisiaj
bo ja się potrzebuję zrelaksować
Bratek, Jasminowa, cinnamon cookie, AgaL lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
nick nieaktualny
-
Edycik - roboty było co nie miara (bo jeszcze puree z batatów i salsa z ananasa), ale wyszedł.... noooo, muszę przyznać, że mega oryginalny
Nawet prezentował się nie najgorzej - tylko mi tej cholernej zielonej kolendry brakowało, także do ozdoby ;/
Ja wiesiołek kupuję ten - dobrze wychodzi, bo ma sporą zawartość kwasów, wiele kapsułek i relatywnie niewielką cenę, jak za takie opakowanie.
https://www.doz.pl/apteka/p1054-GAL_Zimnotoczony_Olej_z_Nasion_Wiesioka_kapsuki_150_szt.
Mundek - wow, małe obrazy na paznokciach)))
agatia - co tam pomalować - ja się pytam, jak im nadać kształt? Zawsze robię gorzej, niż na lewejPowiedziałabym, że chwilami mocno się kształty na obu dłoniach nie zgadzają
majju, agatia.... no już kiedyś Karin śpiewała: "Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą...."
Jasminowa - to fajną masz pracę z punktu widzenia macierzyństwa(chodzi mi o tryb domowy).
Paryzetka, przytulam :-* Małż wróci wieczorem, strzelicie sobie piwkoi będzie trochę lepiej
madzikk, echhh, no to jest przykre. Mnie też zdarzały się takie myśli, że ja to wszystko dźwigam. Teraz jest już lepiej, choć, tak na marginesie, już wiem, że czasem było tak, że jak łapały Go zmartwienia, stresy, nawał pracy etc., to się bał, że nie da rady i dlatego unikał (zwłaszcza, gdy wiedział, że są TE dni i zdecydowanie przydałoby się, żeby dał radę....).
Martynka, agatia - z Acardem to ZALEŻY od przypadku. Dlatego właśnie możemy się tu wymieniać opiniami o lekach...ale nie na darmo od dobierania powinien być jednak lekarz.
A ja nic nie wiemZobaczymy potem, co pokażą testy. Na razie zbaraniałam, bo pierwsze szczanko po nocy, a było tak jasne, że szok... Tylko, że wieczorem obaliliśmy winko, a nad ranem tylko trochę wody, więc nie rozumiem, skąd to ;/ Śluzu na razie też nie ma. Był wyczuwalny w dniu badania, teraz gorzej. Muszę się witaminką B6 podgonić. No i mam nadzieję, że wszystko ok, bo staraliśmy się delikatnie, a mimo to dzisiaj znowu poleciało ze mnie na różowo. Noż kurtka, wczoraj był spokój. Jakieś to wszystko strasznie delikatne mam ;/ Jakby mało było, jedna z forumowiczek napisała mi, że miała podobny pęcherzyk, ale to nie był z poprzedniego cyklu, bo bierze proga. Kurtka, tylko, że ja też biorę - i to w sporej dawce... No to albo jakiś mega oporny, albo jakimś cudem wywaliło mi taką krowę w nowym cyklu, ale to też nie byłoby dobre, ani naturalne, jak dla mojego organizmu.
Naprawdę, dojrzewam do upatrzenia sobie jakiegoś lekarza stricte od niepłodności - tylko wiem, że to by było w klinice leczenia niepłodności, wsio z powrotem odpłatne. No ale nie mam spokoju, gdy kolejny cykl z rzędu widzę, że sobie ten mój organizm nie radziJasminowa, madzikk, Mundek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martynka30 wrote:Ja mam acard zalecony przez lekarza gina , ze względu na to, że 3 razy poroniłam...
Nie jestem lekarzem, ale przy tej mutacji raczej sam acard nie wystarczy. -
Ruby - hihi, no problem, jeszcze zostało, bo wyszła soliiiidna porcja (z 1kg mięcha).
A monitoring - no właśnie nie ;/ Miałam teraz przez 3 cykle z rzędu USG, jednorazowo w każdym cyklu. Za pierwszym razem - po prostu podczas wizyty. Wyglądało wtedy ładnie, dostałam zapas recept do końca roku. Ale się uparłam i w kolejnym cyklu dopchałam się do niej na USG. No i okazało się, że nie jest tak różowo i tym razem sama drobizna. Wtedy ruszyły działania w kierunku HSG na kolejny cykl. No i teraz miałam USG w dniu HSG.
Czuję, że chciałabym, by ktoś zrobił porządny monitoring. I w sumie stymulacja najlepiej, jeśli jest robiona nie tylko na podstawie USG, ale też hormonów. Wiadomo, że to są koszty, ale jak widać, że coś nie zaskakuje, to nie chcę czekać. Nie mam 25 lat... ;/ -
Dzieki dziewczyny. Ja juz go poinformowalam ze nie wracam, odpisal ze ok ze przemysli wszystko. Jakos przeszly mi checi na serduszkowanie. Tempki dzisiaj nie mierzylam. I po 14 cyklach znam juz swoje cialo, wiem ze u nas nie jest to takie proste, zeby trafic trzeba tez chciec i trzeba we wlasciwym momencie. Wyluzowanie nic nie pomoze bo na poczatku roku przez 6 miesiecy wyluzowalam. Wiem ze to dzisiaj jest ten dzien i wiem ze serduszkowanie dwa dni temu w naszym przypadku to za wczesnie. Po 14 cyklach powinnam myslec a co tam jeden cykl w ta czy w ta strone. Ale kazdy kolejny jest demotywujacy. Tez wiem ze gdyby nie wy to juz bym sie poddala. Ja nie wiem u mnie chyba PMS chyba podczas owulacji wystepuje:)
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Bratek wrote:Ruby - hihi, no problem, jeszcze zostało, bo wyszła soliiiidna porcja (z 1kg mięcha).
A monitoring - no właśnie nie ;/ Miałam teraz przez 3 cykle z rzędu USG, jednorazowo w każdym cyklu. Za pierwszym razem - po prostu podczas wizyty. Wyglądało wtedy ładnie, dostałam zapas recept do końca roku. Ale się uparłam i w kolejnym cyklu dopchałam się do niej na USG. No i okazało się, że nie jest tak różowo i tym razem sama drobizna. Wtedy ruszyły działania w kierunku HSG na kolejny cykl. No i teraz miałam USG w dniu HSG.
Czuję, że chciałabym, by ktoś zrobił porządny monitoring. I w sumie stymulacja najlepiej, jeśli jest robiona nie tylko na podstawie USG, ale też hormonów. Wiadomo, że to są koszty, ale jak widać, że coś nie zaskakuje, to nie chcę czekać. Nie mam 25 lat... ;/
Bratek z małopolski jesteś może?Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nick nieaktualnyBratek wrote:Ruby - hihi, no problem, jeszcze zostało, bo wyszła soliiiidna porcja (z 1kg mięcha).
A monitoring - no właśnie nie ;/ Miałam teraz przez 3 cykle z rzędu USG, jednorazowo w każdym cyklu. Za pierwszym razem - po prostu podczas wizyty. Wyglądało wtedy ładnie, dostałam zapas recept do końca roku. Ale się uparłam i w kolejnym cyklu dopchałam się do niej na USG. No i okazało się, że nie jest tak różowo i tym razem sama drobizna. Wtedy ruszyły działania w kierunku HSG na kolejny cykl. No i teraz miałam USG w dniu HSG.
Czuję, że chciałabym, by ktoś zrobił porządny monitoring. I w sumie stymulacja najlepiej, jeśli jest robiona nie tylko na podstawie USG, ale też hormonów. Wiadomo, że to są koszty, ale jak widać, że coś nie zaskakuje, to nie chcę czekać. Nie mam 25 lat... ;/
Z tymi pęcherzykami które u siebie teraz obserwujesz, że raz małe raz jakiś gigant nie wiadomo skąd jedynym rozsądnym wyjściem jest włąsnie monitoring, co drugi czy trzeci dzień lekarz jest w stanie widzieć co i skąd się bierze, czy peka czy się wchłania itp więc jak najbardziej ciśnij lekarkę na to chyba, że możesz sobi epozwolić na prywanty to się nie zastanawiaj na pewno wiele ci to powie co się tam dzieje w środku:)